- 1 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (31 opinii)
- 2 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (91 opinii)
- 3 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (203 opinie)
- 4 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (122 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (112 opinii)
- 6 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (12 opinii)
'Dlaczego nie pomagamy sobie na drodze?'
Wakacje to czas, gdy wielu z nas wybiera się autem w bliższe i dalsze podróże. Czasem auto może odmówić nam posłuszeństwa i być może będziemy potrzebować czyjejś pomocy. Nasz czytelnik zastanawia się, dlaczego, widząc kogoś na drodze w potrzebie, większość z nas ignoruje taką osobę albo nawet na nią trąbi, zamiast zaoferować pomoc?
Postanowiłem napisać, by nakłonić ludzi, żeby zaczęli myśleć trochę o innych, a nie tylko o sobie.
We wtorek, zjeżdżając z Estakady Kwiatkowskiego, zauważyłem stojące na prawym pasie auto na światłach awaryjnych. Mężczyzna w sposób prawidłowy rozstawił wcześniej trójkąt ostrzegawczy.
Jako że jechaliśmy we czwórkę, a było tuż przed godz. 15 i zaraz miały zacząć się korki, zatrzymaliśmy się, aby zepchnąć auto na pobocze. Przez cały czas, jaki spędziliśmy przy aucie tego mężczyzny żaden z kierowców nie zatrzymał się, aby nam pomóc albo chociaż zapytać, czy czegoś nie potrzebujemy.
Zepsute auto nie tylko zepchnęliśmy na pobocze, ale po 10 min udało nam się je naprawić. Mężczyzna był księdzem i jak tłumaczył ludzie - widząc, że stoi na poboczu - zamiast spróbować mu pomóc, zaczęli na niego trąbić. A przecież wystarczyło tylko zepchnąć auto na pobocze, by nie blokować ruchu i zmniejszyć nieco stres tego kierowcy. Ludzie w takiej sytuacji niestety wolą poprzeklinać sobie i potrąbić.
To nie pierwszy przypadek, gdy komuś pomagam. Wcześniej była pani, której zabrakło paliwa albo pan, któremu zepsuło się sprzęgło. W żadnym z tych przypadków nie zauważyłem zbytniego zainteresowania, by im pomóc. A przecież na drogach mamy tyle samochodów. Chyba każdy liczyłby na pomoc drugiej osoby.
Pozdrawiam tych, którym pomogłem. Oby oni też pomogli kiedyś komuś w potrzebie na drodze.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (413) ponad 10 zablokowanych
-
2018-07-25 21:21
Mi pomagają (1)
Odpukuję w niemalowane drewno, ale wielokrotnie pomogli mi bezinteresownie zupełnie nieznani ludzie i wybawili mnie z opresji , dziękuję im serdecznie i na nich się skupiam , oczywiście , że są tacy , że nigdy nie pomogą , ale to są ludzie nieszczęśliwi ,
- 1 0
-
2018-07-25 21:21
Jaki rozmiar miseczki?
;)
- 0 0
-
2018-07-25 21:34
nie pomagamy bo jest tak nam wygodnie
- 0 0
-
2018-07-25 22:22
Ludzie nie lubią pisiorstwa a kościół robi z nimi interesy
- 3 3
-
2018-07-25 23:08
Kilka lat temu miałam awarię - musiałam awaryjnie się zatrzymać (jeszcze na starej Słowackiego, dobrze, że pobocza był wtedy sporo). Stoję, czekam aż auto "przestygnie". Obok mnie korek od Bałtyckiej. Nikt się nie zatrzymuje - ok, myśleli, że czekam na pomoc. Po jakichś 40 minutach widzę straż miejską. Co zrobili? Przykleili nos do szyby, popatrzyli na mnie jak na kosmitę i pojechali dalej. Szkoda, że jak niedawno się pogubiłam i poprosiłam o pomoc, bo autentycznie nie wiedziałam, co zrobić, to w nagrodę wlepili mi mandat. Oczywiście prośbę o pomoc puszczając mimo uszu. Dwa razy nie pomogli, raz wlepili mandat. Biedni, pokrzywdzeni. Mam o nich jak najgorsze zdanie.
- 5 0
-
2018-07-25 23:08
bo jestesmy coraz bardziej narodem
rozczeniowym...i chamskim..przyklad bierzemy z gory.Przykre to bo kazdy pogapic sie z ciekawosci chce..
- 4 1
-
2018-07-25 23:20
Nieprawda
Ja kiedyś stanelam na Al.Niepodleglosci w Sopocie i zatrzymało się chyba 3 kierowców. Uważam, że to bardzo miłe.
- 0 0
-
2018-07-25 23:29
Kobita
Ostatnio mialam kapcia przy przedszkolu. Wiem jak zmienić koło i się do tego zabrałam. Bardzo szybko znalazł się Pan, który mi pomógł i razem.zrobilismu to szyciutko ;)
- 6 0
-
2018-07-25 23:38
assistance kosztuje grosze, pora dorosnąć (2)
i zrezygnować z drobnych, pozornych oszczędności
- 4 2
-
2018-07-26 08:04
Masz rację. Pozdrawiam serdecznie.
- 1 0
-
2018-07-26 22:50
Jest różnica między assistance a zepchnięciem samochodu ze środka drogi żeby jej nie blokować.
- 1 0
-
2018-07-26 00:04
A mi ostatnio pomógł młody kierowca na Słowackiego przepchnac samochód z głównej ulicy po awarii silnika...
- 4 0
-
2018-07-26 00:10
Wszyscy na forach ogarnięci, europejscy, światowi, nowocześni, gardzący Januszami i Grażynami
To gdzie jest ta wsiowa, znieczulona, katolicka, pszenno- buraczana reszta? Hę?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.