• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dodatkowy lewoskręt ze Słowackiego w Potokową zmniejszy korki?

Szymon Zięba
16 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dodatkowy lewoskręt w ul. Potokową ze Słowackiego pomoże odkorkować skrzyżowanie widoczne na zdjęciu. Dodatkowy lewoskręt w ul. Potokową ze Słowackiego pomoże odkorkować skrzyżowanie widoczne na zdjęciu.

Powstała wstępna koncepcja budowy dodatkowego lewoskrętu z ul. Słowackiego w PotokowąMapka, który ma poprawić bezpieczeństwo i rozwiązać problem korków w godzinach szczytu. Miasto szuka na razie pieniędzy na sfinansowanie inwestycji.



Czy dodatkowy lewoskręt z ul. Słowackiego w ul. Potokową jest potrzebny?

Przypomnijmy: stworzenie podwójnego lewoskrętu z ul. Słowackiego w ul. Potokową i podwójnego prawoskrętu z ul. Rakoczego w Bulońską to sugestia gdańskiej radnej Agnieszki Owczarczak.

Do jej interpelacji odniósł się Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska. Samorządowiec przyznał, że w związku z rozwojem dzielnic górnego tarasu Gdańska (przez budowę nowych osiedli, powstawanie nowych połączeń drogowych) znacznie zmniejszyła się przepustowość skrzyżowania ulic Słowackiego, Potokowej i Góralskiej.

- Obecnie relacja do skrętu w lewo obsługiwana jest przez jeden wydzielony pas. Skrzyżowanie jest bardzo obciążone ruchem, w efekcie czego w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego występuje na nim długa kolejka pojazdów oczekujących na skręt w lewo (z ul. Słowackiego w ul. Potokową), która odkłada się na pasie służącym do jazdy na wprost - zauważa Piotr Grzelak.
Urzędnicy stoją na stanowisku, że w istniejącym układzie drogowym jedyną możliwością jest wprowadzenie zmian w organizacji ruchu, które miałyby polegać na przeznaczeniu sąsiedniego pasa do jazdy prosto na pas do jazdy prosto i w lewo. Niestety takie rozwiązanie nie przyniosłoby oczekiwanego rezultatu i powodowałoby dodatkowo blokowanie pojazdów jadących prosto ul. Słowackiego.

W związku z powyższym opracowana została wstępna koncepcja budowy drugiego pasa umożliwiającego skręt w lewo w relacji z ul. Słowackiego w ul. Potokową.

Jej zakres obejmuje:
  • ułożenie dodatkowej nawierzchni wraz z krawężnikami w obecnym pasie zieleni,
  • budowę azylu dla pieszych,
  • przebudowę chodnika.

- Z uwagi na wielobranżowość tego zadania konieczne jest zabezpieczenie środków finansowych na realizację inwestycji drogowej, wykonanie projektu, oznakowania, demontaż i montaż sygnalizatorów, przesunięcie masztów sygnalizacji świetlnej wraz z oświetleniem - twierdzi Grzelak.
Inwestycja została zgłoszona do Bazy Priorytetów Inwestycyjnych. Następnie zostanie określony możliwy termin realizacji projektu i zabezpieczenie na niego środków finansowych.

Będzie prawoskręt z ul. Rakoczego w Bulońską?



To jednak nie wszystko. Radna zwróciła bowiem uwagę także na potrzebę stworzenia podwójnego prawoskrętu z ul. Rakoczego w BulońskąMapka.

Miejscy urzędnicy przeprowadzili na tym skrzyżowaniu analizę ruchu drogowego wraz z symulacją ruchu, która zakładała wprowadzenie zmian w jego organizacji.

Ma to pozwolić na wybór optymalnego rozwiązania zapewniającego zwiększenie przepustowości w tej relacji z równoczesnym zapewnieniem bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, przekraczających wlot ul. Bulońskiej.

- Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przeprowadził analizę kilku wariantów zmian w pracy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Rakoczego-Bulońska pod kątem usprawniania relacji w prawo w kierunku ul. Myśliwskiej. Wariant dający bezinwestycyjną (bez przebudowy skrzyżowania) poprawę przepustowości zakłada realizację skrętu w prawo ze skrajnego prawego pasa oraz z pasa środkowego. Kolejnym krokiem jest opracowanie zmian w programach sygnalizacji świetlnej oraz zmiany na sygnalizatorach - tłumaczy Joanna Bieganowska z gdańskiego magistratu.
Z uwagi na zakres prac realizacja w terenie możliwa jest w 2022 roku w ramach kompleksowego zamówienia na modernizacje sygnalizacji, jakie GZDiZ ogłasza każdego roku.

Opinie (269) 7 zablokowanych

  • Korki chyba w uszach. Na dodatek nazwać rondo, które rondem jest tylko z nazwy.

    • 2 0

  • Przepustowość się nie zmniejszyła,

    bo niby jak? Została taka, jaka jest, tylko przestała wystarczać.

    • 6 0

  • Komu przeszkadzaly zielone metalowe strzalki?

    Standaryzacja do przepisow unijnych w tym wypadku jest do bani gdyz jesli zrobiono to dla pieszych to i tak to nic nie zmienia Kontakt samochodu i pieszych dalej istnieje .Zielone swietlne strzalki wydluzaja czas przejazdu.Bez sensu jest tez koniecznosc stania z jadacymi na wprost przy Hucisku.Blokuje to skutecznie mozliwosc skretu w prawo.Dlaczego nie ma tam tylko skretu w prawo i zielonej strzalki na stale?. Bezssensownych rozwiazan w tym miescie jest wiecej.Piramowicza np.

    • 3 9

  • Wczoraj o 16 wyjątkowa sytuacja życiowa zmusiła mnie do jazdy samochodem z Żabianki na Lawendowe Wzgórze (51)

    Zajęło to 55 minut. Samej jazdy. Jeszcze trzeba dojść do i z samochodu. Tę samą trasę robię e-hulajnogą w 45 minut i to od drzwi do drzwi. Ludzie tak codziennie przepalają paliwo, na stanie w tych korkach!? Ale ok. Każdy niech robi co sam uważa za słuszne.

    • 91 62

    • (21)

      Lata zaniedbań w drogach i rozwijanie infrastruktury rowerowej ich kosztem i są efekty

      • 39 40

      • Ha ha ja jaka infrastruktura rowerowa może metr czerwonej farby koło jednego procenta dróg

        • 27 19

      • No tak lata zaniedbań i wszystko wina tras rowerowych (6)

        Człowieku ogarnij się, akurat na lawendowe można jechać cały czas drogą dobrą drogą.
        Problemem jest tak naprawdę ilość świateł, które musisz pokonać, bo same pokonanie grunwaldzkiej lub alternatywnie Chłopskiej zajmuje sporo czasu.
        Ale taki urok, gdy jedziemy przez miasto z jednego końca na drugi koniec.
        Problem w tym, że nawet po powstaniu obwodnic typu nowej spacerowej oraz Metropolitarnej, która zdejmie ruch z Trójmiejskiej to taka jazda co najwyżej się skróci do 30-40min.

        Więc nie przesadzajmy, bo problem 55min to nie jest a raczej jest to kwestia, że w normalnym szczycie nie wakacyjnym tą trasę to pokonuje się 70-90min. Ale tutaj drogi to nigdy nie rozwiążą, a dobra sieć komunikacji, aby jak najwięcej ludzi przesiadło się z aut.

        • 20 9

        • Skróci się na 2-3 lata (5)

          Po czym znowu będą korki. Korki nie wynikają z braku dróg tylko z nadmiaru samochodów.

          Jak ludziom pobudujemy pod oknami same autostrady to stwierdzą, że wolą kupić taniej mieszkanie 10 km od miasta.

          Są korki, bo tak zdecydowało 20 tys. ludzi.

          Dobudowuje się kolejne drogi i kolejne pasy.

          Jeszcze gorzej się żyje w mieście. Ludzie stwierdzają, że mają dosyć i wolą żyć w zieleni i ciszy 20km od miasta.

          Decyduje tak kolejne 20 tys. ludzi. Znowu są korki.

          Znowu rozbudowuje się drogi i nagle się okazuje, że ci pierwsi "sprytni", co wyprowadzali się "za miasto" żyją na jednym wielkim przecięciu autostrad (patrz dzisiejsza Osowa, która 30 lat temu wydawała się zieloną oazą "za miastem", a dziś jest jednym wielkim korkowiskiem).

          Trzeba budować miasto i rozwijać komunikację (pieszą, hulajnogową, rowerową, skuterową, współdzielonych samochodów, taksówek, autobusów, tramwajów, kolei, telekomunikację). Budować miasto miasteczek, gdzie wszystkie codzienne sprawy można załatwić w swojej dzielnicy, pieszo albo rowerem. Dawać możliwość rozwiązywania spraw urzędowych przez telefon czy internet, aby nie jeździć do urzędów w godzinach szczytu.

          itp. itd.

          Miasto to nie drogi. Miasto to ludzie i zapewnianie im dobrego życia w mieście. Bez konieczności (ale z możliwością) posiadania samochodu.

          • 18 8

          • sama prawda (2)

            Ale są recepty na to, tyle, że włodarze ich nie stosują. Można np w planach zagospodarowania "porozrzucać" centrum po mieście, żeby wszyscy rano nie jechali w to samo miejsce. Szkoły i urzędy powinny być wszędzie, a nie tylko wokół centrum, za tym pójdzie biznes, banki... Ludzie dojeżdżają bo urzędy, szkoły, biura są gdzie są. Można też wprowadzić opłaty za wjazd do centrum, można nie wpuszczać diesli itd itp. Trzeba tylko chcieć. Ale zawsze lepiej wydać kasę, zabrać miejsce, które może chłonąć wodę po ulewie, zbudować kolejny prawo czy lewoskręt, który przeniesie korek ulicę dalej :)

            • 7 4

            • Err, mam dla Ciebie świetną wiadomość. (1)

              Szkoły i urzędy już są wszędzie.

              Ale co z tego, jeżeli koniecznie trzeba wieźć dziecko na drugi koniec miasta, bo tam akurat dają lepsze mleko na stołówce?

              • 6 4

              • Licea

                znajdź sobie licea w Gdańsku na mapach googla, a zrozumiesz o czym pisałem. Podstawówek dla opisanych wyżej "zaobwodniczan" :) też nie za wiele.

                • 1 1

          • Jest taka dziedzina jak urbanistyka

            Niektóre miasta się planuje, np. Tychy. W Gdańsku też władze i urzędnicy mogli by zacząć planować jego rozbudowę.

            • 1 1

          • Jeżeli przez 30 lat

            w kwestii infrastruktury drogowej na Osowie nic się nie zmieniło, a nie, zmieniło się to, że pojawiła się w kilku miejscach sygnalizacja świetlna, to nie dziwota, że są korki. Od bardzo dawna mówi się o usprawnieniu przejazdu przez Osowę, ale tak naprawdę nikomu na tym nie zależy.
            Korki powstają tam, gdzie drogi są niewydolne, czy przez nadmiar sygnalizacji świetlnej, czy jak na skrzyżowaniu Słowackiego z Potokową, czy Chrzanowskiego, gdzie zastosowane rozwiązania są niewydolne.
            I szumnie ogłoszana wielka przebudowa skrzyżowania Słowackiego z Potokową sprowadziła się do tego, że przebudowano przejścia dla pieszych i rowerów oraz ścieżkę rowerową wzdłuż Potokowej. Teraz po dwóch latach będą to wszystko rozwalać i przebudowywać. Tak utylizuje się naszą kasę. I nic w tym temacie się nie zmieni.

            • 1 0

      • Budowanie nowych dróg nigdy i nigdzie nie zmiejszyło korków w żadnym kraju na świecie (9)

        Sprawdzano to tak czesto, że aż dziw że ludzie wciąż powielają ten strasznie nieaktualny mit. Tylko i wyłącznie inwestowanie w transport publiczny zmiejszy korki.

        • 23 13

        • ale co ty bredzisz

          • 12 12

        • Rozsądne planowanie nowych dróg tam, gdzie dopiero mają powstać osiedla - przynosi rezultaty. (6)

          Niestety budując Gdańsk Południe dosłownie na piachach urzędnicy nie byli w stanie tego rozsądnie zaplanować i teraz jest jak jest. Jestem zwolennikime imiennego podpisywania się pod projektami. Gdy to jest i**otyzm - dany urzędnik ponosi konkretne konsekwencje. Gdziekolwiek pracuje. To by spowodowało, że tym baranom z urzędów zaczęłoby chcieć się myśleć. Brak odpowiedzialności powoduje urzędniczą ignorancję i olewanie obowiązków.

          • 16 3

          • Zgadzam. Dla tych którzy projektowali Gdańsk Południe należy się kryminał. (1)

            • 12 3

            • a obecnie letnice...

              • 3 1

          • To nie jest odpowiedzialność jednego urzędnika czy projektanta (2)

            Zawsze jest ograniczenie budżetu, własności ziemi, gospodarki wodnej. Nie widzę sensu budować dróg i instalacji do powstających jeszcze na papierze osiedli, podczas gdy w innych dzielnicach są drogi któe wymagaja generalnego remontu. Kołderka zawsze będzie zakrótka.
            Wszyscy radni odpowiadają za budżet. Nie mozna winić projektanta, ani pojedynczego urzędnika. Tak naprawde nie chcemy, zeby cały budzet konsumowała budowa dróg.
            Ale jeszcze parenaście lat i nie będziemy potrzebowali tylu dróg.
            Drony latają z przesyłkami, będą latały z ludźmi. Czy będzie różnica jechać samochodem czy lecieć dronem skoro auta będą i tak autonomiczne tak jak drony? Tylko koszt vs. czas przejazdu.

            • 4 3

            • Tiaaa... zawsze jest wymówka, by ulegać zachciankom deweloperów i planować rozwój miasta bez głowy (1)

              • 3 3

              • No zaraz, deweloperzy by narobili w gacie ze szczęścia gdyby dostali dwupasmową Jabłoniową i Niepołomicką.

                Od razu by ceny skoczyły 20%.

                • 1 3

          • Myślę, że nie tylko.

            To nie kwestia lenistwa, bo z tego żadnej kasy nie ma. Tam zatrudnieni są przecież ludzie wykształceni, znający się na swojej robocie. Przecież gdyby inwestor, czy developer miał w umowie zapisaną budowę infrastruktury drogowej, to musiałby się z tego wywiązać. A tak przymykają oko dla jakiś tam korzyści i jakoś to będzie.

            • 1 0

        • to kwestia odrobinę bardziej zagmatwana

          w źle zbudowanym mieście (rozciągnięte, bez dobrej infrastruktury pieszej, nastawione tylko na samochody ciągnące się w nieskończoność jednorodzinne przedmieścia) komunikacja zbiorowa może mieć słabe wyniki.

          Chodzi o planowanie całego miasta. Pod więcej niż tylko kwestią czasu przejazdu samochodem.

          • 4 0

      • (1)

        lata zaniedban rozwoju infrastruktury rowerowej

        • 5 5

        • Oczywiście

          Bo rowerem i kanapę przewieziesz, i na narty pojedziesz, i do Biedronki na zakupy, i do kina.

          • 1 1

      • napisz to mieszkańcom Houston: tam rozwijali infrastrukturę drogową

        o możliwościach dojazdu rowerem nawet nie myśleli i teraz tracą codziennie wiele kwadransów w korkach na 4 pasmowych autostradach pseudoszybkiego ruchu i w korkach na pseudobezkolizyjnych wielopoziomowych skrzyżowaniach. Bez sensu.

        • 1 0

    • Ty przepadasz po 50 zeta na trzy kwadranse na hulajnodze, do której prąd kosztuje pół tony węgla. (2)

      • 14 15

      • Nikt nie jeździ na co dzień wypożyczoną hulajnogą (1)

        A zużycie prądu to 2kwh/100km

        • 15 1

        • To Pan nie zrozumiał, ze to ten sam ton śmiesznej przesady, co w komentarzy wyżej?

          • 2 1

    • Już widzę te masy e-merytów na e-hulajnogach (9)

      Ogarnijcie się. Nie jesteście jedyni na tym łez padole. Starsi niekoniecznie mogą i chcą jeździć w ten sposób, a komunikacja miejska to dramat. Młode pokolenie jest strasznie egoistyczne. Interesuje ich tylko własny czubek nosa, a starsi mogą nie istnieć.

      • 27 9

      • Ale jak młodzi będą na hulajnogach, to będzie więcej miejsca dla emerytów w samochodach. Win - win.

        • 8 0

      • (2)

        Polacy sa nieogarnieci, w Kopenhadze emeryci jezdza na rowerach i to nawet nie elektrykach. Mozna ? mozna!

        • 6 10

        • Czy w Kopenhadze są moreny? (1)

          • 14 4

          • A po co emeryt ma jechać z górnego tarasu na dolny i odwrotnie?

            Do pracy nie idzie, przychodnie są na górze i na dole.

            • 3 6

      • emeryt ma czas to niech tramwajem jedzie (3)

        sprawni na rower lub hulajkę, w samochodach zostają tylko inwalidzi i zaopatrzenie

        • 6 7

        • Może ma czas, a może nie ma. (1)

          Im człowiek starszy tym ten czas nagle może się skończyć. Dlaczego ma marnować pozostały mu na tym leż padole czas w tramwaju?

          • 2 2

          • Lepiej w korku marnować

            Bardziej prestiżowo

            • 3 1

        • I jeszcze dla wszystkich odpowiednie kolory mundurków

          Żeby można było karać tych niesubordynowanych

          • 0 0

      • ktoś kto woła o 8m kwadratowych miasta tylko dla siebie (tyle powierzchni zajmuje VW Passat)

        będzie nazywał egoistycznymi ludzi, którzy zajmują powierzchnię 3 osób...

        To bardzo ciekawe podejście.

        Ilu emerytów jeździ samochodem, bo z moich obserwacji wynika, że nie tak wielu kierowców to emeryci.

        Jeśli mówimy o trosce o starszych to należy w ogóle zmienić zasady planowania (albo zacząć planować) miasta. I nie, samochodu nie mogą stać na piedestale. Miasto to więcej niż czas przejazdu samochodem.

        • 6 3

    • (4)

      A ja jezdze z poludnia Gdańska do Gdyni Dabrowa 25 minut, powrot 40 minut. Moglbym hulajnogą lub komunikacją kilka godzin. Tylko po co? Tak wiem, powinienem zmienic pracę. Ale właśnie zmieniłem na dwa razy lepiej platną i te 25 minut dojazdu nie jest dla mnie problemem.

      • 14 3

      • A kto pytał?

        • 2 8

      • (2)

        Ciekawe, że ci sami ludzie którzy twierdzą, że do Gdyni obwodnicą jest 25 min płaczą ciągle, że obwodnica ma za mało pasów :)

        • 3 1

        • Obwodnica nie ma za mało pasów, tylko brakuje jej pasa awaryjnego (1)

          • 1 1

          • A tu mamy problem z kulturą techniczną Polaków.

            Ta żółta lampka na desce nie pali się bez powodu...

            • 1 0

    • (1)

      Nadal szybciej niz komunikacja, choc na to osiedle najlepiej w ogole nie jezdzic. Samochodem nie ma gdzie zaparkowac a komunikacja to wycieczka na pol dnia a na miejscu nic ciekawego nie ma.

      • 7 1

      • Akurat z parkingiem nie ma problemu

        Jest duży i bezpłatny koło pętli tramwajowej. Fakt, trzeba podejść czasami kilkaset metrów, a to jest nie do zaakceptowania dla wielu.

        • 1 3

    • Życia nie znasz?

      Żona odbiera dziecko od teściowej,po drodze robi teściowej i sobie zakupy.Zabiera często dokumenty do domu,bo czasem są sprawy dodatkowe.Jak zabrałaby się hulajnogą z dzieckiem,zakupami,plecakiem itd.? Podobnie robi wielu znajomych.Hulanoga jest OK ale nie w każdych warunkach.

      • 21 2

    • przedewszystkim za korki odpowiedzialni są pustaki za kierownicą!!Jadac codziennie autem otym sie przekonuje

      a szczególności właśnie na takich skrzyżowaniach bo taki pustak nie patrzy na droge tylko na telefon i nic więcej.Nie obchodzi go ze blokuje innym wjazd .bo on ma!!nie obchodzi go ze rusza ze swiateł za późno bo on się smiesci wczasie!! nie obchodzi go zeblokuje wjazd na wolny pas bo jemu nie potrzeba. Korki były by o połowę mniejsze gdyby typowy buraczek za kierownica przestrzegał przepisów i widział więcej niż czubek własnego nosa!!I to narzekanie na cene beznzyny co dziennie widze jak buraczej pojechał pod klatke i 15 minut na włączonym silniku czyli jednak beznzyna czy ropa jest za tania.W innym kraju ludzie takich nagrywają a potem sowite mandaty unas norma.

      • 10 1

    • (1)

      Dobre, bo ja z Wrzeszcza (Partyzantów) do Gdyni sea towers niecałe 40min. Przedwczoraj ta sama godzina na stare miasto, czas krotki, małe zatory. Chyba jeździsz tym autem 10 minut

      • 1 1

      • Kurdę, jak to robisz?

        Ostatnio jak jechałem na Stare Miasto, to 40 min mi to zajęło, ale od początku Błędnika...

        • 1 1

    • Ja motolotnia z zabianki na lawendowe lece 5 minut a teleportacja 5 sekund

      • 2 1

    • (2)

      to proponuje powtórzyć wersję z hulajnogą w styczniu, po śnieżycy. Wtedy też zazwyczaj są wszędzie korki ;)

      • 1 3

      • Po ostrej śnieżycy to pieszo może być najszybciej

        Prawda jest taka, że po nieodśnieżonej ulicy zwykła osobówka też nie przejedzie.

        • 2 0

      • wtedy kto moze niech pracuje w domu lub jedzie komunikacja

        • 2 0

    • Tak jest POlityka miasta aby stać w korkach i przepalać paliwo na darmo. Korki, korki i koreczki. Rowerzyści i piesi to święte krowy wszędzie, jakby ten pieszy czy rowerzysta nigdy już nie miał skorzystać choćby z taxi...

      • 0 3

  • Pieszy

    będzie miał do pokonania dłuższą trasę. Czy światła zostaną wydłużone? A może powstanie dodatkowa wysepka

    • 4 1

  • Ronda,ronda...

    ...ronda.Wszędzie tylko ronda i trzy miliony świateł.Dlaczego nie ma wiaduktów które praktycznie udrożniłyby ruch bezkolizyjnie?Nawet na za wschodnią granicą są takie rozwiązania o zachodzie nie wspomnę.Wiem że to są koszta,ale długoterminowo to się amortyzuje i łatwiej zadbać o infrastrukturę.P.S. Juz widzę jak na tym"podwójnym"pasie będą same stłuczki i ocierki.

    • 4 3

  • Powinien powstać buspas na calej długosci Słowackiego (4)

    Obecnie wariant przebudowy Spacerowej to dodatkowe buspasy. Na Słowackiego powinno być tak samo. Prawy pas = buspas.

    • 40 71

    • Prawy pas to słabe rozwiązanie przez to że jest mało wlotów do Gdańska

      od strony obwodnicy.
      Raczej należy dobudować 1 dodatkowy pas ruchu po zewnętrznej stronie dla autobusów jadących w godz porannych w 1 ze stron i w popołudniowych w drugą. Dodatkowo może w końcu powstałaby droga dla rowerów aby dało się dojechać na Matarnie i w strone lotniska.

      • 4 8

    • (2)

      Zwężenie drogi z dwóch pasów do jednego przyniesie jakieś korzyści? Chcesz upchnąć tysiące samochodów które w ciągu doby pokonują tą drogę że zamiast poprawienia sytuacji na Słowackiego pogorszysz na wszystkich drogach dojazdowych do "słowaka" i dalej nawet.

      • 4 7

      • to jest "miejski aktywista"

        to przyszło z zachodu, razem z lewactwem

        • 4 6

      • zwężanie dróg wydłuża czas przejazdu i to jest dobre

        wtedy coraz więcej ludzi widzi bezsensowność tych dojazdów i rezygnuje z samochodu, ostatecznie ci co muszą jadą tylko trochę dłużej, reszta jedzie szybko i sprawnie autobusem lub pociągiem, tego nigdy nie zrozumie człowiek przyspawany do fotela samochodu, dopiero jak postoi sobie dwie godziny w korku w jedną stronę to przemyśli i wtedy będą efekty

        • 1 0

  • Chyba nie Pani radnej (1)

    "podwójnego prawoskrętu z ul. Rakoczego w Bulońską to sugestia gdańskiej radnej Agnieszki Owczarczak" - chyba nie Pani radnej.
    7 lutego 2020 napisałem do ZDiZ:
    "Dzień dobry, chciałbym zgłosić coraz większy problem i zapytać się o możliwość realizacji proponowanego przeze mnie rozwiązania (nie powinno być zbyt kosztowne)- mianowicie chodzi o zrobienie dodatkowego skrętu w prawo (środkowo pas byłby do jazdy na wprost i w prawo) z ulicy Rakoczego w Bulońską, analogicznie do rozwiązania na skrzyżowaniu Al. Rzeczypospolitej i Hynka w kierunku mostu przy Galerii Bałtyckiej. Tworzą się tam od jakiegoś czasu (pewnie ma to związek z otworzeniem Al. Adamowicza) ogromne korki - wczoraj w godzinach szczytu korek był od dolnej części ulicy Rakoczego. Pozdrawiam
    I w odpowiedzi:
    "Dzień dobry, nasz Dział Inżynierii pochyli się nad głębszą analizą Pana zgłoszenia. W tego typu rozwiązaniach należy uwzględnić wiele czynników tj. możliwość zjazdu pojazdów za skrzyżowaniem, występujące za skrzyżowaniem ewentualne zatory, czy na skrzyżowaniu i dla danej relacji nie ma tzw. zielonej strzałki, którą trzeba zlikwidować w przypadku dwóch pasów do skrętu w prawo itd. Dlatego w pierwszej kolejności sytuacji przyjrzą się nasi pracownicy od sygnalizacji, następnie temat trafi na Komisję ds. bezpieczeństwa i organizacji ruchu drogowego. W przypadku gdy opinia będzie pozytywna o możliwości budowy, z uwagi na konieczność zaangażowania środków finansowych decyduje Wydział Programów Rozwojowych w Urzędzie Miejskim Gdańska.
    Ostateczne określenie czy zmiana ta jest zasadna oraz sposobu finansowania wymaga zaangażowania wielu działów, dlatego prosimy o cierpliwość. Pozdrawiamy."

    Gdyby władze naszego miasta nie były tak oporne na sugestie mieszkańców to żyłoby się nam lepiej. Pzdr.

    • 3 0

    • czyli już 1,5 roku myślą...nieźle.

      • 0 0

  • Czy ktoś jeszcze pamięta jak rozdawano korkociągi?

    Przy otwarciu 2 pasmowej Słowaka? Dlaczego zatem stoicie tam co rano w korku od Matarni?

    • 5 1

  • korek (1)

    problemem nie jest lewoskręt , problemem są światła do ikea i następne w Budowlanych i ona sama.Swiatła do ikea są rozbudowane razem z przejściami dla pieszych i tam jest brak odbioru pojazdów .To samo z Budowlanych ,ona nie odbiera pojazdów jadących w stronę Kokoszek i dalej .No i odwieczny problem kierowców , telefony w ręku podczas oczekiwania na zmianę świateł w monencie zmiany czas tracimy na rozłączanie rozmów , kończenie sms i fb oraz szukanie biegów aby ruszyć a w tym czasie powinno przejechać już kilka samochodów .

    • 7 9

    • Nie ta okolica:)

      Tu problem dotyczy znacznie większej liczby osób

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane