• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dostał 25 lat

Grzegorz Szaro
20 maja 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 25 lat dla byłego studenta PG
Kamil Putrzyński, 26-letni zabójca inżyniera z Politechniki Gdańskiej skazany.

Podczas procesu winę Putrzyńskiego w stu procentach potwierdzali świadkowie. - Kamil zapowiadał, że zap... profesora, jeśli po raz trzeci nie zda egzaminu - mówił kolega z akademika.

O tym, że Putrzyński zabił świadomie, mówili biegli. - Dowodem premedytacji było przyniesienie na egzamin siekiery - mówił w gdańskim Sądzie Okręgowym Waldemar Koszewski, neurochirurg z warszawskiej Akademii Medycznej.

Sąd nie miał wątpliwości co do kary. - Wyrok jest surowy, ale zbrodnia, której dopuścił się oskarżony, jest bardzo ciężka - uzasadniał sędzia Andrzej Węglowski.

Wątpliwości miał oskarżyciel posiłkowy Czesław Stefański - wykładowca z Politechniki Gdańskiej. To jego chciał zabić Putrzyński, ale życie stracił inż. Krzysztof Krolik, który zasłonił sobą profesora.

- Domagałem się dożywocia w obawie o życie swoje i rodziny. Nie wiem, jak zachowa się Putrzyński po wyjściu z więzienia. Nie wiem, czy nie będzie chciał dokończyć "dzieła". Nie podjąłem jeszcze decyzji, czy złożę apelację - powiedział nam prof. Stefański.

Sędzia Węglowski przyznał, że Putrzyńskiemu groziło dożywocie. Sąd wziął jednak pod uwagę okoliczności łagodzące - zaburzenia osobowości oskarżonego i fakt, że nie był wcześniej karny.

Na ogłoszeniu wyroku był ojciec Putrzyńskiego. Siedział ze spuszczoną głową, dyskretnie ocierał łzy chusteczką. Przygnębiony mężczyzna nie chciał z nikim rozmawiać. Dopiero po wyjściu z sądu dał się nam namówić na kilka zdań na temat Kamila. - On jest chory. Zanim wydano wyrok, powinno się go leczyć - powiedział nam Paweł Putrzyński.

- Jakim był człowiekiem, zanim zamordował? - zapytaliśmy.
-Normalny, tak samo jak jego brat bliźniak i starsza siostra. Ale teraz widzę, że choroba postępuje, bo zamyka się w sobie coraz bardziej.

Do zbrodni doszło w czerwcu 2002 roku. Gdy profesor powiedział Putrzyńskiemu, że nie zaliczy mu przedmiotu, ten wyjął z torby siekierę. Profesora zasłonił Krzysztof Krolik i to on otrzymał śmiertelne ciosy w głowę.

Putrzyński nie wyraził skruchy. Z aresztu doprowadzono go w kajdankach i czerwonym uniformie, bo uważany jest za szczególnie niebezpiecznego aresztanta
Grzegorz Szaro

Zobacz także

Opinie (129)

  • Critto

    Nie znam się na "drutach" i nic mi to nie mówi.
    Niech wam bedzie, zakładam że wykładowca "winien". Choć "niekoniecznie" brzytwy. Dopuszczalne są jeszcze inne środki, bogu dzieki.

    Czemu Ty w kółko o tych niuniach?

    • 0 1

  • a lepiej by było gdyby powiedział "trzeba było być (nie spac) na zajęciach" ?
    i co? duma studentowi nie pozwoliła powiedziec "ale mimo to proszę o wytłumaczenie jak się do tego problemu zabrać..."
    jednak egzaminy na studia to było nie takie najgorsze rozwiązanie

    • 0 0

  • Baja

    Żeby wszystko było jasne: na egzaminach w ogóle nie powinno być zmiłuj się dla sciągających i prowadzący zamiast cztać gazetę powinien bacznie przyglądać się piszącym, bo to jest absurd, że na egzaminy przychodzą osoby, które nic nie potrafią, a zdają go bo przepiszą ze ściągi (nawet nie zrobionej przez siebie, tylko odkserowanej od kogoś tam), bądź poproszą sąsiada o zrobienie im zadań. I o takich niuniach trzeba głośno mówić, nieważne czy się ten egzamin zda czy też nie.

    • 0 0

  • Egzaminy sa również ustne.

    • 0 0

  • Una, popatrz w mój poprzedni post.

    Mamo, a od czego są konsultacje? Chyba nie od tego, żeby wyśmiewać swtudentów, którzy wykazują chęć zrozumienia czegoś, niezależnie od przyczyn z których na nie przychodzą.

    • 0 0

  • Una

    No i ustnych niunie się najbardziej obawiają :)

    • 0 0

  • una

    bo to jest wręcz obraza Boska jak się okaże ze kobita potrafi więcej niz facet
    nie ma takiego prawa
    i to jest czyste hosztaplerstwo
    na pewno ściągała, sypia z wykladowcą, wykuła się na blache bez jakiegokolwiek zrozumienia...
    :P

    • 0 0

  • Mamo, nie ma sporawy, mogę zamiast "niunia" używać określenia "maczo" :)

    • 0 0

  • Critto

    masz na myśli niunie obu płci?
    bo jakos nikt nie podważa tego ze Kamil nie umiał i sciągał i dlatego wykładowca go oblał

    • 0 0

  • Patrzę:

    na egzaminach w ogóle nie powinno być zmiłuj się dla sciągających
    - masz rację

    i prowadzący zamiast cztać gazetę powinien bacznie przyglądać się piszącym
    - co powinien prowadzacy to już jego rzecz.
    może zerka spoza gazety?:)
    może zakłada że ma do czynienia z dorosłymi?
    a może lepszy byłby system monitoringu?

    I o takich niuniach trzeba głośno mówić, nieważne czy się ten egzamin zda czy też nie.
    - dobrze, ja się na razie wyłączam :)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane