2006-12-29 23:54
Dokładnie wkazdym busie konduktor co sprawdza i sprzedaje bilety
2006-12-30 00:45
o Boże...;/
nie do wiary...jeszcze w mojej dzielnicy...o kurde ;/
tragedia
2006-12-30 01:24
post wyżej pisalem ja
2006-12-30 01:49
"Na dodatek pracujesz w święta a wstajesz około 3 rano kończysz pracę często po północy"
niezle. to nie zdazysz dobrze do domu wejsc, a znow prowadzic tramwaj idziesz?
bez legend prosze :)
a woza worki kartofli czesto... hamujac nie, bo ktos im wjechal pod kola, ale tak chyba dla zabawy. albo z braku umiejetnosci. albo z powodu slabego sprzetu, nie wiem, ale tak jest.
2006-12-30 10:06
"kierowcy" tramwajow to absolutna i totalna cholota. I pisze to wprost. Znajda sie wyjatki - oczywista sprawa - ale generalnie jest to dno dna wsrod zawodowych kierowcow.
2006-12-30 11:25
Ludzie oczekujący na przystankach tramwajowych często ignorują zachowanie bezpiecznej odległości od ponad 10 tonowej maszyny. Przepychają się w pośpiechu i chyba brak im wyobraźni co się może stać.
2006-12-30 11:54
Wszystkich tych CH***I prowadzących tramwaje należy postawić w jednej lini na sznur z SADAMEM. Skąd oni ich biorą. Patologia jest na stanowiskach motorniczych. Ku**wa weżcie się za nich. Chamy bez podstawówki ... jeden przycisk do otwierania drzwi i TYLKO 2 pedały do przodu i do tyłu i dalej nie potrafią bezpiecznie przejechać od przystanku do przystanku. ZKM OBÓDZCIE SIĘ ... popatrzcie kogo zatrudniacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SMUTEK I NOSTALGIA. Kondolencje dla rodziny tragicznie zmarłej !!!!
2006-12-30 12:19
Autora tekstu wysłać ponownie do szkoły.A wpadł pod tramwaj zapewne "Moherowy Beret" bo to oni zawsze najbardziej sie pchają ale mimo wszystko jest to tragedia...
2006-12-30 12:27
>jeden przycisk do otwierania drzwi i TYLKO 2 pedały do przodu i do tyłu
Nasze tramwaje napewno mają więcej "przycisków" do otwierania drzwi i napewno nie mają pedału do jazdy do tyłu, chyba że chodzi Tobie o pewne usługi...
2006-12-30 12:37
jadąc na ul. Kartuskiej tamwajem .Siedzialem w drugim wagonie, z pprzodu na prawym siedzeniu .Na przystanku przy Szarej , tramwaj rusza i nagle amuje . Po chwili w oknie przednich drzwi widzę młdą panią motorniczą jak podchodzi dotych drzwi z założonymi rękoma i stoi i się patrzy pod wagon i z kimś rozmawia .Po jakiejś chwili się podnioslem z zaciekawieniem z siedzenia i zaglądam przez szyby ( drzwi były zamknięte )i widzę faceta wyczołgującego się z pod wagonu . Facet nie mógł chodzić. Pani motorniczy zoostawiła go leżącego na przystank i pojehała do pętli . Do dziś nie mogę zrozumieć dlaczego nie otworzyła drzwi i nie umożliwiła udzielenia pomocy temu nieszczęśnikowi . Kiedy wracałem z powrotem tramwajem po ok 30 minutch , na przystanku stała karetka pogotowia . Nie rozumię dlaczego ta Pani odjechał z przystanku . Przecież wielu z nas ma telefony komórkowe i mogliśmy wezwać pomoc od razu .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
