- 1 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (92 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (100 opinii)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (361 opinii)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (175 opinii)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (305 opinii)
- 6 Paragon grozy za kurs taksówką (480 opinii)
Dręczyciele Ani mają naśladowców
Patrycja ma 13 lat, mieszka we Wrzeszczu. W poniedziałek wieczorem szła ulicą z koleżanką Luizą. Niedaleko domu Patrycji jest teren żłobka. Tam czterech chłopców złapało ją i obezwładniło, piąty - zatykał Luizie usta, by nie mogła wezwać pomocy.
Napastnicy przewrócili Patrycję. Bartek, jej kolega z klasy (chodzą do Gimnazjum nr 12), ściągnął dziewczynce spodnie z bioder. Patryk - jeden z napastników - wpił się ustami w szyję, by zrobić jej "malinkę". Patrycja krzyczała i wyrywała się. Gdy puścili, zapłakana zaczęła uciekać.
- Teraz wiesz, co czuła Ania - rzucił za nią młodszy o dwa lata brat Bartka. - Tylko się nie powieś!
- Ja od razu łaps za telefon i dzwonię do Luizy - opowiada pani Anna, matka Patrycji. - Dopiero od niej dowiedziałam się, co te szczeniaki zrobiły. Jak chyba wszyscy mam świadomość, że trzy miesiące temu Ani z Kiełpina wyrządzono podobną krzywdę i dziewczynka popełniła samobójstwo. Zrozumiałam, że to nie przelewki.
Jeszcze tego samego wieczora matka zadzwoniła do Barbary Stolarskiej, gimnazjalnej wychowawczyni Patrycji i Bartka. Stolarska błyskawicznie poinformowała o wszystkim szkolną pedagog i panią dyrektor. Już we wtorek zwołano nadzwyczajną radę pedagogiczną. Zawiadomiono o sytuacji kuratorium. Kierownictwo gimnazjum zachęciło mamę Patrycji, by zgłosiła sprawę policji, która wstępnie już potwierdziła relację pokrzywdzonych.
Patrycja nie przychodzi do szkoły - wstydzi się. Pani pedagog zarezerwowała dla niej na wczoraj wizytę w poradni psychologicznej - poszła tam z matką. W szkole pojawili się dwaj policjanci z zespołu ds. nieletnich, zbierali nazwiska i numery telefonów osób związanych ze sprawą.
Bartek został przesłuchany w obecności wychowawczyni i pani pedagog. Jego matka nie przyszła. Chłopak zapewniał, że tylko się przyglądał, co robią koledzy. Na początek wlepiono mu na półrocze najniższą ocenę z zachowania. Pozostali chłopcy byli z innych okolicznych szkół. Ich dyrektorzy już wiedzą o zajściu.
- To nie wszystko. Bartek, niezależnie od kłopotów jakie ma teraz z policją, musi przeprosić Patrycję na forum klasy - mówi Barbara Andrzejewska, dyrektor Gimnazjum nr 12 przy ul. Wrzeszczańskiej. - Rozmawialiśmy z uczniami. Sześć najrozsądniejszych dziewczynek z klasy utworzyło grupę wsparcia. W szkole będą cały czas przy Patrycji, która się na to zgodziła. Wszystko, by nie dała się stłamsić, by mogła chodzić z podniesioną głową.
Pod koniec października gimnazjaliści z gdańskiej "dwunastki" uczcili śmierć Ani z Kiełpina minutą ciszy. Z uczniami przeprowadzono pogadanki - co zrobić, jeśli u nich doszłoby do podobnej sytuacji. Wychowawczyni klasy pamięta, że zgłosił się Bartek. Powiedział, że nie stałby bezczynnie, wezwałby na pomoc dorosłych.
|
Opinie (492) ponad 20 zablokowanych
-
2007-01-18 14:46
gluś
Wiesz co? Jakoś nie mogę się powstrzymać i tak rzeknę. Mam nieodparte wrażenie, że to co pisała tutaj Cz-żetka albo Moby było poniekąd prawdą. Masz w sobie coś z neofity. Jak komuchy które po 1989 r. nagle stały się gorliwymi wyznawcami wiary, w tym papki Rydzyka. Jak alkoholik, który po detoxie i odwyku nagle wszystkich pijących zaczyna postrzegać jak szatana. Jak każdy neofita czujesz powołanie pouczać każdego, posuwając się do mieszania z gównem wszystkich dookoła, których kiedyś spotkałeś, z którymi pracowałeś ect. I w tym wszystkim tylko TY jedyny sprawiedliwy. Gluś wychowawca młodego pokolenia.
- 0 0
-
2007-01-18 14:47
jakby trafilo na moje dziecko
to ktos musialby mnie odseparowac od spoleczenstwa na 24h zebym ochlonal.
Popieram bezwzgledne, wrecz pokazowe pietnowanie takich czynow. Jestem w szoku, ze w tak krotkim czasie po tragedii Ani ktos sie odwazyl zrobic cos podobnego.
Trzeba cos z tym zrobic nie mam zamiaru oddychac tym samym powietrzem co zwyrodnialcy. Niech oddychaja przez kraty.- 0 0
-
2007-01-18 14:47
Marek
Glusia trafia szlag, bo jego bożyszcza strzelają gafy za gafą a on nie ma na to wpływu.
Przykro mnie pane Glusiu, przykro.
Ale pamiętaj o jednym: małego wzrostu ludziki cechują się tym że ich móżdżki znajduja się niebezpiecznie blisko pewnej części ciała i ta bliskość wywołuje zakłócenia...- 0 0
-
2007-01-18 14:48
tak uważam:-)
zabronisz mi?
jest gafa i GAFA
jedną sie nadmiernie POdkresla, a drugą kryje
z tych dwojga, jak dla mnie, GAFĄ (oby tylko) było turlanie sie po grobach bohaterów lub robienie z dziadka patrioty:-)
ale, to jest moje prywatne zdanie:-)- 0 0
-
2007-01-18 14:50
Mikuś
Opinia publiczna wierząca w powagę i sprawiedliwość sądu, nie zakłócona opiniami psychologów zasłaniających "skrzywdzonych chłopców" i nie słysząca innych "mundrości" (zamiatanie liści może pozostawić trwały uraz na psychice ucznia) byłaby w swoich opiniach bardziej wyważona.
- 0 0
-
2007-01-18 14:51
Niektórzy tu piszą że trzeba chłopakom lańsko spuścić-tylko jest jeden problem-nie na wszystkich to działa a czasem nawet pogarsza sytuacje.Ja i mój brat jesteśmy wychowywani w tzw.bezstresowy sposób,po partnersku i jakoś nie robimy "głupot".Wychowanie zależy od rodziców, od przekazanych wartości a nie od ilości biczów.
Dobrze wiadomo, że dziewczynki w dzisiejszych czasach to też nie są aniołki!- 0 0
-
2007-01-18 14:53
" Jak każdy neofita czujesz powołanie pouczać każdego, posuwając się do mieszania z gównem wszystkich dookoła, których kiedyś spotkałeś, z którymi pracowałeś ect. I w tym wszystkim tylko TY jedyny sprawiedliwy. Gluś wychowawca młodego pokolenia."
widze synek (jak przymkne oczy) jak ci sie napina przepona:-)
jako NEOFITA, bo takim byłem, chodziłem na detox za friko i chciałem zeby każdy ćpun każda larwa mogła skorzystac z tego co ja
ale to było z 10 lat temu:-)
neofita nie zostaje się dozywotnio:-)
to okres przejściowy, który mam dawno za sobą...
ale jako beneficjent takich medowskich mam swoje prywatne zdanie
zdanie wyrobione w osrodkach, na detoxach itp instytucjach w któych tacy medowscy czują sie jak ryby w mętnej wodzie:-)- 0 0
-
2007-01-18 14:58
to takie proste
mój młody nowy kot czesto próbuje zdominować mnie
pies zresztą też:-) no nie mój, bo psa nie mam
mówie o dziecku
ono musi wiedziec, że nie MA ZMIŁUJ SIE
że jak tatus zabronił, to ono całe zapłakane pójdzie do mamusi medowskiej a ona go pogłaszcze po główce i powie
och t biedaku, wiesz ojciec to brutal:-)
ono musi wiedzieć, ŻE NIE MA ODWOŁANIA
k o n s e k w e n c j a- 0 0
-
2007-01-18 15:00
gluś
Twoje kombatanctwo odwykowe gówno mnie obchodzi. Skoro jednak - jak sam przyznajesz - twoje życiowe ścieżki były dosyć pokręcone, bądź uprzejmy nie bawić się w mentora i nie tytłać w szambie innych. Bo to, że ty uważasz że masz coś za sobą to tylko tak uważasz i nic poza tym. A Dalajlama z ciebie jak z koziej ...już wiesz co.
- 0 0
-
2007-01-18 15:01
Gallux
ale jest jedno ważne
Ty zawsze z prądem! Zgodnie z obowiązującą doktryną.
Ludzi, którzy mają odmienne zdanie niż obecnie panujący Bracia, mieszasz z błotem.
Dziadkofobia - to już przypadek kliniczny, a nawet już nie do wyleczenia.
Ale tak u Cibie już jest - wichura - winny dziadek, UE - winny dziadek, akcyza - winny dziadek, etc....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.