- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (57 opinii)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (394 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (49 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
- Program prezentowany podczas wyborów jest dla nas zobowiązaniem, dlatego prezentujemy jego wykonanie - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Do tej pory udało nam się zrealizować ponad jedną czwartą przyjętych założeń. Właściwie w każdym obszarze życia naszego miasta pojawiło się tak wiele nowych rzeczy, że możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że był to udany rok dla gdyńskiego samorządu, choć często przychodzi nam podejmować decyzje w trudnej sytuacji gospodarczej i budżetowej. Samorząd jest obarczany coraz to nowymi obowiązkami, mimo, że nie idą za tym środki przekazywane na ich realizację.
Zdaniem prezydenta trudno mówić o porażkach, a raczej o wyzwaniach - walce z bezrobociem czy pobudzaniu aktywności gospodarczej.
- Wydaje się, że w tych dziedzinach mamy dobre efekty, choć nadchodzący rok bez wątpienia będzie rokiem ostrej batalii - powiedział Wojciech Szczurek.
Jeśli chodzi o sukcesy, to zdaniem włodarzy Gdyni postęp nastąpił we wszystkich sferach, szczególnie jednak w kwestii bezpieczeństwa. Tego postępu nie widzi jednak gdyńska lewica.
- Jeśli ulubionym kolorem władz miasta jest kolor szary, to mogę zrozumieć to samozadowolenie - komentuje Jarosław Duszewski, radny SLD. - Praktycznie nic w Gdyni nie zmieniło się na lepsze, rośnie bezrobocie, a obietnice wyborcze to już przeszłość. Nasze miasto, do niedawna w gronie najbogatszych, zdecydowanie zaczyna odstawać. Jedyna nadzieja w środkach pomocowych z Unii, choć niestety na tym polu władze miasta rewelacyjnych osiągnięć niestety nie mają, a i tak na wkład własny będzie trzeba zaciągać kredyty.
Lewica podkreśla, że i o to może być trudno ze względu na fatalny stan finansów miasta.
- Chyba po raz pierwszy w historii Gdyni od czasów transformacji ustrojowej zaciągnięto kredyt nie na inwestycje jak do tej pory, ale na domknięcie budżetu - mówi Mariusz Falkowski, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Gdyni. - To kredyt konsumpcyjny, który nie służy rozwojowi. Zastrzeżenia mamy też do wstrzymania większości inwestycji. Kolejny planowany hipermarket sprawy nie załatwia, a napływ inwestorów blokują podatki i opłaty lokalne, jedne z najwyższych w porównywalnych miastach.
Opinie (95)
-
2003-10-28 12:32
EOT
End of Topic.
- 0 0
-
2003-10-28 12:33
dziękuję
- 0 0
-
2003-10-28 12:41
ale sie uchachałem z wymiany ciosów:)
panowie cityman i Poke są niewątpliwe postaciami wybitnymi:)- 0 0
-
2003-10-28 12:43
Gallux
Bez przesady, co to za ciosy w stwierdzeniu ze Citiman jest wariatem. Sam powiedz, jak czytasz jego wypowiedzi czy nie odnosisz takiego wrazenia? Rownie odkrywcze byloby stwierdzenie ze 2+2=4.
- 0 0
-
2003-10-28 13:07
Ojojoj
Cityman ale cię poniosło
- 0 0
-
2003-10-28 13:08
a 2+2=4 plus VAT dupki
- 0 0
-
2003-10-28 13:10
spoko Bolo kiedys typa tak osmieszylem ze bedzie to pamietal do smierci a po drugie idiotom odpisuje tylko raz gdyz unikam od czasow maga bezsensownych wymian
- 0 0
-
2003-10-28 13:15
Cityman
już powiedziałem, że galluxowi mieszają sie epoki. I może dlatego ta frustracja. czasami miewa on przebłyski ale one szybko toną w ciemnościach głupoty.....
- 0 0
-
2003-10-28 13:16
poczułes się Bolo urażony że ciebie nie wymienił?
- 0 0
-
2003-10-28 13:17
do Bola
zeby nie bylo niejasnosci w dawnych czasach osmieszylem w jakims watku poke nie galluxa
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.