- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (254 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (158 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (104 opinie)
Dzieci z Aleppo poróżniły rząd i prezydenta Sopotu
Po odrzuceniu przez MSWiA wniosku prezydenta Sopotu o zgodę na przyjęcie w mieście "osieroconych dzieci i rodzin z miasta Aleppo", premier Beata Szydło określiła tę decyzję jako "niefortunną" i zażądała od urzędników wyjaśnień.
Prezydent deklarował w nim:
"Przedstawiciele mieszkańców naszego miasta upoważnili mnie tym samym do zwrócenia się z pilnym wnioskiem do Rządu, Pani Premier o umożliwienie osiedlenia się w Sopocie osieroconym dzieciom i rodzinom z miasta Aleppo" - napisał Jacek Karnowski.
Na wniosek prezydenta odpowiedzieli urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Urzędnicy odrzucili wniosek prezydenta i rady Sopotu.
Napisali w nim:
"Z uwagi na obecną sytuację w Aleppo, a także ze względów na bezpieczeństwo, nie ma możliwości prowadzenia ewakuacji z tego miasta znajdującego się już pod kontrolą armii rządowej, ani też bezpośrednio z terenów dotkniętych konfliktem".
W piśmie, pod którym podpisał się Paweł Hut, dyrektor Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej w MSWiA wskazano też, że:
"najwłaściwszą formą pomocy są działania prowadzone na miejscu, w krajach w których schronili się uchodźcy i uciekinierzy".
Ujawnienie korespondencji między urzędami wywołało falę krytycznych komentarzy. Pytano między innymi, jakiego zagrożenia można się spodziewać ze strony syryjskich sierot.
Na korespondencję między Jackiem Karnowskim a MSWiA zareagował rzecznik rządu Rafał Bochenek. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że pismo MSWiA jest sformułowane niefortunnie, a premier poprosi o wyjaśnienia urzędników, którzy je przygotowali.
Tłumacząc rację urzędników, rzecznik rządu zaznaczył, że prośba prezydenta Sopotu została sformułowana zbyt ogólnie.
- Premier zażąda jeszcze dziś pisemnych wyjaśnień od urzędników. Jednocześnie trzeba zauważyć, że prośba pana prezydenta Karnowskiego była na poziomie dużej ogólności. Decyzje w tak ważnych sprawach wymagają większej ilości szczegółów. I dopiero po ich uzyskaniu mogą być podjęte określone kroki - powiedział Bochenek.
Jacek Karnowski nie kryje zaskoczenia tą argumentacją.
- Trudno mi to skomentować. Wygląda na to, że powinienem napisać pismo na cztery strony. Przynajmniej raz w miesiącu jestem w ministerstwie i wydawało się, że raczej nie jestem anonimowy. Można mnie było dopytać o szczegóły - przyznaje prezydent Sopotu i dodaje, że wcześniej poprosił ministerstwo o wskazanie osoby, z którą będzie mógł się kontaktować w tej sprawie.
Jacek Karnowski precyzuje, że chciałby, aby do Sopotu przyjechało 10 dzieci poszkodowanych w działaniach wojennych przyjechało do Sopotu na rehabilitację i wypoczynek. Dzieci miałyby trafić pod opiekę psychologów i specjalistów, którzy mają już doświadczenie w pracy z uchodźcami np. z Donbasu.
- Do przyjęcia dzieci i udzielenia im fachowej pomocy przygotowujemy się od kilku miesięcy. Jesteśmy w kontakcie z fundacjami, które pomagają w tego typu przypadkach, mamy do dyspozycji psychologów i specjalistów, pomoc zaoferowali też mieszkający w Sopocie Syryjczycy oraz sami Sopocianie. Do pomocy chcą się także włączyć władze Gdańska. Dla mnie jest to sprawa apolityczna, nie traktuję tej odmowy jako celowego działania, tylko jako nieporozumienie - dodaje Karnowski.
Eksperci szacują, że koszt sprowadzenia, rehabilitacji i leczenia jednego dziecka z Aleppo do Sopotu wyniesie ok. 20 tys. zł. Prezydent Sopotu deklaruje, że jest przygotowany nawet na kwotę dwukrotnie wyższą.
Opinie (990) ponad 200 zablokowanych
-
2017-02-06 01:02
dzieci
Lepiej dzieci brać to dobra strategia przynajmiej Polska może zawsze powiedzić UE że kogoś wzieła. Dzieci też są łatwe bo można już od początku je wychować w chrzescjańskiej wiarze i łatwo się zintegrują.
- 1 7
-
2017-02-06 02:27
propaganda
Tu nie chodzi o żadne siroty, to psychologiczna propaganda, chodzi o sprowadzenie dziesięciu rodzin dla których miasto przygotowało mieszkania, Prezydent Sopotu zapewnia, że miasto jest przygotowane na przyjęcie około 40 osób z Syrii. W tym celu już teraz remontowane są cztery mieszkania ze starego zasobu komunalnego. - Pozyskanie kolejnych mieszkań, to kwestia czasu. Jeśli trzeba będzie, to je zakupimy zaznacza Karnowski. Najdziwniejsze jest to, że przez ostatnie lata w Sopocie sprzedawane są rodzime Domy Dziecka.
- 11 1
-
2017-02-06 06:33
SOPOT - mało wam co się dzieje na ZACHODZIE Europy
Tak zwani Aktywiści - puknijcie się
- 9 1
-
2017-02-06 07:34
Polacy katolicy piszą że nie chcą pomóc dzieciom z alepo ale sami proszą o pomoc dla swoich dzieci bo nie dają sobie rady.....a tak naprawdę nie chcą dać race bo im się nie chce i im się należy.
- 1 3
-
2017-02-06 07:39
przepraszam, ale czy mogę liczyć na lincz ONRu czyli prawej ręki tzw. katolików?
bo uciekłem przed isis z Aleppo ale boję się tu przyjechać gdyżz słyszałem że polska to kraj nacjonalistów i kiboli. Mam 7 latek.
- 4 5
-
2017-02-06 07:46
czołem PISy
piszę z Warszawy, tzn. z Gdańska.
- 1 4
-
2017-02-06 07:57
Brawo SOPOT !!!!
Jesteśmy z Wami.
- 2 9
-
2017-02-06 08:50
Dumna z Prezydenta ! (3)
Jestem dumna z Prezydenta i z mojego miasta ! Jezeli miasto stac na pomoc to dlaczego nie powinno pomoc ludziom, ktorzy przezywaja koszmar ???? Czy naprawde nie mamy juz w sobie ludzkich uczuc ???
- 2 14
-
2017-02-06 09:10
Arab Arabowi zgotował ten los, zgotuje i nam (2)
Francuzi, Belgowie, Szwedzi mają już łapy w nocniku i Ty też chcesz mieć. Chyba, że jest to nocnik prezydenta Sopotu.
- 5 1
-
2017-02-06 09:38
polak polakowi gotuje te los (1)
PIS
- 0 4
-
2017-02-06 09:42
Masz rację, uwłaszczeni i sprzedawczyki trzęsą portkami.
- 4 0
-
2017-02-06 08:53
a czemu
arabowie nie pomagają arabom i nie przyjmują uchodźców tylko są chętni do dawania pieniędzy na budowę meczetów w europie?
- 10 1
-
2017-02-06 09:00
Dzieci, opiekunowie prawni, rodziny... (1)
Od dzieci się zaczyna... zaraz przyjadą ich opiekunowie prawni, całe rodziny... Będą chcieli kolejnego meczetu w Gdańsk, całej dzielnicy, a później miasta. Poczytajcie co się dzieje w Szwecji, w Malmo.
- 10 3
-
2017-02-06 09:37
a skąd ty to wiesz?
jakiś jasnowidz z pis d u ?
- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.