- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (94 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (75 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (430 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (67 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (84 opinie)
Dzieci zagranicznych turystów zamęczyły zwierzątko?
O ile do pijaństwa i hałaśliwego zachowania brytyjskich turystów polscy i europejscy hotelarze zdążyli się już przyzwyczaić, o tyle nad pastwieniem się ich dzieci nad zwierzętami nie można przejść obojętnie. Taka sytuacja niestety miała miejsce w niedzielę w Sopocie.
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Na tym kempingu jest wielu turystów z całej Europy, wszyscy żyją zgodnie. Jednak utrapieniem wszystkich jest kilkanaście brytyjskich rodzin z dziećmi. Od trzech dni zgłaszamy właścicielowi kempingu zakłócenia ciszy nocnej. Oni imprezują i śpiewają po nocach, nadużywają alkoholu i doprowadzają do bójek. Uspokajają się jedynie wtedy, gdy właściciel wzywa ochronę i grozi, że wyrzuci ich z kempingu - opowiada pani Maria.
Turyści, o których opowiada pani Maria przyjechali do Sopotu w zeszłym tygodniu i niemal wszyscy pochodzą z Irlandii. Łącznie na sopockim kempingu zatrzymało się aż 35 należących do nich kamperów, w których mieszka ponad sto osób.
Ich zachowanie, wygląd oraz dialekt, którym się posługują, wskazują, że należą oni do tzw. Irlandzkich Podróżników (Irish Travellers), czyli pochodzącej z Irlandii koczowniczej grupy etnicznej posiadającej własną kulturę, a nawet język. Jak szacuje się, obecnie żyje około 50 tys. członków tej grupy (w rolę jednego z nich wcielił się niegdyś Brad Pitt w głośnym filmie Guya Ritchiego pt. "Przekręt").
Gdyby chodziło tylko o głośne zachowanie gości z Irlandii i organizowane przez nich nocne imprezy, można by przymknąć na to oko - takie zachowania są uciążliwe, ale jednak mieszczą się w ramach wakacyjnej aktywności. W tym wypadku jednak doszło do zdarzenia, które przekroczyło granice wakacyjnej swobody. Jak opisują świadkowie, dzieci Irlandczyków, po kilkunastominutowej "zabawie" zamęczyły w niedzielę królika.
- Dzieci doprowadziły do jego śmierci, a później znęcały się nad jego zwłokami rzucając nimi po kempingu i rozbijając jego głowę o murek. Nikt z rodziców nie zareagował! - opowiada pani Maria.
Jako dowód kobieta przesłała nam zdjęcia, na których dokładnie widać, jak dzieci męczą zwierzę. Na kolejnym (zbyt drastycznym, aby je opublikować) widać też sponiewieranie i porzucone zwłoki zwierzęcia.
Do właścicieli kempingu również dotarła informacja o martwym zwierzaku. Jak twierdzą - póki nie zobaczyli zdjęć, nie zdawali sobie jednak sprawy z tego, iż został on zamęczony przez dzieci. Przyznają też, że goście z Irlandii sprawiają im wiele kłopotów.
- Pierwszy raz Irlandczyków gościliśmy podczas Euro 2012. Byli to bardzo mili i grzeczni ludzie. Kiedy więc pojawiło się kolejne zapytanie z Irlandii, bardzo się ucieszyliśmy. Tymczasem okazało się, że przyjechała grupa bardzo uciążliwa dla innych wypoczywających - mówi Marlena Mądrzejewska, kierownik kempingu.
Grupa ta po raz pierwszy pojawiła się w Sopocie w zeszłym roku. Wtedy jednak aż tak dużych kłopotów nie sprawiali. Być może dlatego, iż było ich znacznie mniej. Teraz Irlandczycy od razu zrazili do siebie sąsiadów z kempingu. Część osób postanowiła się przenieść jak najdalej od irlandzkich kamperów, a część zrezygnowała w ogóle z wypoczynku (pracownicy kempingu zwrócili im pieniądze).
- Najgorzej było w nocy z soboty na niedzielę, kiedy Irlandczycy wracali z nocnych imprez. Od tego dnia postanowiliśmy zwiększyć ochronę kampingu - opisuje Mądrzejewska.
Chcieliśmy porozmawiać z samymi Irlandczykami. Byli jednak bardzo nieufni. Kiedy zaś pokazaliśmy im zdjęcia, na których widać, jak ich dzieci znęcają się nad zwierzęciem, stali się agresywni. Jedna z kobiet najpierw próbowała nam wytłumaczyć, że królik na pewno już nie żył, a dzieci się tylko "bawiły" jego zwłokami. Domagała się także wykasowania wszystkich zdjęć, które pokazywały zdarzenie.
Co ciekawe, pracownicy kempingu pamiętają, że w zeszłym roku, kiedy pojawiła się ta sama, chociaż mniej liczna grupa Irlandczyków, był problem z psem - małym szczeniakiem. Biegał bez opieki, głodny i zaniedbany. Pracownicy kempingu dawali mu jedzenie i wodę. Czy - podobnie jak on - królik trafił na kemping razem z Irlandczykami? Nie wiadomo, jednak przy kamperach zauważyliśmy puste klatki. Królika jednak na pewno nie zabito, aby go zjeść - jego ciało porzucono, zabrali je dopiero sprzątający teren kempingu.
W Polsce znęcanie się nad zwierzętami zagrożone jest karą więzienia nawet do trzech lat. Sprawą zainteresowała się więc policja.
- Sprawdzamy czy doszło w tym przypadku do przestępstwa. Policjanci przede wszystkim muszą ustalić wiek dzieci oraz okoliczności tego zdarzenia. Zgodnie z prawem, dzieci do lat 12 nie odpowiadają karnie za swoje czyny. Do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięci rodzice, np. za rażące naruszenie obowiązków wynikających z władzy rodzicielskiej. Policjanci informację o sytuacji na kampingu otrzymali od portalu Trojmiasto.pl, innych zgłoszeń w tej sprawie, a także w sprawie zakłócania ciszy nocnej i awantur, nie było - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Miejsca
Opinie (478) 10 zablokowanych
-
2013-08-13 11:00
Ja osobiście wrzóciłbym te dzieci do betoniarki i włączyłbym żeby je trochę poprzewracało ;)
- 4 0
-
2013-08-13 11:14
Bachory !!! a gdzie rodzice???? UKARAĆ i DZIECI i RODZICÓW !!!!!!!1
Ogłosić wszem i wobec jak to wspaniale są wychowywane Irlandzkie dzieci !!! Ciekawe czy w Irlandzkich gazetach o tym napiszą bo na bank gdyby to Polskie dzieci zrobiły na terenie Irlandii to na pierwszych stronach by można było o tym poczytać !!!!!!!!!!!
- 4 0
-
2013-08-13 11:30
Nie wierze ze Polacy to AŻ takie debile. Takie bzdury piszecie pod wplywem emocji, wywolanymi zdechlym królikiem. (2)
Moze obijcie dziadkow lowiacych ryby nad Motlawa i Radunia, co?
Wedkarz nawet gdy wyrzuca rybe z powrotem do wody to ja torturuje...
Gdy ryba polyka haczyk, ten sie jej czesto wbija w zoladek/gardlo, a wedkarz wyrywajac go rozpruwa rybie flaki od wewnatrz.
Troche minie zanim ta zdechnie w męczarni.
I zainteresujcie sie lepiej jak umieraja tysiące krów, świń i kurczaków dzienie byście sie nażreć mogli.
Do zabijania jesteście ostatni - brudną robote odwalają za was rzeźnicy i wszystko jest ok póki tego nie musicie oglądać.
Umywacie ręce i świętych udajecie kupując kebaba lub grillując kiełbaski.
To was powinien psychoterapeuta leczyć bo nie panujecie nad emocjami.- 1 7
-
2013-08-13 11:34
(1)
i przyjdzie taki leming i zminusuje bo nawet nie wie co napisać.
co z tego że zeżarł krowe krórą w męczarni hodowano m. in. dla niego przez kilka lat.
zabicie głupiego królika to przecież skandal!- 1 3
-
2013-08-13 11:59
w jakiej męczarni hodowano, lemingu?
Dobry gospodarz dba o swoje krowy, które bardzo zadowolone pasą się na łąkach.
To g* to nie dobry gospodarz, tylko psychopatyczne bachorstwo wychowane przez psychopatycznych rodziców. Dziś królik, jutro pies, pojutrze kolega/koleżanka.- 3 2
-
2013-08-13 11:32
A pani tzw. Maria nie czuje się współwinna śmierci króliczka ? Zamiast klepać foty mogła króliczkowi życie uratować, a bachorom d..y skopać i tyle. Wielcy bohaterowie od parady :/
- 1 2
-
2013-08-13 11:44
Zatłukłbym te podłe bachory bez żadnej litości, albo przynajmniej łapy im połamał, a ich rodziców wysterylizował i skierował na
Zatłukłbym te podłe bachory bez żadnej litości, albo przynajmniej łapy im połamał, a ich rodziców wysterylizował i skierował na jakąś terapię. Króliki są takie sympatyczne, nie pojmuję, jakim trzeba być cyborgiem, żeby zatłuc w bestialski sposób takie zwierzątko i jeszcze bez reakcji się temu przyglądać. Moim zdaniem z dzieci, które już zabijają w taki sposób i nie są temperowane przez obecnych przy mordowaniu zwierzęcia rodziców NIC DOBREGO NIE WYROŚNIE.
- 5 0
-
2013-08-13 11:46
Pani fotograf - wcale NIE JESTEŚ LEPSZA
zamiast zareagować i odebrać zwierzaka rozwydrzonym dzieciarom, po prostu pstrykałaś sobie fotki i patrzyłaś, jak je mordują. Winszuję dobrego samopoczucia, ja bym tak nie mógł.
- 2 1
-
2013-08-13 12:20
Scum!!
tzw "Travellers" w Anglii i irlandii to prawdziwa plaga!! Bezkarni, prymitywni a na wszelkie prawdne zarzuty zasłaniają się prawani człowieka i mniejszości narodowych (to jest taka gorsza społeczna odmiana Cyganów - nie obrażając Cyganów). Kazde miasteczko czy dzielnica w Anglii odwiedzana i tymczasowo zasiedlana przez te obozy doświadcza ogromu kradzieży, włamań, okradania sklepów gromadą dzieciaków itd.
Mam nadzieję że w Polsce doświadczą oni normalnego wymiaru kary i odechce im sie tutaj bałaganić.
PS Ciekawe czy ktoś miejscowy spali te karawany?- 1 0
-
2013-08-13 12:25
W obronie Pani Marii
Nie popieram postawy Pani Marii, jednak w jej obronie powiem tylko iz mieszkam w Irlandii od prawie 15 lat i znajome mi sa zachowania Irlandzkich Travelersow (prosze nie mylic z szanujacymi sie obywatelami tego kraju, gdyz takowi zamykaja drzwi restauracji i pubow, zaciagaja rolety antywlamaniowe gdy grupa tze travelersow jest w poblizu)musze przyznac ze nie zaryzykowalabym wlasnego bespieczenstwa dla ocalenia kroliczka chociaz uwielbiam zwierzeta i jest mi niezmiernie przykro..
- 0 2
-
2013-08-13 12:42
Ci ludzie...
nie powinni mieć wstępu na camping. I powinno się ich pociągnąć do odpowiedzialności. Co to w ogóle za tłumaczenie, że dzieci się bawiły zwłokami. Przecież to jakaś kpina!
- 1 0
-
2013-08-13 13:02
Widać ewidentny brak tematów do dyskusji po tym jak porusza się temat zdechłego królika...no dobra, szkoda zwierzaka ale nie mylmy ch..ja z ogórkiem!a może by tak nasi rządni sensacji społeczni dziennikarze wzięli się za tematy związane np. ze znęcaniem się w rodzinach?ale nie..po co?lepiej wysmarować artykuł n/t królika,bo w tych czasach będzie miał wzięcie..Po prostu BRAVO!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.