• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzień Kobiet - święto czy dopust Boży?

Michał Stąporek
8 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Sobotni Solidarny Marsz Kobiet nie miał świątecznego ani radosnego charakteru. Sobotni Solidarny Marsz Kobiet nie miał świątecznego ani radosnego charakteru.

Święto kobiet zwykle zdominowane jest przez te z pań, które uważają, że w dzisiejszym świecie wiedzie im się źle. Nie inaczej jest w tym roku w Trójmieście.



Kobiety spychane na drugi plan? Kierowane przez Andżelikę Cieślowską sopockie Doraco właśnie podpisało kontrakt na budowę nowego terminalu w Rębiechowie. Kobiety spychane na drugi plan? Kierowane przez Andżelikę Cieślowską sopockie Doraco właśnie podpisało kontrakt na budowę nowego terminalu w Rębiechowie.
Ósmy marca to nie święto, lecz raczej dopust Boży - tak można wnioskować na podstawie transparentów, niesionych przez uczestniczki i uczestników Solidarnego Marszu Kobiet, który w sobotę przeszedł ulicami Gdańska. "Stop wykluczeniu społecznemu", "Kryzys pretekstem do wyzysku", "W kapitalizmie nie ma miejsca dla wolnych kobiet" - to tylko część haseł, wznoszonych podczas pochodu, zorganizowanego z okazji międzynarodowego dnia kobiet.

Swoje niezadowolenie panie pokazują nie tylko na ulicy. W murach Uniwersytetu Gdańskiego w poniedziałek odbywa się konferencja pod neutralnym tytułem "Kobieta w kulturze". Będzie można posłuchać o liderkach społecznych, kobietach porywających tłumy, artystkach albo choć muzach artystów? Raczej nie, gdyż motto konferencji precyzuje jej tematykę: "Kultura przeciw kobiecie?". Ten znak zapytania to jednak tylko kokieteria, ponieważ proponowane tematy do dyskusji nie pozostawiają wątpliwości, jak złym miejscem dla kobiet jest otaczający nas świat: "Jakie czynniki kulturowe sprzyjają przemocy wobec kobiet?", "Czy i jak pomóc kobietom wyjść poza często krzywdzące je ramy kultury, w której się wychowują?", "Jak mówić o tabu kulturowym, jakim jest przemoc?"

Jak oceniasz pozycję kobiet w polskim społeczeństwie?

Żeby nie było wątpliwości: gdy rzeczywistość skrzeczy, szczerzenie zębów w fałszywym uśmiechu jest dowodem nie tylko bezmyślności i hipokryzji, ale i głupoty. Ale czy sytuacja kobiet w dzisiejszym społeczeństwie rzeczywiście jest taka zła? Czy rzeczywiście panie są obywatelami (obywatelkami) drugiej kategorii?

Nie ma tu miejsca na szczegółową analizę pozycji kobiet w społeczeństwie polskim początku XXI wieku, ale spójrzmy, jak to wygląda w Trójmieście.

W samorządzie teoretycznie słabiutko: w Gdańsku, Gdyni i Sopocie mamy trzech prezydentów (mężczyźni), którzy mają dziewięcioro zastępców (siedmiu panów i dwie panie). Ale to pozory: w Gdańsku i Sopocie najważniejszymi, bo określającymi przyszłość miast, wydziałami kierują kobiety: wydziałem polityki gospodarczej w Gdańsku Iwona Bierut (m.in. zabudowa Wyspy Spichrzów, nowa stacja SKM Śródmieście, zabudowa Targu Siennego i Rakowego), a wydziałem strategii rozwoju miasta w Sopocie Zofia Kaszkur (Centrum Haffnera, budowa nowego dworca PKP w Sopocie). Do tego w Gdańsku od wielu lat kasy pilnuje Teresa Blacharska, najpierw jako dyrektor wydziału finansowego, a od ponad roku jako skarbnik miasta. Wszyscy, którzy znają te panie, wiedzą, że nie są paprotkami, kwiatkami do kożucha, lecz sprawnymi managerami i wymagającymi szefami. Gdynia? Teoretycznie niepodzielnie rządzi tu Wojciech Szczurek, ale dobre kilkadziesiąt procent poparcia zawdzięcza temu, że był jednym z najbliższych współpracowników ukochanej przez gdynian Franciszki Cegielskiej.

Zmieńmy towarzystwo. Sport? W roku igrzysk olimpijskich w Pekinie wszystkie plebiscyty wygrywał Leszek Blanik, ale tenisistka stołowa Natalia Partyka dzielnie dotrzymywała mu kroku. Sztuka? W opisywanym przez trojmiasto.pl rankingu najważniejszych polskich twórców kultury Trójmiasto reprezentują ex-aequo ona i on, czyli Aneta Szyłak i Grzegorz Klaman. Biznes? Kierowane przez Andżelikę Cieślowską sopockie Doraco lada dzień weźmie się do budowy nowego terminalu w porcie lotniczym w Rębiechowie, a szefową Gdańskiego Klubu Biznesu jest Dorota Sobieniecka-Kańska.

Długo można tak wymieniać. Pewnie równie długo, jak listę pań, które sukcesu nie odniosły, które zwolniono z pracy zaraz po powrocie z urlopu macierzyńskiego, które zarabiają o 15 proc. mniej, niż ich koledzy na tych samych stanowiskach i które pracują na dwóch etatach (drugi, już bez pensji, w domu). To prawda. Ale to dowodzi też, że podziały w społeczeństwie biegną po znacznie bardziej skomplikowanej linii, niż ta, która dzieli kobiety i mężczyzn.

Do wszystkich pań, zarówno tych, które przyjmą to z przyjemnością, jak i tych, które potraktują to jako afront - proszę przyjąć najszczersze życzenia szczęścia i radości z życia, nie tylko w ten dzień, ale i we wszystkie pozostałe dni w roku.

Opinie (390) ponad 10 zablokowanych

  • Strasznie bawią mnie te płacze kobiet, jak to źle mają, bo w domu gotują i piorą (40)

    Jak chcesz by ci facet przynosił śniadanie do łóżka, pięty masował i dziećmi się opiekował, to wyjdź za takiego modela który jest to w stanie dla ciebie robić. Jak wolisz wiązać się z właścicielem luksusowej fury, dobrze zarabiającym, wielkim mięśniem lub bajerantem co to w łóżku cuda potrafi, to masz to co masz.

    Aha, zapomniałbym: kobiety również nie lubią pantoflarzy. No i same widzicie: nie wiecie, czego chcecie.

    • 7 6

    • filozof za dychę (38)

      To, że mężczyzna umie obsłużyć pralkę automatyczną, nie świadczy o tym, że jest pantoflarzem...

      • 3 2

      • (18)

        Co innego bycie pantoflem a co innego "Kochanie widzę, że jesteś zmęczona. Może masz ochotę na dobry obiad. To ja skoczę do sklepu i coś ci ugotuje."

        • 2 2

        • ? (10)

          A co innego, kiedy on sam gotuje obiad, jako rzecz NORMALNĄ, a nie podlizuje się "kochanie widzę że jesteś zmęczona"...

          • 1 1

          • (9)

            To nie jest podlizywanie się tylko zrozumienie i szacunek do osoby z którą się jest. Każdy facet musi być bezduszna świnia? Poza tym każdej pani zrobi się miło kiedy jej ukochany tak się do niej zwróci. Tylko, że w męskim mniemaniu oznacza to ukorzenie się przed kimś kim powinno się rządzić. ( Bo to ona w końcu ma mi gotować a nie ja jej. Co ja baba jestem, że mam w garach siedzieć?) W naszym społeczeństwie kobieta jest traktowana jak służąca. W końcu nie na darmo mówi się, że kobieta powinna mieć w sobie trochę ze sprzątaczki, kucharki i prostytutki.

            • 0 3

            • (8)

              Piszesz o sobie własnie jak o kucharce.

              • 0 0

              • (7)

                Powiedz. Kto gotuje w twoim domu dziecko? Mama czy tata?

                • 0 0

              • Kucharka. (6)

                • 0 0

              • (5)

                Kucharka czyli kobieta. hah

                • 1 0

              • (4)

                Kobieta się nie sprawdza jako dobra kucharka, dlatego rodzice planuja zatrudnic kucharza (znajoma rodzina poleca).

                • 0 0

              • (3)

                Jeszcze sprzątacza zatrudnijcie. Będzie ci majtki prał. :D

                • 1 0

              • (2)

                Z tym nie ma kłopotu. Pierzesz męzowi i prasujesz majtki i jesteś rozgoryczona, ze nie we wszystkich domach tak wyglada?

                • 0 0

              • (1)

                Ja tego nie robię. Ale są takie które myślą, że muszą bo taka jest rola żony.

                • 0 0

              • jak myslą to po co narzekaja

                • 0 0

        • (6)

          to jest dokładna definicja bycia pantoflarzem, bo to jest podlizywanie się! żaden facet nie pozna, że jesteś zmęczona, uprzejmość polega na tym, że jak go poprosisz, to wyjdzie do tego sklepu!

          • 1 1

          • (5)

            a dlaczego ja mam prosic?

            • 2 3

            • (2)

              a co, jesteś tak zmęczona, że nawet poprosić Ci się nie chce? jakieś chore kobiece oczekiwania, że ktoś się domyśli co siedzi w twojej głowie

              • 3 3

              • (1)

                My potrafimy się jakoś domyślić, że po pracy człowiek jest zmęczony i głodny. Może jesteście po prostu mniej inteligentni. :D

                • 1 1

              • może jesteśmy, co poradzisz?

                • 0 0

            • (1)

              a kto ma?

              • 0 0

              • ten kto głodny

                zamiast czekac na gołąbki z nieba :)

                • 0 0

      • (18)

        ale my akurat, nie mówimy o umiejętności obsługi sprzętu AGD

        i przestańcie dostosowywać definicji pantoflarza do własnych potrzeb

        może to co napisałem jest trochę zbyt trudne, to napiszę trochę łatwiej:

        albo:
        a) wiążesz się z supermanem obiektem westchnień tysiąca, dla którego jesteś tylko dodatkiem do życia
        albo:
        b) z frajerem, którego żadna nie chce, dla którego jesteś wszystkim i może dla ciebie wszystko zrobić

        tak to mniej-więcej wygląda, jak widzisz, wszystko jest uzależnione od waszego wyboru

        • 2 0

        • (1)

          mizogon z kompleksami?

          • 0 0

          • wtórny analfabeta?

            • 0 0

        • (15)

          Masz bardzo ograniczony pogląd na świat. Poza tym to współczuję ci, że otaczają cię tylko te dwie grupy mężczyzn. Ja znam takich którzy są przystojni, interesujący i potrafią swoją kobietę jednocześnie na rękach nosić.

          • 1 0

          • (7)

            wydaje Ci się że takich znasz

            • 0 0

            • (6)

              Nie każdy facet musi być taki jak ty. W końcu każdy mierzy swoja miarą.

              • 0 0

              • (5)

                jasne, że nie - zawsze może należeć do tej drugiej kategorii

                • 0 0

              • (4)

                Ty jesteś zapewne mieszanką obydwu charakterów. Dostałeś od losu to co najgorsze z każdej i teraz się spinasz.

                • 0 0

              • (3)

                nie wiem czy gratulować Ci umiejętność rozpoznania charakteru człowieka na podstawie kilku zdań przeczytanych w Internecie, czy pocieszyć Cię, bo ta ostatnia wypowiedź kojarzy mi się z dzieciakiem tupiącym nóżką i plączącym: "nie, to nie może być prawda, Mikołaj istnieje".

                Wracając do tematu: masz jakieś oczekiwania co do faceta, to sobie znajdź takiego, który je zrealizuje. Znalazłaś sobie innego, to nie jęcz, bo nic nie zmienisz.

                • 0 0

              • (2)

                Nie pierwszy raz czytam twoją wypowiedz. Nie jesteś taki sprytny jak ci się wydaje. Poza tym to wydajesz się zbyt mało doświadczonym w tej materii człowiekiem skoro wszystko wg ciebie jest albo czarne albo białe. Oczekiwania oczekiwaniami a przed nami stoi jeszcze rzeczywistość.

                • 0 0

              • (1)

                i tłumy kobiet na forum płaczących, że muszą zmywać i wychowywać dzieci

                • 0 0

              • to są wiecznie niezadowolone żony tych internetowych maczo

                • 0 0

          • (6)

            za ilu z nich wyszłaś?

            zapewne należą do którejś z powyższych grup, tylko tego jeszcze nie wiesz.

            • 0 0

            • (5)

              Za trzech naraz. Nie wiedziałeś, że zalegalizowali poligamie dla kobiet?

              • 0 0

              • (4)

                trzech? czyli co masz na myśli? to, że ma Cię kto chce?

                • 0 0

              • (3)

                poligamia - mówi ci to coś dziecko drogie.

                • 0 0

              • (2)

                nie, nic mi to mówi, to pewnie tajne słowo znaczenie którego znają tylko wyjątkowo wykształcone jednostki, takie jak ty.

                • 0 0

              • (1)

                tak właśnie myślałam

                • 0 0

              • nie dziwi mnie to, ze tak myślałaś

                • 0 0

    • dokładnie za dychę....

      • 0 0

  • kochany mężczyzno! (2)

    kochany mężczyzno, zamiast kwiatka i życzeń dziś, zanim wyjdziesz do pracy zmyj za mnie gary, zetrzyj podłogi i wypierz stertę ubrań, które porozrzucałam śpiesząc się rano. Odbierz nasze pociechy z przedszkola jak będziesz wracał z pracy. Chętnie też zjem ugotowany dziś przez Ciebie posiłek, gdy zmęczona wrócę ze swojej roboty. Wieczorem zajmij się dzieciakami przez parę godzin, dziś jest bardzo ważny odcinek serialu w telewizji, poza tym muszę w końcu odpocząć, a Ty tak lubisz się dziećmi zajmować.

    • 12 6

    • robię tak codziennie

      nie tylko 8go marca i wcale mi to nie przeszkadza

      • 2 2

    • dodajmy jeszcze: a tak w ogóle, to naturą mężczyzn jest bycie tą stroną, która daje i się poświęca tudzież jest stworzona do podziwiania jej urody

      • 0 0

  • Panie Stąporek, marność nad marnościami...

    ten Pana nielogiczny i przepełniony manipulacją wywód!!

    • 1 0

  • Dziękuję za poprawienie ortografa.

    • 0 0

  • ósmy nie ósmy (4)

    Kobiety zasługują na szacunek i uznanie przez cały rok, kto się z tym nie zgadza jest chyba jakimś niedowartościowanym typem.
    WSZYSTKIEGO DOBREGO DROGIE PANIE

    • 7 2

    • (2)

      zasługują na szacunek bo są kobietami?

      to się czasy zmieniły, kiedyś to na szacunek trzeba było pracować całe życie, a otrzymywało się go za czyny.

      widać dziś wystarczy posiadać odpowiednią płeć

      • 0 1

      • no no (1)

        jakby nie było jest to płeć słabsza potrzebująca w nas facetach oparcia

        • 3 0

        • Dokładnie. teraz to się facetom w głowach poprzewracało, niedługo będą się bić z kobietami na pięści :). Wieczne pretensje do rzekomego materializmu a słowo "opiekuńczość" już dawno wyleciało z ich słownika.

          • 2 0

    • Miłe słowa :)

      Dzięki.

      • 2 0

  • 8 marca

    dobrze się czuję w to święto,bo jestem kobietą,jestem wściekła na te durne feministki "jakim prawem wypowiadają się w imieniu wszystkich kobiet" was, feministek jest bardzo,bardzo mało.Niech żyją mężczyżni

    • 7 1

  • a to dziś jest ten dzień?? (1)

    takie święta jak dzisiejsze to jakieś pomyłki!!

    • 1 1

    • masz racje nie szanuj kobiet, a kim bez kobiety jesteś? jak myślę starczyło ci uczucia na miesiąc po ślubie i jesteś dumny, a może jesteś starym zgorzkniałym kawalerem ??

      • 0 0

  • ja potrzebuję kobiety tylko do jednego , dwie ręce to za mało

    • 3 2

  • KOBIETKI SĄ FAJNE A NAWET KOCHANE !!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 4 1

  • prosze... (9)

    jak jeszcze raz uslysze o robieniu prania to mnie krew zaleje...
    nasze matki robily pranie w pralkach typu frania
    teraz pranie SIE ROBI bo pierze pralka !!!!!! trzeba tylko wrzucic ciuchy wsypac proszek dodac plynu i mozna isc ogladac mode na sukces D: hehehe

    to tak jak by odgrzanie gotowego dania w mikrofali nazwac gotowaniem obiadu

    • 5 9

    • (8)

      To sam wrzucaj swoje gacie do pralki a nie każesz żonie się tytłać w swoich bakteriach kałowych.

      • 3 2

      • nic nie kaze, a juz napewno nie "tytlac" sie :D (6)

        nie widze w tym problemu

        ps feministka? kompleksy? ksiaze z bajki nie przyjechal ??

        • 2 3

        • (5)

          realistka

          • 3 2

          • (4)

            to przykro mi z powodu braku partnerstwa w twoim zwiazku

            • 3 2

            • (3)

              mam partnera i wyznaje jedną zasadę: jak ci bozia dała rączki to możesz tymi rączkami sobie obiadek i pranie sam zrobić.

              • 4 2

              • (2)

                co naturalnie dziala w 2 strony prawda ??? tez sama sobie robisz obiadek i pranie ?? w koncu tez masz rece ??

                • 1 2

              • (1)

                Oczywiście, że tak. Widzisz w tym coś dziwnego?

                • 3 2

              • co najwyzej to ze jecie osobne obiady :D a tak to ok :D

                • 3 0

      • z doświadczenia wiem - ile razy coś w domu robił ojciec albo ja, to nigdy tego matka nie dostrzegała

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane