- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (512 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (145 opinii)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (115 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (93 opinie)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (59 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Dzień Kobiet - święto czy dopust Boży?
Święto kobiet zwykle zdominowane jest przez te z pań, które uważają, że w dzisiejszym świecie wiedzie im się źle. Nie inaczej jest w tym roku w Trójmieście.
Ósmy marca to nie święto, lecz raczej dopust Boży - tak można wnioskować na podstawie transparentów, niesionych przez uczestniczki i uczestników Solidarnego Marszu Kobiet, który w sobotę przeszedł ulicami Gdańska. "Stop wykluczeniu społecznemu", "Kryzys pretekstem do wyzysku", "W kapitalizmie nie ma miejsca dla wolnych kobiet" - to tylko część haseł, wznoszonych podczas pochodu, zorganizowanego z okazji międzynarodowego dnia kobiet.
Swoje niezadowolenie panie pokazują nie tylko na ulicy. W murach Uniwersytetu Gdańskiego w poniedziałek odbywa się konferencja pod neutralnym tytułem "Kobieta w kulturze". Będzie można posłuchać o liderkach społecznych, kobietach porywających tłumy, artystkach albo choć muzach artystów? Raczej nie, gdyż motto konferencji precyzuje jej tematykę: "Kultura przeciw kobiecie?". Ten znak zapytania to jednak tylko kokieteria, ponieważ proponowane tematy do dyskusji nie pozostawiają wątpliwości, jak złym miejscem dla kobiet jest otaczający nas świat: "Jakie czynniki kulturowe sprzyjają przemocy wobec kobiet?", "Czy i jak pomóc kobietom wyjść poza często krzywdzące je ramy kultury, w której się wychowują?", "Jak mówić o tabu kulturowym, jakim jest przemoc?"
Nie ma tu miejsca na szczegółową analizę pozycji kobiet w społeczeństwie polskim początku XXI wieku, ale spójrzmy, jak to wygląda w Trójmieście.
W samorządzie teoretycznie słabiutko: w Gdańsku, Gdyni i Sopocie mamy trzech prezydentów (mężczyźni), którzy mają dziewięcioro zastępców (siedmiu panów i dwie panie). Ale to pozory: w Gdańsku i Sopocie najważniejszymi, bo określającymi przyszłość miast, wydziałami kierują kobiety: wydziałem polityki gospodarczej w Gdańsku Iwona Bierut (m.in. zabudowa Wyspy Spichrzów, nowa stacja SKM Śródmieście, zabudowa Targu Siennego i Rakowego), a wydziałem strategii rozwoju miasta w Sopocie Zofia Kaszkur (Centrum Haffnera, budowa nowego dworca PKP w Sopocie). Do tego w Gdańsku od wielu lat kasy pilnuje Teresa Blacharska, najpierw jako dyrektor wydziału finansowego, a od ponad roku jako skarbnik miasta. Wszyscy, którzy znają te panie, wiedzą, że nie są paprotkami, kwiatkami do kożucha, lecz sprawnymi managerami i wymagającymi szefami. Gdynia? Teoretycznie niepodzielnie rządzi tu Wojciech Szczurek, ale dobre kilkadziesiąt procent poparcia zawdzięcza temu, że był jednym z najbliższych współpracowników ukochanej przez gdynian Franciszki Cegielskiej.
Zmieńmy towarzystwo. Sport? W roku igrzysk olimpijskich w Pekinie wszystkie plebiscyty wygrywał Leszek Blanik, ale tenisistka stołowa Natalia Partyka dzielnie dotrzymywała mu kroku. Sztuka? W opisywanym przez trojmiasto.pl rankingu najważniejszych polskich twórców kultury Trójmiasto reprezentują ex-aequo ona i on, czyli Aneta Szyłak i Grzegorz Klaman. Biznes? Kierowane przez Andżelikę Cieślowską sopockie Doraco lada dzień weźmie się do budowy nowego terminalu w porcie lotniczym w Rębiechowie, a szefową Gdańskiego Klubu Biznesu jest Dorota Sobieniecka-Kańska.
Długo można tak wymieniać. Pewnie równie długo, jak listę pań, które sukcesu nie odniosły, które zwolniono z pracy zaraz po powrocie z urlopu macierzyńskiego, które zarabiają o 15 proc. mniej, niż ich koledzy na tych samych stanowiskach i które pracują na dwóch etatach (drugi, już bez pensji, w domu). To prawda. Ale to dowodzi też, że podziały w społeczeństwie biegną po znacznie bardziej skomplikowanej linii, niż ta, która dzieli kobiety i mężczyzn.
Do wszystkich pań, zarówno tych, które przyjmą to z przyjemnością, jak i tych, które potraktują to jako afront - proszę przyjąć najszczersze życzenia szczęścia i radości z życia, nie tylko w ten dzień, ale i we wszystkie pozostałe dni w roku.
Opinie (390) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-08 11:04
Strasznie bawią mnie te płacze kobiet, jak to źle mają, bo w domu gotują i piorą (40)
Jak chcesz by ci facet przynosił śniadanie do łóżka, pięty masował i dziećmi się opiekował, to wyjdź za takiego modela który jest to w stanie dla ciebie robić. Jak wolisz wiązać się z właścicielem luksusowej fury, dobrze zarabiającym, wielkim mięśniem lub bajerantem co to w łóżku cuda potrafi, to masz to co masz.
Aha, zapomniałbym: kobiety również nie lubią pantoflarzy. No i same widzicie: nie wiecie, czego chcecie.- 7 6
-
2010-03-08 11:09
filozof za dychę (38)
To, że mężczyzna umie obsłużyć pralkę automatyczną, nie świadczy o tym, że jest pantoflarzem...
- 3 2
-
2010-03-08 11:33
(18)
Co innego bycie pantoflem a co innego "Kochanie widzę, że jesteś zmęczona. Może masz ochotę na dobry obiad. To ja skoczę do sklepu i coś ci ugotuje."
- 2 2
-
2010-03-08 11:36
? (10)
A co innego, kiedy on sam gotuje obiad, jako rzecz NORMALNĄ, a nie podlizuje się "kochanie widzę że jesteś zmęczona"...
- 1 1
-
2010-03-08 11:46
(9)
To nie jest podlizywanie się tylko zrozumienie i szacunek do osoby z którą się jest. Każdy facet musi być bezduszna świnia? Poza tym każdej pani zrobi się miło kiedy jej ukochany tak się do niej zwróci. Tylko, że w męskim mniemaniu oznacza to ukorzenie się przed kimś kim powinno się rządzić. ( Bo to ona w końcu ma mi gotować a nie ja jej. Co ja baba jestem, że mam w garach siedzieć?) W naszym społeczeństwie kobieta jest traktowana jak służąca. W końcu nie na darmo mówi się, że kobieta powinna mieć w sobie trochę ze sprzątaczki, kucharki i prostytutki.
- 0 3
-
2010-03-08 11:48
(8)
Piszesz o sobie własnie jak o kucharce.
- 0 0
-
2010-03-08 11:50
(7)
Powiedz. Kto gotuje w twoim domu dziecko? Mama czy tata?
- 0 0
-
2010-03-08 11:51
Kucharka. (6)
- 0 0
-
2010-03-08 12:01
(5)
Kucharka czyli kobieta. hah
- 1 0
-
2010-03-08 12:08
(4)
Kobieta się nie sprawdza jako dobra kucharka, dlatego rodzice planuja zatrudnic kucharza (znajoma rodzina poleca).
- 0 0
-
2010-03-08 12:28
(3)
Jeszcze sprzątacza zatrudnijcie. Będzie ci majtki prał. :D
- 1 0
-
2010-03-08 12:35
(2)
Z tym nie ma kłopotu. Pierzesz męzowi i prasujesz majtki i jesteś rozgoryczona, ze nie we wszystkich domach tak wyglada?
- 0 0
-
2010-03-08 12:38
(1)
Ja tego nie robię. Ale są takie które myślą, że muszą bo taka jest rola żony.
- 0 0
-
2010-03-08 12:59
jak myslą to po co narzekaja
- 0 0
-
2010-03-08 11:38
(6)
to jest dokładna definicja bycia pantoflarzem, bo to jest podlizywanie się! żaden facet nie pozna, że jesteś zmęczona, uprzejmość polega na tym, że jak go poprosisz, to wyjdzie do tego sklepu!
- 1 1
-
2010-03-08 11:40
(5)
a dlaczego ja mam prosic?
- 2 3
-
2010-03-08 13:35
(2)
a co, jesteś tak zmęczona, że nawet poprosić Ci się nie chce? jakieś chore kobiece oczekiwania, że ktoś się domyśli co siedzi w twojej głowie
- 3 3
-
2010-03-08 13:47
(1)
My potrafimy się jakoś domyślić, że po pracy człowiek jest zmęczony i głodny. Może jesteście po prostu mniej inteligentni. :D
- 1 1
-
2010-03-08 13:58
może jesteśmy, co poradzisz?
- 0 0
-
2010-03-08 13:43
(1)
a kto ma?
- 0 0
-
2010-03-08 14:56
ten kto głodny
zamiast czekac na gołąbki z nieba :)
- 0 0
-
2010-03-08 11:36
(18)
ale my akurat, nie mówimy o umiejętności obsługi sprzętu AGD
i przestańcie dostosowywać definicji pantoflarza do własnych potrzeb
może to co napisałem jest trochę zbyt trudne, to napiszę trochę łatwiej:
albo:
a) wiążesz się z supermanem obiektem westchnień tysiąca, dla którego jesteś tylko dodatkiem do życia
albo:
b) z frajerem, którego żadna nie chce, dla którego jesteś wszystkim i może dla ciebie wszystko zrobić
tak to mniej-więcej wygląda, jak widzisz, wszystko jest uzależnione od waszego wyboru- 2 0
-
2010-03-08 11:45
(1)
mizogon z kompleksami?
- 0 0
-
2010-03-08 13:37
wtórny analfabeta?
- 0 0
-
2010-03-08 11:49
(15)
Masz bardzo ograniczony pogląd na świat. Poza tym to współczuję ci, że otaczają cię tylko te dwie grupy mężczyzn. Ja znam takich którzy są przystojni, interesujący i potrafią swoją kobietę jednocześnie na rękach nosić.
- 1 0
-
2010-03-08 13:36
(7)
wydaje Ci się że takich znasz
- 0 0
-
2010-03-08 13:49
(6)
Nie każdy facet musi być taki jak ty. W końcu każdy mierzy swoja miarą.
- 0 0
-
2010-03-08 13:59
(5)
jasne, że nie - zawsze może należeć do tej drugiej kategorii
- 0 0
-
2010-03-08 14:07
(4)
Ty jesteś zapewne mieszanką obydwu charakterów. Dostałeś od losu to co najgorsze z każdej i teraz się spinasz.
- 0 0
-
2010-03-08 14:32
(3)
nie wiem czy gratulować Ci umiejętność rozpoznania charakteru człowieka na podstawie kilku zdań przeczytanych w Internecie, czy pocieszyć Cię, bo ta ostatnia wypowiedź kojarzy mi się z dzieciakiem tupiącym nóżką i plączącym: "nie, to nie może być prawda, Mikołaj istnieje".
Wracając do tematu: masz jakieś oczekiwania co do faceta, to sobie znajdź takiego, który je zrealizuje. Znalazłaś sobie innego, to nie jęcz, bo nic nie zmienisz.- 0 0
-
2010-03-08 14:38
(2)
Nie pierwszy raz czytam twoją wypowiedz. Nie jesteś taki sprytny jak ci się wydaje. Poza tym to wydajesz się zbyt mało doświadczonym w tej materii człowiekiem skoro wszystko wg ciebie jest albo czarne albo białe. Oczekiwania oczekiwaniami a przed nami stoi jeszcze rzeczywistość.
- 0 0
-
2010-03-08 19:39
(1)
i tłumy kobiet na forum płaczących, że muszą zmywać i wychowywać dzieci
- 0 0
-
2010-03-08 19:47
to są wiecznie niezadowolone żony tych internetowych maczo
- 0 0
-
2010-03-08 13:42
(6)
za ilu z nich wyszłaś?
zapewne należą do którejś z powyższych grup, tylko tego jeszcze nie wiesz.- 0 0
-
2010-03-08 13:50
(5)
Za trzech naraz. Nie wiedziałeś, że zalegalizowali poligamie dla kobiet?
- 0 0
-
2010-03-08 14:05
(4)
trzech? czyli co masz na myśli? to, że ma Cię kto chce?
- 0 0
-
2010-03-08 14:07
(3)
poligamia - mówi ci to coś dziecko drogie.
- 0 0
-
2010-03-08 14:37
(2)
nie, nic mi to mówi, to pewnie tajne słowo znaczenie którego znają tylko wyjątkowo wykształcone jednostki, takie jak ty.
- 0 0
-
2010-03-08 14:42
(1)
tak właśnie myślałam
- 0 0
-
2010-03-08 19:40
nie dziwi mnie to, ze tak myślałaś
- 0 0
-
2010-03-09 11:20
dokładnie za dychę....
- 0 0
-
2010-03-08 11:06
kochany mężczyzno! (2)
kochany mężczyzno, zamiast kwiatka i życzeń dziś, zanim wyjdziesz do pracy zmyj za mnie gary, zetrzyj podłogi i wypierz stertę ubrań, które porozrzucałam śpiesząc się rano. Odbierz nasze pociechy z przedszkola jak będziesz wracał z pracy. Chętnie też zjem ugotowany dziś przez Ciebie posiłek, gdy zmęczona wrócę ze swojej roboty. Wieczorem zajmij się dzieciakami przez parę godzin, dziś jest bardzo ważny odcinek serialu w telewizji, poza tym muszę w końcu odpocząć, a Ty tak lubisz się dziećmi zajmować.
- 12 6
-
2010-03-08 12:33
robię tak codziennie
nie tylko 8go marca i wcale mi to nie przeszkadza
- 2 2
-
2010-03-09 01:21
dodajmy jeszcze: a tak w ogóle, to naturą mężczyzn jest bycie tą stroną, która daje i się poświęca tudzież jest stworzona do podziwiania jej urody
- 0 0
-
2010-03-08 11:07
Panie Stąporek, marność nad marnościami...
ten Pana nielogiczny i przepełniony manipulacją wywód!!
- 1 0
-
2010-03-08 11:17
Dziękuję za poprawienie ortografa.
- 0 0
-
2010-03-08 12:36
ósmy nie ósmy (4)
Kobiety zasługują na szacunek i uznanie przez cały rok, kto się z tym nie zgadza jest chyba jakimś niedowartościowanym typem.
WSZYSTKIEGO DOBREGO DROGIE PANIE- 7 2
-
2010-03-08 13:39
(2)
zasługują na szacunek bo są kobietami?
to się czasy zmieniły, kiedyś to na szacunek trzeba było pracować całe życie, a otrzymywało się go za czyny.
widać dziś wystarczy posiadać odpowiednią płeć- 0 1
-
2010-03-08 14:36
no no (1)
jakby nie było jest to płeć słabsza potrzebująca w nas facetach oparcia
- 3 0
-
2010-03-08 15:44
Dokładnie. teraz to się facetom w głowach poprzewracało, niedługo będą się bić z kobietami na pięści :). Wieczne pretensje do rzekomego materializmu a słowo "opiekuńczość" już dawno wyleciało z ich słownika.
- 2 0
-
2010-03-08 15:40
Miłe słowa :)
Dzięki.
- 2 0
-
2010-03-08 12:41
8 marca
dobrze się czuję w to święto,bo jestem kobietą,jestem wściekła na te durne feministki "jakim prawem wypowiadają się w imieniu wszystkich kobiet" was, feministek jest bardzo,bardzo mało.Niech żyją mężczyżni
- 7 1
-
2010-03-08 12:51
a to dziś jest ten dzień?? (1)
takie święta jak dzisiejsze to jakieś pomyłki!!
- 1 1
-
2010-03-08 14:40
masz racje nie szanuj kobiet, a kim bez kobiety jesteś? jak myślę starczyło ci uczucia na miesiąc po ślubie i jesteś dumny, a może jesteś starym zgorzkniałym kawalerem ??
- 0 0
-
2010-03-08 13:15
ja potrzebuję kobiety tylko do jednego , dwie ręce to za mało
- 3 2
-
2010-03-08 13:18
KOBIETKI SĄ FAJNE A NAWET KOCHANE !!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 1
-
2010-03-08 13:41
prosze... (9)
jak jeszcze raz uslysze o robieniu prania to mnie krew zaleje...
nasze matki robily pranie w pralkach typu frania
teraz pranie SIE ROBI bo pierze pralka !!!!!! trzeba tylko wrzucic ciuchy wsypac proszek dodac plynu i mozna isc ogladac mode na sukces D: hehehe
to tak jak by odgrzanie gotowego dania w mikrofali nazwac gotowaniem obiadu- 5 9
-
2010-03-08 13:52
(8)
To sam wrzucaj swoje gacie do pralki a nie każesz żonie się tytłać w swoich bakteriach kałowych.
- 3 2
-
2010-03-08 14:04
nic nie kaze, a juz napewno nie "tytlac" sie :D (6)
nie widze w tym problemu
ps feministka? kompleksy? ksiaze z bajki nie przyjechal ??- 2 3
-
2010-03-08 14:12
(5)
realistka
- 3 2
-
2010-03-08 14:15
(4)
to przykro mi z powodu braku partnerstwa w twoim zwiazku
- 3 2
-
2010-03-08 14:17
(3)
mam partnera i wyznaje jedną zasadę: jak ci bozia dała rączki to możesz tymi rączkami sobie obiadek i pranie sam zrobić.
- 4 2
-
2010-03-08 14:19
(2)
co naturalnie dziala w 2 strony prawda ??? tez sama sobie robisz obiadek i pranie ?? w koncu tez masz rece ??
- 1 2
-
2010-03-08 14:20
(1)
Oczywiście, że tak. Widzisz w tym coś dziwnego?
- 3 2
-
2010-03-08 14:22
co najwyzej to ze jecie osobne obiady :D a tak to ok :D
- 3 0
-
2010-03-08 19:42
z doświadczenia wiem - ile razy coś w domu robił ojciec albo ja, to nigdy tego matka nie dostrzegała
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.