• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziesiątki w dacie przyciągnęły nowożeńców

Katarzyna Moritz
10 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Ósmego sierpnia 2008 roku, o godz. 8:08 pobrali się Agnieszka Lewandowska i Roman Bilejczyk. Nieco ponad dwa lata później, na ślub w dniu "imienin roku", zdecydowało się siedem par. Ósmego sierpnia 2008 roku, o godz. 8:08 pobrali się Agnieszka Lewandowska i Roman Bilejczyk. Nieco ponad dwa lata później, na ślub w dniu "imienin roku", zdecydowało się siedem par.

Już Pitagoras uważał, że wszystko jest liczbą i wszystko można wyrazić w postaci numerycznej. Wszystko, czyli także ślub. Być może tą zasadą kieruje się siedem młodych par, które 10.10.10 o godz. 10:10 wezmą ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdańsku.



Czy pamiętasz datę swojego ślubu?

Moda na śluby w dniach z okrągłą datą trwa - co nie dziwi - od roku 2001. Jednak gdański USC przeżywał największe oblężenie w 2007 roku, kiedy 7 lipca przypadał w sobotę. W zeszłym roku tylko jedna para była zainteresowana datą 09.09.09. W tym roku siedem par powie sobie "tak" 10 października, o godz. 10:10.

- Śluby zazwyczaj udziela się w piątki i soboty, jednak ze względu na "urodziny roku", urzędnicy przychylili się do próśb przyszłych małżonków, by ceremonia odbyła się w niedzielę - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Plusem zawarcia ślubu tego dnia, będzie na pewno to, że żaden z małżonków nie zapomni daty ceremonii. Czy cyfry i liczby z daty będą jeszcze w jakiś sposób wspierać nowożeńców?

- W numerologii jedynka symbolizuje początek, a tu mamy pięć bardzo silnych jedynek. Ponadto jest siedem par, czyli siedem podwójnych szczęść. Nawet księżyc im pomaga, który od 7 października przesuwa się od nowiu, więc dzień 10 października zachęca do odważnych działań, jakim na pewno jest ślub - podkreśla Monika Dymecka, parapsycholog, znana z organizowania od wielu lat targów "Od Wahadełka do Gwiazd".

Sceptyczni wobec numerologii i faz księżyca też nie powinni narzekać. Występujące w dacie jedynki i zera są przecież podstawą systemu zero jedynkowego. Chcieliśmy się przekonać, czy takie zestawienie budzi jakieś emocje u ludzi zawodowo związanych z matematyką.

Doktor Grzegorz Krzykowski z Instytutu Informatyki UG od razu skojarzył je z tzw. Prawem Benforda. - Według tego prawa jedynka występuje najczęściej w losowych zagadnieniach. Prawo to jest nieintuicyjne, bo większość spodziewa się że, każda cyfra powinna być równie prawdopodobna.

Prawo to sprzyja w ściganiu oszustów, np. wystawiających czeki czy składających zeznanie podatkowe, gdyż ludzie wpisując liczby tak, żeby wydawały się przypadkowe, nie są świadomi, że pewne cyfry występują częściej na pierwszej pozycji, np. 1 mln zł.

Jednoznacznie pozytywne znaczenie ma jedynka w kulturze. Jeden oznacza bowiem niepodzielność, nierozerwalność i jedność. Tego właśnie życzymy wszystkim młodym parom.

Opinie (332) ponad 50 zablokowanych

  • ślub? (74)

    A po co mi "ślub"?

    • 140 122

    • aby ułatwic rozliczenia z fiskusem (10)

      Na razie nie możesz rozliczyć się wspólnie żyjąc "na kocią łapę" z lub z partnerem homoseksualnym.

      • 16 22

      • (1)

        przyjemnego pożycia życzę tobie i twojemu partnerowi

        • 20 9

        • Miłość romantyczna!?

          Jak ktoś nie myśli o małżeństwie w kategoriach wspólnoty interesów (także ekonomicznych), to jest na prostej drodze do rozwodu, bo w końcu czego się nie robi w porywie serca?

          • 2 9

      • ttaaaaa (6)

        takie mi ulatwienie....koszta sa duzo wyzsze, taniej sie zyje bez slubu.

        • 25 16

        • (5)

          Jeżeli chodzi o ekonomię to dopiero oszczędność jak się nie robi ślubu- za te pieniądze można samochód kupić, albo mieszkanie całe wyposażyć, a nie pół roku jakieś głupoty na głowie, a później dwa dni picie- to dopiero strata pieniędzy.

          • 52 12

          • (1)

            Nie rozumiejąc istoty małżeństwa mylisz ślub z weselem. A rozumiesz chociaż istotę totalitaryzmu medialnego?

            • 23 9

            • wesele = wydatki
              ślub = na 99% wesele
              czyli ślub = na 99% wydatki

              Czego filozofie nie zrozumiaeś?

              • 8 2

          • (2)

            wesele sie zwraca
            w prezentach i kopertach

            • 9 20

            • i pawiach

              • 28 5

            • nie zawsze

              • 3 1

      • ale masz większe szanse na załapanie się Twojego dziecka do przedszkola w Gdańsku, bo to przecież "matka samotnie wychowująca dziecko".
        (a prywatne przedszkola, bądź opiekunka to kasiora taka, że odlot)
        i tyle w temacie

        • 13 4

    • Tobie niepotrzebny

      bo nikt cie i tak nie zechce.

      • 20 21

    • (8)

      Dla niektórych ślub to tylko papierek dlatego mówiąc, że małżeństwo sakramentalne jest tajemnicą wielką, jest jednością z Bogiem obecnym w każdym człowieku, trzeba zaznaczyć też, że nie każdy jest w stanie to pojąć.

      • 36 27

      • (2)

        Dokładnie, tylko tych ludzie jest może 1%.

        • 13 8

        • (1)

          Świadomość większości ludzi jest niewielka. Przyczyn jest sporo, ale najważniejsza z nich to - tak jak i na tym tutaj forum - obecność cenzury.

          • 6 16

          • mówiąc o świadomości i jedności z bogiem w każdym człowieku, udowadniasz, że nie masz tego pierwszego.

            • 0 0

      • co za bzdury :) (1)

        • 17 6

        • Jak myślisz, dlaczego ktoś tutaj stale o to dba, żeby ta Twoja świadomość nadal była zerowa?

          • 7 10

      • (1)

        jak ktoś wierzy w duchy i inne ponadprzyrodzone rzeczy to powinien się udać na leczenie bo to oznaka schizofremii

        • 10 8

        • nie ma czegoś takiego jak schizofreMia, schizofreNia jak już. ehh tępy narodzie

          • 13 1

      • Jak myślisz że mam w sobie Boga to cie nieźle pipier...

        • 4 2

    • (2)

      po to żeby po twojej przypadkowej śmierci partnerka nie zostala na lodzie, dostala jakąś rentę i miała dach nad głową, a dziecko miało dobre papiery. No chyba że to Ty u niej mieszkasz, i Ona Cię utrzymuje.

      • 21 7

      • (1)

        hehe- widać myślęnie z poprzedniej epoki. PRL się już skończył! Teraz na zabezpieczenie przyszłości dzieci czy kogokolwiek można zapisać wszystko- mieszkanie, fundusze, auto, czy specjalne ubezpieczenie na wypadek śmierci itp. Wtedy w razie śmierci oni od razu to dostają. Ludzie, nie trzeba do tego ślubu!

        • 21 5

        • nie do konca masz racje

          Mieszkalem z moja obecna zona na kocia lape ok 7 lat. Po slubie jest znacznie latwiej bo w wielu sytuacjach wystarczy uzyc magicznego slowa maz/zona. To pewnie tkwi gleboko w ludziach i znaczy wiecej niz przepisy prawa.

          • 6 2

    • :) a kiedy rozwód !? (12)

      :) a kiedy rozwód !?. Może by rak zakłady przyjmować :)

      • 10 6

      • (10)

        Sakrament małżeństwa nie jest kontraktem, który strony mogą w dowolnej chwili zerwać. Jest przysięgą złożoną w obliczu Boga, że tylko śmierć jest w stanie tą tak silną więź rozerwać. Stojąc na ślubnym kobiercu winniśmy być wewnętrznie dojrzali, świadomi podstawowych praw i obowiązków małżeńskich, przygotowani wewnętrznie i duchowo do ich przyjęcia. Będzie tak, gdy przeżywać będziemy okres narzeczeństwa jako czas próby wstrzemięźliwości i opanowania, budowania więzi duchowej.

        • 14 23

        • zgadzam się (6)

          Jak w temacie: zgadzam się w 100%. Tylko takie małżeństwo daje na prawdę szczęście i pewność, że druga osoba KOCHA CIĘ taką, jaką jesteś (i jakim jesteś). I w obliczu próby nigdy nie ma obaw, że małżeństwo się rozpadnie, bo cokolwiek by się nie stało - mogę być pewny Twojej miłości do mnie. Jedynie miłość oparta na Bogu może być stała, człowiek nie potrafi tak kochać.

          • 7 15

          • poj...ło Was do reszty :-) (1)

            • 10 7

            • Roz...les mi system:)))))))))

              Nie wiem czemu,ale r********es:-))))

              • 2 3

          • Ja tam bym Boga w miłość i małżeństwo nie mieszała... (1)

            • 6 3

            • A ja bym go wypatroszył jak by istniał i co wtedy?

              Trafił bym do piekła które nie istnieje?

              • 0 5

          • Może i czlowiek nie potrafi tak kochać,

            ale Bóg też nie kocha wszystkich.
            A miłość stała i bezwarunkowa to tylko u psów i innych zwierząt jest możliwa.

            • 4 4

          • Chyba, że okaże się,że w łóżku jesteście niedopasowani.

            Wtedy będziecie żyć,jak brat z siostrą...

            • 4 0

        • (2)

          Zaczyna od wezwania mężów i żon, aby byli sobie wzajemnie poddani „w bojaźni Chrystusowej” (w. 21) – z szacunku do „wielkiej tajemnicy”, w której uczestniczą małżonkowie wyobrażający związek Chrystusa z Kościołem. W tej analogii mąż oznacza Chrystusa, a żona oznacza Kościół. Dlatego też, tłumaczy dalej św. Paweł, podobnie jak Kościół jest poddany Chrystusowi, tak samo żony mają być poddane swoim mężom (por. w. 24).

          • 1 14

          • Kto jest większy, ważniejszy? (1)

            Czytamy w Biblii: Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. (...) A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: "Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie 'Nauczycielem' i 'Panem' i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować"(J.13,5 i 12-17).

            "Uważajcie drugich za wyższych od siebie" (Flp.2,3).

            Powszechne zasady "wyższości" i "niższości" sprawiają, że mamy trudność w tej powinności uczynienia z siebie sługi w naszych rodzinnych relacjach.

            • 3 1

            • Zacytuj jeszcze Harry'ego Pottera

              Tez podobno fajna książka choć ma mniej fanów niz ta wasza biblia czy tam koran.

              • 5 2

      • jak w ogole mozna cos takiego napisac :/

        • 3 5

    • zeby legalnie uprawiac seks (33)

      bo bez slubu to grzech.

      • 22 12

      • tak zwłaszcza nie grzech po ślubie w urzędzie pani katoliczko (8)

        :D

        • 6 4

        • przeciez zyjemy w katolickim panstwie (7)

          i konkordad obowiazuje.

          • 0 11

          • A co to takiego ten konkordad? (6)

            Slyszalem ze jest cos takiego jak konkordat

            • 7 4

            • (4)

              Konkordat to umowa podpisana w Warszawie dnia 28 lipca 1993 r. między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską.

              W artykule piątym: Przestrzegając prawa do wolności religijnej, Państwo zapewnia Kościołowi Katolickiemu, bez względu na obrządek, SWOBODNE i PUBLICZNE pełnienie jego misji, łącznie z wykonywaniem jurysdykcji oraz zarządzaniem i administrowaniem jego sprawami na podstawie prawa kanonicznego.

              • 2 17

              • (3)

                To nasze przekleństwo i łupienie polskiego budżetu

                • 14 3

              • (2)

                Jak myślisz, dlaczego takie jak te Twoje tutaj brednie nie są nigdy usuwane, a usuwane są odpowiedzi ukazujące absurdalność takiego jak to tutaj Twoje rozumowanie?

                Jak myślisz, z czego to się bierze, że aż tylu Polaków tęskni za cenzurą pragnąc nowej formy totalitaryzmu? Nie chcą oni wolności słowa, nie chcą by tak jak wszyscy obywatele i katolicy mogli swobodnie i publicznie ukazywać swoje racje, głosić swoje poglądy!

                Jak myślisz, dlaczego cenzura jest bezkarna pomimo zapisów konstytucyjnych i odpowiednich umów cenzurę zakazujących?

                • 1 11

              • Chlopie ty tak na serio?

                • 5 1

              • precz z katotalibami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                • 4 3

            • to zwiazek marka kondarada z wackiem kordianem.

              tyle

              • 4 0

      • Legalnie:)

        Ja tam wole nielegalnie

        • 7 2

      • Pamietaj katoliczko ,ze owocem legalnego sexu jest ciaza (1)

        W kazdym innym przypadku jest to grzech

        • 10 8

        • Jak myślisz, dlaczego nawet w temacie miłości cielesnej małżonków jesteś zielona/y jak pietruszka?

          • 1 4

      • (20)

        Kościół przypominając o niemoralności stosunków przedmałżeńskich, pragnie zabezpieczyć np. prawa młodych i uchronić ich przed szkodami nie tylko moralnymi, które prowokuje pochopnie podjęta decyzja o współżyciu. Należy pamiętać o tym, że czystość (także przedmałżeńska), trudna i wymagająca, służy naszemu dobru (np. przyszłych małżonków - pozwala im na zbudowanie trwałego związku).

        • 6 18

        • (8)

          hahaha zostaw te dopalacze.. Czystosc mowisz?? Juz dzieciaki w wieku 14-16 lat potrafia byc w ciazy lub po stosunku....

          • 7 2

          • Po owocach poznacie (7)

            To prawda, że rewolucja seksualna ("róbta co chceta"), która pochwalała swobodę seksualną i głosiła, że wolność od jakichkolwiek norm w dziedzinie współżycia seksualnego jest prawem człowieka, przyspieszyła proces liberalizacji obyczajowej wśród młodzieży, która - zniewolona "wolnością" - śmiało je wszystkie owoce, także te z "zakazanego drzewa". Nie tylko gazetoogłupiacze doprowadziły do kryzysu człowieczeństwa, który dotknął również i okres narzeczeństwa. Masoneria działa systemowo - na początku podważono wartość i sens czystości przedmałżeńskiej. Skutki tych działań jakże często są tragiczne, czego symbolem są losy nastolatki z Lublina zwanej Agatą (niedoszłej matki), jej równie młodego partnera seksualnego (niedoszłego ojca) i ich obojga zamordowanego dziecka (w wyniku aborcji).

            • 4 11

            • Tak trzymaj "To Ja" (5)

              Widzę opinie do Twoich postów i złośliwe, agresywne odpowiedzi :) Jesteś solą w oku tych wszystkich ludzi, którzy nie mają zamiaru żyć w czystości... Dlaczego tak mocno ich palisz? Bo czują w głębi serca dysonans... mają głęboko skrywane i zagłuszane wyrzuty sumienia... nie mogą znieść obecności ludzi takich jak Ty. Nie chcą, abyśmy istnieli i byli szczęśliwi, chcą nas zagłuszyć i zniszczyć, aby już nikt i nic nie było sprzeczne z ich kłamstwem, który sami sobie wtłaczają do głów każdego dnia, aby nie odczuwać więcej tego dysonansu... Zaprzeczają istnieniu Boga i szczęściu z życia według Bożych zasad, bo nie chcą się ich trzymać z uwagi na przelotne chwile złudnego szczęścia.. Żyją chwilami - od przyjemności do przyjemności, aby zakleić jakoś wewnętrzną pustkę i bezsens istnienia. Chcą zaprzeczyć temu, że tak na prawdę całe życie żyją w strachu - strachu przed odrzuceniem, zdradą, samotnością, brakiem miłości... Tak jak my - chcą być kochani, człowiek jest tak stworzony, że żyje dzięki miłości. Każdy chce być szczęśliwy - na prawdę szczęśliwy. Dlatego chcą nam zamknąć usta, aby móc okłamywać samych siebie "tak, ja jestem szczęśliwy, to co robię - daje mi szczęście". Bo dopóki my jesteśmy - ukazujemy, że "nie, ty nie jesteś szczęśliwy, łudzisz się, że jesteś, ale jesteś ubogi, ślepy i nagi.. tylko BÓG daje prawdziwe szczęście". Patrzą na nas i nie mogą znieść naszego widoku, bo my - w odróżnieniu od nich - nie okłamujemy się - my JESTEŚMY SZCZĘŚLIWI, z Bogiem.

              • 5 12

              • Dziękuję (2)

                Z Bogiem.

                • 3 4

              • To Ja, cały dzień przesiedziałeś przy kompie (1)

                • 3 1

              • Masturbacja wymaga poświęceń.

                • 4 1

              • A ja JESTEM SZCZĘŚLIWA, bez Boga

                • 7 0

              • Lilifka i To Ja

                wykupiliście wszystkie dopalacze przed zamknięciem??? ale jesteście zajadli, a gdzie Wasza tolerancja w stosunku do innych żyjących "po swojemu"?? i skąd ta awersja do seksu?

                • 1 0

            • 13 czerwca 2009 WP

              Nie laska zaznaczyc skad sa te cytaty

              • 1 1

        • chyba sam nie wierzysz w te głupoty? widze trollu, że te sam eposty wklejasz na potęge na wszystkich polskich portalach (7)

          internetowych

          • 4 4

          • Spokojnie, pójdzie jutro do szkoły i się przestanie produkować

            • 1 2

          • Michnikowszczyzną zniewolony naiwny goju (5)

            Bezkrytycznie piszecie tutaj różnorakie brednie bo wierzycie w każdą literkę napisaną przez wasze guru herbu cyrkiel i kielnia. Nie zauważyliście tego, że masoneria ciągle i wciąż te same artykuły wkleja na potęgę /nie tylko/ na wszystkich polskich portalach internetowych?! Ciągle i wciąż artykuły o "normalności" seksu przedmałżeńskiego "byleby się zabezpieczyć", o aborcji jako "prawo kobiety", homoseksualizmie i innych patologiach. Artykuły ukazujące te wszystkie patologie jako coś oczywistego, w których nie ma niczego nagannego. A wiadomo, że gro czytelników to nieukształtowana, łatwa w zmanipulowaniu młodzież, że najgłębiej zapadają w pamięć treści podsunięte jako pierwsze. Dziecko jest białą niezapisaną tablicą. Jeżeli będzie się na niej zapisywać fałszywe treści, bardzo ciężko będzie je zetrzeć. ONI to doskonale wiedzą, naiwny goju.

            Kto i dlaczego właśnie tak tym wszystkim steruje? Kto potrafi samodzielnie myśleć potrafi i sobie odpowiedzieć na to pytanie.

            • 6 9

            • Ja mam jedno bardzo proste pytanie. (4)

              Dlaczego wciskacie mi swoja religję na siłę?

              • 6 2

              • (3)

                Biedaku, ktoś ci coś wciska na siłę?

                • 1 1

              • To Ja wciska.

                • 4 0

              • (1)

                Chcąc czy nie chcąc jestem zmuszony do czytania wypocin To Ja który myśli że ma monopol na mądrość.
                Szkoda że gość przekona sie że gadał głupoty dopiero po śmierci.
                No ale przynajmniej ma jakieś hobby.

                Tak tak.
                Traktuję waszą religję jak hobby.

                • 1 0

              • PS.

                Równie dobrze może cytować książkę kucharską.
                Ma dla mnie tą samą wartość co biblia.

                • 0 0

        • główny problem (grzech!) kościoła (1)

          to sprowadzanie moralności tylko i wyłącznie do tematyki seksu, ale widocznie "głodnemu zawsze chleb na myśli"

          • 6 0

          • Dla kościoła

            już samo mieszkanie z drugą połówka przed ślubem, nawet BEZ seksu, jest grzechem...

            • 0 0

        • o rany!!

          tekst dobry na kaberat na wielkiej scenie... mogłabym się więcej rozpisać, ale po co jestem po rozwodzie, więc mi nie wolno

          • 0 0

    • Po to by miec problemy po...

      he he he...

      • 0 0

    • Kredyt

      Jak już się ma wspólnie kredyt hipoteczny na 30 lat to ślub faktycznie nie jest już potrzebny ;-D

      • 0 1

    • Presja otoczenia

      Bo polskie spoleczenstwo jest najpobozniejsze w Europie, zwlaszca ze kazdy ma w rodzinie mohery, ktore parze bez slubu zyc nie dadza.

      • 0 1

  • Za rok 11 listopada będzie ten sam artykuł tylko daty i godziny się zmieni :) (6)

    Wszystkim nowożeńcom życzę powodzenia na nowej drodze życia.

    • 103 12

    • ja tez mam dzisiaj ;D (2)

      najlepszego!

      • 1 0

      • a ja wlasnie mam 11.11.2011 :D (1)

        wszystkiego najlepszego nowozencom!!! :) milosci milosci i jeszcze raz ogromu milosciii :)

        • 6 2

        • Żeby twój luby się nie rozmyślił do tego czasu.

          • 8 4

    • A stara droga to rozwod? (1)

      • 0 0

      • Czy stan kawalerski panienski

        • 0 0

    • nieprawda

      bo w listopadzie 2011 w nazwie miesiąca nie litery "r"

      • 1 2

  • (10)

    Najważniejsze, żeby ślub był kościelny, bo cywilny się nie liczy.

    • 64 139

    • hahahahahahahahahahaha

      pierwszy raz od rana sie usmialem ;-)

      • 14 4

    • (8)

      a ja w przyszłym roku biorę ślub i to ślub cywilny a nie kościelny!
      nie będę przepłacać!
      księża śluby powinni dawać za darmo bo po to właśnie oni są! (co najwyżej za godzinne zużycie prądu mogę im zapłacić)
      za nic nie płacą, mają same ulgi i jeszcze ciągną kasę za sakramenty, których udzielanie jest ich obowiązkiem!

      • 38 6

      • czemu ja nie znam takich rozsądnych kobiet ? :(

        • 13 4

      • .. (6)

        ja mam ślub cywilny bo jak mam płacić księdzu za sakrament to aż mnie krew zalewa, np. za chrzest syna chcieli 450 zł, to ciekawe ile by chcieli za ślub, wiec w kościele męża otrzymał chrzest

        • 4 4

        • ale durnie (5)

          jestescie -nie brać slubu koscielnego bo drogi???? jestescie wstretnymi niewierzącymi ludzmi dlatego go nie bierzecie --szkoda tylko jak przez przypadek uda Wam sie dziecko posiadać i one będzie biedne ztak durnymi rodzicami dziecko bezie mialo problemy począwszy od Chrztu aż po bierzmowanie --moniś po jaką cholerę chrzcilas dziecko skoro jestes taka anty koscielnemu co???? dlaczego Twoje dziecko nie koglo byc bez chrztu przeciez to to samo Ty bez koscielnego ono bez chrztu---jak Wam babki nie wtyd -jedyny dzien tak piekny w swoim zyciu przezyc w obskurnym urzedzie co????matko nasluchacie sie tych wszytskich bzdur o tym jak to ksiadz bierze milion za slub i wierzycie Polki to taka biedna wiecznie nie zadowolona trzoda

          • 3 14

          • kulturą osobistą to ty nie grzeszysz

            • 5 1

          • brzydka baba po pieknym kościelnym

            Prawdziwie chrześcijańska miłość bliźniego przez ciebie przemawia: "jestescie wstretnymi niewierzącymi", "nie zadowolona trzoda". No, no, jaka zgodność z katechizmem.

            • 8 1

          • (2)

            bo ja wierzę w Boga a nie w księdza i kościół! ale ty i tak nie zrozumiesz różnicy.

            • 3 1

            • wczoraj w tv takich pokazywali: w jednej rece krzyz a druga srodkowy palec do kamery wytykali :/

              • 4 0

            • więc wypisałaś się z kościoła katolickiego? Bo mówią o statystykach, że 90 % katolików jest w Polsce, ale niestety w tych statystykach wciąż widnieją tacy hipokryci.... skoro wszyscy jesteście tacy anty - wypiszcie się! a nie asekuracyjnie, bo a nóż się nawrócę...
              nie znamy dnia ani godziny...

              • 0 1

  • lepsze byłyby trzy szóstki w dacie (12)

    • 79 30

    • A moze dwie osemki (1)

      • 5 3

      • tego typa akurat nie lubię

        • 5 0

    • podobno siekierki dobrze wróża ..... 7777777777777777777

      • 1 1

    • Coś wam powiem...

      Gdyby w naszym kraju rozwody były tak hucznie obchodzone jak śluby, to mielibyśmy niekończącą się fiestę w Polsce.

      • 9 1

    • lepsze to 69 ...

      • 5 2

    • (6)

      Ja pisałem o siódemkach. A wiesz chociaż co oznacza cyfra sześć?

      • 0 1

      • tak wiem, (5)

        szóstka to stabilizacja, harmonia, przyjaźń, życie rodzinne... trzy szóstki, symbol Szatana, potęgują te cechy do rajskich wymiarów, więc szatan to chyba całkiem niezły gość jest, nie uważasz?

        • 1 2

        • (4)

          Szóstka to coś niedokończonego, siódemka to pełnia. Bóg stwarzał świat w sześć dni... siódmego dnia Jego dzieło stworzenia było skończone. Temat rzeka, ale w sytuacji cenzury aż nie chce się go rozwijać bo nigdy nawet nie wiem, czy chociaż zdążysz mój post przeczytać.

          • 1 3

          • (3)

            Pomódl się do Szatana zamiast do boga, to nikt nie będzie usuwać twoich postów. Spróbuj :)

            • 3 2

            • (2)

              Z pewnością taki byłby skutek... ale nie, dziękuję. Nie pokłonię się osobie, która utwierdzona w swojej złości pragnie i mnie pozbawić tego szczęścia, które sama utraciła.

              Nie warto iść w układy z osobowym szatanem skoro wiadomo, że jego klęska jest tylko kwestią czasu. Jezus przedstawia się jako zwycięzca diabła: "Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony" (J 12,31; por. 14,30; 16,11). "Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica" (Łk 10,18). Wprawdzie jeszcze żyjemy w świecie, w którym "Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą" (1,13 i 2,24), a kłamca "czyhać będzie na Jej piętę", ale to na nic mu się nie zda - z każdym dniem zbliża się dzień jego klęski, w którym "Ona zmiażdży mu głowę".

              • 3 1

              • Strachy na Lachy, kto by się tam śmierci lękał... pozwól, że Sienkiewicza zacytuję:

                "Soroka wielką uzyskał wśród nich powagę, bo wiele życia strawiwszy na wojnie, tak był obojętny na jej hałasy, jak stary szynkarz na krzyki pijących. Wieczorem, gdy strzały ucichły, opowiadał towarzyszom o oblężeniu Zbaraża. Sam w nim nie był, ale wiedział o nim dokładnie od żołnierzy, którzy je przetrwali, i tak mówił:

                - Tam zwaliło się kozactwa, tatarstwa i Turków tyle, że samych kuchtów więcej było niźli tu wszystkich Szwedów. A dlatego im się nasi nie dali. Prócz tego, tu złe duchy nie mają mocy nijakiej, a tam jeno przez piątek, sobotę i niedzielę diabli nie wspomagali hultajstwa, a przez resztę dni po całych nocach straszyli. Posyłali śmierć na okop, żeby się pokazywała żołnierzom i serce im do bitwy odejmowała. Wiem od takiego, który ją sam widział.

                - Widziałże ją? - pytali ciekawie chłopi kupiąc się koło wachmistrza.

                - Na własne oczy! Szedł od kopania studni, bo im tam wody brakło, a co była w stawach, to śmierdziała. Idzie, idzie, aż patrzy, naprzeciw niego podchodzi jakaś figura w czarnej płachcie.

                - W czarnej, nie w białej?

                - W czarnej; na wojnę w czarną się ona ubiera. Mroczyło się. Przybliża się żołnierz: "Werdo?" - pyta - ona nic. Dopiero pociągnął za płachtę - patrzy: kościotrup. "A ty tu czego?" - "Ja - powiada - jestem śmierć i przyjdę po ciebie za tydzień." - Żołnierz pomiarkował, że źle. "Czemu to - pyta - dopiero za tydzień? to ci prędzej nie wolno?" - A ona na to: "Przed tygodniem nic ci uczynić nie mogę, bo taki rozkaz." -Żołnierz myśli sobie: "Trudno! ale kiedy ona mi teraz nic zrobić nie może, to niechże jej choć za swoje odpłacę." Kiedy nie owinie ją w płachtę, kiedy nie zacznie o kamienie gnatami walić! Ona w krzyk i nuż się prosić: "Przyjdę za dwa tygodnie." - "Nie może być!" - "Przyjdę za trzy, za cztery, za dziesięć po oblężeniu; za rok, za dwa, za piętnaście!" - "Nie może być!" - "Przyjdę za pięćdziesiąt lat!" - Pomiarkował się żołnierz, bo już miał pięćdziesiąt, myśli sobie: "Sto - dość!" Puścił ją. A sam zdrowy i żyw do tej pory; do bitwy chodzi jak w taniec, bo co mu tam!"

                • 2 1

              • zamkneli ci sklepy z dopalaczami

                i nie masz co ze sobą począć ? (popaprańcu)

                • 4 3

  • slub biora grzeczne dziewczynki ju uciesze rodziców (6)

    a po co go brac to sami nie wiedza.

    • 36 59

    • grzeczne ku uciesze

      tak dokladnie

      • 5 0

    • juz cztery takie sie ujawnily (2)

      klikajac w minusy :P

      • 2 1

      • (1)

        a po co go brac to sami nie wiedza.

        • 2 2

        • to moze sie dowiemy po co?

          ktora umie to opisac.

          • 3 1

    • (1)

      niech żyją stare panny;)

      • 3 6

      • tak tak niech żyją a na stare lata pies ci dupe podetrze

        • 1 1

  • i tak z braku pracy 89 procent tych obietnic za pare lat

    nic nie bedzie warta. glupi ludzie nasladuja swoich rodzicow wierzac ze bedzie jak kiedys.

    • 35 26

  • A rozwody też będą wyrażone w podobnej postaci numerycznej? (2)

    Życie nie polega na tym aby kleić głupa w dniu ślubu przed całym światem,ale aby kochać się całe życie.

    • 82 6

    • czyli jak sie najlepiej rozwiesc?

      najlepiej rozwiesc sie pociagami do domow. kazdy do swojego :)

      • 4 2

    • glupcze

      czy ktos swoim slubem robi cos przeciwko twojej naiwnej, pupularnej, nudnej tezie?

      • 2 3

  • śmiac mi sie chce ze ślubów i wesel, kumpel sie ostatnio żenił, wydali prawie 30 tys na to, żeby się ochlejusy napiły i (17)

    obżartuchy najadły jest głupszy sposób na przepuszczenie takiej kasy ? chyba, że na ruletce, stawiam na czarne!!!

    • 78 33

    • slub chyba tylko dobrze wyglada na zdjeciach (1)

      wiec robia go na potrzeby fotografow i pamiatkarzy innego rodzaju.

      • 12 9

      • Wesele jest dla gości

        Ja lubię wesela jako gość, na swoim musiałem trzymać fason. Wczoraj leciał film "Wesele" oglądaliście? Kozackie wesele...

        • 10 1

    • ja też zawsze na czarne!!!:)

      • 2 2

    • Dla mnie dzień ślubu i wesela to jeden z najwspanialszych dni w moim życiu (6)

      mam świetną rodzinę i wesele było super zabawą. A wspomnienia zostaną na zawsze i są bezcenne.

      • 15 3

      • ha ha ha, co za bzdury :) (1)

        a leciało "cudownych rodziców mam" ?:)

        • 6 9

        • Nie leciało

          I nie było tańca w kółku trzymając się za ręce, ze łzami w oczach;) Wesele wcale tak nie musi wyglądać, uwierz mi:)

          • 10 5

      • (3)

        różnica między nami polega na tym, że ja na każdy dzień mojego życia, nastawiam się jak na ten najważniejszy - bo przecież to co minęło, już nie istnieje.
        tak więc, tylko i wyłącznie w Twojej głowie jest to, że ten dzień ma być najważniejszy - bo tak jesteś nauczona. zupełnie jak pies, co wie że ma merdać ogonem pod drzwiami, żeby go wyprowadzili na dwór.

        • 4 11

        • pff (1)

          różnica polega na tym ,że nie jesteś w stanie zrozumieć ,że są w życiu ważniejsze rzeczy niż kasa.ktoś kto wyznaje inny system wartości niż twój, jest dla ciebie tresowanym psem?nie dopuszczasz do siebie myśli,że ten dzień można przeżyć świadomie tylko z góry zakładasz że jest efektem indoktrynacji przez kościół i starszyznę. zadaj sobie pytanie co tak naprawdę ta uroczystość symbolizuje?

          • 11 2

          • kasa nie ma dla mnie znaczenia po za instrumentalnym - nie wiem skąd wziąłeś ten tekst.
            i chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że każdy dzień może być najważniejszy a nie tylko ten jeden. Większość ludzi hajta się a potem popada w rutynę. praktycznie umierają za życia, bo taki jest model panujący w społeczeństwie.

            swoją drogą, każde zwierze, w tym człowiek, jest tresowane. a system wartości nie ma nic do rzeczy.

            • 0 3

        • Przecież nie napisałam, że ten dzień MA BYĆ najważniejszy, ale mój po prostu taki był.

          Złożyło się na to wiele rzeczy. Kompletnie nie zrozumiałaś/eś o co mi chodziło. To, czy dzień ślubu (czy każdy inny) będzie fajny czy nie, zależy głównie od nas, od naszego nastawienia. Dlatego porównanie mnie do psa (miałaś/eś na myśli coś w stylu odruchu bezwarunkowego?) było bez sensu. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że Ty na każdy dzień nastawiasz się jakby miał być najważniejszy, skoro jesteś tak negatywnie nastawioną osobą.

          • 4 1

    • a ciebie zazdrość zżera bo musisz na te 30 tyś. harować z 2 lata....

      nie mierz wszystkich swoją miarą.... trzeba było za młodu pomyśleć tak żeby teraz było cie stać na takie przyjemności... fajne wesele, jeszcze lepsza podróż poślubna i powrót do równie przyjemna rzeczywistość...

      • 10 2

    • moje kosztowalo ok 15tys (5)

      pracowalem na to jakies pol roku, wiec koszt do zaakceptowania. Wesele to nie tylko zarcie i picie. To jest wydarzenie socjalizujace jakas grupe ludzi. To o czym piszesz jest najmniej wazne (pomijajac przypadki kiedy ludzie zadluzaja sie na dlugie lata zeby wyprawic impreze). Wazne sa relacje miedzy ludzmi, ktore sie ustalaja na weselach. Ludzie to stadne zwierzeta, a ktos kto sie odcina od swojego stada musi miec pozniej duuuuuzo pieniedzy, bo bedzie musial placic za to co inni otrzymuja od stada za darmo (np opieka nad dziecmi). Mozna nie przepadac za ciocia Jadzia, albo nudzic na oczepinach (ja ich wrecz nie cierpie), ale warto czasem byc konformista, bo to sie najzwyczajniej oplaca. Dorosle zycie pelne jest takich niuansow gdzie trzeba rozwazyc czy warto okazywac dezaprobate.

      • 8 3

      • (3)

        Oooo, posty normalne... dzięki Bogu, są jeszcze normalni Polacy.

        • 3 4

        • To Ja, całą święta niedzielę spedziłeś na forum, grzech !!!!!!!!!!!!!!!!!! (2)

          • 7 0

          • (1)

            Co jeszcze "zauważyłaś"?

            • 0 7

            • BOGA NIE MA konec kropka.

              • 5 3

      • Dlaczego łosiu nie używasz polskich znaków, zakotwiczony w UK ?:) ogólnie twój post to kupa śmiechu

        • 0 5

  • " W numerologii jedynka symbolizuje początek, a tu mamy pięć bardzo silnych jedynek. Ponadto jest siedem par, czyli siedem (5)

    podwójnych szczęść. Nawet księżyc im pomaga, który od 7 października przesuwa się od nowiu, więc dzień 10 października zachęca to jest najlepsze z tego całego artykułu.
    Znalazła się wrózka pleple,większych głupot w życiu nie słyszałem,ale widać są chętni by nawet za sluchanie takich głupot płacić.
    Jak taka mądra to może niech numery lotto przepowie na najbliższe losowanie.

    • 55 4

    • prawo Benforda (1)

      nie, najlepsze jest to jak autorka nie zrozumiała o co chodzi w rozkładzie Benforda.
      Przed odwoływaniem się do matematyki proszę się dokształcić.

      • 3 0

      • system 0-1

        Zwłaszcza w systemie zero-jedynkowym (częściej zwanym binarnym) jedynka najczęściej występuje jako pierwsza cyfra.

        • 0 0

    • Ja pisałem o siódemkach, bardzo silnych i bardzo ważnych.

      • 0 5

    • (1)

      1 13 21 34 39 49

      • 0 0

      • licz na siebie a będziesz miał szczęście !

        • 0 0

  • obejrzyjcie sobie film"wesele" smarzowskiego (4)

    odechce sie wam slubow wesel itp

    • 45 18

    • wczoraj w tv lecialo (1)

      polecam

      • 11 0

      • Polska rzeczywistość małomiasteczkowa i wiochmiejska !

        - idealnie wyjaśnia kulisy sprawy zamordowanego Olewnika .......

        • 6 1

    • Wiesiu nie pierd..ol

      tylko polej

      • 6 1

    • Nie byliście nigdy na ślubach i weselach? Naprawdę ten lewacki film jest dla was miernikiem i argumentem?

      • 1 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane