Kg
2004-03-09 21:35
a więc podczepiasz się pod XVIII-XIX wieczny ruch, który daaawno się skończył, choć z pewnością działał w słusznej sprawie. Nie sądzisz, że to przesada?
2004-03-09 21:39
Ty wiesz co? Nie masz pojecia co mówisz? Nie znoszę głupoty, a zwłaszca jej manifestowania. Jesteś seksistą, mój drogi. I niech będzie że szafuję tym słowem: ty jesteś egzemplarzem, który juz dawno w formalinie pownien byc na lekcjach biologii pokazywany...Przepraszam ..zniżyłam sie do poziomu, któtego się starałam uniknąć
2004-03-09 21:42
Geju jeden anonimowy. Morda w kubeł i pakuj dalej swojemu koledze w coco. Ty pusty cukrowy łbie!
2004-03-09 21:43
Ty tu częściej zaglądaj, to szybko przywykniesz do potralowych przyglupow w stylu kiwi i innych dziwaków, których tu nie malo. Wtedy migiem zrozumiesz, ze jedyny właściwy sposób na nich to IGNOROWAĆ.
2004-03-09 21:44
Takich jak ty powinni usypiać!
2004-03-09 21:45
Raczej o osiagniecia ruchu w latach powojennych mi chodzi. Nie tak dawno temu. Nie zamierzam się oglądać na dzialania, ale zwracam uwage na rezultaty. I pamietam, że to własnie wyszydzanym wówczas i teraz feministkom troszke zawdzieczamy! Chce korzystac z ich osiagnięć i swoim zachowaniem, działaniem choć kilku osobom (przy duzym szczęściu) pokazać, że parnerstwo i równość to nie fikcja
2004-03-09 21:45
a ty masz rozum tam ,gdzie faceci nosza jaja...
2004-03-09 21:45
Może mój post wyda się niezbyt pasujący do całej tej dyskusji na tematy feministyczno-społeczne, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś przez sekunde się zastanowi nad tym dlaczego take a nie inne słowa są akurat tutaj, to kto wie do jakich mądrości można dojść...
Na temat feminizmu nie wypowiadam się bo... bo nie chcę powielać pewnych myśli, które się tu znalazły a z którymi na pewno bym się zgodził... chciałbym tylko ucałować i uściskać pewną piękną feministkę, której ducha czuć tu bardzo wyrażnie... Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się zbytnio nad feminizmem uznając, że mnie to nie dotyczy a nie znając tak naprawde sprawy jakoś nie widziałem w tym celu... coś o tym słyszałem, ale jak chyba większa część osó nie do końca potrafiłem sobie zwizualizować cele takiego ruchu a na pewno ich przedstawicielki... jednak czasem spotykamy na swej drodze ludzi, którzy odkrywają przed nami jakieś, kolejne, nieznane zakamarki rzeczywistości i realiów jakie nas otaczają... kobieta, októrej mowa swoim ciepłem, dobrocią, uśmiechem, zdrowym podejściem do życia, które u wielu osób w dzisiejszych czasach niestety przesycone nietolerancją, uprzedzeniami i najróżniejszymi fobiami, spowodowała, że udało mi się zrozumieć coś nad czym nigdy tak do końca się nnie zastanawiałem... swoją osobą udowodniła, że hasła feministyczne można pogodzić z niesłychaną kobiecością, delikatnością i wszystkim tym co w kobiecie najlepsze... a najlepsze jest to, co nie jest duszone, skrywane i wyśmiewane... a czasem niestety się o tym zapomina...
2004-03-09 21:47
to nielegalne zbiegowisko
2004-03-09 21:50
Masz rację, z braku czasu rzadko zagladam. Az sama sie dziwie, ze tak miło mi sie poglądy wymienia. Może bede częściej sie udzielać?? Kiwi bedzie tęsknic w końcu...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
