- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (226 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (766 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (123 opinie)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (123 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Egzamin na "prawko" tylko z oświadczeniem antykorupcyjnym?
Każdy, kto chce zdać egzamin na prawo jazdy w Gdańsku i Gdyni będzie musiał podpisać oświadczenie, że nie wręczał, ani nie proponował łapówki egzaminatorowi lub instruktorowi - postanowili członkowie Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów. - To nielegalne - oburza się marszałek Struk, który nadzoruje pracę PORD-u. I do uporządkowania ośrodka wysyła Antoniego Szczyta.
- W ośrodku poinformowano moją koleżankę, że jak nie podpisze oświadczenia antykorupcyjnego, to nie będzie mogła wziąć udziału w egzaminie. Musiała napisać, że nie wręczała łapówek, ani ich nie proponowała. To uwłaczające - denerwuje się gdynianin, Janusz Tomys.
Informacji o takich praktykach nie chciała potwierdzić kierowniczka gdyńskiego oddziału PORD-u, Małgorzata Bąkiewicz. - Ja tylko administruję budynkiem, organizacją przeprowadzania egzaminów zajmuje się Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Gdańsku. My jesteśmy jedynie jego filią - mówi Małgorzata Bąkiewicz.
Także zdymisjonowana w poniedziałek dyrektorka PORD w Gdańsku Ewa Radziejowska nie chciała odpowiedzieć, dlaczego egzaminowani muszą podpisywać oświadczenia. Cały dzień miała "bardzo ważne spotkania", jak usłyszeliśmy w sekretariacie.
- To jest działanie bezprawne - przekonuje Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. - To akt nielojalności wobec instytucji publicznej, którą reprezentują.
Na pomysł podpisywania oświadczeń wpadł gdański oddział Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów. To efekt śledztwa Centralnego Biura Śledczego, które w połowie lutego zatrzymało 14 egzaminatorów, 17 instruktorów nauki jazdy, siedmiu pracowników administracyjnych PORD i ośmiu właścicieli ośrodków szkolenia. Funkcjonariusze ustalili również personalia co najmniej 150 kursantów, którzy mieli zdać egzamin za łapówki.
- Wszyscy twierdzą, że bierzemy i do tego się jeszcze czepiamy. A to nie tak, to przepisy są chore, a my musimy się do nich stosować - przekonuje przedstawiciel Stowarzyszenia, Michał Figiel. - Oświadczenia są po to, by nie narażać egzaminatorów na niesłuszną karę. Wiemy, że organa ścigania stosują różne naciski, by nas obciążyć, wymuszają zeznania. Dlatego chcemy się zabezpieczyć, by nie wylecieć z pracy bezpodstawnie. Bo co da zwolnionemu z wilczym biletem człowiekowi fakt, że po pięciu latach procesu sąd go oczyści? - pyta retorycznie Michał Figiel.
Chaos jaki zapanował w PORD-zie ma okiełznać Antoni Szczyt, który będzie tymczasowo pełnił obowiązki dyrektora za Ewę Radziejowską. Potem zostanie rozpisany konkurs na nowego dyrektora. Pierwszym zadaniem byłego zastępcy dyrektora wydziału gospodarki komunalnej UM w Gdańsku będzie odsunięcie od pracy w PORD-zie wszystkich osób, które usłyszały zarzuty prokuratorskie. Dotychczas wypowiedzenie otrzymało już 19 osób.
Antoni Szczyt: - Dajcie mi miesiąc i trzymajcie za mnie kciuki - prosi.
Marszałek Struk nie ukrywa, że z działalnością dyrektora departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego wiąże duże nadzieje. Antoni Szczyt ma zadbać o skrócenie czasu oczekiwania na egzamin poprzez zatrudnienie dodatkowych egzaminatorów z ościennych województw. Ma zorganizować także szczelny system elektronicznego losowania egzaminatorów przez osoby egzaminowane.
Marszałek myśli też o rozdzielenia PORD-u na dwa niezależne ośrodki w Gdańsku i Gdyni. - Musimy to uzgodnić z ministerstwem infrastruktury - mówi Mieczysław Struk. - Rozdzielenie spowodowałoby, że ośrodki stałby się mniejsze, konkurencyjne wobec siebie i łatwiej sprawowałoby się nad nimi kontrolę.
Opinie (466) 5 zablokowanych
-
2009-03-11 10:07
OŚWIATCZENIE (1)
Wczoraj byłam w ośrodku egzaminacyjnym(nie jako zdająca) i zauważyłam że wszędzie wisi informacja odnośnie oświadczeń,jednak gdy przyjechała TVP1 to po chwili znikło ,uważam że telewizja powinna pojawiać się częściej i zwrócić szczególną uwagę na podejście egzaminujących,może wtedy by troszeczkę popuścili żeby nie potwierdzać swojego chamstwa.(nie biorę pod uwagę wszystkich egzaminatorów)i jeszcze jedno może by podawać nazwiska "niemiłych"egzaminatorów,wtedy podchodzący wiedzieli by z kim mają egzamin
- 5 1
-
2009-03-11 10:33
!
Oświadczenie ośle!!
- 1 0
-
2009-03-11 10:16
No właśnie najlepiej zrobić bojkot!
Przestanie wpływać kasa z egzaminów to ten chory ośrodek sam padnie.
- 2 1
-
2009-03-11 10:19
Przenośmy papiery do innych ośrodków,
Niech normalne funkcjonują, a ten chory niech padnie!!!!
Sami w ten sposób szybciej zrobimy porządek z tą instytucją!- 2 1
-
2009-03-11 10:26
dokładnie tak samo pomyślałam jaby tak wszyscy przenieśli papiery do innych ośrodków to co by oni zrobili heheheh
- 1 0
-
2009-03-11 11:00
"- Wszyscy twierdzą, że bierzemy i do tego się jeszcze czepiamy. A to nie tak, to przepisy są chore, a my musimy się do nich (1)
stosować " no i się dostosowali;))))
czy w gdańsku Szczyt to jedyny człowiek od wszelkopojętych dróg???! ile on ma stanowisk?:)- 1 0
-
2009-03-12 00:39
i sę pleni sąbie ;D
- 0 0
-
2009-03-11 11:13
W tym tygodniu samam zdawałam egzamin praktyczny i nie moge absolutnie zgodzic się z wypowiedziami co niekórych osób...
Nie zdałam egzaminu ewidentnie z własnej "głupoty" i muszę przyznać, że egzaminator był mimo wszystko uprzejmy i wcale nie czułam się jak "na rzezi niewiniatek".
Przede wszytskim nie nalezy uogólniać wszystkich ludzi!!! To, że była korupcja to nie znaczy ze wszyscy egzaminatorzy brali a teraz sie "mszczą" na nas zdających!- 6 2
-
2009-03-11 12:33
Korupcja w Gdańsku
Ta choroba to rak już z przerzutami (od WORD-u do WORD-u) Już nie wystarczy sam skalpel ale konieczna jest też chemioterapia . Należy zmienić cały system zgodny z dyrektywą UE. Na bok odsunąć politykę uważającą ,że egzaminowanie to dobre synekury.
Polecam felietony pt. Krótko ujmując w Miesięczniku ogólnopolskim "SZKOŁA JAZDY"- wydawany przez WiNFOR Szczecin www.prawojazdy.com.pl
To walka z wiatrakami od 1991 roku. Są "już goście" co śmieją się z podejmowanych metod .Patrz co przyniesie nowe rozporządzenie w sprawie szkolenia i ekzaminowania. Sam puder!- 2 0
-
2009-03-11 13:40
skandal
uwazam ze kursanci jakby nie zdawali egzaminow po kilka albo kilkanascie razy bo oblewani sa za glupstwa to by nie bylo lapowek.
- 1 2
-
2009-03-11 15:48
Solidarność czy wspólna odpowiedzialność. (1)
Ze zdziwieniem obserwuję to co dzieje się w PORD.
Przypomina to trochę sprawę Samsonowicza. Wówczas lokalne autorytety, znani ludzie też z wykształceniem wyższym stanęli za nim murem. Podpisywali jakieś petycję, i twierdzili, że jest niewinny. Jak tamta sprawa po paru latach wygląda wszyscy wiemy.
Koledzy egzaminatorzy stanęli po stronie zwolnionych. Wygląda to następująco albo tworzyli zwartą grupę na dobre i złe, a to z kolei daje dużo do myślenia.......aż strach pomyśleć, że aż tak.....było źle.
Jeżeli natomiast są porządnymi i uczciwymi ludźmi którzy sprawiedliwie oceniali osoby zdające to powinni odciąć się od tej niegodziwej sprawy i pokazać społeczeństwu, że jeszcze nie wszyscy są zepsuci i zmanierowani do szpiku kości.
My osoby zdające czekamy uczciwość i na normalność.
Czy to aż tak dużo??????????
Ewentualnie można sądzić są tak naiwni w stosunku do ludzi , że chyba ni- 2 0
-
2009-03-11 15:58
to jest jak Camorra
nawet nie wiesz, że jesteś umoczony. nikt się nie wychyla, bo potem by go te byłe ubeki i była generalicja zaszczuła na śmierć.
czerwone pyski jeszcze sporo namieszają zanim znikną.....- 3 0
-
2009-03-11 16:43
Panowie egzaminatorzy,
Troszkę się ośmieszacie. W oświadczeniu zawieracie pouczenie z art. 233 KK o odpowiedzialności karnej osób, które składają fałszywe zeznania.
A możecie być tacy uprzejmi i wskazać przepis, który daje Wam upoważnienie do odbierania tego typu oświadczeń pod groźbą odpowiedzialności karnej? Nawet jeżeli będzie to oświadczenie dobrowolne?
Aby łatwiej zrozumieć ten przepis przytoczę wyrok SN z 20.12.2005 r. (WA 34/05) zgodnie z tezą którego: "Warunkiem odebrania oświadczenia jest upoważnienie podmiotu przyjmującego oświadczenie do dokonania tej czynności, przy czym uprawnienie to musi wynikać z ustawy, na podstawie której prowadzone jest postępowanie. Jednocześnie wymóg określoności przestępstwa przemawia za przyjęciem, że warunkiem odpowiedzialności za złożenie fałszywego oświadczenia jest przewidywanie przez ustawę możliwości odebrania w danej sytuacji oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej".
Panowie egzaminatorzy - wskażcie przepis ustawowy, który upoważnia Was do odebrania takich oświadczeń od zdających pod rygorem odpowiedzialności karnej! Nic Wam te oświadczenia nie dają, ani prawdziwe ani fałszywe!
Kolejna sprawa - zbieracie oświadczenia, w tych oświadczeniach są dane osobowe składających oświadczenie - stworzyliście zbiór danych osobowych, który zapewne przetwarzacie bezprawnie (trzymanie oświadczeń w segregatorze to też przetwarzanie). Nie sądzę, żebyście zgłosili ten zbiór do GIODO. A ustawa o ochronie danych osobowych zawiera również przepisy o odpowiedzialności karnej za przetwarzanie danych bez podstawy prawnej lub bez zgłoszenia zbioru do GIODO. Jeżeli dołączacie to do dokumentów o prawo jazdy - to dane są zbyt szerokie w odniesieniu do celu. I niestety - to również usankcjonowane jest odpowiedzialnością karną.
Panowie - wyhamujcie, bo ze strachu narobicie sobie większych kłopotów niż koledzy. Zatrzymanych może i uniewinnią, a Wy zginiecie od pozwów cywilnych o zadośćuczynienie i naruszenie dóbr osobistych. A może nawet i narazicie się odpowiedzialność karną za naruszenie ustawy o o.d.o.- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.