Zła wiadomość jest taka, że prace związane ze zwężeniem na Estakadzie Kwiatkowskiego będą trwały od marca do września. Ale jest też dobra: drogowcy uczą się na własnych błędach.
rozmyślam nad różnymi sprawami
11%
denerwuję się, że tracę czas
40%
spokojnie słucham radia
15%
wykonuję "zaległe" rozmowy telefoniczne
10%
po prostu prowadzę samochód
12%
W tym roku remontowane będą dwa kolejne przeguby
starszej części Estakady Kwiatkowskiego 
. To niezbędne prace, bo
droga dosłownie się sypie. W związku z remontem kierowców czekają więc zwężenia i wynikające z nich korki, bo okresowo wyłączane z ruchu będą po dwa pasy jezdni.
-
Niestety, wymagają tego procesy technologiczne. Prace wykonywane muszą być bez drgań, więc okresowo fragmenty jezdni będą wyłączane z ruchu. Wiemy, że powoduje to uciążliwości dla kierowców, ale innej metody nie ma - mówi
Maciej Karmoliński, wicedyrektor gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Koszt prac to kilka milionów złotych. Ostatnio urzędnicy płacili 1,9 mln zł za remont jednego przegubu. Czyja oferta okaże się najtańsza w tym roku, przekonamy się pod koniec stycznia, kiedy rozstrzygnięty będzie przetarg. Miesiąc później wykonawca podpisze umowę i ruszy do pracy. Wszystko wskazuje na to, że nieprzerwanej, choć ostatnio
kierowcy mieli sporo pretensji. I to słusznych, bo zaplanowany w okresie zimowym remont wstrzymała aura.
- Dlatego tym razem nie popełnimy tego błędu i zrobimy wszystko, by prace jak najszybciej zakończyć. Niestety, i tak potrwa to kilka miesięcy, bo nie możemy całkiem zamknąć estakady, choć wtedy dałoby się zrobić wszystko zdecydowanie szybciej - dodaje Maciej Karmoliński.
Czytaj także:
Gdynia chce oddać Estakadę Kwiatkowskiego.Urzędnicy czekają na oferty do 22 stycznia. 95 proc. punktów wykonawcy otrzymają za cenę prac, a 5 proc. za okres rękojmi. Maksymalny czas zakończenia prac jest określony w specyfikacji przetargu - inwestycja ma być ostatecznie odebrana 10 września.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
