• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Falowiec ma być biały i bez przegród na galeriach

Maciej Korolczuk
29 stycznia 2024, godz. 07:00 
Opinie (550)

Najdłuższy gdański falowiec przy ul. Obrońców WybrzeżaMapka ma zostać przemalowany na biało. Remont elewacji ma potrwać nawet osiem lat, a w ramach prac administracja chce usunąć z galerii wszystkie przegrody i zabudowy. Ten ostatni pomysł budzi emocje mieszkańców. Spółdzielnia tłumaczy, że demontaż samoróbek jest konieczny ze względu na przepisy przeciwpożarowe.



Przegrody i zabudowy na galeriach falowca powinny:

Falowiec to małe miasto. 16 klatek, 11 kondygnacji, 10 pięter. W 1600 mieszkaniach może mieszkać nawet 6 tys. osób. To cały przekrój społeczeństwa. Pod jednym dachem mieszkają tu i młodzi i osoby starsze, są całe rodziny i single. Ludzie zamożni i ci, którym wiodło się gorzej. Tu spełniają się marzenia, tworzą i rozpadają rodziny, rodzą się i umierają kolejni mieszkańcy. I tak od 50 lat.

Na Przymorzu jest ich siedem. Ale to ten na Obrońców Wybrzeża jest najdłuższy i największy. Sprawna osoba, by go obejść, potrzebuje dwóch kwadransów. Wokół jest jednak wszystko, czego potrzeba do wygodnego życia. Sklepy, usługi, apteki, przychodnie, szkoły, komisariat policji. Na wyciągnięcie ręki jest również park Reagana, a dalej już tylko plaża i morze. To ostatnie widać z wyższych pięter.

Sam budynek budzi skrajne emocje. Jednych zachwyca, inspiruje artystów, jest cichym bohaterem i tłem dla teledysków i zdjęć na Instagramie. Bywa celem wycieczek, wskazywany jako jedna z atrakcji turystycznych Gdańska.

Innych do kupna tam mieszkania nigdy nie zachęci - bo za duży, za tłoczny, zbyt niebezpieczny.



Pismo skierowane przez spółdzielnię do mieszkańców, informujące o konieczności usunięcia przegród na galeriach. Pismo skierowane przez spółdzielnię do mieszkańców, informujące o konieczności usunięcia przegród na galeriach.

Przegrody na galeriach do likwidacji



Falowiec to też galerie, a więc zewnętrzne klatki schodowe poprowadzone wzdłuż mieszkań. Wyjątkiem jest para mieszkań na każdym piętrze, do których wchodzi się wewnątrz, tuż przy windach.

Galerie to specyficzne miejsce. Niby część wspólna budynku, ale tak naprawdę - w wielu przypadkach - przedpokój, a nawet część mieszkań. Na przestrzeni lat wielu mieszkańców dostosowało galerie do własnych potrzeb. Przed drzwiami ustawiano szafki, komody, donice z kwiatami, trzymano rowery, wózki i wszystko to, na co brakowało miejsca w mieszkaniu czy piwnicy.

Studencka wizja drugiego życia falowca Studencka wizja drugiego życia falowca
Falowiec przy Obrońców Wybrzeża to najdłuższy budynek mieszkalny w Polsce. Falowiec przy Obrońców Wybrzeża to najdłuższy budynek mieszkalny w Polsce.
Z czasem na galeriach zaczęły pojawiać się przegrody, drzwi, kraty, przeszklenia. Zamykane na klucz, czasem na domofon. Najczęściej za zgodą i wiedzą sąsiadów. Ale już nie administracji. Na samowolne przeróbki - przynajmniej tak twierdzi spółdzielnia mieszkaniowa - zgód nigdy nie wydawano.

- Wiele z tych zabudów powstało samowolnie, bez wiedzy i zgody administracji, wbrew przepisom - mówi Marek Drewnowski, z-ca prezesa zarządu ds. technicznych Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej "Przymorze". - Mieszkańcy budowali je na "własną rękę", teraz tłumacząc się względami bezpieczeństwa. Miało to ich zabezpieczyć przed niepożądanymi gośćmi czy kradzieżami, dając im większe poczucie bezpieczeństwa. Sporadycznie, ale jednak, zdarzają się przypadki, że mieszkaniec, który zabudował część galerii, i pewnie z czasem, zdemontował fragment ściany lokalu mieszkalnego, powiększył tym samym powierzchnię mieszkania. Podobne przypadki dotyczą też balkonów. Takie i pokrewne sytuacje występują nie tylko na naszym osiedlu. Zawsze przedstawiamy mieszkańcom powód naszych działań, co spotyka się z dużą falą krytyki i niezadowolenia. Są też przypadki osób, które kupiły takie mieszkania i dziwią się, że chcemy im to teraz odebrać, mówiąc, że w takim stanie nabyli mieszkanie. A to przecież części wspólne, do których dostęp powinni mieć też inni mieszkańcy.

  • Szyby, kraty, drzwi, a nawet zamurowane przejścia - tak wyglądają niektóre galerie w falowcu.
  • Mieszkańcy na galeriach trzymają dosłownie wszystko. Od jedzenia, przez przedmioty i rzeczy osobiste po meble i sprzęt AGD.

Odcięty dostęp do wind



Niedawno zawrzało na osiedlowych forach dyskusyjnych po tym, jak spółdzielnia - powołując się na przepisy przeciwpożarowe - poinformowała, że wszystkie przegrody rozdzielające galerie, które nie są ujęte w pierwotnym projekcie, będą systematycznie usuwane.

W piśmie skierowanym do mieszkańców spółdzielnia zwraca uwagę, że dostęp do wind jest prawem każdego mieszkańca. Falowiec zbudowany jest z czterech segmentów. W każdym z nich są po cztery klatki schodowe, na które przypada jedna winda towarowa. W razie zagrożenia, pożaru czy ewakuacji, każdy z mieszkańców musi mieć zapewnione co najmniej dwie drogi ewakuacji. Problem w tym, że zabudowy na galeriach to uniemożliwiają.

Filmy, książki, teledyski. Tak falowiec inspiruje artystów Filmy, książki, teledyski. Tak falowiec inspiruje artystów

- Przegrodzone galerie uniemożliwiają swobodne przemieszczanie się do sąsiednich klatek schodowych w celu skorzystania z windy. Dotyczy to także osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, jak i służb ratowniczych. Galerie są częścią wspólną wszystkich właścicieli i dostęp do nich nie może być ograniczany działaniami pojedynczych, czy małych grup lokatorów - wskazuje spółdzielnia.
Problem jest jednak bardziej złożony.

Ulica Obrońców Wybrzeża, lata 70. Ulica Obrońców Wybrzeża, lata 70.

Demontaż w ramach remontu elewacji



Prezes Drewnowski podkreśla, że spółdzielnia jako zarządca budynku działa w imieniu i na rzecz mieszkańców spółdzielni.

- Naszą intencją nie jest walka z pojedynczym mieszkańcem, tylko działania dla dobra ogółu. Wiele osób to rozumie i we własnym zakresie demontuje zabudowy, przegrody. Ale są też osoby, z którymi trudniej dojść do porozumienia, czy nawet skontaktować się z właścicielami tych mieszkań, bo po prostu nie mieszkają w nich. Naszym mandatem są przepisy, prawo i bezpieczeństwo mieszkańców. Dysponujemy też audytem przeciwpożarowym budynku typu falowiec przy ul. Obrońców Wybrzeża, który wskazuje nieprawidłowości i pokazuje kierunek działania, które należy podjąć dla poprawy warunków bezpieczeństwa jego użytkowania. Z kolei dział prawny zaangażowany jest w tematykę mieszkań powiększonych o części wspólne [dodatkowa powierzchnia nie jest bowiem zawarta w aktach notarialnych].
Falowce w pigułce: historia eksperymentu mieszkaniowego Falowce w pigułce: historia eksperymentu mieszkaniowego

Demontaż zabudów i wszystkich przegród w falowcu ma zostać przeprowadzony w ramach planowanego remontu elewacji. Cały falowiec, podobnie jak budynek przy Kołobrzeskiej 42 ma zastać wkrótce pomalowany na biało. Remont ma się rozpocząć jeszcze w tym roku, ale ze względu na skalę budynku i koszty modernizacji, prace będą etapowane i mogą potrwać od pięciu do nawet ośmiu lat.

- To ogromna przestrzeń i kilometry różnych instalacji. Prace remontowe przy elewacji musimy etapować, bo to duże koszty, a w tym czasie musimy prowadzić też inne prace remontowe m.in. przy instalacjach wodnych, kanalizacyjnych, gazowych czy elektrycznych dla zapewnienia sprawności technicznej budynku. Więc na pewno to potrwa. Mamy już w tym doświadczenie, bezustannie prowadzimy remonty - jedne kończymy, następne zaczynamy. Pierwsze tego rodzaju złożone prace elewacyjne zaczęliśmy przeprowadzać przy ul. Rzeczypospolitej 1, a następnie przy ul. Kołobrzeskiej 42Mapka - na którym to budynku można ocenić efekt tych prac - mówi Drewnowski.
I o ile remont elewacji emocji mieszkańców nie budzi, to demontaż przegród i zabudowy galerii - już tak.

  • Na biało został już pomalowany falowiec przy Kołobrzeskiej 42. Zlikwidowano tam też większość przegród na galeriach.
  • Na biało został już pomalowany falowiec przy Kołobrzeskiej 42. Zlikwidowano tam też większość przegród na galeriach.

Co mówią mieszkańcy?



Jedziemy na Przymorze. Na miejscu spotykamy się z panią Violettą. Przy Obrońców Wybrzeża mieszka kilkadziesiąt lat. Mieszkanie na 9. piętrze to jej czwarte lokum w falowcu. Jak mówi, nie wyobraża sobie mieszkać gdzie indziej.

- O pomyśle spółdzielni na demontaż wygrodzeń na galerii słyszałam - mówi pani Violetta, zwracając uwagę, że każda ze stron ma trochę racji. - Mieszkańcy na przestrzeni lat inwestowali swoje środki, a spółdzielnia powołuje się na przepisy przeciwpożarowe. Trudno zbić argument o bezpieczeństwie. Być może trzeba będzie poszukać jakiegoś kompromisu i np. umożliwić mieszkańcom pozostawienie części zabudowy, ale np. za zgodą sąsiadów. Innym pomysłem, który już wcześniej był podnoszony jest np. stała miesięczna opłata za zajęte części wspólne.
Pytanie jednak, co po zgodzie sąsiadów, gdy w razie pożaru zostanie zarządzona ewakuacja, a na ich drodze stanie ściana, za którą ktoś będzie gotować obiad albo odpoczywać na kanapie.

Kadry z komiksu "Czar falowca" trójmiejskiej rysowniczki - Magdy Danaj. Kadry z komiksu "Czar falowca" trójmiejskiej rysowniczki - Magdy Danaj.

Galerie jak labirynt albo escape room



Idziemy przejść się po galerii. Pierwsze drzwi - otwarte. Kolejne też. W następnych siedzi klucz w zamku. Przekręcamy i przechodzimy dalej. Po drodze mijamy szafki i komody. Obok krzesło i doniczki na kwiaty. Od wiatru i zacinającego deszczu chroni szyba wstawiona między balustradą a sufitem. Kolejne drzwi - zamknięte. Dalej nie przejdziemy. Aby dostać się do windy musimy zawrócić.

- Trochę jak w escape roomie, co? - śmieje się Kamil, którego spotykamy na jednym z pięter.
Mieszka tu od lat. Zabudowa na galeriach mu nie przeszkadza, bo jak mówi - akurat na jego piętrze ich nie ma. Ale - jak słyszał - opinie mieszkańców są różne.

- Dla jednych to obciachowe kurniki, dla innych część ich świata. Nie wnikam, nie oceniam. Pewnie gdybym musiał codziennie otwierać i zamykać po kilka razy takie drzwi, albo w ogóle chodzić naokoło to byłbym bardziej krytyczny. Skoro spółdzielnia chce zrobić z tym porządek i powołuje się na bezpieczeństwo, to pewnie ma rację. A każdy kto zrobił sobie taką kanciapę, powinien ją zdemontować na swój koszt.

PSM Przymorze Falowiec Obrońców Wybrzeża (136 opinii)

Witam czytelników. Doszły mnie słuchy, że spółdzielnia wymusza, na nas, mieszkańcach, demontaż balustrad na które sama wyrażała przez tyle lat zgodę. Podobno to wymóg przepisów ppoż. - to zadam pytanie jak przez tyle lat falowiec przechodził odbiory? Nie mam zamiaru demontować coś na co otrzymałam zgodę. Mogę z tym iść do sądu. Dodatkowo jestem bardzo zniesmaczona postawą prezesa tejże spółdzielni. Mam wrażenie, że jest zamknięty na głos mieszkańców. I spółdzielnia zamiast się rozwijać to stoi w miejscu, a jak to mówią kto stoi w miejscu ten się cofa. Podobno czekają nas znowu podwyżki czynszu bo poprzyznawali sobie w miesiącu grudniu olbrzymie premie, a następnie do tych wypłat przegłosowali kilkunastoprocentowe podwyżki. Takie coś potrafią szybko załatwić ale jak dzwoniłam i informowałam ze popsuł się domofon na dole i każdy może wejść do falowca to na naprawę czekaliśmy 3 tygodnie. WSTYD!
Wiesława
Zobacz więcej
Witam czytelników. Doszły mnie słuchy, że spółdzielnia wymusza, na nas, mieszkańcach, demontaż balustrad na które sama wyrażała przez tyle lat zgodę. Podobno to wymóg przepisów ppoż. - to zadam pytanie jak przez tyle lat falowiec przechodził odbiory? Nie mam zamiaru demontować coś na co otrzymałam zgodę. Mogę z tym iść do sądu. Dodatkowo jestem bardzo zniesmaczona postawą prezesa tejże spółdzielni. Mam wrażenie, że jest zamknięty na głos mieszkańców. I spółdzielnia zamiast się rozwijać to stoi w miejscu, a jak to mówią kto stoi w miejscu ten się cofa. Podobno czekają nas znowu podwyżki czynszu bo poprzyznawali sobie w miesiącu grudniu olbrzymie premie, a następnie do tych wypłat przegłosowali kilkunastoprocentowe podwyżki. Takie coś potrafią szybko załatwić ale jak dzwoniłam i informowałam ze popsuł się domofon na dole i każdy może wejść do falowca to na naprawę czekaliśmy 3 tygodnie. WSTYD!
Wiesława
Zobacz więcej

Miejsca

Opinie (550) ponad 20 zablokowanych

  • Koniec z tymi poczwórnymi drzwiami na klucz (1)

    Trzy pary drzwi na zamki trzaba pokonać żeby wejść do własnego mieszkania. To błęd co sąsiedztwo wymyśliło. A każdymi drzwiami ludzie trzaskają i hałasują.
    A jak jest huragan to nie ma spokoju na chwilę.
    Kategorycznie należy zdemontować wszelkie zabudowy i drzwi przez nakaz PPOŻ. I to natychmiast.

    • 7 9

    • najgorsze to drzwi metalowe,wychodzą psiarze o 4 rano i już jest pobudka.

      • 0 0

  • Psm przymorze

    Może ktoś wkoncu się zainteresuje tymi ustawionymi przetargami. Zapewne wygra firma w której udziałowcem jest jeden z kierowników. Dadzą najniższa oferta a później okradną administrację zawyżonymi aneksami.

    • 14 1

  • mieszkający 50 lat !! (2)

    W falowcu na Obr.Wybrzeża mieszkamy z mężem ponad 50 lat, czyli od początku oddania budynku do użytku. Zwłaszcza tacy długoletni mieszkańcy mogą porównać swoją sytuację w tym bloku w ciągu tego czasu. Przez kolejne lata doświadczaliśmy różnych uciążliwych sytuacji :
    1. Galeria była traktowana jak ulica , po wjechaniu windą w kl.D , przechodziła nią większość mieszkających z pozostałych klatek. Tupali,stukali obcasami,jeździli rowerkami i wrotkami co po chropowatej powierzchni powodowało duży hałas.
    Zaglądano do okien , które są nisko osadzone.
    2. Wiele razy zdarzyły się osoby nietrzeźwe , które zwyczajnie stały sobie na galerii pod oknem i głośno rozprawiały
    ( spożywając alkohol) , na zwróconą uwagę jeszcze się odgrażały ....
    3. Sami sąsiedzi potrafili wypuścić dziecko na rowerku z metalowymi kółeczkami żeby jeździło po galerii .
    4.Po pewnym czasie zaczęły się włamania i kradzieże. Nasze mieszkanie też zostało okradzione, podobnie jak kilka innych na naszej galerii.
    5. Dopiero po uzyskaniu zgody Spółdzielni , postawiliśmy ścianę i drzwi i wtedy skończył się ,,przemarsz wojsk,, i kradzieże.
    Myślę,że trzeba dużo dobrej woli aby wypracować korzystny dla mieszkańców kompromis.
    6. Kolor elewacji powinien zostać poddany pod dyskusję stałych mieszkańców falowca.

    • 20 8

    • Można przegrodzić ale tak na 2 klatki,aby był dostęp do windy towarowej.

      • 6 1

    • wszystko sie zgadza, ale wtedy nie bylo domofonow, a te jak mniemam ograniczaja ruch.

      Gdy jeszcze tam mieszkalem zaczela sie owa moda na zabudowy i grodzenie galerii, co dawalo sie we znaki w sytuacji awarii wind i odcinalo od windy towarowej.

      • 6 1

  • Nareszcie (1)

    Zdemontować samoróbki. Estetyka tragiczna.

    • 8 9

    • Pewnie działkowicze....

      • 0 0

  • Budowali

    Go całego trzy lata no ale kiedyś byli inni ludzie

    • 4 0

  • Pani Wioletta to pierdzieli kocopoły

    inwestowali środku na nie swoim terenie. to jak wybudować dom na czyjejś działce i mieć pretensje, że każą rozebrać. Sam mieszkałem kiedyś, 25 lat temu w falowcu i do szału doprowadzały mnie te wyrastające z każdej strony kraty czy prywatne folwarki. Zaorać to do cna.

    • 8 4

  • Termomodernizacja

    Witam! Falowiec ten, jak i pozostałe, powinny przejść gruntowny remont, elewacja nie powinna być biała, ale zabudowana konstrukcją ze szkła, galerki również od strony elewacji powinny zostać oszklone, coś na wzór nowych elewacji, podobnych jak na biurowcach, wtedy nabrały by nowego wyglądu i pozwoliło by na dalsze lata eksploatacji, samo malowanie budynku nic nie wnosi, poza tym, ile to ma trwać 8 lat? To jest jakiś skandal!!!

    • 14 3

  • (1)

    To jest dopiero syf w czymś takim.mieszkac

    • 1 12

    • Blok to nie fabryka.

      • 1 0

  • ten (1)

    Z tymi 8 latami to chyba jakaś kpina. PRL-bis

    • 6 0

    • Kaszuby i Ukraińcy wyjechali? Z łapanki roboli biorą?

      • 0 0

  • No niestety te galerie to proszenie się o tragedię (1)

    Ludzie sobie tam pobudowali "przedpokoje", a to są przecież drogi ewakuacyjne.
    Jak jedna klatka będzie zadymiona, ludzie żeby uciec muszą się przedostać do sąsiednich.
    A te korytarze zawalone szafami, kartonami, wstawione okna, w oknach palne firany, zasłony.

    Jak to zacznie się gdziekolwiek palić, pożar będzie się przenosił z jednej klatki do drugiej tymi galeriami, zaciągany będzie dym.

    One są pozbawione ścian zewnętrznych nie bez przyczyny!
    Gdyby można je zabudować oknami, to zrobiono by to od razu podczas budowy.

    Dobrze że się za to biorą, tam mieszkają tysiące ludzi, szkoda żeby ich zabił pożar.

    • 11 3

    • Dzbanku ty na nioczym sie znieznasz i oniczym pojecia niemasz udowadniasz to swoimi wpisami codziennie

      Wiec twoje wypociny nikogo nie iteresuja

      • 0 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane