Nasz czytelnik był świadkiem agresywnych zachowań w pociągu SKM i powiadomił o tym SOK. - Doczekałem się interwencji, ale to była parodia. SOK-iści zostali zwyzywani, zagrożono im pobiciem, po czym wysiedli, a agresorzy pojechali dalej. Bez biletów, jeszcze bardziej niebezpieczni - relacjonuje nasz czytelnik, pan Paweł.
po godz. 8:30. W porannym szczycie był tłok, co nie spodobało się dwóm młodym mężczyznom. Mieli pretensje do innych pasażerów, że ich dotykają, potem grozili pobiciem. Przechwalali się, że są kibicami piłkarskimi i chętnie "sprawdzą się" z kibicami innego zespołu z Trójmiasta.
2016-10-11 07:44
A może niech wypowie się pań Głuszek? On zna przecież odpowiedzi na wszystkie pytania związane z SKM
2016-10-11 07:45
2016-10-11 07:47
Transport publiczny jest tylko dla bydła i trzody chlewnej.
2016-10-11 07:53
Raczej nie jadą do roboty czy do szkoły
2016-10-11 11:16
Jechali na stadion LECHII myć kible.
2016-10-11 07:55
Nie było w przedziale żadnego faceta ?
2016-10-11 08:38
na nich i sami by spierd z pociągu, a jak nie to skopać tak by im wątroby popękały i koniec
2016-10-11 09:30
Po co utrzymujemy SOK, straż miejską i podobnego typu twory. Czy ktoś widział aby te formacje kiedykolwiek skutecznie interweniowały w przypadku realnego zagrożenia?
2016-10-14 21:01
Oni są potrzebni do nękania spokojnych, niegroźnych ludzi za drobne przewinienia, żeby zarabiać na mandatach. Ludzkie życie jest nieprzeliczalne na pieniądze, więc o nie nie dbają...
A tak poważnie to pracownicy takich instytucji to generalnie też jest ogólnie przekrój społeczeństwa mimo pewnej selekcji. W uproszczeniu w tych służbach jest podobny odsetek "czarnych "owiec" co bandytów w społeczeństwie.
I tak jak należy eliminować bandytów ze społeczeństwa poprzez zawiadomienie odpowiednich służb, tak samo należy eliminować z tych służb pracowników, którzy narażają społeczeństwo na zagrożenie poprzez odmowę dokonania czynności służbowych na służbie - poprzez zawiadamianie kierownictwa tychże służb o niekompetencji poszczególnych pracowników.
Nie można uogólniać postawy jednostek z danej społeczności na całą społeczność. Większość z nich wykonuje swoją pracę dobrze. W przeciwnym razie można dojść do wniosku, że po co utrzymywać całą ludzkość przy życiu, skoro niektórzy gwałcą, kradną i mordują? Dlaczego cała ludzkość miałaby odpowiedzieć za zło ze strony jednostek? Bo jakiś bezmyślny człowiek tak uznał?
2016-10-11 07:55
... niewydolna pseudo ochrona, która mocna jest tylko w stosunku do piwnych dziadków, gimbusów i ukraińskich robotników. Kompromitacja po całości. Zachowanie dyspozytora - do zwolnienia dyscyplinarnego. Pajac o komunistycznej mentalności.
2016-10-11 07:56
Ustawa mówi wyraźnie kiedy ochrona może kogoś ująć:
"Ujęcia osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego oraz chronionego mienia w celu niezwłocznego oddania tych osób Policji. "
Oczywiste i bezpośrednie zagrożenie więc mówimy o sytuacji kiedy ktoś okłada bejsbolem osobę lub niszczy mienie w innych przypadkach np. zakłócenie porządku ochrona może wezwać do opuszczenia chronionego obiektu a w przypadku odmowy wezwać Policję. Oczywiście samo wezwanie Policji nie implikuje ujęcia tej osoby, może się ona swobodnie oddalić.
2016-10-11 10:10
Zgadza się, Jakby panowie SOKiści przydzwonili jednemu z drugim, mieliby na karku prokuratora. Plus stado oburzonych pasażerów, nagle odważnie nagrywających "nieludzkie zachowanie psychopatycznych strażników, atakujących mile rozweselonych pasażerów".
2016-10-14 21:07
Z artykułu wynika, że pojawiły się groźby karalne. Poza tym każdy człowiek bez trudu rozpoznaje agresję, która jest zawsze wstępem do przemocy. Publiczne bluzganie i obrażanie innych osób też jest karalne. Tak więc było wystarczająco dużo przesłanek do interwencji. Trzeba być debilem żeby czekać, aż stanie się nieszczęście zamiast temu zapobiec!
Tak więc nie dajcie się nabrać na takie farmazony jak ten powyżej - ochrona życia i zdrowia jest ważniejsza niż jakiekolwiek przepisy!
2016-10-11 08:03
przeciez gluszek klamczuszek powie , ze wszystko bylo wporzo a zglaszajacy mial jakies wizje. nigdy nie bylo tak , zeby gluszek uderzyl sie w piers i przyznal komus racje
2016-10-11 08:05
No tak typowi danzigerzy,potomkowie volksdojczow i kibice klubu oplacanego przez niemca.
2016-10-11 08:12
ty jesteś synem flądry i śledzia
2016-10-11 08:15
2016-10-11 08:40
O udzielil sie zmaz nocny jaroslawa Polski zbawa
2016-10-11 09:25
2016-10-11 12:06
Prawiczek ?
2016-10-11 12:07
Martin to chyba ksywa dziewczyny jarasa?
2016-10-11 08:15
Typowi potomkowie z wioski rybadzkiej. Ogłupieli w drodze do wielkiego miasta.
2016-10-11 08:38
Uwaga danziger pisze po polsku...rybadzkiej...tak wiec holota z orunii,dolnego miasta i innych nor,prosze zaopatrzyc sie w slowniki niemiecko polskie!
2016-10-11 08:05
Typowa gdanska kultura
2016-10-11 08:14
Chyba gdyńska. SKM jechał z gdyni, więc jakieś dwa śledziki śmierdziały w skm.
2016-10-11 08:30
Może i Cię zaskoczę ale to była trzoda z barwami gdańskimi.
2016-10-11 08:36
Po zachowaniu odrazu widac ze danzigery
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
