• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Futurystyczny projekt nowych kładek na Zaspie

Maciej Korolczuk
14 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tu strach o zawieszenie samochodu. Będzie remont
  • Pięć nowych kładek pieszo-rowerowych powstanie w poziomie nasypów, co pozwoli na likwidację niewygodnych schodów i awaryjnych wind.
  • Pięć nowych kładek pieszo-rowerowych powstanie w poziomie nasypów, co pozwoli na likwidację niewygodnych schodów i awaryjnych wind.

Nie cztery, jak pierwotnie planowano, a pięć nowych kładek pieszo-rowerowych powstanie w miejsce obecnej kładki nad al. RzeczypospolitejMapka na Zaspie. Nowe obiekty powstaną na poziomie ziemi, więc nie trzeba będzie się na nie wspinać.



Jak oceniasz wizję nowych kładek na Zaspie?

Trwające od półtora roku prace projektowe związane z przygotowaniem do rozbiórki istniejącej, wysłużonej kładki na skrzyżowaniu al. Rzeczpospolitej i Jana Pawła II miały zakończyć się z końcem 2021 roku.

Przygotowania potrwają jednak jeszcze do końca sierpnia. Dlaczego?

- Po pierwsze zwiększony został zakres tego projektu, po drugie konieczne było zarejestrowanie nowych map geodezyjnych - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ. - Zaprojektowane zostanie pięć nowych obiektów, choć wcześniej była o czterech kładkach. Dzięki dodatkowej, piątej kładce, znacznie skróci się i uprości droga dla rowerów jadących z Wrzeszcza na Przymorze. Rowerzyści nie będą musieli korzystać z kolizyjnego skrzyżowania na wysokości ul. Burzyńskiego.

Stara kładka na Zaspie do rozbiórki. "To bomba z opóźnionym zapłonem"



O konieczności rozbiórki kładki i wyglądzie nowej mówił niedawno w artykule na łamach kwartalnika "Pomorski Inżynier", dr inż. Krzysztof Wąchalski, dyrektor w spółce Pont-Projekt, która przygotowuje projekt przebudowy skrzyżowania na Zaspie.

- Kładka jest w bardzo złym stanie - ocenia Wąchalski. - Destrukcja betonu i korozja elementów stalowych są mocno posunięte i wymagają natychmiastowej interwencji naprawczej. Zły stan dotyczy także miejsc, które odpowiadają za bezpieczeństwo konstrukcji. Takim miejscem są zdegradowane tzw. przeguby gerberowskie pomostu kładki, zapewniające wzajemne oparcia głównych czterech ciągów kładki. (...) Te miejsca można określić jako "bombę z opóźnionym zapłonem". Jeśli mówilibyśmy o dalszej eksploatacji istniejącej kładki, konieczne byłyby natychmiastowe duże prace remontowe i wzmacniające konstrukcję.
Nowe kładki będą nowatorskie ze względu na technologię wykonania i samego - nieco futurystycznego - wyglądu. Nowe kładki będą nowatorskie ze względu na technologię wykonania i samego - nieco futurystycznego - wyglądu.
Inżynierowie pracujący na zlecenie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni także nie mają wątpliwości: ze względu na przestarzałe rozwiązania konstrukcyjne zastosowane przy budowie obecnej kładki jej remont nie ma sensu.

Budowa nowych kładek tańsza, niż remont i utrzymanie starej



- Jeśli nawet wyremontujemy ten obiekt według obecnych standardów (...), to i tak posiadać on będzie w przeważającej większości starą substancję. Koszt remontu i naprawy kładki oraz duże koszty eksploatacyjne sześciu wind (...) są na tyle duże, że przewyższają koszty rozbiórki istniejącej kładki i budowę zespołu nowych pięciu kładek (...). Dodatkowo korzystając z nowych kładek, nie będzie konieczne pokonywanie przez pieszych wysokich schodów w górę i w dół, aby dostać się na przystanek tramwajowy lub aby przejść na drugą stronę ulicy. Jak się okazało, jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest rozebranie starego obiektu i budowa nowych kładek - tłumaczy Wąchalski.
Obecna kładka nad skrzyżowaniem al. Rzeczypospolitej i Jana Pawła II na Zaspie jest mało przyjazna dla pieszych. Bo wybudowania nowych kładek, stara zostanie wyburzona. Obecna kładka nad skrzyżowaniem al. Rzeczypospolitej i Jana Pawła II na Zaspie jest mało przyjazna dla pieszych. Bo wybudowania nowych kładek, stara zostanie wyburzona.

Rozbiórka kładki w odwrotnej kolejności, niż budowa



Istniejąca dziś kładka zostanie więc rozebrana, ale dopiero po wybudowaniu nowych obiektów. Rozbiórka prowadzona będzie w odwrotnej kolejności do tej, w jakiej obiekt powstawał.

Wyzwaniem będzie prowadzenie rozbiórki z zachowaniem ruchu samochodów i tramwajów oraz dostępu pasażerów do przystanków tramwajowych.

Także z tego powodu rozbiórka potrwa dłużej niż budowa nowych pomostów.

Nowe kładki wygodniejsze i bezpieczniejsze



W miejsce starej powstanie nowy zespół pięciu kładek. Będą to obiekty na poziomie terenu. Dzięki takiemu rozwiązaniu z kładek skorzystają piesi i rowerzyści.

Ci ostatni nie będą musieli zjeżdżać na dolny (samochodowy) poziom skrzyżowania. Skróci się też ich droga wzdłuż al. Rzeczpospolitej, bo zyskają bezkolizyjny przejazd nad al. Jana Pawła II.

Nowością będą przejścia dla pieszych i rowerzystów przez al. Rzeczypospolitej.

- Nie spowoduje to ograniczeń przejezdności dla samochodów, ponieważ przejście dla pieszych zostanie wyposażone w zsynchronizowaną w miejskim standardzie sygnalizację świetlną dla al. Rzeczypospolitej - zapewnia Krzysztof Wąchalski.

Lekka i odporna na warunki atmosferyczne konstrukcja



Nowatorska będzie zarówno technologia budowy oraz sam wygląd nowych kładek. Zostaną one wykonane z tzw. kompozytu GRP.

Według projektantów nowe kładki będą nowoczesną wizytówką dynamicznie zmieniającej się dzielnicy Zaspa. Według projektantów nowe kładki będą nowoczesną wizytówką dynamicznie zmieniającej się dzielnicy Zaspa.
Głównymi zaletami tego materiału są lekkość (czterokrotnie lżejszy niż stal) oraz całkowita odporność na korozję.

Projektanci podkreślają, że elementy kompozytowe nie wymagają żadnych zabezpieczeń w trakcie eksploatacji, są odporne na warunki atmosferyczne, sól i substancje chemiczne.

Gwarancja trwałości konstrukcji kompozytowych szacowana jest na minimum 50 lat, a konstrukcje z podwyższonymi parametrami mogą być użytkowane nawet ok. 150 lat.

- Szczegóły nowych rozwiązań wraz z wizualizacją nowoczesnych rozwiązań są przedmiotem opracowywanej dokumentacji, której zakończenia spodziewać możemy się przed końcem wakacji - podkreśla Magdalena Kiljan z GZDiZ. - Stanie się ona podstawą do wyłonienia wykonawcy prac, która realizowana będzie w kolejnych latach, w zależności od posiadanych środków finansowych, a nadzorowana przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska.

Opinie (548) ponad 10 zablokowanych

  • Na tej starej kładce na Zaspie spędziłem całe dzieciństwo...

    • 7 1

  • A po co, a dlaczego (1)

    A ja tu bym zrobił po prostu zwykłe przejście na ulicy, przecież wystarczy pasy namalować! Jak w Gdańsku Głównym.

    • 1 12

    • Niestety tu też będzie przejście naziemne

      • 1 3

  • Widzę że na kładkach rowery i hulajnogi mają pierwszeństwo

    Piesi mają przemykać się bokiem...

    • 10 4

  • (4)

    Malkontenci niech przyjrzą się projektowi dokładnie . Wszystko na poziomie gruntu. Zero schodów.
    Projekt bajka.

    • 8 12

    • (2)

      Właśnie na tym polega problem. Przejście naziemne na poziomie ruchu samochodowego i skrzyżowanie kolizyjne.

      • 4 7

      • typowa wypowiedź trolla nieświadomego, że po mieście można poruszać się inaczej niż samochodem (1)

        • 2 6

        • można ale po co?

          • 2 1

    • obrocic 90 stopni i iedno przejscie ze swiatlami na srodku!

      • 1 0

  • Futurystyczny

    = w stylu kreskówek z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Mniej więcej tyle znaczy chyba to dziwne słowo.

    • 4 4

  • Kto tak nie lubi kierowcow (2)

    No tak, kolejne swiatla. Tak samo jak na JPII, obecnie pelni funkcje waznej wylotowki (laczy tranzytowa Zolniezy Wykletych z tunelem ) bo miasto nie wybudowalo zamkniecia ringu z trasa przy etc, co bylo scilsle zwiazane z projektem tunelu. Do tego dojazd do jednego z najwiekszych szpitali w regionie. Ktos chyba nie dorobil sie prawka we wladzach miasta i msci sie na kierowcach. A widze ze absurdalne skrzyzowanie pod wiaduktem, obiekt kpin miejscowych i przyjezdnych, zostaje nadal.

    • 11 11

    • Jak juz sie robi tak drogi projekt to trzeba bylo to skrzyzowanie cale przeprojektowac! Przeciez tam jezdzi sie niemal na czuja, wjezdzajacy w JPII sa praktycznie zdani na łaske tych, co z niej zjezdzaja i jada w RP.

      • 3 3

    • akurat na JPII nie projektują świateł, tylko na rzeczypospolitej. Widać, że nie jesteś stąd i nie wiesz o czym piszesz.

      • 0 0

  • Te komentarze to najlepszy dowód na to, że ludziom nie chce się już nawet spojrzeć na obrazki do tekstu. Właściwie to byłoby śmieszne, gdyby nie przyznanie praw wyborczych takim amebom.

    • 11 4

  • Będą wypadki

    Duże korki...

    • 9 9

  • Z drogi, bo JA jadę rowerem/hulajnogą elektryczną (3)

    Czy taka będzie zasada ruchu na kładkach?
    Bo połączenie rowerowe/hulajnogowe Przymorze- Wrzeszcz jest intensywnie użytkowane. Jadą też roweropsychopaci, dla których najważniejsza jest "prędkość przelotowa"..
    Czy porzucone hulajnogi będą walać się na kładce?

    • 13 8

    • nie, takiej zasady nie będzie (2)

      jak nie będziesz parkował swojego samochodu na chodniku, to będziemy tę wymianę poglądów kontynuować.

      • 0 6

      • (1)

        Obecnie kierowcy bardzo rzadko nie zatrzymują się, by ustąpić pierwszeństwa pieszemu na pasach. Niestety jeszcze nigdy w życiu nie widziałem, żeby ped**arz zatrzymał się, by przepuścić pieszego w wyznaczonym miejscu przez DDR. Jak oswoisz się z tym faktem, to będziemy tę wymianę poglądów kontynuować.

        • 5 2

        • czyli wszystko jasne, patrzysz tylko na jezdnię

          ale to norma, że od wyzwisk i zaprzeczania faktom zaczynają kre.ty.ni.

          • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    (107)

    pierwszy raz od nie wiem jakiego czasu propozycja nowego rozwiązania jest praktyczna dla pieszych i kierowców a dodatkowo atrakcyjna architektonicznie. brawo.

    • 318 59

    • Przyjrzyj się jeszcze raz (99)

      Nie jest praktyczna dla kierowców, bo blokuje Al. Rzeczpospolitej, a to jedna z głównych dróg Trójmiasta.

      • 49 46

      • (54)

        Dla pieszych też średnio, bo na kładce są z pierwszeństwem drogi rowerowe a nie piesze. Nawet przejść nie narysowali.

        • 30 24

        • Podsumowując - w Gdańsku najsilniejsze jest lobby rowerofczyków (53)

          • 35 21

          • (1)

            Niektórym w urzędzie pedaliada weszła za mocno.

            • 26 23

            • na pedaliadę choruje wielu kierowców

              w swoich pojazdach mają zwykle trzy pedały do dyspozycji.

              • 9 11

          • Ja tylko słyszę kierowców, a to parkingi dajcie a to przejść nie róbcie, a że za wolno a że korki. (31)

            Autostrada ma być w mieście i parkingi wszędzie. A pieszych to pod ziemię bo przeszkadzają jechać.
            Więc nie bardzo wiem o czym mówisz.

            • 29 17

            • Kierowców to możesz słyszeć co najwyżej w kontekście nie zabierania istniejących parkingów (30)

              i utrudniania codziennego poruszania się przez miasto.

              • 17 10

              • ciekawe ilu kierowców przyjmuje prostą prawdę, że to nadmiar niepotrzebnych przejazdów samochodem (27)

                jest głównym źródłem utrudniania codziennego poruszania się przez miasto przez wszystkich, również kierowców?

                • 19 13

              • (5)

                Nie ty decydujesz co komu potrzebne, smutny typie...

                • 6 10

              • ale to ograniczona przestrzeń 3D "decyduje", że to (częściowe zbędne) przejazdy są tak uciązliwe (4)

                • 5 3

              • No tak, i w tej ograniczonej przestrzeni 3D był ruch bezkolizyjny, a teraz będzie kolizyjny (3)

                Czyli liczba samochodów i przejazdów będzie rosnąć, a przepustowość będzie spadać. Genialne.

                • 10 4

              • ten tekst miałby sens gdyby lekceważyło się prostą prawdę: to rozwiązanie poprawi przepustowość tego węzła dla ludzi (2)

                Ludzie w mieście poruszają się nie tylko samochodami, warto dbać o priorytetowe traktowanie potrzeb pieszych, rowerzystów którzy także korzystają niekiedy (tak jak kierowcy) z przejazdów transportem zbiorowym.

                • 5 4

              • Akurat w tym miejscu nie ma potrzeby zwiększania przepustowości ruchu pieszego. (1)

                Paradoksalnie tam wcale aż tak wielu ludzi nie chodzi, w odróżnieniu od natężenia ruchu kołowego.

                • 9 4

              • Nikt tam nie chodzi, bo każdy nadkłada drogi, żeby ten małpi gaj ominąć.

                • 6 2

              • Te dodatkowe samochody i kierowcy nie pojawili się tu znikąd. (19)

                Błędna polityka miejska i dzika zabudowa każdego skrawka wolnego terenu w postaci nowych bloków mieszkalnych i masy nowych biur wewnątrz miasta a nie na obrzeżach, bez poprawy zastanej infrastruktury drogowej i poleganiu na tym, co zostało wybudowane za PRL nie jest bez wpływu.
                Przykład - OBC - ile nowych dróg powstało w okolicy? Czy chociaż powstały nowe parkingi, poszerzono Grunwaldzką? Poprawiono dojazd Polanki, Bażyńskiego, Kołobrzeską? Nie. Zakorkowali na amen Oliwę i Przymorze, wprowadzili płatne parkingi (jakby to miało rozwiązać problem...), dróg nie poprawili, a wręcz zwęzili Grunwaldzką do 2 pasów.

                • 12 6

              • suburbia (4)

                Nie można wszystkiego wywalać na zewnątrz miasta, bo będzie się ono w nieskończoność rozrastać i bez samochodu nie będzie możliwe kupienie bułek na śniadanie.

                • 7 4

              • Chwilowo ludzie nie mają innego wyjścia

                Ceny mieszkań i stawki wynajmu w dzielnicach bliżej centrum tak poszybowały w kosmos, że mało kogo stać. Niestety lobby pedalarskie tylko lobbuje za dalszą gentryfikacją, co tylko pogłębia problem.

                • 5 1

              • Trzeba wywalać nowe bloki na suburbia (1)

                Lepiej budować nowe bloki na przedmieściach niż na ostatnim trawniku w centrum miasta, a jak miasto się rozrośnie i pojawią się tam mieszkańcy, to i piekarnie wyczują popyt i otworzą tam sklepiki z bułkami.

                • 6 4

              • I właśnie dlatego mieszkańcy Południa siedzą sobie spokojnie w swoich dzielnicach

                I praktycznie nie mają powodu, żeby z nich wyjeżdżać, prawda?

                • 2 2

              • Jak zaistnieje potrzeba i pojawi się rynek zbytu to piekarz otworzy sklep na nowym osiedlu albo robi to Biedronka.

                • 0 0

              • Szkoda, że nie ma przycisku "XD" (8)

                Budowanie właśnie w mieście jest dobrym rozwiązaniem. Przy OBC powinno być byjście z SKM w stronę Oliwy, powinny być lepiej zorganizowane przyspieszone autobusy z południa do centrum, a nie więcej dróg i rozwlekanie miasta na setki kilometrów.

                Uwaga - w mieście da się żyć bez własnego samochodu. I nie, nie wieziesz codziennie lodówki.

                • 6 5

              • A na co komu przystanek SKM, jeżeli dojeżdża do OBC (5)

                np z Brzeźna? Na co komu przystanek SKM, jeśli dojeżdża z Sobieszewa, Wiślinki, od strony tunelu, który miał ściągnąć pracowników na blachach Nx i Cx do Gdańska?

                • 4 2

              • do przystanku SKM położonego blisko domu można dotrzeć pieszo lub rowerem (4)

                to znakomicie poszerza wyobraźnię. Jazda samochodem ją ogranicza.

                • 3 5

              • Już pędzę na pieszo z Brzeźna na Zaspę na SKM, żeby dojechać na 7 rano do OBC. (3)

                Już, już.

                Niestety autobus 188 którym fajnie się dojeżdżało do skm został zlikwidowany. Nie będę jeździł 148 do Żabianki, żeby się tam przesiadać na 2 przystanki w skm, albo pół godziny 5-tką do Wrzeszcza. Taniej wychodzi z parkowaniem na Przymorzu niż za taką "przyjemność".

                • 5 2

              • Mówisz, że płacąc 30pln dziennie masz taniej, niż miesięczny za dwie stówy? (1)

                Czy stajesz po prostu komuś na trawniku, jak przystało na Janusza?

                • 2 4

              • Staję tam, gdzie mogę.

                Co znaczy, że komuś na trawniku? Czy trawnik jest twój?

                Poza tym, nie wziąłeś pod uwagę, że moje godziny pracy nie muszą się pokrywać z yum co akurat myślisz.

                • 2 2

              • sprawdź możliwości roweru wspomaganego elektrycznie

                nawet się nie spocisz, jak dojedziesz do OBC bez zaliczania korków

                • 1 0

              • Ja nie mogę

                Mam za dużo zajęć

                • 2 2

              • Życie w stylu slow. Bez samochodu. Wszędzie można dojść pieszo albo dwa razy szybciej komunikacją zbiorową. No, tylko trzeba mieć zdrowe nogi.

                • 0 0

              • Jest się za grubym (1)

                Rozwiązanie:
                1. Schudnąć
                2. Kupić szersze spodnie

                A teraz proszę sobie to przełożyć na samochody, parkingi i dodatkowe trasy przelotowe.

                • 6 5

              • O, kolejny aktywista, któremu mama leczyła wodogłowie kupując większą czapkę.

                • 5 2

              • kto zakorkował? tylko ci, którzy nie zmienili swoich zachowań komunikacyjnych (1)

                i nie zrezygnowali z samochodów

                • 5 5

              • Mylisz skutki z przyczynami. Powodem większej ilości samochodów jest rozbudowa ilości mieszkań. Kiedyś falowiec wydawał się molochem a przecież naprzeciwko postawili więcej budynków z większą liczbą mieszkańców, czyli się podwoiła przynajmniej. A że są to nowi mieszkańcy, to przeważnie nie mają pracy na osiedlu, na którym już dłużej mieszkający znaleźli pracę. I to ci nowi muszą dojeżdżać.

                • 0 0

              • Z Zaspy najgorzej dojechać na Uniwersytet. Albo tramwajem dookoła osiedli Przymorze, Żabianka Oliwa albo z przesiadkami - tramwawaj, autobus, spacer, zawsze pół godziny. Samochodem gdy nie ma korka parę minut. Od 40 lat nic sie w układzie transportowym nie zmieniło, poza dołączeniem nowych osiedli. Tak jakby pozostałe linie były idealnie dostosowane do potrzeb.

                • 0 0

              • Tak , ludzie nie mają co robić i z nudów jeżdżą sobie po Gdańsku bo to sama przyjemność jazda w korkach po ulicach w remoncie albo dziurawych jak w Oliwie a paliwo tak tanie, że aż żal nie jeździć.

                • 0 0

              • no tak, bo rozorane i wyburzone miasto po wojnie ma pozostać skansenem złych rozwiązań urbanistycznych (1)

                bo kierowcy.

                Rozumiem, że jak kiedyś kobietom w ciąży zalecano kieliszek wódki na lepsze krążenie, to choć już wiemy, że to szkodliwe to nadal mamy zachować?

                • 3 7

              • Wolisz betonozę?

                • 3 2

          • (15)

            Tak? To może porównajmy ile kasy idzie na drogi, a ile na chodniki i ścieżki rowerowe.

            • 6 4

            • Zaraz będzie dowodził, że "drogi są budowane wyłącznie z podatków z paliwa"

              • 6 3

            • Z chęcią to porównam w stosunku do ilości korzystających. (1)

              Był ostatnio artykuł na 3mieście o Kościuszki. 45tysięcy samochodów na dobę. Obok jest DDR. Takiej ilości nie było przez cały sezon.

              Jak weźmiemy pod uwagę stosunek ilości przejazdów/przejść do wydanej kasy na dany odcinek, to możemy zacząc porównywać.

              • 8 2

              • Słuszna uwaga

                Znalazłem tylko dane z 2016 dla skrzyżowania JP2-Rzeczpospolitej i suma przejazdów tylko dla szczytów komunikacyjnych to było 34441! W ciągu doby będzie jeszcze prawie drugie tyle, a trzeba dodać, że upłynęło sześć lat.

                • 5 0

            • (11)

              Jak chcesz to porównać? Przykładowo przejście przy Bramie Wyżynnej też jest zakwalifikowane jako "inwestycja drogowa", mimo że kierowcy się jej sprzeciwiają. Woleliby nawet jechać po tych starych dziurach niż stać w korku do niepotrzebnego przejścia naziemnego obok istniejących tuneli. Te statystyki to ściema.

              • 8 1

              • czym innym jakość statystyk, czym innym jakość wniosków formułowanych na ich podstawie (10)

                aby poprawić "przepustowość" przestrzeni miejskiej dla ludzi trzeba uspokajać ruch i traktować priorytetowo potrzeby pieszych i rowerzystów, zwłaszcza w centrum miasta.

                • 2 7

              • A wiesz co? (4)

                W dudzie mam rowerzystów i ich potrzeby. Dosyć mam tego naganiactwa z ich strony.

                • 6 2

              • Tylko potem płaczesz, jak się nie da zaparkować 5m od drzwi. (1)

                Bo jako pieszy sam padasz ofiarą wszystkich wynalazków ułatwiających jazdę, kosztem chodzenia.

                • 2 5

              • Płaczę tylko na pogrzebach.

                Przejście 100m od samochodu do domu nie jest dla mnie problemem, więc może nie mierz wszystkich swoją miarą.

                • 2 1

              • po prostu nie rozumiesz, że im więcej osób przesiądzie się na rower, tym będziesz miał mniej konkurentów (1)

                do miejsca zaparkowania swojego paserati. Tylko współczuć.

                • 1 0

              • W zależności od dystansu i celu podróży potrzebne są nogi, rower albo samochód ewentualnie w zastępstwie tramwaj lub autobus, ale te ostanie wiążą się z długim czasem podróży ze względu na brak powiązań wszystkich celów podróży.

                • 0 0

              • Zatrzymanie ruchu nigdy nie poprawi przepustowosci, to sie wyklucza. (3)

                • 8 2

              • Ale może jej nie zmienić. (2)

                Jeżeli nie zmieniając przepustowości dla kierowców, zwiększysz ją dla innych form komunikacji, przepustowość wzrośnie.

                • 1 3

              • Ale zatrzymanie ruchu zmniejszy przepustowość dla kierowców, a nie "nie zmieni jej"

                a inne formy komunikacji w okolicy nie są na granicach swojej przepustowości, więc jej zwiększenie nic im nie da. Oprócz tramwaju, ale tam granice przepustowości wynikają ze specyfiki transportu.

                • 4 0

              • dokładnie: może nastąpić zwiększenie przepustowości skrzyżowania dla ludzi

                a przepustowość dla pojazdów (kierowców/kierofczyków) się nie zmieni.

                • 0 0

              • W centrum miasta nie ma ruchu samochodowego.Chyba , że co innego rozumiemy pod pojęciem centrum. A gdzie w Gdańsku jest centrum jak to jest długa kicha?

                • 0 0

          • (2)

            Dulska sie boi, że znowu nogę złamie ...

            • 4 1

            • To już nawet zasługi radnej PiS ze Sczecina, jej przypisujecie? (1)

              Zaraz się okaże, że Dulkiewicz kupowała lewe respiratory od handlarza bronią :D

              • 0 2

              • a to jednak nie złamała i 3m pisało nieprawdę?

                https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Aleksandra-Dulkiewicz-zlamala-noge-n162579.html

                • 1 1

      • (14)

        Nie blokuje, jako kierowca mnie to trochę boli, ale jako miłosnik urbanistyki bardzo popieram - miasto nie sluzy do jezdzenia samochodem. Rower, hulajnoga, buty, od biedy zbiorkom - takie sposoby poruszania sie powinny byc promowane do codziennych podrozy.

        • 30 19

        • (13)

          Owszem, blokuje. To o czym mówisz ma sens na ulicach osiedlowych czy w parkach, ale to jest jedna z głównych dróg Trójmiasta, która służy do jazdy samochodem, do omijania dzielnic, na której samochody powinny mieć absolutny priorytet, i to dzięki niej większość okolicznej przestrzeni nie służy do jeżdżenia samochodem, tylko rowerem czy pieszo.

          • 22 19

          • (12)

            Do omijania dzielnic nie musi służyć samochód - to jest myślenie z lat 60. Jak się przyjrzysz to wzdłuż tej ulicy jeździ tramwaj, na osi jest też SKM.

            • 10 17

            • A czy ten tramwaj jedzie później na Spacerową? (11)

              Jeśli nie, to po co mi z nim wyjeżdżasz?

              • 19 6

              • ten tramwaj nie jedzie później nie tylko na Spacerową. On nie jedzie na ponad 90% innych ulic miasta. (9)

                nie masz pomysłu na lepszą wymówkę podważania sensu promowania komfortu i bezpieczeństwa ruchu pieszych, rowerzystów i pasażerów transportu miejskiego w Gdańsku?

                • 4 12

              • Bingo! Tramwaj nie jedzie ponad 90% innych ulic. (8)

                A skoro nie jedzie, a muszę przejechać konkretną trasę, to chyba oczywiste, że wybiorę inny środek transportu. W związku z powyższym tramwaj dla mnie na tej trasie (jak i zapewne dla bardzo wieeelu innych użytkowników tej drogi), jest bezużyteczny. W związku z tym, twój argument o przesiadce na niego jest całkowicie chybiony.

                Chyba, że przesiądę się na niego na jakimś parkingu P&R. Gdzie taki bezpłatny parking mogę znaleźć na jego trasie?

                Tak - bezpłatny, bo jeżeli mam jeszcze dodatkowo zapłacić za parkowanie + 2x bilet na dojazd tam i z powrotem, to wolę na miejsce dojechać samochodem i poszukać miejsca bezpłatnego, bądź zapłacić za postój w miejscu docelowym, unikając podwójnych opłat - 2x bilet ZTM + parkowanie.

                I nie. Rozwiązaniem nie jest jazda przez półtorej godziny ZTM z przesiadkami na inny tramwaj/autobus + oczekiwanie na przystanku po 20 minut na kolejny pojazd.

                • 11 4

              • (2)

                No spoko, to jak dla ciebie to nie jest rozwiązanie to jeździj autem. Nikt ci nie zabrania. Rozwiązania, które ułatwiają ruch pieszy i udrożniają transport publiczny sprawią, że będzie ci się jeździło wygodniej.

                • 3 4

              • (1)

                Jak będę stać dłużej w korku?

                Zacny żart milordzie :)

                • 3 1

              • dłużej w korku będziesz stał przez Twój niedostatek wyobraźni

                Inni podobni Tobie już o to zadbają. Korki są wywoływane głównie nadmiarem samochodów, a nie tworzeniem niektórych przejść dla pieszych na poziomie jezdni.

                • 2 5

              • jednak poszerzenie wyobraźni by się Tobie przydało (4)

                nie myśl wyłącznie o swoich potrzebach. Zrozum, że im więcej ludzi przesiądzie się z samochodu na inny środek lokomocji, to osobom korzystającym z samochodów będzie lżej. Miasto będzie mniej zakorkowane. Szacuje się że 50% przejazdów samochodem w mieście to przejazdy na odległość do 5 km. Rowerem wspomaganym elektrycznie taki dystans przejeżdża się bez wysiłku w 15 minut, i nie zabiera się miejsca na parkingu dla Twojego SUVa.

                • 3 3

              • I widzisz, tu jest problem. (3)

                Zawsze jeżdżę z 20 kilogramowym psem, którego ciężko mi upchnąć na rower :)
                Niestety park z fajnym wybiegiem jest tylko na Przymorzu. Z letnicy nie będę tam dymał w dwie strony.

                • 2 2

              • Argumentum ad lodówkum :D (1)

                Oczywiście pies nie jest w stanie biec koło roweru. Musi jak właściciel wieźć d*pę kilometrami, żeby się poruszać.

                • 2 3

              • Nie, nie jest w stanie biec koło roweru. A nawet jeśli, to jest to niebezpieczne tak dla psa, jak i dla mnie.

                A i ja nie mam ochoty jeździć rowerem, żeby później z nim biegać przez 2 godziny na wybiegu i jego treningu.

                • 2 1

              • rozważ rower cargo wspomagany elektrycznie

                poradzi sobie z ładunkiem 80 kg bez kłopotu.

                • 0 0

              • Przesiadka na pętli Oliwa na autobus cię przerasta?

                • 2 6

      • Dla kierowców nigdy nic nie jest praktyczne o ile nie nosi znamion autostrady. (14)

        I każda droga nagle się okazuje "główną". Grunwaldzka jest "bardziej" główna, ma masę przejść naziemnych i nikt nie jęczy.

        • 21 19

        • No nieprawda (11)

          Na Startowej czy Pilotów możecie robić co 5 metrów przejście dla pieszych, bo to nie są drogi główne, ale Rzeczpospolitej czy Grunwaldzka to są drogi główne, i tam najważniejsza jest przepustowość. Bo jeśli zakorkują się główne Rzeczpospolitej i Grunwaldzka, to kierowcy w celu omijania korków zaczną jeździć po Startowej i Pilotów i powstaną korki pod samymi oknami, a to będzie znacznie gorsze dla mieszkańców.

          • 22 14

          • pomyśl wreszcie o przepustowości miasta dla ludzi a nie dla pojazdów (8)

            to są dwie różne rzeczy. Maksymalizując przepustowość dla pojazdów powinieneś domagać się wprowadzenia w całym mieście limitu prędkości 30 km/h, bo przy prędkości 30-40 km/h przepustowość korytarza ruchu samochodów jest największa. Dążąc do poprawy przepustowości ruchu ludzi powinieneś domagać się likwidacji wszelkich tras pseudoszybkiego ruchu w mieście (ulic o przekroju 2x2 pasy lub więcej), bo takie trasy tworzą efekt barierowy. Amerykanie mawiają: ludzkość nauczyła się latać na Księżyc, ale coraz trudniej przejść na drugą stronę ulicy. Przemyśl to.

            • 12 15

            • Źle na to patrzysz (7)

              Bezkolizyjne drogi ruchu przyspieszonego są kluczowe w poprawie przepustowości i mobilności ludzi. To dzięki tym drogom samochody mogą z dużą prędkością omijać dzielnice mieszkalne. Bez tych dróg kierowcy musieliby jeździć drogami osiedlowymi, które nie dość że są niebezpieczne, bo nie ma separacji ruchu pieszego, to jeszcze z powodu paradoksu Braessa spada przepustowość, nawet jeśli jest dopuszczalna taka sama prędkość. Te drogi pomagają bardziej niż tramwaj czy rower.

              Efekt barierowy dotyczy zwierząt. Ludzie to jednak inteligentne istoty, które są w stanie skorzystać z podjazdu, windy czy schodów. W każdej galerii handlowej są schody ruchome i jakoś nie ma problemu z awariami, więc nie wiem czemu jest z tym taki problem w przestrzeni publicznej.

              Najważniejsza jest płynność ruchu, a optymalne spalanie jest przy 60km/h. Nawet jeśli podczas godzin szczytu średnia prędkość spadnie, to poza godzinami szczytu znów wzrośnie i będzie można jechać 60km/h. Jeśli zrobisz limit prędkości do 30km/h, i co chwilę światła, to silnik będzie pracował akurat w tym najmniej optymalnym zakresie pracy, i spalał 2 razy więcej paliwa niż przy płynnych 60km/h. Czyli prostym zabiegiem podwajasz ilość spalin, jednocześnie kilkukrotnie wydłużając korki.

              Z tym Księżycem dobrze to podsumowałeś. W latach 60-tych budowaliśmy drogi z myślą o przepustowości, lataliśmy na Księżyc, planowaliśmy loty na Marsa i dzięki technice wszystko szło w kierunku "łatwej, szybciej i wygodniej". Dzisiaj zwężamy drogi dla małej grupki aktywistów, latamy tylko na ISS, Mars jest tylko marzeniem, a dzięki ograniczeniom prawnym i aktywistom wszystko idzie w kierunku "trudniej i wolniej".

              • 9 5

              • AMEN!

                • 4 0

              • podziwiam pracowitość ale nadal zauważam braki w wyobraźni (5)

                Twój wywód ma sens jedynie dla osób niezgadzających się z prostą tezą: samochód nie jest jedynym sposobem poruszania się po mieście. Jeśli jego dotychczasowej roli nie zakwestionujesz, nie zrozumiesz sensu wielu pozytywnych zmian wdrażanych w wielu miastach świata i wreszcie w Gdańsku.

                • 2 5

              • A czy do waszych ciasnych umysłów dociera, że nie wszyscy ludzie korzystający akurat z danej ulicy (4)

                jadą tylko wewnątrz miasta? Masa ludzi ma masę różnych spraw, także poza granicami miasta. Jedni dojeżdżają do pracy, inni wyjeżdżają na urlop, jeszcze inni spieszą się do lekarza, kolejni mają taką pracę, że muszą jeździć po mieście, bo np. w przeciwnym razie nie kupisz przysłowiowej bułki w sklepie (mam na myśli np. serwis kas fiskalnych, a nie dostawców pieczywa). Jeszcze inni jadą na działkę ze sprzętem w bagażniku, którego nie wezmą na plecy, do tramwaju, ani nawet nie załadują na ten mityczny rower wspomagany elektrycznie, o którym jeden troll się tutaj tak rozpisuje.

                Dla was jest oczywiste, że ktoś jadący daną drogą porusza się tylko po mieście, ale tak nie jest! Nie wiem skąd jest to przeświadczenie, że zawsze i wszędzie da się poruszac po mieście zbiorkomem.

                • 5 1

              • Źle na to patrzysz. (3)

                Jeżeli ludzie, którzy nie muszą jechać samochodem (a często nawet im się to nie opłaca, ale mają klapki na oczach), samochodem nie pojadą, to więcej miejsca na drodze będzie dla tych, co wyjścia nie mają.

                • 2 3

              • (1)

                Żeby tak się stało, to trzeba poprawić jakość innych środków transportu, ale bez straty dla kierowców.

                Jeżeli zmniejszysz przepustowość drogi, to pewnie część osób przesiądzie się na tramwaj lub SKM (bo rzadko kiedy alternatywą dla samochodu jest rower czy pójście pieszo), ale nie będzie więcej miejsca dla pozostałych. Aut będzie mniej, ale przepustowość też będzie mniejsza. Żaden kierowca na tym nie zyska, pasażerowie komunikacji miejskiej stracą, bo będzie większy ścisk, i chyba jedynym wygranym będzie ZTM.

                • 4 1

              • nadmiar osób skłonnych do korzystania z samochodów sam zadba o utrudnienia dla kierowców

                kiedy zrozumiesz tę prostą prawdę?

                • 0 0

              • Źle na to patrzysz

                Kwestia opłacalności jest kwestią sporną. Ty patrzysz na to przez pryzmat finansowy, a ktoś inny będzie na to patrzeć przez pryzmat zwykłej wygody, dłuższego pobytu z rodziną, czy spędzeniu zaoszczędzonego czasu na innych aktywnościach, które są dla niego ważniejsze niż pieniądze.

                • 1 2

          • Przepustowość tak ale ludzi pieszych (1)

            • 1 3

            • Również przepustowość dla ludzi pieszych spadnie, bo będą mieli skrzyżowanie kolizyjne

              czyli będą musieli poczekać na zielone światło.

              • 4 1

        • (1)

          I te przejścia powinny zniknąć a nie nowe tworzyć...

          • 6 5

          • a dlaczego?

            • 0 0

      • Al Rzeczypospolitej to (7)

        w/g ciebie jedna z glownych drog?
        Kogo zaspa interesuje?
        Chyba cie ponioslo,megalomania pełną gębą.

        • 5 24

        • Kpisz, czy o drogę pytasz? (1)

          Drga zbiorcza zbierająca ruch z Zaspy, Przymorza, Żabianki, Jelitkowa i części Wrzeszcza, twoim zdaniem powinna być traktowana jak osiedlówka pod blokiem? W łeb się puknij. Najpierw sprawdź ilu mieszkańcow mają te dzielnice!

          • 16 5

          • Kogo Ty chcesz zdrowym rozsadkiem przekonac? Prawdziwego Polaka? Idz lepiej do zoo z malpami dyskutuj, wiecej bedzie w tym

            sensu.

            • 5 2

        • to raczej tylko zaawansowana samochodoza (4)

          to się leczy

          • 4 8

          • szkoda że motofobia jest nieuleczalna

            lekarze bezradnie rozkładają ręce

            • 8 2

          • Widzę za to, że kolega ma nieuleczalną odmianę motofobii. (2)

            • 5 2

            • cierpiący na cyklofobię mają trudności ze zrozumieniem prostej prawdy

              że to nadmiar samochodów jest główną przyczyną ich trudności z osiąganiem "optymalnej" prędkości 60 km/hw warunkach miejskich. To się jednak leczy - wystarczy przypomnieć sobie, jak mama uczyła jeździć na jowejku.

              • 0 5

            • nieprawda, wielokrotnie korzystam z samochodu

              ale nie uważam go za jedyny sposób poruszania się po mieście. Oskarżanie mnie o motofobię nie ma sensu; swoim wpisem jedynie sygnalizujesz fakt, że sam cierpisz przypuszczalnie na cyklofobię

              • 0 0

      • nie przesadzajmy

        To jedna z głównych dróg Gdańska, nie mieszaj do tego Sopotu i Gdyni

        • 4 1

      • Czy kolega rowerzysta (3)

        mógłby wypowiadać się we własnym imieniu, a nie pieszych czy zmotoryzowanych?

        • 5 1

        • nie jestem rowerzystą (2)

          jestem osobą heteroskedastyczną. Po mieście poruszam się niekiedy rowerem, ale najczęściej chodzę pieszo, niekiedy wsiadam w samochód (wraz z rodziną) i często korzystam z kombinacji wielu środków lokomocji w ramach tzw. łańcuchów ekomobilności.

          • 1 3

          • Heteroskedastyczną? (1)

            Ki czort?

            • 0 0

            • ucz się ucz

              sprawdź w wikipedii

              • 0 0

      • faktycznie

        • 0 0

    • Tylko jak na tramwaj ludzie maja dotrzeć?

      • 3 0

    • nie widzę rowerzystów z groźnymi minami krzyczacymi na pieszych (2)

      • 0 2

      • Na mnie jeden rowerowy obcisłogaci wrzasnął (1)

        Z drogi k..wa ! Jadąc szybko po chodniku wzdłuż bloku (!)

        • 0 1

        • a ja wielokrotnie widziałem kierowców krzyczących na siebie wtedy, gdy opanowywał ich wku*w drogowy

          po kilkunastu minutach trwania w korku

          • 0 0

    • Dwie sprawy

      Sprawa nr 1 Jak czytam słowo "nowoczesność i futurystyczność" w wydaniu miasta to zaraz na myśl przychodzi mi palmiarnia.
      Sprawa nr 2 - Czemu aż 4 przejścia dla pieszych na przestrzeni kilkudziesięciu m? Lekkim absurdem to trąci - nie lepiej jest zrobić jedno duże ale po środku?

      • 5 3

    • łał ...miasto dla ludzi !!!!!

      a samochody .... maja przecież 2 pasy i po prostu zniknie 70km/h i pojawia sie swiatła ... wszyscy będa zadowoleni.

      • 0 3

    • Na czym polega atrakcyjność? Na tym, że dwa razy będą się zatrzymywać przed przejściem dla pieszych na Al Rzeczypospolitej a dotąd jechało się od Legionów do Kołobrzeskiej bez zatrzymywania? Czy też na tym ,że piesi będą z Rozstajów i City Parku na Młyniec przechodzić oczekując na zmianę świateł a teraz mogą robić to bezkolizyjnie?

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane