Prezydent Gdańska
Paweł Adamowicz parafował wczoraj po południu uchwałę Rady Miasta o sprzedaży
74,99 procent akcji największej komunalnej firmy Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Za pakiet większościowy niemiecki inwestor
Stadtwerke Leipzig zapłacić ma ponad
183,6 mln zł.
- Musimy pamiętać, że sprzedaż GPEC będzie miała swoje konsekwencje przez wiele lat, a nie tylko przez jedną kadencję. Dlatego władze miasta nie mogą pozbywać się wpływu na kształtowanie cen ciepła i tracić kontrolę nad firmą - stwierdził
Grzegorz Strzelczyk, radny PiS z Komisji Przetargowej, przeciwny sprzedaży na podstawie umowy w obecnym kształcie.
Większość komisji nie poparła jednak jego stanowiska. Radni opowiedzieli się, stosunkiem głosów 7 do 3, za rekomendowaniem umowy sprzedaży GPEC prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi.
Oprócz Strzelczyka tej wersji dokumentu przeciwni byli Elżbieta Grabarek - Bartoszewicz z LPR i Aleksander Żubrys z SLD. zaznaczył on po raz kolejny, że w umowie nie znalazł się, proponowany przez radnych SLD, zapis o sprzedaży Stadtwerke Leipzig jedynie pakietu mniejszościowego GPEC, tj. najwyżej 49 proc.
- Istnieje duże prawdopodobieństwo sfinalizowania umowy sprzedaży GPEC, bowiem rządząca koalicja PO i PiS ma wystarczającą przewagę w Radzie Miasta, aby do tej sprzedaży doprowadzić, wbrew stanowisku klubu radnych SLD. Koalicja ta dała temu wyraz już w grudniu 2002 roku przy uchwalaniu budżetu na 2003 rok zakładając w nim dochód ze sprzedaży GPEC, a więc jeszcze przed sfinalizowaniem obecnie negocjowanej ceny - napisał w oświadczeniu złożonym w czasie prac komisji Aleksander Żubrys.
W tej sytuacji, skoro większość komisji rekomendowała umowę, dokument trafił do prezydenta Adamowicza, który go parafował.
Teraz mają zapoznać się z nim radni - tak, aby mogli przedyskutować jego zapisy na najbliżej sesji Rady Miasta 29 maja.
Umowa sprzedaży zakłada, że za 74,99 proc. akcji Niemcy zapłacą ponad 183,6 mln zł, w trzech ratach. Jeśli nie wywiążą się z terminów płatności, to poniosą karę w wysokości 145 mln zł. Ponadto władze miasta zobowiązały się do czasu przekazania firmy inwestorowi nie zwiększać zatrudnienia, ani płac załogi. Pracownicy będą także mieli prawo do bezpłatnych akcji firmy, które otrzymają z pakietu Stadtwerke Leipzig.