• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Społecznicy: urzędnicy cenzurują budżet obywatelski

Katarzyna Moritz
10 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Roger Jackowski postawił ostre oskarżenia, sugerujące cenzurę projektów do tegorocznej edycji BO. Roger Jackowski postawił ostre oskarżenia, sugerujące cenzurę projektów do tegorocznej edycji BO.

Działacze, którzy ujawnili zniknięcie tysięcy głosów w poprzednim głosowaniu gdańskiego budżetu obywatelskiego twierdzą, że w obecnym głosowaniu BO dopuszczano wyłącznie te projekty, które podobają się urzędnikom, a wiele pozostałych wręcz ocenzurowano.



Wierzysz w uczciwość Budżetu Obywatelskiego?

W poniedziałek w Gdańsku, a także w Sopocie, ruszyło dwutygodniowe głosowanie w kolejnej edycji budżetu obywatelskiego, który będzie realizowany w latach 2019-2020. Do wyboru jest 319 projektów. Miasto w tej edycji przeznaczyło na ten cel blisko 20 mln zł, z czego na inicjatywy ogólnomiejskie 3 mln 964 tys. zł, natomiast do dyspozycji poszczególnych dzielnic jest 15 mln 855 tys. zł.

Mieszkańcy Gdańska są oszukiwani w budżecie obywatelskim?



Aktywiści z Rowerowej Metropolii uważają, że obecne głosowanie to strata czasu i lepiej pójść na wybory samorządowe w październiku. Dlaczego?

Przeanalizowali, na przykładzie złożonych przez siebie projektów, postępowanie urzędników w gdańskim magistracie. Złożyli m.in. podobny projekt, który w zeszłym roku przepadł z powodu afery ze znikającymi głosami, czyli budowę przejścia naziemnego na Podwalu Grodzkim, a także dodatkowy projekt dzielnicowy na budowę przejścia przed Bramą Wyżynną do Forum Gdańsk.

- Okazuje się, że mimo, iż ogólna kwota gdańskiego BO rośnie, to w trakcie składania projektów zostały zmienione zasady i zmalała kwota na projekty ogólnomiejskie. Obecnie limit wynosi jedynie 2 mln zł. Należy jednak pamiętać, że dodatkowo wzrosły ceny kosztów robót budowlanych, co w praktyce eliminuje wszelkie ambitniejsze inwestycje - informuje Roger Jackowski z Rowerowej Metropolii.
Przypomniał też, że prezydent Gdańska w odpowiedzi na pomysły aktywistów w kwietniu zapowiedział budowę przejścia przez Okopową za 1,5 roku (wcześniej podobną obietnicę składał Piotr Grzelak), ale nic w tym kierunku nie zrobiono.

Co istotne, działacze podkreślają, że w trakcie składania projektów zmieniono paragraf 5 regulaminu BO, w którym pojawił się zapis, że na projekty drogowe musi być wyrażona zgoda trzyosobowego zespołu ds. zarządzania ruchem pod przewodnictwem Tomasza Wawrzonka w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

- Zespół ten może odrzucić każdy projekt, a zespół konsultacyjny w ramach oceny projektów BO zostaje okrojony ze swoich uprawnień i został podporządkowany urzędnikom prezydenta, zostaje ciałem fasadowym. Nastąpił dyktat urzędników, którzy mogą blokować i cenzurować projekty - podkreśla Jackowski.
To nie jedyne zmiany, które pojawiły się w trakcie obecnego postępowania. Działacze informują, że nastąpiły opóźnienia w rozsyłaniu negatywnych ocen projektów.

Budżet musi wrócić w ręce mieszkańców



Zdaniem działaczy obecnie zostały ocenzurowane także projekty takie jak: Nowe życie Targu Węglowego, Ogarnijmy dojście z SKM do Galerii Bałtyckiej, Wiaty przed przystankami SKM, Odłóż auto - jedź rowerem, korzystaj z kolejki, Wydłużenie bulwaru wzdłuż Motławy łączącego Długie Pobrzeże z Mariną Żabi Kruk, Przejście przy skrzyżowaniu ul. Hynka i Al. Rzeczypospolitej.

- Stalin mówił "Nie ważne, kto i jak głosuje, ważne, kto liczy głosy". Apel do prezydenta miasta Gdańska: zakończmy tę farsę! Proszę powiedzieć, że wybierane są projekty, które podobają się panu i pana urzędnikom, proszę nie nazywać tego, co robicie Budżetem Obywatelskim. Projekty są cenzurowane i mieszkańcy otrzymują do głosowania tylko niewielki ułamek ciekawych projektów, które wnioskodawcy składają do BO. Nazywajmy rzeczy po imieniu i mówmy: "Budżet urzędniczy", bo Budżet Obywatelski musi wrócić w ręce mieszkańców - apeluje Jackowski.
Sugeruje też powołanie stowarzyszenia, które zajmie się m.in. kontrolą działania władz miasta w sprawie BO. Osoby zainteresowane mogą się zgłosić pod adres e-mail: info@rowerowametropolia.pl;

Przypomnijmy: działacze z Rowerowej Metropolii pod koniec października zeszłego roku ujawnili, że w czasie głosowania doszło do błędu w systemie zbierającym i liczącym głosy. Z tego powodu nie zliczono głosów ponad 11 tysięcy osób (to w sumie 30 tys. głosów, 24 tys. na projekty dzielnicowe, a 4 tys. na projekty miejskie), czyli co czwartego spośród 44 655 wszystkich głosujących.

Ostatecznie odpowiedzialna za to okazała się firma Implyweb z Olsztyna, która przyznała się do błędu, ale dopiero po tym, jak został on ujawniony. W styczniu tego roku przeprowadzono dogłosowanie, w którym wziąć mogli udział ci, których głosy zniknęły. Wiele osób nie zdecydowało się oddać głosu drugi raz.


Oświadczenie przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Gdańsku


Budżet obywatelski w Gdańsku działa od pięciu lat i wiele inicjatyw mieszkańców zostało zrealizowanych. To prawie 60 milionów i ponad 200 projektów. Bardzo łatwo zamazać pozytywne efekty tych realizacji głosząc publicznie opinie jednej tylko, niezadowolonej strony. Projekty budżetu są weryfikowane według kryteriów, które w największym stopniu wynikają z przepisów prawa, z czego np. wynika opiniowanie projektów przez Zespół ds.Zarządzania Ruchem - wynika to z przepisów o ruchu drogowym. Natomiast każdy wnioskodawca od oceny negatywnej mógł się odwołać i skorzystało z tego wiele osób. Wiele projektów zostało przywróconych do głosowania dzięki poparciu członków Zespołu Konsultacyjnego.

Nie zgadzamy się z opinią, że projekty były odrzucane z uwagi na bliżej nieokreślone plany Miasta. Każdy projekt należy traktować indywidualnie, różne były przyczyny oceny negatywnej i wynikają z przepisów prawa, kosztów projektów czy planów i przedsięwzięć już przez Miasto podjętych. Przytoczone przykłady projektów również mają różne przyczyny odrzuceń i warto zaznaczyć, że cześć z tych propozycji będzie przez Miasto realizowanych lub też koszt przekraczają możliwości budżetu obywatelskiego np. przejścia naziemne czy zagospodarowanie bulwaru nad Motławą.

Budżet obywatelski jest narzędziem dla mieszkańców i zależy nam, by jako element współdecydowania o miejskich przedsięwzięciach był ceniony przez gdańszczan. Jak co roku planujemy ewaluację zasad budżetu, zaraz po zakończeniu głosowania. Chcemy rozmawiać z mieszkańcami, wnioskodawcami i wszystkimi zainteresowanymi, jak zmieniać zasady i na ile możemy to zrobić - niedługo zaczną bowiem obowiązywać przepisy ustawy regulującej BO w miastach.

Opinie (165) 4 zablokowane

  • sfałszowani działacze !!!!!

    to mogą być sfałszowani działecze, którzy fałszują projekty by fałszować wyniki, a następnie udawać ze to fałszowanie fałszowania ma obywatelski sens, a nie sfałszoną rzeczywistość. Stop falszerstwom rowerowych fałszerzy!!!!!!!!

    • 11 19

  • Gdynia

    W Gdyni się nie patyczkują: niektóre projekty urzędnicy po prostu wykreślają i nikt nie protestuje.

    Gdynia to stan chorego umysłu.

    • 18 5

  • To jest Gdańsk, czego oczekiwaliście?

    Bastion PO, kraina kacyka budynia.

    • 26 12

  • a co społecznicy na to (4)

    że lepszy gdańsk oblepił miasto brzydkimi kartonami? to ma być ten lepszy gdańsk? serio?

    • 17 8

    • Prawa nie złamali, a GZDiZ jeszcze z chęcią przytulił za to kasę (1)

      poza tym to jest dyskusja o budżecie obywatelskim...

      • 2 5

      • niezły wymyk

        skoro mowa o budżecie, to przemilczamy niewygodne kwestie :)

        • 1 1

    • Czerwony Gdańsk

      To nie przejdzie.

      • 2 3

    • Gdańsk nie jest lepszy

      Gdańsk jest większy, nawet jak wybuduje się na wsi lotnisko. Ale fakt, w Gdańsku jak coś się dzieje dobrego, to się cieszymy bez wzgledu na to co mają sąsiednie miasta. Tu nie ma megalomanii.

      • 0 1

  • A co na to nato (1)

    A co na to superdyrektor Marek Bonisławski? Rozumiem, że za czasów poprzedniczki wszystko było w gdańskiej promocji źle, ale teraz? Nie może być! Znów krytyka, ech ci ludzie...

    • 9 5

    • a taki ładny był

      amerykański

      • 3 1

  • A tak ladnie krzycza o demokracji. I co teraz panie adamie wiczu?

    • 16 8

  • (1)

    ten budżet obywatelski to jakaś kpina głosowałem chyba 3 lata temu na projekt parku między przymorzem i jelitkowem do tej pory nie został zrealizowany i chyba nie będzie więc po co w ogóle coś takiego tworzyć

    • 21 3

    • A sprawdziłeś czy ten projekt wygrał?

      To, że na niego głosowałeś nie znaczy, że automatycznie zostanie zrealizowany.

      • 2 0

  • roger (1)

    rowery to nie całe życie

    • 26 6

    • Dla nich niestety tak..

      • 0 2

  • rogerowa metropolia

    to taki stan umysłu...

    • 19 6

  • rodżer rodżerem, ale kim jest ten długowłosy, co jest z nim na każdym zdjęciu? (3)

    • 18 4

    • Pewnie jego facet (1)

      Pożyczają sobie wzajemnie kalesony

      • 5 2

      • To jego żona.

        • 0 0

    • To Mincjal z syndromem Piotrusia Pana. Deseczka i młoda laseczka

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane