• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: Będą bilety jednoprzejazdowe

Michał Tusk
12 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 23:01 (12 marca 2008)

Gdańszczanie nie będą już skazani na bilety czasowe. W kioskach pojawią się także jednoprzejazdowe - ważne na kurs jednym autobusem czy tramwajem, niezależnie od czasu przejazdu.



Plany wprowadzenia biletu jednoprzejazdowego pojawiły się podczas debaty zorganizowanej w listopadzie przez "Gazetę". Pomysł poparł Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska. - W przyszłości taki bilet z pewnością pojawi się w ofercie - zapewniał. Teraz już wiadomo, że będzie go można kupić od 1 czerwca, najpóźniej od 1 lipca.

- Będzie kosztował 3 zł i będzie ważny do końca trasy na danej linii - zapowiada dziś wiceprezydent. Ceny biletów czasowych nie zmienią się (2 zł za 15 min, 2,80 zł za 45 min, 4,20 zł za godz. podróży). To oznacza, że "jednorazówka" nie będzie tania - niewiele jest w Gdańsku linii, na których podróż trwa dłużej niż trzy kwadranse.

Jeśli jednak ktoś będzie chciał pojechać tramwajem linii nr 8 z Jelitkowa na Stogi, to zakup biletu jednoprzejazdowego będzie dla niego korzystny. Na jego popularność wpłynie też fakt, że tylko takie bilety będzie można kupić u motorniczych i kierowców (urzędnicy chcą ograniczyć zakupy w pojazdach, bo to powoduje ich opóźnienia).

- Wiemy, że ten pomysł może wzbudzić kontrowersje, bo pasażerowie nie są przyzwyczajeni do kupowania biletów na zapas - mówi Lisicki. - Dlatego chcę, by na gdańskich przystankach pojawiły się automaty biletowe, takie jak np. we Wrocławiu. Wtedy nawet w nocy nie będzie problemu z kupnem biletów, również tych czasowych.

To kolejna zmiana gdańskiej taryfy. W styczniu staniały bilety okresowe, ale zdrożał najtańszy czasowy (z 1,40 do 2 zł), którym jednak możemy podróżować o pięć minut dłużej (kwadrans zamiast 10 min). Dzięki tej zmianie wzrosła sprzedaż biletów miesięcznych, a także łączne przychody ze sprzedaży biletów. - Dlatego możliwe będą kolejne obniżki cen biletów okresowych. Szczegółów nie mogę jednak zdradzić - mówi Lisicki.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (301) 4 zablokowane

  • TO BEDZIE JEDYNY BILET SPRZEDAWANY PRZEZ KIEROWCOW (69)

    Chodzi tylko o to by wprowadzic ten bilet do listy taryf - wtedy legalnie beda go mogli sprzedawac w busach.

    W zeszlym roku miasto musialo wycofac drozsze bilety gdy okazalo sie, ze ich sprzedaz po wyzszej cenie jest niezgodna z prawem. Gdy bilet ten trafi do regularmej taryfy bedzie po prostu jedynym dostepnym do kupienia u kierowcy. Bedzie faktycznie drozszy (w Gdansku jest 1 trasa na ktorej ten bilet sie moze oplacac), ale w oficjalnej taryfie wiec gdanszczanie beda lupieni codziennie od 18.00 do 6 rano (kioski zamkniete) i wszedzie tam gdzie biletow w kioskach nie mozna kupic

    Lisicki ma w dupie to, zeby bylo taniej, czysciej, prosto i przyjemnie-on chce by bylo drozej.
    Takiego aroganta juz dawno nie bylo w Gdansku...

    LISICKI powiedz szczerze, dlaczego forsujesz taki bilet!!? czyzbym mial racje?

    • 0 0

    • Ta, z jednej strony chcą niby zakazać kupna u kierowcy, z z drugiej wprowadzają blet do kupienia u kierowcy (68)

      To zwykła zaowalowana podwyżka, a niektórzy frajerzy z tego forum się na to łapią. Głupie mamy społeczeństwo jak cholera.

      • 0 0

      • Chłopie, jaka podwyżka? (67)

        Bilet za złotówkę masz przecież ciągle i go będziesz miał. Zaś w autobusie nawet zyskasz na tej zmianie, bo zamiast płacić minimum 3zł (wiem wiem, że to aż 3 bilety, ale to też prawo przejazdu, bo musisz coś kupić żeby jechać) zapłacisz 1,50 za jeden, który daje Ci prawo podróżować na całej trasie.

        • 0 0

        • To co da ta zmiana? po ile będzie można kupić bilety u kierowcy? po 1,5 i po 3zł?

          to jak ktoś jedzie za 1,4 spokojnie kupi za 1,5. To zwykła podwyżka. Tylko Frajer tego nie zrozumie.

          • 0 0

        • (64)

          1 bilet = 1,5 PLN to 3 bilety = 4,50 PLN

          3 bilety = 3 PLN

          jaka podwyzka? tak na oko 50%
          malo?

          • 0 0

          • (63)

            Zauważ tylko, że jak chcesz jechać, a nie masz żadnego biletu to musisz płacić minimum 3 złote za 3, z czego potrzebny jest Ci tylko jeden. Teraz będziesz mógł sobie kupić jeden i jechać bez ograniczeń. Żadna podwyżka, a raczej obniżka. A wyjdzie Ci drożej jak chcesz kupić więcej to bardzo dobrze – od tego nie jest kierowca, tylko kiosk.
            Co do automatów, lepiej aby je sukcesywnie wprowadzali w pojazdach niż na przystankach (mniejsza szansa na zdewastowanie). Wtedy też można likwidować całkowicie sprzedaż biletów u kierowców.

            • 0 0

            • Obniżka jest dla tych, którzy chcą objechać cały Gdańsk jedną (wyjątkową) linią. Była już mowa o 8 w sezonie z plaży na inną plażę i może jeszcze trzy autobusy.
              I niech by tak było, gdyby nie to, że będzie jedyny bilet szeroko dostępny.
              Automaty w pojazdach to dobry pomysł.

              • 0 0

            • co ty pieprzysz? Drożej ale taniej? (61)

              >Zauważ tylko, że jak chcesz jechać, a nie masz żadnego biletu to musisz płacić minimum 3 złote za 3, z czego potrzebny jest Ci tylko jeden.

              Takie zdanie tylko kretyn może stworzyć. Składnia zmasakrowana, a sensu też nie ma. Co oznacza "3 złote za 3?" Trzy bilety po złotówce, czy trzy bilety po trzy złote? W tym i tym przypadku jest drożej.

              >Teraz będziesz mógł sobie kupić jeden i jechać bez ograniczeń. Żadna podwyżka, a raczej obniżka.

              Za trzy złote będzie bilet JEDNOPRZEJAZDOWY, kretynie. Wsiadasz na szybko do tramwaju, jedziesz jeden przystanek za trzy zeta, potem wysiadasz i bilet do śmieci.

              Boszsz, skąd się biorą tacy durnie popierający gówniane i skomplikowane rozwiązania.

              • 0 0

              • Przykro mi, że jesteś na tyle ograniczony i nie rozumiesz prostego zdania (60)

                3 za 3 = 3 bilety (o nominale 1zł) za 3 złote. Bardzo trudne do pojęcia, oj strasznie.

                >Za trzy złote będzie bilet JEDNOPRZEJAZDOWY, kretynie. Wsiadasz na szybko do tramwaju, jedziesz jeden przystanek za trzy zeta, potem wysiadasz i bilet do śmieci.

                A teraz masz za 6zł 3 bilety NORMALNE, z czego na przejazd potrzebny jest ci tylko jeden. 2 przystanki tramwajem, a w kieszeni musisz mieć aż 6zł. Wolę jednak zapłacić 3 złote za jeden bilet, który jest mi potrzebny. Więc daruj sobie z wyzywaniem ludzi przez internet. Taki prostak jesteś, że inaczej nie potrafisz?

                • 0 0

              • (3)

                on nie jest ograniczony, tylko ty pieprzysz jak potłuczony, bo naprawdę trzeba mieć coś nie tak z głową, by próbować komuś wmawiać, że kupując bilet za 3 złote traci się mniej niż za bilet za 2. Oświecę Cię - nikt tych dwóch nieskasowanych biletów do kosza nie wyrzuca :>

                • 0 0

              • (2)

                Nie musisz tłumaczyć, bo są nawet nie wiesz o co chodzi. Gdzie za 2? U kierowcy na wstępie płacisz 6 zł żeby mieć 3 bilety za 2 złote. Ok, 2 które ci zostały nie wyrzucisz do kosza, ale po co one człowiekowi, który rzadko korzysta z komunikacji miejskiej? Potrzebny jest jeden bilet na przejazd i za niego na wejściu zapłacę 3zł a nie 6. Różnica jest, nieprawdaż? A jak ktoś często korzysta, to nich sobie kupi właśnie na zapas, albo pomyśli o miesięcznym, a nie bluzga ludzi logicznie myślących na forum.

                • 0 0

              • Słuchaj człecze, znając ZTM teraz kupisz karnet 3x 3 złote, czyli za 9 zeta i skasujesz 3 zł zamiast 1,40 więc będziesz w

                plecy7,60

                • 0 0

              • Ramfix - NIE MA KARNETÓW ZA 6 ZŁ

                • 0 0

              • teraz, KRETYNIE masz 2,8 za 45 MINUT z przesiadkami, a nie trzy zlote za np 5 minut bez przesiadek

                • 0 0

              • (51)

                prosta kalkulacja.
                opcja A/obecna : do autobusu wsiada osoba uprawniona do zniżki. kupuje karnet za 3 zł. czyli ma 3 przejazdy po 15 minut na dowolny srodek transportu w ramach ztm i w dowolnym kierunku.
                np na trasie dolne miasto-lot-1 bilet za 1 z. lot-wrzeszcz czy lot- orunia za kolejene 1 z.
                dojezdza do celu. zostaje mu jeszcze jeden bilet za 1 zł. na dowolnie wybranej trasie.
                opcja B-proponowana :
                wsiada do autobusu na trasie dolne miasto(np.)-lot-bilet 1,5 ulgowy
                potem trasa Lot-Wrzeszcz lub np. Orunia, kolejny bilet 1,5,
                dojeżdza do celu. wydał 3zł.
                niby tyle samo. ale w wersji A, ma jeszcze na powrót na przynajmniej 1 trasie.
                czyli rachunkowo stracił na tym. tak czy nie?
                to jest wersja jesli w autobusach beda sprzedawane tylko bilety jednoprzejazdowe.i zadnej innej opcji typu automat.
                ze moze sobie kupic wczesniej ? np 10 biletów po 1 zł? moze i tak. tylko w imie czego?
                tyle "kupujesz" usług "na przód?"
                i nie nazywajmy tego "bonusem"
                wycofanie kupowania biletów w autobusach? bardzo prosze ale równie atrakcyjna inna opcja.
                łatwo cos zabrac nie dajac nic w zamian.
                a znajac procedury zwiazane z przetargami, gdzie pewnie musiałby byc taki ogloszony w ramach automatów,najwczesniejszy termin to 2009r. do tego czasu zasady sprzedazy bileów w autobusach BEZ ZMIAN.

                • 0 0

              • (50)

                >ze moze sobie kupic wczesniej ? np 10 biletów po 1 zł? moze i tak. tylko w imie czego?

                Dlatego proponuję wprowadzenie do kiosków karnetów 10-cio przejazdowych, tak jak jest w Olsztynie, które wychodzą taniej niż 10 biletów kupionych pojedynczo i dzięki temu zachęcają do ich nabycia. Problem z kupowaniem na zapas zostanie rozwiązany, bo na takim kupowaniu będzie można sobie zaoszczędzić.

                • 0 0

              • (49)

                a co to za róznica?
                dlaczego skazuje to klienta na przepłacanie?
                moze zuzyje 10 przejazdów, a moze nie.
                dlaczego mam finansowac ztm, jesli generalnie np. mam bilet miesieczny ale moze mi sie zdazyc ze chcę podjechac 1- czy 2 przystanki?
                nie ma automatów, a kupienie biletu jednorazowego w kiosku to sfera marzen.bo nie ma gdzie.
                nie wiem o co chodzi,dlaczego tak bardzo forsuje sie NIESPRZEDAWANIE biletów w autobusach. rozsadek podpowiada mi stara teorie, ze jak nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o kasę.
                póki co system Musi pozostac taki jak jest. inaczej bedzie to EWIDENTNYM rypaniem klienta

                • 0 0

              • (48)

                Bo autobus miejski to nie PKS, który może sobie pozwolić na 5 minutową przerwę na dworcu aby kierowca sprzedał wszystkim bilety. Czy niektórzy nie rozumieją, że te ich ulubione bilety czasowe 15-minutowe tracą szybciej ważność przez każdy taki postój.

                Aby rozwiązać problem słabej dostępności biletów proponuję wyjść z inicjatywą do sklepikarzy, aby u nich również można było dostać takowe bileciki. W moim rodzinnym Inowrocławiu nawet w Biedronce sprzedają bilety MPK.

                • 0 0

              • mówię tobie, kretynie, jedź do GDYNI i tam zakazuj sprzedaży w autobusach. (38)

                bo źle funkcjonuje:):):)

                • 0 0

              • A byłes kiedys KRETYNIE w tej Gdyni (37)

                Bo tam karnet ma 4 bilety i najtańszy wychodzi złotówkę drożej niż w Gdańsku, co skutecznie zniechęca ludzi do kupowania u kierowcy i nie ma jaj z kolejką po bilety ustawioną za drzwiami autobusu. Poza tym w Gdyni-Redłowie bilet dostałem w sklepie spożywczym.
                P.S. Odwal się ode mnie!

                • 0 0

              • źle interpretujesz "odstraszanie" najtańszy w gdyni normalny kosztuje 2 zł (36)

                karnet 4 zł i luz. I nie chodzi tu o odstraszanie, ale o prostotę kupowania. Nikogo to nie odstrasza od kupowania biletów u kierowcy, chyba ciebie powaliło. To tylko w Gdańsku powsaje jakaś nowa idea odstraszania. Kierowca w Gdyni momentalnie wydaje resztę, a nie pieprzy się z jakimiś 2,10, albo innymi cudami. Przy większości przystanków nie ma śladu kiosku.
                TY byś pewnie w gdyni zrobił per analogia do Gdańska karnety po 7,25 zł i bilet u kierowcy po 3,55, żeby było ciekawie, co nie? żeby odstraszyć pasażerów od kupowania u kierowcy. I zmusiłbyś biednych pasażerów do kupowania na zapas i szukania kiosków?
                CO ZA BZDURY W OGÓLE PIPERZYSZ? ŻEBY "ODSTRASZYĆ PASAŻERÓW OD KUPOWANIA BILETÓW" musisz mieć coś wspólnego z tym pomysłem, bo jako jedyny go popierasz na tym forum.

                • 0 0

              • Sam pieprzysz bzdury. (35)

                Nie chodzi o odstraszanie od kupowania biletów, tylko kupowania tychże u kierowcy! Bo autobus miejski nie jest po to aby stać i czekać aż każdy zakupi, tylko jechać! Tak jest w całej Polsce - u kierowcy są opłaty manipulacyjne za taką usługę. Chyba rzadko ze swojego grajdołka wyjeżdzasz skoro takie rzeczy cie dziwią. I tak się powinieneś cieszyć, że w Gdańsku zapłacisz 3 zł za bilet o nominale 3 zł zamiast 3,40 np. (a tak jest prawie wszędzie).
                Nie, wycofałbym całkowicie karnety z autobusów i wprowadziłbym je do kiosków, gdzie można by je było zakupić za niższą cenę, co zachęcałoby do kupowania biletów na zapas.
                W Gdyni na szczęście wysokie ceny karnetów dyscyplinują pasażerów, którzy kupują bilety w kioskach i sklepach. Jeszscze nigdy tam się nie spotkałem z takimi jajami jak w Gdańsku, że do kierowcy ustawia się cała kolejka.

                • 0 0

              • ty naprawdę jesteś walnięty, w gdyni masz te samy ceny biletów w kioskach i w autobusach (33)

                a nie zróżnicowane. Po cholerę komplikować i tak beznadziejny system?

                • 0 0

              • Człowieku to ty jesteś walnięty! (32)

                Gdzie takie same? Czy wsiadając do autobusu i wręczając kierowcy zlotówkę dostanę bilet? NIE. Zejdź wreszcie ze mnie i zacznij myśleć!

                • 0 0

              • baranie złotówka w kiosku to ta sama złotówkaco w autobusie (31)

                a nie złotówka w kiosku to np 1,20 w autobusie, jak sam pisałeś. inteligencji trochę brakuje, co nie?

                • 0 0

              • Ty druniu! (30)

                Kiedy wreszcie zakapujesz, że za złotówkę biletu nie kupisz w autobusie? Kupisz dopiero za minimum 4 złote.

                • 0 0

              • Rafmix, jesteś mało kumaty, tu nie chodzi o cenę karnetu, tylko cenę biletu (29)

                • 0 0

              • No i co z tego? (28)

                Dam kierowcy złotówkę to oderwie mi jeden i sprzeda?

                • 0 0

              • ty zdaje się nie rozumiesz, że nie chodzi o cenę karnetu??? (22)

                Tylko o popieprzone pomieszanie dwóch systemów- czasowego i przejazdowego?
                Jesteś w stanie to ogarnąć z perspektywy przyjezdnego/turysty? Czy tylko z punktu widzenia własnej dupy?
                System w turystycznym mieście powinien być tak prosty i przejrzysty, że Hucuł z Karpat wschodnich powinien go od razu zrozumieć.
                A ty proponujesz coś takiego-
                - bilet kupiony w kiosku, za 2,80 można jeździć czym się chce przez 45 minut
                - bilet za 3 zł - nie można jeździć czym się chce, można tylko tym pojazdem, gdzie się bilet kupiło
                - bilet dobowy kosztuje 9,10 zł, ale 3 bilety po 3 złote nie stanowią takiego biletu, również 3 bilety po 2, 80 nie są dobowym. BA, nawet 4 bilety po 3 złot34 nie są dobowym.
                Te rozwiązania są bzdurne.
                Czyli ten za 2,80 jest lepszy od tego droższego, a o jakości przesądza miejsce kupna, a nie cena.
                WIDZISZ TU KRETYNIE ABSURD TWOJEGO ROZWIĄZANIA
                CZY JESZCZE NIE?
                TO JEST JEDNA WIELKA BZDURA I BEZSENSOWNE GMATWANIE< TYLKO KRETYN MOŻE TO POPIERAĆ>

                I nie pieprz o automatach biletowych, płaceniu kartą i innych, bo sprawa nie dotyczy takich fantastycznych dla Gdańska rozwiązań, tylko urzędników o umysłach rodem z Kafki.
                Twój umysł też się do nich zalicza.

                • 0 0

              • O jaaaaaaaaa, ty nic nie kapujesz, nic, zero! (21)

                > bilet kupiony w kiosku, za 2,80 można jeździć czym się chce przez 45 minut
                - bilet za 3 zł - nie można jeździć czym się chce, można tylko tym pojazdem, gdzie się bilet kupiło
                - bilet dobowy kosztuje 9,10 zł, ale 3 bilety po 3 złote nie stanowią takiego biletu, również 3 bilety po 2, 80 nie są dobowym. BA, nawet 4 bilety po 3 złot34 nie są dobowym.

                Nic takiego nie zaproponowałem, sam to sobie wymyśliłeś. Pisałeś, że taryfa ma być prosta dla turysty, więc i będzie. Najprostszy bilet „wsiadasz, kasujesz i jedziesz do woli” za 3 i 1,50 – do kupienia wszędzie, zarówno w kiosku, jak i w autobusie. Wreszcie w autobusie będzie można dostać jeden bilet, a nie 3, z czego 2 mogą być zupełnie niepotrzebne i co więcej zapłacić za niego dokładnie tyle ile jest na nominale, bez opłat dodatkowych. Czy to też twoim zdaniem za trudne dla turysty? Bo moim zdaniem to właśnie jakieś karnety i bzdurne łączenie biletów nie ma sensu.
                Daruj sobie wyzywanie mnie od kretynów, bo swoimi wypowiedziami to raczej ty udowadniasz, że rozumku w tej głowie ci brak.

                • 0 0

              • rafmix potwierdź (20)

                Według ciebie bilet za 3 zł kupiony u kierowcy i ważny tylko w jednym autobusie
                JEST LEPSZY od biletu za 2,80 kupionego u tego samego kierowcy i ważnego przez 45 minut w różnych autobusach?

                TY masz coś z głową.
                Nie łatwiej ten za 2,8 podnieść do 3 zamiast wprowadzać nowy kretyński system?

                • 0 0

              • (19)

                A gdzie w autobusie kupisz bilet za 2,80? Za 4,20 co najwyżej obecnie dostaniesz. Poza tym, po cholere mi bilet na jakieś 45 min. skoro przyjechałem z podkarpacia i chcę odwiedzić Wyspę Sobieszewską? Ogólnie po cholere mi kilka biletów do kasowania, skoro tak będę miał jeden bez ograniczeń.

                • 0 0

              • a kto ci powiedział, że bilety po 3 zł nie będą w karnetach? (18)

                na pewno nie będzie to trzy bilety po 1zł, domyśl się dlaczego. Będą to najprawdopodobniej karnety
                4 x 1,5 zł(ulgowe), jeśli mają "odstraszać" od kupowania w autobusie. Więc i tak zostaniesz z dwoma bez sensu biletami po 1,5 zł.

                • 0 0

              • a poza tym sam sobie przeczysz (12)

                bo raz piszesz, że kierowca powinien prowadzić, a nie sprzedawać bilety,
                a zaraz potem twierdzisz, że jest ekstra bilet do kupienia tylko u kierowcy.
                skoro ten twój kierowca ma już sprzedawać ten super bilet za 3 zł (w kioskach takiego nie będzie, bo tylko kretyn wybrałby 3 zł zamiast 2,80 na 45min)
                to czemu nie moze sprzedawać czasowego za 3 zł?

                • 0 0

              • (11)

                Tak, kierowca będzie sprzedawał taki bilet, bo jest on droższy od dotychczasowo obowiązujących i dzięki temu będzie mniej ludzi zawracających mu głowę.
                Kretyn będzie kupował bilet czasowy, który mu się skończy w korku i będzie musiał następny dokasować, przez co przepłaci.

                • 0 0

              • najlepsza opcja (10)

                Z tego co piszesz wynika, że w autobusie powinieneś kupowac tylko bilet za 4,20 (3x1,40), skasować trzy razy, zeby nic Ci nie zostało, i wtedy możesz jeździc DO WOLI, i to nawet nie jedną linia tylko kilkoma, przez cały Gdańsk.

                • 0 0

              • RFMIX skoro ma być w autobusie bilet z 3 zł jednoprzejadowy (9)

                to lepiej chyba uprościć taryfę i zrobić za 1,2,3 zł czasowy? a 9 zł dobowy po cholerę komplikować i mieszać taryfy? a tak proste karnety, krotności i tyle. A żeby zmniejszyć ilość karnetów kupowanych u kierowcy to najtańszy karnet np za 6 zł i po sprawie. Proste, nieskomplikowane i uczciwe.
                Czy to nie jest proste i logiczne rozwiązanie?
                Jeden system - Czasowy - i krotność wartości biletów, możliwość łączenia w dobowy itp?
                Na cholerę taka bzdura, jaką proponujesz, rfmix

                • 0 0

              • Milo (8)

                A wyszedłbyś jutro na Świętojaśka w Gdyni i popytał się mieszkańców Twojego miasta czy chcą system czasowy? Pewnie większość stwierdziłaby, że NIE.
                To samo przecież było widać na tym forum jeśli chodzi o Gdańsk, ciągle ludzie narzekali na te czasowe i ja byłem z nimi, bo taki system w wiecznie zakorkowanym mieście jest dla mnie bzdurny, gdyż rozkładowy czas przejazdu autobusów to czysta fikcja w godzinach szczytu. Jedyną zaletą biletu czasowego na 45 min jest to, że można dokonać przesiadki. Jestem zwolennikiem systemu przejazdowego, taki jak panuje w Gdyni i te bilety przejazdowe powinny stać się podstawowymi w Gdańsku (szczególnie, że ułatwi to połączenie się ZKM-ów), a te czasowe niech będą dodatkiem dla amatorów przesiadek czy 1-przystankowych przejazdów.

                • 0 0

              • (5)

                Nie znam systemu w Gdyni. Wszyscy mówia tylko o cenach, a istotne sa jeszcze połaczenia. Czy jedną linią możesz się efektywnie przemieszczać w wybranym kierunku. jeśli tak jest, to ok, jednoprzejazdowe.

                Gdańsk zazwyczaj zmusza do przesiadek.

                • 0 0

              • (4)

                Zmusza chyba tych co chcą się przesiadać. Ja znam autobusy B, C, 122, 127, 199, 126, prawie wszystkie linie tramwajowe gwarantujące bezpośrednie połączenia pomiędzy dzielnicami. Jedyną głupotą było skrócenie tych linii na Chełmie, ale przecież tam też ostały się bezpośrednie: 108 czy 195.

                • 0 0

              • (3)

                no to chętnie posłucham o bezpośrednich liniach
                np. Morena - Oliwa, Matarnia - do: Brzeźno lub Nowy Port lub Zaspa lub Oliwa, Kowale - gdziekolwiek itp. itd.

                jeśli chodzi o wymieniony przez Ciebie C, to nigdy nie wiem, czy przyjechał juz 15 minut przed czasem, czy przyjedzie 15 minut po czasie, czy w ogóle nie przyjedzie

                • 0 0

              • (2)

                Morena - Oliwa, proszę bardzo: 127
                Z Matarni faktycznie nie ma do Nowego Portu, ale myślisz na bilecie 45 minutowym pokonasz ten odcinek? Szczerze wątpię. W Gdyni też wszędzie jednym autobusem nie dojedziesz.

                Co do "C", jest to właśnie najlepszy przykład, że autobus w Gdańsku nie ma szans w godzinach szczytu wyrabić się w tym czasie z kosmosu, co jest na rozkładach i po to też jest tworzony bilet przejazdowy, aby móc spokojnie nim jechać.

                • 0 0

              • (1)

                >Morena - Oliwa, proszę bardzo: 127
                Morena jest dużym osiedlem, tak samo jak duża jest Oliwa
                Naprawde to niewystarczające.

                >
                Z Matarni faktycznie nie ma do Nowego Portu, ale myślisz na bilecie 45 minutowym pokonasz ten odcinek? Szczerze wątpię. W Gdyni też wszędzie jednym autobusem nie dojedziesz.

                Z Matarni prawie nigdzie nie ma, nie tylko do Nowego Portu, i nie tylko z Matarni, tylko z całego Słowackiego i odnóg. A ile tam ludzi mieszka? 45 min przy dobrych połączeniach w różnych kierunkach? o, to mnóstwo możliwości dojazdów.

                >Co do "C", jest to właśnie najlepszy przykład, że autobus w Gdańsku nie ma szans w godzinach szczytu wyrabić się w tym czasie z kosmosu, co jest na rozkładach i po to też jest tworzony bilet przejazdowy, aby móc spokojnie nim jechać.

                To faktycznie dobry przykład.
                Żeby spokojnie pojechac, to jeszcze wczesniej trzeba autobus upolować, co przy rozkładach z kosmosu jest bardzo bardzo trudne, i żeby człowiek nie czekał jak dureń na przystanku na autobus 45 minut, to pozostaje trasa łączona.

                Ludzie nie wybierają sobie połaczeń łączonych, bo im sie nudzi, tylko w Gdansku dominuje taka komunikacja. Połaczenia dobrze biegną środkiem wzdłuż, ale wzdłuż to masz jeszcze SKM.

                • 0 0

              • >Morena jest dużym osiedlem, tak samo jak duża jest Oliwa
                Naprawde to niewystarczające.

                Co to znaczy niewystarczające? Jest autobus, który dowozi Cię z praktycznie każdej części Moreny do dworca PKP w Oliwie, który znajduje się 5 kroków od centrum tej dzielnicy. Nie popadajmy w absurdy aby tworzyć połączenie z każdą ulicą każdej części miasta, bo tak nigdzie nie ma, nawet w Warszawie.

                > Z Matarni prawie nigdzie nie ma, nie tylko do Nowego Portu, i nie tylko z Matarni, tylko z całego Słowackiego i odnóg. A ile tam ludzi mieszka? 45 min przy dobrych połączeniach w różnych kierunkach? o, to mnóstwo możliwości dojazdów.

                Eeee, ze Słowackiego to akurat są B i C jadące w kilka konkretnych miejsc. 45 min z Matarni do Nowego Portu to może autobusem powietrznym byłoby wykonalne. Tak o godzinie 15 (dla przykładu) jedzie się do Wrzeszcza z 40 minut, potem 30 tramwajem numer 15. Na jedno wychodzi, czy to czasowy wybierzesz czy przejazdowy i tak będziesz musiał zapłacić około 6zł za normalny. Trzeba poczekać aż powstanie tam kolej, która ułatwi przemieszczanie się.

                >To faktycznie dobry przykład.
                Żeby spokojnie pojechac, to jeszcze wczesniej trzeba autobus upolować, co przy rozkładach z kosmosu jest bardzo bardzo trudne, i żeby człowiek nie czekał jak dureń na przystanku na autobus 45 minut, to pozostaje trasa łączona.

                Dlatego trzeba zmienić rozkład, bo ten autobus po prostu traci 15 min w korkach w godzinach szczytu. Zresztą nie ma linii jadącej przez Słowackiego, która w szczycie jest o czasie, więc nie jest to tylko problem C, a źle dopasowanych rozkładów do natężenia ruchu na tej ulicy. Podróż łączona ulicą Słowackiego obecnie ma sens tylko na bilecie miesięcznym.

                >Ludzie nie wybierają sobie połaczeń łączonych, bo im sie nudzi, tylko w Gdansku dominuje taka komunikacja. Połaczenia dobrze biegną środkiem wzdłuż, ale wzdłuż to masz jeszcze SKM.
                Taka komunikacja jest też w Gdyni. Nie dojedziesz wszędzie jednym, autobusem, ale dalekie połączenia istnieją. W Gdańsku też istnieją. Wszystkie linie tramwajowe poszczególne autobusowe. Jeśli takich nie ma w danej części (przyjmijmy Matarni), to niech prywaciarze korzystają. Na Osowej była słaba komunikacja, to skorzystał Planetobus i uruchomił linię jadącą prawie przez cały Gdańsk

                • 0 0

              • Rafmix, walnij się w łeb. Piprzysz zażarcie takie bzdury, że hej. (1)

                Rozkładowy czas jazdy ma być ważny, a nie czas stania w korkach. To jest za trudne dla gdańskich urzędasów?
                TY jesteś jakiś walnięty, skoro upierasz się przy tym, co wszyscy normalnie myślący uważają za kolejną bzdurę. Naprawdę pieprzysz od rzeczy.
                W Gdańsku nie jest problem w systemie czasowym, czy też w sprzedaży u kierowcy.
                W Gdańsku jest problem tylko i wyłącznie z TARYFĄ. Bezsensowną, bez krotności biletów, bez łączenia, bez pełnych cen, tylko jakieś 2,80, albo 9,10, albo 4,20. Stąd kolejki do kierowcy. W GDyni kierowca sprzedaje proste karnety po 4 złote i kolejek nie ma. Dlaczego w Gdańsku kierowca nie może sprzedawać karnetów po 4 złote, albo nawet po 6? DLATEGO< ŻE TAKIE DEBIL:E JAK TY REFORMUJĄ SYSTEM SPRZEDAŻY W IDIOTYCZNY SPOSÓB.

                2,80? 4,20?????? Nie prościej 3 i 4? NA CHOLERĘ te 20 groszy?? CO ZA DEBIL wprowadził tę taryfę?
                Mniemam iż WIELKI REFORMATOR pseudonim "DUPA WOŁOWA" - LIESIECKI.

                • 0 0

              • Skoncz pier.... tato, to ty jestes matoł

                To po co ten rozkład skoro autobus i tak nie przyjedzie wcześniej niż 15 min po zapisanym w nim czasie?

                Problem jest w tym, że taryfa czasowa to dotychczas podstawowa forma płacenia za przejazd, co w tak zakorkowanym mieście mija się z celem. Owszem, może być ona, ale jako dodatek, dla tych co lubią przesiadki i mam nadzieję, że wreszcie tak się stanie Już pisałem wielokrotnie - dla mnie bilet w autobusie może kosztować nawet 10 zł, a nawet może go w ogóle nie być.

                • 0 0

              • (4)

                Na razie nie wiemy jak będzie sprzedawany. Jeśli w karnetach, będzie to faktycznie bzdura. Karnety powinny być w kioskach.

                • 0 0

              • Rfmix, karnety w kioskach? a pojedyńcze bilety u kierowcy? (3)

                jeszcze te pojedyncze za 3zł są według ciebie lepsze niż karnety? i to ma dodatkowo zmniejszyć liczbę kupowanych u kierowcy?
                ty jesteś jakiś pieprznięty, przeczysz sobie w co drugim wątku i ogólnie bzdury piszesz.

                • 0 0

              • (2)

                Tak, karnety w kioskach - 10 przejazdowe w cenie np. 11 zł. Bardziej się to opłaci i ludzie będą mieli bilety na zapas. Nie rozumiesz? To pieprznięty jesteś.

                • 0 0

              • (1)

                "10 przejazdowe w cenie np. 11 zł."

                czy to ma byc 10 przejazdów (po 3 złote) w cenie 11 złotych?

                Predzej tu kosmici wyladują niż Gdańsk pozbawi sie mozliwości zarabiania 3o złotych

                • 0 0

              • Nie, 10 przejazdów za 1,50 (czyli ulgowy). 11 a 15 to jednak dobra oszczędność. Taki system panuje w Olsztynie i się świetnie sprawdza.

                • 0 0

              • To z tego, ośle dardanelski, że w Gdyni (4)

                4 BILETY KOSZTUJĄ 4 ZŁOTE ZARÓWNO W KIOSKU JAK I W AUTOBUSIE!!!

                a w twoim gównianym systemie 4 bilety w kiosku kosztują 4 zł, a w autobusie te same 4 bilety kosztują np 4,80

                Jaki problem - różne bilety, zagmatwanie, kontrole, łączenie biletów- np. został mi jeden za 1,20, dokupuje jeden za 1zł i mam bez sensu bilet za 2,20, za który dostane mandat, bo np renoma powie, że nie mogę łączyć dwóch systemów i będę musiał tracić czas na odwołania.
                To przez p....... bubków takich jak ty powstają kretyńskie systemy.

                • 0 0

              • (3)

                >4 BILETY KOSZTUJĄ 4 ZŁOTE ZARÓWNO W KIOSKU JAK I W AUTOBUSIE!!!

                Do ciebie to jak do słupa. A czy w autobusie dostanę jeden bilet, bo 4 mi nie są potrzebne i nie chcę płacić 4 zł tylko złotówkę!

                • 0 0

              • (2)

                "A czy w autobusie dostanę jeden bilet, bo 4 mi nie są potrzebne i nie chcę płacić 4 zł tylko złotówkę!"

                Ramfix, jak chcesz kupic sobie jeden bilet, to szukaj sobie w Gdańsku kiosku i kupuj sobie jeden.

                Zamiast bronić wycofania biletów ze sprzedaży w autobusach! I uszczęśliwiac 3-złotowym!

                • 0 0

              • takie bubki jak rafmix uszczęśliwiają ludzkość takimi gniotami

                że potem człowiek przyjeżdża do Gdańska i pieje z zachwytu nad ludzką głupotą.
                Zamiast prostego systemu po komunikacji w Gdańsku trzeba będzie się poruszać z przewodnikiem i mapką kiosków.

                • 0 0

              • O nie, to ty szukaj sobie kiosku skoro potrzebne ci są jakieś bilety kombinowane, na minutki, do łączenia itp. W autobusach w całej Polsce jest dostępny bilet podstawowy, gwarantujący przejazd tymże autobusem i każdy turysta to wie i rozumie! To ty chcesz z kolei utrudniać życie przyjednym, a nie ja. I tak powinieneś się cieszyć, że nie będzie opłaty manipulacyjnej.

                • 0 0

              • Rafmix, głupoty piszesz.

                W Gdyni większość pasażerów, która nie ma biletu miesięcznego kupuje u kierowcy. Tak jest szybciej i pewniej. Nikt nie szuka kiosku z biletami, nie traci dodatkowo czasu, tylko się kupuje u kierowcy karnet. Czasem kupuje parę osób, ale nie ma z tym problemu. Kierowca rusza i sprzedaje np. na światłach.
                Na większości przystanków nie ma wcale kiosków.
                Wiem, bo mieszkam w Gdyni i sam często jeżdżę.
                Czasem kupuję w kiosku, ale z reguły u kierowcy.
                Za to jak robię sobie wypad do Gdańska to za każdym razem się zastanawiam ki diabeł to wymyślił? Owszem jak się człowiek skuma i pocwaniaczy, to korzystniejszy jest czasowy, bo na jednym bilecie jedziesz kilkoma tramwajami, ale zanim to załapałem, to po każdej przesiadce kasowałem od nowa, jak w gdyni i zawsze byłem w plecy.
                I teraz jak pojadę do Gdańska, jak zwykle wieczorkiem, to będę musiał płacić jeszcze drożej niż w Gdyni, która ma mega drogie przesiadki? Super. Gratuluję umiejętności dojenia pasażerów.

                • 0 0

              • rafmix (3)

                z całym szacunkiem , ale kto ma wyjśc z ta inicjatywa do sklepikarzy? obywatele?
                a co moga obywatele? moze urzad, i jesli urzad moze wydac taka to a taka ustawe to moze tez i inna,.
                np. Ustanawiamy obowiazek sprzedazy biletów ztm w KAZDYM punkcie komercyjnym. czy to bank. sklep, naprawa opon u pana Rysia. poczta, urzad miejski itp itd
                tak to widzisz? no to ja, dzieki, mnie to pachnie komuną.
                ztm MA sie dostosowac do klienta, a nie klient ma podlegac ztm, bo jak powinno byc KLIENTnaszz pan

                • 0 0

              • Jana,

                Skoro ludzie narzekają, że dostęp do biletów nie jest prosty, to urzędnicy powinni się tym zająć. Czemu w Inowrocławiu, ale nie tylko bo np. też w Bydgoszczy i Toruniu bilety są w ofercie każdego sklepu, a nawet w hipermarkecie przy kasie można taki zakupić?
                Póki nie ma automatów niech się dogadają ze sklepikarzami, bo autobus miejski jest od jeżdżenia a nie stania po 5 min na każdym większym przystanku.

                • 0 0

              • Ramfix (1)

                W USA, Irlandii, Anglii itd itp. Wszedzie kupuje sie bilety u kierowcow. Nie kosztuje to ekstra.

                czy Ty nie widzisz, ze Lisicki chce Cie kosic a Ty sie jeszcze z tego cieszysz jak glupi jakis.

                • 0 0

              • Sam jesteś idiota!

                W USA mało kto korzysta z tzw. public trasportu, popatrz sobie ile osób tam jeździ samochodami, a ile autobusami. A jak ktoś jest zmuszony regularnie jeździć komunikacją miejską, to kupuje sobie bilet miesięczny w sieci drogerii Bartell Drugs (taki ichniejszy Rossmann).

                • 0 0

              • może u Ciebie sprzedają w Biedronce, ale w gdańsku brakuje w kioskach (4)

                dlatego sprzedaż w środkach komunikacji ratowała ludzi, ale było za dobrze, to trzeba zepsuć

                • 0 0

              • (3)

                No to niech się urzędasy dogadają z Biedronką, żeby tam też można było bilety kupować. Bydgoszcz, Inowrocław, Toruń potrafią, a Gdańsk co? Trąba?

                • 0 0

              • (2)

                tak własnie Gdańsk TRĄBA
                w kioskach brakuje jednorazówek a Ty roztaczasz wizje kupowania miesiecznego np. w Rosmanie:-)

                skoro komunikacji miejskiej nie chce sie lub nie opłaca sprzedawać biletów, to czemu ma sie chcieć sklepikarzom?!

                na każdym kroku gdańszczanin jest robiony w trąbę, a Ty tego systemu bronisz

                jak tak bardzo chcesz miec jeden bilet za złotówke czy za dwa, to Ty sobie kup w kiosku. i zrób sobie zapas. tak jak radzi vice. ale nie chcesz miec zapasu. to kupuj za kazdym razem jeden bilet za złotówke w sklepiku.

                • 0 0

              • Aha (1)

                Czyli gdańscy sklepikarze i kioskarze to jacyś ludzie z innej planety niż ich torunścy odpowiednicy skoro tamci jakoś bez problemów te bilety sprzedają? Marsjanie tu wylądowali czy co?

                • 0 0

              • tak w urzędzie

                • 0 0

              • błąd (2)

                wprowadzasz w błąd
                w pojeździe kupujesz karnet za 3 złote
                za 6 złotych karnetów nie ma!!!

                • 0 0

              • (1)

                No i co z takiego karnetu za 3zł? Trzeba skasować 2 bilety żeby jechać jedynie 15 minut (jak nie masz prawa do ulg) i zostaje ci jeden zupełnie niepotrzebny bilet za złotówkę, który chyba tylko na pamiątkę możesz sobie zachować. Teraz będziesz mógł jechać do woli na bilecie za 3zł.

                • 0 0

              • Ramfix

                nie chcę jechac do woli tylko DO CELU

                taka bajka była "O psie który jeździł koleją"
                deja vu

                • 0 0

        • Jaka złotówkę? będziesz miał bilet za 3 złote nie za złotówkę. renoma nie pozwoli, żebyś za 3 bilety za 1 zł. jechał (teoretycznie) dwoma liniami.

          Belfast ma rację.

          • 0 0

  • chore ceny

    bilety normalne - w Warszawie bilet godzinny czasowy jest za 2,80zł. Jednoprzejazdowy - 2,40 zł. Całodobowy - 7,20 zł.

    W Gdańsku -
    godzinny czasowy - 4,20
    jednoprzejazdowy - 3,00 (proponowany)
    całodobowy - 9,20 czy jakoś tak
    o cenach kart miejskich nie wspominam - 30-dniowa bez ulg, na wszystkie trasy i dowolną ilość przejazdów, na strefę miejską (bez miejscowości podwarszawskich) to 66 zł... a w Gdańsku??
    w Gdańsku mamy jedne z najdroższych biletów w Polsce!!

    • 0 0

  • Trochę drogo to po pierwsze, a po drugie to czy przejazd na linii 155/255/295 i dalsza podróż linią 1 zalicza się do jednego przejazdu? Bo powinno , bo to głupi ztm wymyślił taką bzdurę

    • 0 0

  • (1)

    dopóki nie wprowadzi sie automatów do biletów, to proponowane rozwiązanie nie jest dobre.
    obecnie dostępnośc biletów jaka jest kazdy wie.fatalna.nawet kioski z napisem"biletów nie prowadzimy" specjalnie nas juz nie dziwia.korzysta sie więc z opcji kupna u kierowcy. Jesli u kierowcy będzie można kupic tylko 1 bilet na 1 środek komunikacji(nawet nie na trase)za 3 zł. to ludzie którzy podrózuja dajmy na to ok. 40 min, np. 2 czy 3 autobusami, czy tramwajami co przy opcji skracania linii jest jak najbardziej realne ale NIE JEDNYM autobusem, bedą zmuszeni do kupienia za kazdym razem biletu po 3 zł.a obecnie moga kupic jeden za 2,80 do 45 minut.
    z przesiadkami , do woli jak im sie podoba.
    policzyc łatwo kto na tym zyska a kto straci.
    jeżeli usprawiedliwieniem niesprzedawania biletów w autobusie ma byc opcja biletu jednoprzejazdowego i podpieranie sie opóźnieniami to niestety nasuwa sie mysl o podwyzkach i manipulacji.
    jesli ma byc lepiej to niech bedzie lepiej, a nie moze lepiej lub gorzej.
    zakładanie ,że mamy sobie kupowac bilety "na zapas' i na wszelki wypadek jest niczym innym jak wyciaganiem forsy z kieszeni pasażera wcześniej niz to sie nalezy.
    zabierając rzecz wygodna dla pasażera trzeba stworzyc alternatywe równie wygodną.
    zakładajac oczywiście, o czym ciagle sie nas zapewnia ze nos dla tabakiery a nie tabakiera dla nosa.

    • 0 0

    • zgadza się

      • 0 0

  • i jeszcze jedno: mała rzecz a cieszy(?) :
    "Dlatego możliwe będą kolejne obniżki cen biletów okresowych. Szczegółów nie mogę jednak zdradzić - mówi Lisicki."
    zdecydowanie lepiej by było ( dla tych nieszczęsnych pasażerów)gdyby p.Lisicki nie mamił nas kolejna obnizką.
    lepiej by było gdyby wprowadzono mozliwośc kupowania biletów okresowych na tydzien, a nie miesiac.
    studenci , uczniowie maja wakacje czy ferie, pracownicy tez czesto 1 czy 2 tyg. wakacji, jakies degelegacje itp.
    musimy kupic bilet na miesiac, mimo ze de facto czesto korzystamy z tego zdecydowanie krócej.
    czyli w pewnej formie sponsorujemy komunikacje.
    wiec jesli chce nam sie zrobic lepiej zamiast obnizki o 2 zł. lepiej wprowadzic mozliwośc kupowania biletów na czas naprawde przeznaczony na podróżowanie.być moze taka mozliwośc zaspokoiłaby również potrzeby urzędu, ze mniej ludzi kupowałoby bilety u kierowcy.
    rozwiazanie systemowe,zmiana raczej kosmetyczna,bo co za róznica czy doładuje sobie bilet co tydzień? zasadniczo(teoretycznie) dla ztm-u nie powinno stanowic problemu. to mój problem czy mi sie chce chodzic co tydzień i doładowywać.
    uczciwie , powinnam płacic za czas realnie przejechany, a nie "zakładany".
    sa miasta które stosuja takie rozwiazania, czyli mozna.
    można tez doic klienta ile wlezie, wciskajac mu kit, że to dla jego dobra,

    • 0 0

  • NO TO ZROBILI! NOBEL DLA LUDZI Z ZTMu oraz ADAMOWICZA

    platformersi gora!

    • 0 0

  • Żądacie, moi drodzy (6)

    tańszych biletów, śzybszych pojazdów, większej częstotliwości, lecz nie kojarzycie przygłupy jedne, że to wszystko w obliczu wzrostu cen i płac zaczyna kosztować. Nie lubie za bardzo p. Lisickiego, ale bilet jednorazowy bardzo mu się udał. Świetnie, że jest on ostatnią deską ratunku dla przygłupów, którzy nie kupili miesięcznego lub nie przewidzieli zamiaru podróży, cóż, gapowe się płaci...

    • 0 0

    • żeby jeszcze UM Gdańsk z panem Lisickim na czele mniej wydawał na duperele i pierdoły z cyklu "akademia ku czci.." urodziny tego i owego , PR, kolejne badania opinii publicznej, ankiety itp. a tę kase przeznaczył na ulepszenie komunikacji miejskiej(realne a nie wg swojego widzimisie)
      to bym była skrajnie szczesliwa, póki co jest bicie piany,a obnizki na biletach okresowych wyrównuje sie na podwyzkach na biletach innych.
      czyli jak zwykle bilans wychodzi za zero.
      ok.
      ale dośc juz gadki o obnizkach , bo jest to totalny bzdet.
      czasy jakie sa kazdy widzi, i liczyc uczymy sie po raz kolejny.
      tym razem naprawde liczymy lepiej.

      • 0 0

    • (4)

      ręce odpadają, gdy czyta się takie wypociny szoferzyn. Niby co mu się w tym bilecie udało? Niby dlaczego ktoś ma kupować miesięczny, jeżeli jeździ autobusem raz, czy dwa razy w miesiącu? Niby dlaczego ktoś ma kupować miliony biletów na zapas, bo w Gdańsku rzeczy na całym świecie proste okazują się niewykonalne? Niby dlaczego bilet na cały przejazd ma kosztować 3 zł. a nie np. 2,80, mimo że tras powyżej 45min. jest jak na lekarstwo, a i tak się nimi raczej nie jeździ?

      • 0 0

      • (3)

        Wierz dalej w to co masz w rozkładach, to daleko zajdziesz. Jest taka fajna ulica Słowackiego, jadąc która czasy wszystkich linii wydłużają się co najmniej o 10 minut i potem jest awantura, bo wpada taka Renoma i kwity wypisuje mając głęboko w d.... czy to korek czy marsjanie atakują. Bilet za 2,80 jest dla tych co chcą się przesiadać, a za 3 zł dla ludzi chcących przemieszczać się jednym środkiem komunikacji bez żadnych cyrków z zegarkami. Np. dla tych którzy wylądowali na lotnisku i chcą dostać się do centrum autobusem B i dodatkowo przyzwyczajeni są do najprostszego systemu czyli: kupujesz bilet, kasujesz i jedziesz nie przejmując się niczym. Ja też do takiego systemu jestem przyzwyczajony, bo pochodzę z miasta, gdzie zawsze działał i się sprawdzał.
        BTW, dziwni są niektórzy. Zawsze były narzekania na te bilety czasowe w Gdańsku, a tu nagle widzę rzeszę ich obrońców i to jeszcze jakiś bez 5-tej klepki, bo czasowych wam nikt nie zabierze.

        • 0 0

        • właśnie że zabierze!! kierowcy będą sprzedawać tylko te jednoprzejazdowe (2)

          więc jak ktoś, będzie jechał wieczorem albo rano to będąc zmuszonym do np trzech przesiadek i kupna u kierowcy za tą samą trasę zapłaci np 9 zł zamiast 2,80. Tylko baran tego szwindlu nie zrozumie.
          I niech żaden kretyn nie mówi, że można było wcześniej kupić, bo nie wszyscy mieszkają w Gdańsku i nie planują z miesięcznym wyprzedzeniem wypadu wieczorkiem do kumpla albo na koncercik.

          • 0 0

          • (1)

            Planujesz wieczorem przyjazd to licz się z tym, że kioski są zamknięte i musisz zapłacić więcej u kierowcy. W prawie każdym innym mieście w Polsce tak jest i jakoś nikt nie jęczy. Tylko tutaj tacy kretyni co innych przezywają od "kretynów".

            • 0 0

            • idź człowieku do sąsiedniego miasta GDYNI i zobacz sensowne rozwiązanie

              gdzie kierowcy sprzedają karnety i nie mają żadnych opóźnień, a pasażerowie wchodzą, kupują bilet, kasują i jadą bez nerwów, że renoma przestawi im zegarek, albo, że zapomnieli kupić wczoraj biletu i teraz muszą płacić 50% drożej.
              A potem weź młotek, j... się w łeb i pomyśl, za czym optujesz????? Za podwyżkami, za jeszcze większą komplikacją i tak niezrozumiałego systemu? Naprawdę trzeba być kretynem.

              • 0 0

  • W Warszawie za 12zł jeździsz przez 3 dni do oporu wszystkim

    j.w.

    • 0 0

  • bitwa rycerze w gdansku

    uwaga !!! bitwa Rycerska na Fortach Napoleonskich w Gdansku o 13 w ta niedizele bedzie na co popatrzec!!!!

    • 0 0

  • Autor artykułu, MICHAŁ TUSK z GW mógłby choć raz pokusić się o swój komentarz

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane