- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (89 opinii)
- 2 Zapadł się portal w Nowym Ratuszu (50 opinii)
- 3 Dworzec Podmiejski pozostanie zamknięty (58 opinii)
- 4 Nowa wiceprezydent zaczyna pracę 5 lipca (120 opinii)
- 5 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (119 opinii)
- 6 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (68 opinii)
Gdańsk: czynsze poszybują w górę?
Obecnie gdańszczanie płacą od 3,71 zł do 5,57 zł za mkw. Cena zależy od położenia - najdrożej jest na Głównym i Starym Mieście. Według planów, czynsz miałby podskoczyć do maksymalnej według polskiego prawa stawki - 8,32 zł za metr.
- Miasto nie jest od wynajmowania mieszkań - mówi Maciej Lisicki, zastępca prezydenta ds. polityki komunalnej. - Naszym zadaniem jest pomaganie mieszkańcom, którzy naprawdę tego potrzebują. Tymczasem w wielu lokalach mieszkają ludzie dobrze zarabiający, których stać na kupno czy wynajem na rynku. Mieli szczęście otrzymać zakwaterowanie w gminnej kamienicy i teraz z tego korzystają.
Podwyżka miałaby wejść od nowego roku. Urząd obiecuje jednak sześć miesięcy karencji. Ten czas najemcy mają wykorzystać na podjęcie decyzji o pozostaniu w lokalu, wyprowadzce czy wykupie od gminy na własność za pięć lub dziesięć procent wartości (wtedy czynsz, z pewnością niższy od gminnego, ustala wspólnota). Zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczone zostaną na remont sypiących się kamienic.
- Żyjemy z mężem z emerytury. Nie narzekamy. Na rachunki, lekarstwa i codzienne potrzeby wystarczy - mówi Stanisława Michalkiewicz, od 11 lat mieszkająca w 37-metrowym mieszkaniu na Chlebnickiej. - Podwyżka nas jednak dobije.
Wiceprezydent Lisicki obiecuje, że czynszowa rewolucja nie dotknie najuboższych.
- Lokatorzy żyjący w domach o fatalnym stanie technicznym czy niekorzystnej lokalizacji otrzymają zniżki - zapewnia. - Zmian zatem nie odczują. Tak samo z ludźmi o niskich dochodach. Ci przecież już otrzymują dodatki mieszkaniowe i nikt nie myśli, by to zmieniać.
Wstępna analiza przeprowadzona przez magistrat pokazała, że często w 100-metrowym mieszkaniu żyją tylko dwie osoby. Z kolei w innych na 30-metrach radzi sobie pięcioosobowa rodzina.
- Gdyby uporządkować zasób, znalazłoby się miejsce dla kilku tysięcy rodzin - przekonuje Lisicki.
A potrzeby są spore. Na mieszkanie czeka 3117 rodzin, z czego 622 żyje w budynkach grożących zawaleniem. Gmina posiada w sumie 30,5 tys. lokali.
Uchwała ma powstać do końca roku. Potem trafi pod obrady rady miasta. Gdańsk będzie drugim miastem w Polsce, które wprowadzi tak drastyczne zmiany. Zaawansowane prace trwają już w Krakowie. Wyliczono tam, że dzięki podwyżce miasto zaoszczędzi około 15 mln zł rocznie. Mimo trwającej kampanii wyborczej, na rewolucję w polityce mieszkaniowej godzą się niemal wszyscy krakowscy radni.
Opinie (140) ponad 10 zablokowanych
-
2007-09-18 11:36
"Jedyne co można zrobić to lokal zamienić np z kimś zadłużonym. Biuro zamiany mieszkań na Dyrekcyjnej jest w tym bardzo
sprawne." Owszem, można, tylko... niestety ci "zadłużeni" mają takie wymagania, że głowa boli: a to że ma być max drugie piętro, że musi być CO, że koniecznie balkon, że trzy pokoje, że w dobrym punkcie miasta... Nie ma natomiast uchwały, która przymuszałaby zadłużonego lokatora do przeprowadzki do gorszego mieszkania, jeśli lokator z gorszego mieszkania deklaruje się spłacić dług itp. I to jest błąd, bo miasto mogłoby w ten sposób zmniejszyć zadłużenie - poprzez proponowanie zamiany na mieszkanie zadłużone pod warunkiem spłaty długu i wyeksmitowanie niepłacącego lokatora do mieszkania o niższym standardzie czy np. zamieszkanego już przez innych lokatorów i ze wspólną kuchnią czy łazienką.
- 0 0
-
2007-09-18 11:42
Rumun, bo dla mnie czynnik ludzki jest najważniejszy i Państwo, które nie rozumie, że ludzie są najważniejsi(bo to właśnie ludzie kształtują Państwo i kondycja Państwa jest mocno zależna od dobrostanu społeczeństwa), daleko nie zajdzie-vide nasza historia.
- 0 0
-
2007-09-18 11:49
Zamiana mieszkan to fikcja
Od kilku miesięcy próbuję zamienic mieszkanie,sama mam mieszkanie własnościowe 40 m z pieknym dużym ogródkiem,na spokojnej ulicy,nikt nie jest tym zainteresowany,przyjechał a do mnie babka co ma dług 50 tys.i wiecie co ja najbardziej interesowało czy mam kablówkę!
A inna do zamiany przyjechała z Wrzeszcz taksówką i wydaje mi się,że oprócz spłaty długu chciała jeszcze w łapkę ponieważ miała mieszkanie duże w środku Wrzeszcza.- 0 0
-
2007-09-18 11:50
rada
Nie ma ŻADNEJ możliwości aby lokatora przeprowadzić z lokalu większego do mniejszego bez jego zgody nawet jesli mieszka sam na 100 m2. Jedyna okoliczność to prawomocny wyrok eksmisyjny czyli w praktyce sytuacja gdy ktoś nie placil czynszu. Co do zamiany lokalu Pani Magdy sugeruje jednak kontakt z BZM. Mają w swojej dyspozycji również lokale z wyrokami. Jesli Pani sasiadka ma wyrok (podobno menelka) to jest szansa na opróżnienie lokalu przez miasto i nabycie całości. Miasta zerwało z polityką zasiedlania pustych lokali niesamodzielnych.
- 0 0
-
2007-09-18 12:04
www.gazetapodatnika.pl/artykuly/mieszkanie_komunalne-a_1558.htm
- 0 0
-
2007-09-18 12:11
pan L. do tych 100-metrów chce wprowadzić 5 osobowe rodziny co jakos sobie radza na 30m ;P
- 0 0
-
2007-09-18 12:19
5-osobową rodzinę nie będzie stac ani na wykup (plus opłaty), ani na taką podwyższkę czynszu, trafi wiec do mieszkania socjalnego, które będziemy (mieszkancy gdańska) utrzymywać.
- 0 0
-
2007-09-18 12:26
Niestety, moja sąsiadka to już nie menelka. Nie pracuje od wielu lat, ale odziedziczona kwota pozwoliła jej wyjść na tzw. prostą. Życzliwy urzednku, czy jeśli nie wykuoię mieszkania i moja wspólokatorka też (bez mnie ona też nie może) to czy pozostaniemy w mieszkanaich, płacąc ten wyższy czynsz. Myśle, że tak. Może istnieje jakaś prawna możliwość, że przy wykupie na współwłasność można pewne rzeczy zastrzec. Obserwowałam pewną współwłasność, ale dotyczyła domuku, a nie starego 100-letniego staruszka, i było to straszne, W rodzinie działy się rzeczy karygodne. A co mówić między obcymi ludźmi.
- 0 0
-
2007-09-18 12:28
do gdańszczanki
Z tym wykupem to szczera prawda. Ja też staram się o wykup mieszkania prawie od dwóch lat i nie mogę wykupić,bo ciągle są jakieś trudności.Kiedy wreszcie ktoś zrobi porządek z urzędnikami.Gdańszczanko jeśli uda się Wam wykupić mieszkania przy Miszewskiego to daj mi cynk komu dać w łapę, by sprawa nabrała przyspieszenia.
- 0 0
-
2007-09-18 12:44
oczekujący na wykup
Uwazaj na CBA.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.