- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (148 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (507 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (190 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (209 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (195 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (211 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/20/300x0/20769__kr.webp)
Pierwszy raz spasione stado gryzoniów rozpierzchło się wokół Złotej Bramy w czwartek około godz. 17.40. Jedne przysiadły sobie na chodniku, jakby się zastanawiały, dokąd pójść. Przechodnie na ich widok niemal zamarli. Na ich twarzach widać było przerażenie. Po chwilowej obserwacji terenu jedne z "bestii" zdecydowały się powrócić tam, skąd wyszły, czyli Katowni, inne - a co tam! - powędrowały na ul. Długą. To tylko potęgowało przerażenie przechodniów.
W piątek szczury widziano pod Studnią Neptuna. Wesoło buszowały sobie wokół fontanny wraz z gołębiami. Inny osobnik miał pecha, wyskoczył na Ogarnej wprost pod auto i tak zmasakrowany leżał aż zainteresowały się padliną służby porządkowe.
- Oj, to źle wróży - powiedziała "Głosowi" gdańszczanka. - Gdy wychodzą z pomieszczeń szczury, oznacza zbliżającą się biedę, ale też może wróżyć srogą zimę. Zważywszy na zadłużenie miasta Gdańska, wróżba może się spełnić.
Tymczasem przechodnie zatykają nosy, gdy znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Katowni. Wydostający się z budowli smród fekaliów przyprawiał o odruchy wymiotne. W Katowni trwają prace archeologiczne. Dokopano się do XVII-wiecznego szamba. Niewykluczone, że tym samym naruszono kryjówkę całkiem dobrze tam się czujących szczurów.
- To chyba niemożliwe, nic nie wiem o szczurach w Katowni - powiedziała wczoraj "Głosowi" Aleksandra Pudło z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, szefowa zespołu archeologów, która obiecała dziś sprawdzić tę zaskakującą informację.
Opinie (316)
-
2003-09-22 11:46
baja
nie twierdzę że to miłe stworzenia domowe
i nie rozlewam łez nad tymi otrutymi czy złapanymi
zgoda że szczur jest niebezpieczny, ale nie jest taki obrzydliwy- 0 0
-
2003-09-22 11:46
mówmy o faktach:)
szczura szkoda :)))- 0 0
-
2003-09-22 11:48
szczurowi obojętne, mięcho jest mięcho, byle nie żylaste i nie kościste ;))
A swoją drogą też słyszałam o dziecku w ten sposób pogryzionym w nocy przez szkodnika wylazłego z ubikacji...
Trza zamykać kibelki na noc :)- 0 0
-
2003-09-22 11:48
możesz zacząć je dokarmiać we własnym zakresie ;P
- 0 0
-
2003-09-22 11:50
chcę mi się wyć
- 0 0
-
2003-09-22 11:51
No właśnie, przecież zimą ptaki też dokarmiamy ;P
Może jakieś przydomowe specjalne karmniki dla szczurów??- 0 0
-
2003-09-22 11:51
moje dwa ŁOWNE koty sa gwarantami, że żaden podły szczur nie będzie u mnie grasował
dokarmiajcie i dbajcie o koteczki i kociczki:))- 0 0
-
2003-09-22 11:51
Gallux,
mnie nie szkoda, trudno - ale nie toleruję. Raz wpadła mi do domu mysz i uchowała się tylko parę godzin, bo ją zauważyłam. Zaangażowałam męża i skończyła swój żywot w "łapce". Miała pecha, że przyszła do mojego domu.
- 0 0
-
2003-09-22 11:52
koty śmierdzą.
Mój owczar też jest dobrym sposobem aby sie nie obawiać (nie tylko szczurów :))- 0 0
-
2003-09-22 11:53
awuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
awuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
awuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
to jest dopiero koncert na surowo- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.