W weekend doszło w Gdańsku do kilku niebezpiecznych wypadków drogowych. W jednym z nich, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę, życie stracił 44-letni gdańszczanin.
Po godzinie pierwszej w nocy audi, jadące
ul. Spacerową ![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
w kierunku ul. Kielnieńskiej, w pewnym momencie, na łuku drogi, zjechało na lewe pobocze. Następnie, dachując, samochód uderzył lewym bokiem w drzewo. 44-letni kierowca z poważnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, gdzie, niestety, w wyniku doznanych obrażeń zmarł.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadku była najprawdopodobniej nadmierna szybkość auta. Niemniej jednak sprawa jest cały czas badania.
Bardzo groźnie wyglądał też wypadek, do którego doszło w sobotę przed godz. 23 na
al. Grunwaldzkiej ![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
niedaleko Galerii Bałtyckiej. Jadący z nadmierną prędkością mitsubishi lancer wypadł z drogi, "skosił" kilka słupków i zatrzymał się na torowisku. Nasi czytelnicy, którzy byli świadkami zdarzenia mówią o nielegalnych wyścigach w środku miasta. Policja takiej wersji zdarzeń nie potwierdza. Wiadomo, iż kierowcy nic się nie stało, został tylko upomniany mandatem w wysokości 500 zł.