• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański ratownik organizuje zbiórkę dla pogorzelców z Podhala

Rafał Borowski
3 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Część domów w Nowej Białej, która spłonęła w trakcie pożaru, nadaje się już tylko do wyburzenia. Zdjęcie poglądowe. Część domów w Nowej Białej, która spłonęła w trakcie pożaru, nadaje się już tylko do wyburzenia. Zdjęcie poglądowe.

Potrzebny jest sprzęt AGD, materiały budowlane, elektronarzędzia czy garnki i sztućce. Gdańszczanin Artur Stefan organizuje zbiórkę dla pogorzelców z Nowej Białej w Małopolsce. Pomysłodawca zamierza nie tylko zebrać dary, ale także wraz z kuzynem przewieźć je na drugi koniec Polski i osobiście przekazać poszkodowanym.



Czy bierzesz udział w zbiórkach charytatywnych?

W drugiej połowie czerwca oczy całej Polski zwróciły się w kierunku wsi Nowa Biała na Podhalu. Doszło tam do ogromnego pożaru, który gasiło 400 strażaków z całego województwa małopolskiego.

Płomienie strawiły 25 domów, z czego sześć nadaje się już tylko do wyburzenia. Mieszkało w nich łącznie 27 rodzin, tj. ok. 100 osób. Nowa Biała to rolnicza wieś, więc oprócz domostw spłonęły także zabudowania gospodarcze, w niektórych przypadkach razem ze zwierzętami.

Poszkodowane rodziny straciły cały albo prawie cały dobytek. Na szczęście wkrótce po zakończeniu walki z żywiołem z całego kraju zaczęła napływać pomoc dla pogorzelców. Wśród osób, które postanowiły im pomóc, jest także osoba z drugiego końca Polski.

Jak narodził się pomysł?



Gdańszczanin Artur Stefan wpadł na pomysł, by zorganizować zbiórkę niezbędnych rzeczy dla jednej z poszkodowanych rodzin. Inicjator zbiórki od 12 lat pracuje w pogotowiu ratunkowym w Starogardzie Gdańskim, a od sześciu dodatkowo w dyspozytorni medycznej przy ul. Beniowskiego 7 w Oliwie.

Kilka tygodni temu nabawił się bardzo poważnych problemów zdrowotnych. Jak tłumaczy, w trakcie rekonwalescencji brakuje mu tego, co wykonuje na co dzień, czyli niesienia pomocy. Tak właśnie narodził się pomysł wsparcia pogorzelców z Podhala.

- Dwa miesiące temu "posypało się" moje zdrowie. Okazało się, że miałem zapalenie autoimmunologiczne mózgu. Wykryto także padaczkę. Przeleżałem miesiąc w szpitalu, obecnie przebywam na zwolnieniu. Tęsknie za swoją pracą, bo jest ona moją pasją. Poruszyła mnie ta sytuacja, w której znaleźli się mieszkańcy Nowej Białej. Pomyślałem, że skoro mam teraz sporo czasu, to mogę pomagać ludziom w inny sposób - tłumaczy Stefan.
Pan Artur pracuje w ratownictwie medycznym od ponad dekady. Pan Artur pracuje w ratownictwie medycznym od ponad dekady.

Czego potrzeba pogorzelcom?



Bez zbędnej zwłoki przeszedł od słów do czynów. Skontaktował się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Nowym Targu (wieś Nowa Biała leży w powiecie nowotarskim), w którym poprosił o kontakt do jednej z najbardziej poszkodowanych rodzin. Następnie ustalił, jakich rzeczy potrzeba najbardziej, aby jej członkowie mogli w miarę normalnie funkcjonować.

- Niestety, dom tej rodziny nie nadawał się do odbudowy i został zakwalifikowany do wyburzania. Stracili także gospodarstwo ze zwierzętami. Nie mają nic. W tej chwili najbardziej potrzebne są im sprzęty AGD, np. lodówka, pralka czy kuchenka gazowa, materiały budowlane, elektronarzędzia oraz garnki i sztućce. Szczegółową listę najpotrzebniejszych rzeczy można przeczytać na facebookowej stronie zbiórki - kontynuuje Stefan.

Czas i miejsce zbiórki



Dary będą zbierane w dniach 9-10 lipca, tj. w piątek i sobotę, nieopodal mieszkania inicjatora zbiórki przy ul. Karpackiej 4 w Oliwie. Aby nie doszło do dublowania darów, przed ich przekazaniem warto skontaktować się wcześniej telefonicznie z panem Arturem. Numer do niego to 795 750 023. Jeśli jednak zdarzy się, że zostaną przekazane np. dwie lodówki czy trzy pralki, "nadwyżka" trafi po prostu do innych poszkodowanych rodzin w Nowej Białej.

- Podczas rozmowy z nowotarskim MOPS-em usłyszałem, że dwie szkoły są już zapełnione ubraniami dla pogorzelców. Sęk w tym, że 70 proc. z nich nadaje się do wyrzucenia. Mam nadzieję, że osoby, które włączą się w zbiórkę, podejdą do sprawy poważnie, a do poszkodowanych z należytym szacunkiem. Nie chodzi o to, że przekazany sprzęt musi być prosto ze sklepu. Ale czym innym jest przekazanie zadbanej, 2-3 letniej pralki, a czym innym kilkunastoletniego rupiecia, który może zepsuć się lada dzień. Wierzę, że nikt nie potraktuje tego jako okazji do pozbycia się rzeczy, których miejsce jest na śmietniku - uzupełnia Stefan.

Przekazanie darów będzie można śledzić na Facebooku



Co ciekawe, pan Artur zamierza przekazać dary osobiście. Wraz ze swoim kuzynem, który pracuje w firmie kurierskiej, zamierzają przewieźć dary z Gdańska do Nowej Białej busami transportowymi. Pomysłodawca zbiórki zapowiada, że relację z trasy i przekazywania darów będzie można śledzić na jego facebookowym profilu.

Wbrew pozorom w żadnym wypadku nie chodzi tu o promowanie się, ale o transparentność. Pan Artur tłumaczy, że chce, aby nikt z darczyńców nie miał wątpliwości, co stało się z przekazanymi przez niego rzeczami.

Opinie (153) 9 zablokowanych

  • Anka (1)

    Wedlug mnie najlepiej zebrać pieniądze. Zawieźć je i na miejscu kupić materiały budowlane do odbudowy a potem sprzęt AGD. Znając życie połowa zebranego sprzętu nie będzie się nadawała do użytku. Ludzie pozbędą się niechcianych gratów tak jak z tymi ubraniami. Gdyby każdy wpłacił symboliczną kwotę to można by kupić nowy porządny sprzęt.

    • 6 4

    • Hmm

      Dla tego ma to byc sprzęt nowy lub 2 letni

      • 0 0

  • Nowa Biała to Spisz, a nie Podhale

    To tak jakby o Sosnowcu pisać, że jest na Śląsku

    • 2 0

  • Taka uwaga do niektórych piszących że górale mają kasy w bród bo żyją z turystów.

    Nowa Biała to wieś głównie rolnicza, położona dość daleko od atrakcji turystycznych.
    Tam nie ma pensjonatów i knajp, jak w Białce czy Bukowinie. Tam mieszkają zwykli rolnicy i hodowcy, a gospodarstwa są nieduże.
    Zaś forma zabudowy jest tradycyjna, od stuleci, wąskie działki i budynki stykające się z sobą. Coś jak u nas tzw szeregowce.

    • 2 4

  • OC (1)

    A gdzie ubezpieczenie? Szkoda było kilku złotych na rok a teraz ktoś ma się dokładać? Bzdura i naciąganie.

    • 5 0

    • A co ma wspólnego OC z ubezpieczeniem od zdarzeń losowych?

      • 0 2

  • Ej dekle z opozycji dajta mi tu dutkow bo chlac bede za wasze buahaaa

    • 2 0

  • Panie Arturze

    Przykro czyta się te wszystkie negatywne, złośliwe wręcz komentarze. Proszę się nie zniechęcać, forum trojmiasta pełne jest takich bzdur, pisanych przez osoby, którym chyba bardzo się nudzi. Robi Pan coś wspaniałego. Życzę, aby akcja się udała i poszkodowani otrzymali choć trochę ludzkiej życzliwości w postaci tych darów a Panu powrotu do zdrowia!

    • 25 8

  • Nie inwestujcie w wyborców PiS-u.

    • 2 0

  • Jasne, ze tez pomoge, choc lud tam chodzi do kosciola, ale w Boga nie wierzy. Tylko w ksiedza.

    • 1 0

  • Jak podaja spaliły sie tam psy które byly uwiazane na łancuchu i dla takich co martretują zwierzeta mamy dawac kase??

    • 4 0

  • Gdansk (2)

    Niemieckie miasto z niemieckimi pseudo z polskimi obywatelami idzcie sie zaszczepić gdańszczanie najlepsze to jest ze ci pseudo wykształceni niby uczono sie najchętniej szczepia haha

    • 0 6

    • spadaj na podlasie pisowcu (1)

      • 3 0

      • Brak słów !

        Bardzo niepoprawna wypowiedz, wstyd !

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane