- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (262 opinie)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (66 opinii)
Gdańskie bramy wymalowane, ale wciąż cuchną moczem
Dziesięć bram na Głównym Mieście, które na co dzień cuchną z powodu ich obsikiwania, zostało wyremontowanych i zabezpieczonych specjalną farbą superhydrofobową, czyli taką, która rykoszetem odbija mocz. Bramy zyskały na wyglądzie, ale problem fetoru raczej nie zniknie. Dlaczego?
- Bramy od wieków służyły różnym niecnym czynom, stąd zostały one wzięte pod lupę. Oczywiście problemem jest kwestia wychowania - podkreśla prezydent. - Mam nadzieję, że to doświadczenie, które zbierzemy w tym sezonie turystycznym, pozwoli nam zweryfikować działanie farby. Jeżeli wynik będzie pozytywny, będziemy stosować ją częściej.
Miasto zdecydowało się na testowanie nowoczesnej technologii m.in. po tym, gdy opisaliśmy, jak sobie z tym problemem radzą np. w Hamburgu. Farba superhydrofobowa stworzona jest przy wykorzystaniu nanotechnologii i odbija rykoszetem wszystkie roztwory wodne, w tym mocz. Dzięki temu to nie ściany mają być zabrudzone, ale osoba która załatwia swoją potrzebę. Ponadto farba jest przezroczysta, lekko matowa, chroni też przed kurzem i brudem, ale nie chroni przed graffiti.
- Wszystkie te bramy zostaną oznaczone tabliczką ostrzegawczą, zależy nam na efekcie wychowawczym - zapowiada Jakub Żelazny, menadżer Śródmieścia.
Prezydent zasugerował, by tabliczki były także w języku angielskim i zdziwił się, że w przygotowanym już wzorze tego nie przewidziano.
Takich miejsc wytypowanych do tego typu zabezpieczenia jest w sumie 20. To nie tylko bramy, ale też podcienie. Na pierwszy ogień poszło dziesięć bram przy ulicach: Kaletniczej 1/2, Kaletniczej 3/7, Kołodziejskiej 7/9, Św. Ducha 22/24, Złotników 4/6, Szerokiej 28, Grobla 5/7, Chlebnickiej 19/20, Zbytków 2 oraz Powroźniczej 18/20 na terenie Głównego Miasta . Przed zabezpieczeniem farbą zostały one wyremontowane, usunięto z nich graffiti i odbyło się mycie powierzchni. Na jedną bramę wydano średnio około 10 tys. zł, a w sumie był to koszt 110 tys. zł.
Ściany czyste, posadzki śmierdzą dalej
W czerwcu taką farbą pomalowano testowo bramę przy ul. Kaletniczej . Nasz czytelnik przeprowadził wówczas test, jak działa farba. Wykorzystał do tego czystą wodę z butelki.
- Niestety, płyn się od niej nie odbił. Na pewno jednak spłynął po ścianie nie pozostawiając strug - relacjonował rezultat testu pan Łukasz, nasz czytelnik.
Czytaj też: Test farby chroniącej ścianę przed moczem
Po dwóch miesiącach wybraliśmy się do tej bramy ponownie sprawdzić jej stan. Gołym okiem widać, że tabliczka nie zniechęciła do oddawania moczu w tym miejscu. Pozytywne jest to, że ściany są czyste, niestety, posadzka nie. Niemal w każdym rogu i na posadzce są zacieki, a w bramie unosi się fetor moczu.
- Wspólnoty muszą same dbać o czystość posadzki - zastrzega menadżer Śródmieścia.
Czy w takiej sytuacji w mieście nie powinno powstać więcej toalet publicznych? Okazuje się, że miasto planuje kupno kolejnych toalet automatycznych. W 2012 roku trzy tego typu toalety ustawiono w Śródmieściu, ich koszt był jednak olbrzymi, bo wyniósł w sumie 900 tys. zł.
Test ściany pokrytej farbą superhydrofobową.
Milion na ładne podwórka w Gdańsku
Prezydent Gdańska pochwalił się też podwórkiem w kwartale Targ Rybny 10 ABC - Tobiasza 8AB , które przechodzi metamorfozę w ramach programu "Wspólne Podwórko". Przedtem miejsce to wyglądało niemal jak wysypisko śmieci, a obecnie jest ogrodzone, ma zamykaną wiatę śmietnikową, zadbany ogródek, nowe chodniki i oświetlenie.
Mieszkańcy tej wspólnoty wydzierżawili podwórko od miasta (czynsz za dzierżawę wynosi 0,27 zł plus 23 proc. VAT za m kw. rocznie) i złożyli wniosek o dofinansowanie wraz z koncepcją zagospodarowania i szacunkowym kosztem planowanych robót.
Maksymalna wysokość wsparcia to 50 tys. zł. W ramach programu miasto pokrywa koszty zakupu materiałów i usług, finansuje do 90 proc. kosztów całego przedsięwzięcia.
W ubiegłym roku na ten cel miasto przeznaczyło 500 tys. zł, metamorfozę przeszło wówczas dziesięć podwórek. W tym roku udało się wygospodarować więcej, bo w sumie 1 mln zł, a chętnych do skorzystania z programu jest 30 dzierżawców podwórek, jednak ostatecznie będzie mogło skorzystać z niego 22.
Poradnik, jak zagospodarować, dzierżawić czy nabyć gdańskie podwórka.(pdf)
To nie jedyne programy dotyczące podwórek. Miasto ma kolejne skierowane wyłącznie do podwórek w Śródmieściu i osobno tylko dla Głównego Miasta.
Opinie (173) ponad 10 zablokowanych
-
2015-08-27 06:43
Oświetlenie i kamera. (1)
Oraz firma ochroniarska podłączona do monitoringu.
Wpływy z mandatów dla firmy.
Problem zniknie.- 15 1
-
2015-08-27 07:04
Za koszt utrzymania tej "ochrony" można by zrobić bezpłatne toalety.
- 6 4
-
2015-08-27 06:47
super
A może więcej toalet darmowych , bramy wyremontowane to ok
- 20 0
-
2015-08-27 06:48
jaki napity burak pójdzie do płatnego kibla,jak lać chce sie natychmiast?
na to nie ma rozwiązania,na całym świecie tak jest
- 8 6
-
2015-08-27 06:55
W luwrze też wali moczem :) (1)
- 15 0
-
2015-08-27 07:53
to nie mocz, to zapach historii
- 9 0
-
2015-08-27 07:07
jest łatwiejszy sposob
wystarczy, że publiczne toalety będą otwarte cała dobę
- 18 4
-
2015-08-27 07:08
(1)
Możecie się spinać, stękać i narzekać. Prawda jest taka, że to nie zlikwiduje problemu. Tylko łatwo dostępne i bezpłatne toalety są rozwiązaniem.
- 25 2
-
2015-08-27 16:21
jest tak jak ktoś wyżej napisał ,,napity burak nie będzie się fatygował do toalety!
- 0 1
-
2015-08-27 07:16
Gdańska strefa prestiżu i jej problemy trzeciego świata.
- 13 3
-
2015-08-27 07:16
I się nie udało. (1)
Włodarze nasze kochane liczyły na to, że odbity od ściany moczyk pokropi sikającego i ten, taki obsikany, pójdzie sobie dalej. Będzie po problemie. A tu proszę - pech. Mocz pada na ziemię. Śmierdzi dalej.
- 18 1
-
2015-08-27 07:30
A kasa podatników wywalona w "błoto".
Oczywiście budyń odtrąbił sukces, a że śmierdzi dalej to nieważne.
- 7 1
-
2015-08-27 07:19
Polska smierdzaca?
no tak to kultura polska...Mocz i papierosy sa ciezkie do usuniecia...
- 12 0
-
2015-08-27 07:20
Ja mam sposób. (3)
Prosty i skuteczny. Pokryć ściany farbą przewodzącą prąd. Jak trzepnie jednego z drugim, sikającego, to się odzwyczają. :D :D
- 13 4
-
2015-08-27 07:31
Będzie wzwód do końca życia ;-)
- 6 0
-
2015-08-27 08:03
to nic nie da (1)
bo prąd nie popłynie pod prąd moczu
- 1 1
-
2015-08-27 11:41
Przy dobrych parametrach to i po izolatorze poplynie
Podpiac przesyl i po krzyku.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.