- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (333 opinie)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (29 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (170 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (345 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (17 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (6 opinii)
Gdańszczanie chcą się bawić
- Chce tego ponad 70 procent respondentów - cieszy się Jerzy Rembalski, dyrektor Wydziału Promocji.
W grudniu ubiegłego roku Pracownia Realizacji Badań Socjologicznych Uniwersytetu Gdańskiego przeprowadziła sondaż na reprezentatywnej grupie 1200 osób, dorosłych mieszkańców z centrum i innych dzielnic Gdańska. Najwięcej z badanych osób udaje się na Stare Miasto na spacer (75 proc.) lub żeby uczestniczyć w imprezach na wolnym powietrzu (61 proc.). Według PRBS świadczy to o potrzebnie doświadczenie "atmosfery gwarnej i kolorowej ulicy". Dwie trzecie respondentów uważa, że w centrum powinny być teatry, kluby literackie, galerie, wystawy, koncerty, muzea. Co trzeci ankietowany stawia na nowe kawiarnie, restauracje i puby. Niemal tyle samo osób chce, aby w centrum budować nowe domy mieszkalne na wzór istniejących kamienic. Co piąty mieszkaniec stawia na rozwój bazy turystycznej: hoteli i pensjonatów, a co dziesiąty chce domów i pasażów handlowych. Najmniej badanych za potrzebę uznaje rozwój insytytucji administracyjnych i bankowych. Nieco odmienną opinię na ten temat mają mieszkańcy centrum. Ci rzadziej opowiadają się za kawiarniami, restauracjami i pubami. Dla nich rozrywka to uciążliwość i hałas. PRBS tłumaczy to tak: mieszkańcy centrum chcą, by ich teren był centrum kultury i spokojnego życia z łatwym dostępem do sklepów, dla mieszkańców innych dzielnic centrum to przestrzeń kultury i rozrywki. Wszystkich łączy jednak pragnienie, by Stare i Główne Miasto było centrum kulturalnym.
- Nie miałem wątpliwości, że takie będą oczekiwania gdańszczan. Cieszę się z ich optymizmu i prorozwojowego nastawienia - podsumował wyniki sondażu J. Rembalski. - Polityka miasta pójdzie więc w kierunku rozwoju rozrywki, organizowania koncertów plenerowych, występów artystycznych. Wydłużą się godziny zabawy i również po północy będzie można aktywnie spędzić czas w centrum i skończy się przepędzanie imprezowiczów. Oczywiście nie chodzi o to, żeby grupa pijaków wyła do nocy pod oknami.
Wydłużony czas zabawy to dodatkowe obowiązki dla strażników porządku. Komendant Straży Miejskiej Zbigniew Sodol nie obawia się nawału pracy.
- Przede wszystkim muszą nastąpić zmiany w nastawieniu mieszkańców. Z całym szacunkiem, trzy starsze panie, właścicielki pięciu kotów nie mogą decydować o rozrywce w centrum. W Sopocie mieszkańcy i turyści bawią się do północy i dłużej i nikt z tego powodu nie protestuje. Przeciwnie, ludzie są zadowoleni z popularności swojego miasta. To są korzyści dla restauratorów, właścicieli kawiarni, galerii, handlarzy.
Jak podkreśla Sodol, dziś strażnicy i policjanci mają obowiązek zareagować na każdą interwencję. Ciszę nocną wyznaczają bowiem sztywne godziny: od 22 do 6.
- Rada miasta musiałaby podjąć uchwałę wydłużającą czas zabawy. Wystarczy, żeby godziny ciszy znieść w okresie od maja do września - twierdzi Sodol.
Tym problemem zamierza zająć się komisja ds. samorządu i ładu publicznego. Przewodniczący komisji Aleksander Żubrys jest za. Tym bardziej, że inne miasta jak Toruń czy Sopot już dawno wyzwoliły się z tych ograniczeń. W tym roku o tydzień dłużej niż zwykle trwać będzie Jarmark św. Dominika. Za przedłużeniem są przede wszystkim gdańszczanie spoza centrum. Mieszkańcy Starego i Głównego Miasta podchodzą do tego pomysłu mniej entuzjastycznie. Do tej imprezy przygotowuje się już Straż Miejska.
- Cofnęliśmy urlopy - mówi Sodol.
Z raportu wynika jednak, że ponad dwie trzecie mieszkańców Głównego i Starego Miasta chciałoby nadal żyć na tym obszarze, nawet gdyby stał się on miejscem gwarnym, z licznymi restauracjami i obfitującym w imprezy.
Opinie (216)
-
2004-03-10 19:08
wiesz co Michi, z Tobą to faktycznie nie rozmowa. Skończyły sie argumenty, to najlepiej poubliżać-żenujące...
- 0 0
-
2004-03-10 19:09
stenio zazdroszczę ci
twój świat jest prosty i mało skomplikowany
powiedz co zrobisz żeby bezrobotni albo zestresowani perspektywą utraty pracy albo innych plag gdańszczanie zechcieli wylec wieczorem tłumnie na starówke??
obiecasz im abonamenty na zupe w mlecznym barze??
bawi sie i konsumuje swój trud SPOŁECZEŃSTWO BOGATE
w kraju gołodupców świeci co czwarta latarnia
tak, liczyłem, bo co??- 0 0
-
2004-03-10 19:10
gallux
dopiero teraz przeczytałem twoja odpowiedź dot. bezrobocia. pisałeś wyraźnie o bezrobociu "w mieście" (rozumiem w mieście Gdańsku).
otóż powtarzam po raz kolejny - bezrobocie w miastach Trójmiasta wynosi od 9 do 12%, a 23 to jest w całym WOJEWÓDZTWIE.
zajrzyj do rocznika alebo uważniej czytaj gazety, a nie tylko portalowe forum :-)- 0 0
-
2004-03-10 19:14
Gallux,
no i trafiłeś w sedno. Rzeczywiście "bawi się społeczeństwo bogate", a część z tych niby bawiących się idzie "na łowy". Bezrobotni i biedni nie pójdą na nocną balangę, bo ich na to nie stać.
- 0 0
-
2004-03-10 19:19
i bardzo dobrze!!
popieram popieram i jeszcze raz popieram!!!! to bardzo dobry pomysl :)
- 0 0
-
2004-03-10 19:21
I poprawnie (politycznie) Ola
Bo kto tego pomysłu nie popiera
Ten się w piekle poniewiera :))))- 0 0
-
2004-03-10 19:21
Gallux !!!!!!
Jak byś chciał wiedziecto w Gdańsku nie żyją tylko biedni ludzie jest troche ludzi których stac aby się bawić!!!
- 0 0
-
2004-03-10 19:25
A więc
Bawimy się!!!
Wszyscy w kółeczko
A za chwilę zrobimy ciuchcię :)))- 0 0
-
2004-03-10 19:34
Nasłuch wiadomości TVP
PO 26%
Samoobrona 24%
Oj, jak to 24 podskoczy wyżej to my się w nocy nie pobawimy :((((- 0 0
-
2004-03-10 19:40
Poubliżać? Przecież sama zaczęłaś, to co mam Ci klaskać?
Czasami wydaje mi się, że część Gdynian ma jakiś kompleks Gdańska: my mamy to, u nas jest to, u nas jest bepiecznie itp.
Mówię Ci czy Gdynia czy Gdańsk czy Sopot jeden wielki shit w dziedzinie dobrej zabawy!!!
Z tym co piszesz jest tak jak z opiniami o knajpach na tym portalu:
"...z*******e miejsce gdzie można fajnie spędzić wieczór i napić sie piwka..."
Czytasz, napalasz się na takie miejsce, idziesz a tu zooonk, wielkie rozaczarowanie, bo zamiast fajnego miejsca jakaś speluna z łysymi łbami lukającymi kogo obrobić.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.