- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Gdańszczanin zostanie radnym w Islandii?
Jak sam mówi, jego serce ma barwy biało-zielone, a Gdańsk to jego prywatna stolica Polski. Jednak mieszkający od 17 lat w Islandii gdańszczanin chce głośno mówić o problemach emigrantów i jako jedyny ich przedstawiciel kandyduje obecnie na radnego Reykjaviku.
- Kampania wyborcza wkracza właśnie w decydujący moment. Jesteśmy obecni w mediach, a także portalach społecznościowych. Każdego dnia mamy spotkania z wyborcami - wyjaśnia Murawski. - To, jak przyjmą mnie wyborcy okaże się w dniu wyborów. Myślę, że jednak odbiór jest więcej niż pozytywny. Większość oczekuje, że w końcu dostanie się do samorządu kandydat, który będzie mówił głośno o sprawach cudzoziemców.
Co go skłoniło do tego, by zostać radnym Reykjaviku?
"Równe szanse w dostępie do pracy i mieszkania. Nauczanie języka ojczystego w szkołach. Łatwy dostęp do pomocy społecznej. Więcej bezpłatnych i intensywnych kursów języka islandzkiego" - to tylko niektóre hasła wyborcze, z którymi chce się dostać do samorządu Murawski, kandydujący ze Stowarzyszenia Dögun Thorleifura.
- W Reykjaviku największym problemem jest obecnie brak mieszkań. Problem szczególnie nasilił się w latach 2011 - 2013. Jedną osobę nie byłoby stać na wynajęcie. Prawie nic się nie buduje. Miasto w zeszłym roku oddało jedynie 65 mieszkań komunalnych. Dużym problemem są też coraz większe dysproporcje w zarobkach, czyli od 120 tys. do nawet kilku milionów koron islandzkich [100 IKS = 2,70 zł -red.]. Chcemy spowodować, by nie były one aż tak duże - tłumaczy gdańszczanin.
Co ciekawe, mimo że w Islandii ofert pracy nie brakuje, to wbrew powszechnej opinii dość hermetyczni Islandczycy niechętnie zatrudniają nawet specjalistów, jeżeli włada się jedynie językiem angielskim.
Jak ocenia swoje szanse na zostanie radnym?
- W październiku zeszłego roku poznałem osobiście Döguna Thorleifura, jednego z obecnych radnych, a zarazem założyciela Stowarzyszenia. Na początku 2014 roku odbyło się spotkanie założycielskie, na które zostałem zaproszony. Stowarzyszenie, by wprowadzić choćby jedną osobę do rady, musi przekroczyć próg wyborczy, czyli 5 proc. Dla nas będzie to sukces. Ja obiecuje swoim wyborcom, że ich głos będzie słyszalny - wyjaśnia Murawski.
W Reykjaviku wybieranych jest 16 radnych, tak jak u nas, na czteroletnią kadencję. Na liście, z której staruje jest 30 osób, a on jest na dość odległym, bo 17 miejscu. Murawski liczy jednak, że zagłosuje na niego Polonia i znajomi. W Islandii Polacy są największą po Islandczykach grupą etniczną na wyspie. Szacuje się, że jest ich około 12 tys.
Murawski wyjechał do Islandii z falą emigracji w 1997 roku. Przedtem ukończył Technikum Mechaniczne we Wrzeszczu. Pracował między innymi jako zaopatrzeniowiec w biurze projektów Stoczni Gdańskiej, a przed samym wyjazdem w Centralnym Towarzystwie Leasingowym. W 1994 roku ożenił się.
Dlaczego wyjechał? Głównym powodem był brak perspektyw na własne mieszkanie.
Gdy przyjechał z żoną do Islandii, jak większość emigracji z tamtego okresu trafił najpierw do pracy w przetwórni ryb. Trudnego języka musieli uczyć się jedynie ze słownika i w codziennym życiu, bo nie było szkół językowych. Od ponad 12 lat pracuje w tej samej firmie, gdzie obecnie jest kierownikiem magazynu. W 2001 roku urodził się im syn Marek. Żona jest przedszkolanką. Jednak co roku na wakacje przyjeżdża do Gdańska, gdzie, jak może, to chętnie biega w maratonach.
- Jestem też kibicem Lechii Gdańsk. Z synem czasem sobie żartujemy, że nasze serca są biało-zielone! A Gdańsk kocham, to zawsze będzie moja prywatna stolica Polski - zastrzega Murawski.
Gdyby jednak nie udało mu się zostać w tych wyborach radnym, to nie zamierza rezygnować z działalności społecznej w stowarzyszeniu Dögun oraz na rzecz emigrantów. - Jest dużo do zrobienia i dla lokalnej społeczności, i miejsca, w którym żyjemy - podkreśla.
Opinie (92) 2 zablokowane
-
2014-05-28 06:02
smieszy mnie to (6)
oh jaki to Gdańsk nie jest wspaniały, a uciekł od niego jak najdalej. Okej, rozumiem ze tam sie więcej zarabia. Ale po co ta szopka?
- 124 71
-
2014-05-28 06:46
Przy naszej ilości radnych_bezradnych to na inne kraje typu Mongolia itp też starczy
- 12 3
-
2014-05-28 08:46
największa miłość do miasta czy ojczyzny
jeszcze nikogo nie wykarmiła.
- 31 3
-
2014-05-28 08:59
Ja nie wiem jak trzeba mieć pusty łeb żeby wylewać swoją frustracje na łamach portalu samemu nie wiedząc nic o życiu na emigracji i dodatkowo nic o Islandii. Nie masz wiedzy w tym temacie to zainteresuj się rozmnażaniem jedwabnika może wtedy będziesz "wielkiej" klasy specjalistą. Pozdrowienia dla przyszłego radnego :)
- 17 8
-
2014-05-28 13:04
(1)
Tekst o tym, że jego serce ma barwy biało-zielone mówi sam za siebie i nic więcej nie trzeba komentować. Piłka robi spustoszenie wśród społeczeństwa.
- 9 7
-
2014-05-28 19:25
Ciekawe co tobie spustoszylo tak lepetyne frustracie
- 2 3
-
2015-04-16 15:17
Jestem z Gdanska
i tez czuje sie dumnym Gdanszczaninem, choc mieszkam w Sztokholmie od ponad 30 lat. W Gdansku równiez. Czy cos w tym zlego, albo trudno to zrozumiec?
- 0 0
-
2014-05-28 06:11
Trzeba być straceńcem (2)
Aby zamieszkać gdzieś tam na północy gdzie diabeł mówi dobranoc.
Dlatego z nudów kandyduje- 30 84
-
2014-05-28 07:35
A widzisz cos dalej niz czubek wlasnego nosa?
- 18 2
-
2014-05-28 08:59
W falowcu na Przymorzu lepiej?
Pewnie tak - Biedronka blisko.- 22 2
-
2014-05-28 06:33
a ile sosu dostanie? (1)
Pyta zawistny Polak
- 37 14
-
2014-05-28 13:52
I to jest najwiekszy problem Polaków.
- 8 1
-
2014-05-28 06:35
I zaczął się wysyp bólu pupy. (2)
A widać, że człowiek ogarnięty, urządził się tam i ponadto działa na korzyść lokalnej społeczności. Szacunek.
Co do Islandii piękny kraj, chętnie bym tam pojechał turystycznie, ale jeśli latem pogoda jest taka jak dziś u nas to pewnie bym na stałe nie dał tam rady :)
Pozdrawiam- 76 15
-
2014-05-28 07:35
(1)
nie bol d*py, tylko kolo bez wyksztalcenia ma pretensje o dysproporcje w zarobkach.
- 16 15
-
2014-05-28 08:44
tak jak u nas taksiarz z grabowka zostal doradca prezydenta elektryka, tak kierownik magazynu idzie na radnego z pretensjami ze za malo zarabia.
- 7 7
-
2014-05-28 06:40
"Żona jest przedszkolanką" (5)
Nie ma takiego zawodu.
- 16 44
-
2014-05-28 06:56
(3)
Jak nie ma jak jest.
- 15 0
-
2014-05-28 07:00
nie ma! (1)
jest przedszkolanolożka!
- 23 3
-
2014-05-28 07:26
Hehe
trafna uwaga
- 6 1
-
2014-05-28 10:10
Lądek - Lądek Zdrój
też nie było
- 2 2
-
2014-05-28 11:53
"mój mąż, mój mąż proszę Pani"
jest z zawodu dyrektorem.
- 10 0
-
2014-05-28 06:48
nauczanie jezyka ojczystegow szkolach - jestes w islandii (6)
wiec powie´nienes uczy sie jezyka islandzkiego a nie polskiego,powinienes akceptowac nowy kraj a zebrac o pieniadze na nauke polskiego, arabskiego, ukraonskiego, ruskiego za darmo jak to robia Polacy, Bulgarzy, Muslimy, ruscy itd w SZwecji, norwegii itd.
- 45 5
-
2014-05-28 07:11
Jak chcesz walczyc o jezyk ojczysty w szkole to prosze wracaj do polski.
Wroc do polski tutaj jest j:polski w szkole! Juz straciles moj glos.
- 29 3
-
2014-05-28 11:02
"Równe szanse w dostępie do pracy i mieszkania. Nauczanie języka ojczystego w szkołach. Łatwy dostęp do pomocy społecznej. Więcej bezpłatnych i intensywnych kursów języka islandzkiego"
Na samą myśl przychodzi mi to, ze tak samo chcieli muzłumanie w Anglii, czy Francji. Rozumiem prawo do równości ale heloo, nie rządz sie w obcym kraju !
Czy chcielibyśmy, aby ciapaci przyszli z rządaniem, że od dziś ma być w szkołąch nauczanie ich języka? co my na to? Facet najpierw zrób coś dla ogółu społeczeństwa, a potem stopniowo walcz o polonie. Dla mnie z takim podejsciem nie masz szans !- 17 4
-
2014-05-28 11:05
idiota
Dodatkowe lekcje dla mniejszosci sa wszedzie gdzie mniejszosc jest dobrze zorganizowana.Te dzieci i tak sa dwujezyczne takze to tylko chodzi o poprawe ich edukacji, bardzo wazna sprawa. Gdyby w UK Polacy byli dobrze zorganizowani to nie tylko posel bylby w parlamencie ale moze i cala partia
- 2 3
-
2014-05-28 19:28
Adam a ty w jakim jezyku piszesz
- 3 1
-
2014-05-29 02:30
Tylko czekać jak Polacy z separatystami Putina przyłączą Islandię do Rosji. Widać tutaj mentalność Arabów francuskich i tym podobnych. Jeśli Polacy żyjący w Islandii chcą się uczyć polskiego niech poproszą o wsparcie naszą ambasadę lub założą za swoje pieniądze szkołę. Dlaczego Islandczyk ma płacić za naukę polskiego, arabskiego,ukraińskiego czy rosyjskiego?
- 3 0
-
2015-04-16 15:25
jezyk ojczysty w szkolach
Adam,
"nauczanie jezyka ojczystegow szkolach - jestes w islandii"
Nie zyles na emigracji wiec niewiele na ten temat wiesz. Nie rodzice beda sie uczyc polskiego. Jezyk ojczysty jest wazny dla dzieci, by mogly zachowac kontakt z krajem rodzinnym i z rodzina w Polsce. Musza znac swoje korzenie.
Wszedzie jest tak ze nauka jezyka ojczystego jest zapewniona w szkolach. Dziwne, zeby nie bylo w Islandii.- 1 0
-
2014-05-28 06:58
Emigracja tak, ale dlaczego zaraz do takiej dziury? (8)
- 12 44
-
2014-05-28 07:27
Dziura nie dziura
Pewnie żyje się tam wolniej i spokojniej.
- 32 2
-
2014-05-28 07:32
byłeś? (3)
- 8 2
-
2014-05-28 08:55
Tak, był - maksymalnie w Sobieszewie i Kolbudach lub na promocji w biedronce.
- 17 0
-
2014-05-28 15:38
ja byłem, a co chciałbys wiedziec mądralo?
odezwal sie kolonizator z Kolbud
- 4 0
-
2014-05-30 19:23
Ja byłem, zatkaoo kakaoo?
- 0 0
-
2014-05-28 07:57
(2)
Ta "dziura" to obok Norwegii i Nowej Zelandii najpiękniejsze miejsce na świecie.
- 20 2
-
2014-05-28 09:34
i te spacery po lasach.
- 4 2
-
2014-05-28 16:47
Chyba dla Ciebie,mało jeszcze widziałeś.
- 1 1
-
2014-05-28 07:46
Socjalista jakiś! (1)
Zachciewa się równości!
- 18 13
-
2014-05-29 01:56
Fakt. Zamiast chlubę.. wstyd przynosi.
Co wnosi w lokalną społeczność? Artykuł mówi jedynie o jego roszczeniach. Chciałby to.. chciałby tamto.. A najchętniej przymus nauki polskiego.. bo z angielskim go nie akceptują.
BTW. zawsze chciałem mieszkać w Islandii :D- 2 0
-
2014-05-28 08:01
Wszystko co z Gdańska pochodzi to Polsce szkodzi (1)
ciekawe czy to powiedzonko bedize się stosowało też do Islandii
- 12 43
-
2014-05-28 11:38
ale glupoty
- 4 1
-
2014-05-28 08:09
Krzychu
Myślałem, że to o Tobie art. :(
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.