• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: 78 mln zł długów za mieszkania komunalne

Michał Sielski
24 maja 2024, godz. 07:00 
Opinie (303)
Jeden z najnowszych budynków komunalnych stanął przy ul. Dickmana 30 na Oksywiu. Jeden z najnowszych budynków komunalnych stanął przy ul. Dickmana 30 na Oksywiu.

Nowe władze Gdyni chcą budować mieszkania komunalne, by zatrzymać mieszkańców, zwłaszcza młodych, w mieście. Tymczasem dług mieszkańców gdyńskich komunałek wynosi już ponad 78 mln zł i cały czas rośnie.



Tu jest najwięcej zadłużonych mieszkań komunalnych w Gdańsku Tu jest najwięcej zadłużonych mieszkań komunalnych w Gdańsku

Czy w Trójmieście powinno być więcej mieszkań komunalnych?

Budowa mieszkań komunalnych była jednym z głównych haseł opozycji przed wyborami w Gdyni. Zarówno Gdyński Dialog, Platforma Obywatelska, jak i społecznicy przekonywali, że to jeden z filarów ich programu, bo budownictwo komunalne pozwoli zatrzymać exodus mieszkańców, którzy od lat wyprowadzają się z Gdyni. Liczba mieszkańców maleje, a wraz z nią wpływy do miejskiego budżetu w podatkach.

Pojawiają się za to kolejne problemy: związane choćby z korkami na drogach wjazdowych i wyjazdowych z miasta, bo byli mieszkańcy nie od razu zrywają z Gdynią wszystkie więzi. Ich dzieci chodzą w mieście do szkół, rodzice tam pracują itd. Receptą na zatrzymanie miałoby być budowanie mieszkań komunalnych.



Zadłużenie za mieszkania komunalne w Gdyni



Tymczasem z obsługą istniejących już mieszkań komunalnych jest sporo problemów. Największy z nich to problem z płatnościami. W zasobie komunalnym jest ponad 5200 lokali.

Zadłużenie wszystkich lokatorów mieszkań komunalnych na dzień 31.03.2024 roku

  • Zaległość główna: 54 400 489, 32 zł
  • Odsetki: 24 234 946, 34 zł
  • W sumie: 78 635 435, 66 zł




- Dane liczbowe w porównaniu do ostatnich lat są zwyżkowe co oznacza, iż zadłużenie wzrasta z roku na rok - przyznaje Agata Grzegorczyk, rzecznik gdyńskiego Urzędu Miasta.
Łukasz Piesiewicz, wiceprzewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, lewicy i społeczników przyznaje, że przy tak dużej liczbie lokali nawet jeśli mały procent wynajmujących nie płaci, kwota i odsetki rosną z roku na rok do pokaźnych rozmiarów.

Co ciekawe, w Gdyni - w przeciwieństwie do Gdańska - nie można odpracować długów za mieszkania komunalne, np. poprzez pomaganie w sprzątaniu miasta.

- Tu obok działań z zakresu wsparcia socjalnego, bo różne sytuacje w życiu są, jest potrzebna lepsza kontrola i możliwość sprawnej eksmisji notorycznych dłużników. To można robić już po trzech niezapłaconych czynszach. Jednak zdecydowana większość lokatorów mieszkań komunalnych sumiennie płaci, często niemałe kwoty, gdy doliczy się choćby koszty ogrzewania w budynkach bez termomodernizacji czy przyłącza OPEC - podkreśla Łukasz Piesiewicz.

Nowe mieszkania komunalne, nowe zasady?



Mimo tego w 2022 r. miasto na mieszkaniach komunalnych zarobiło. W 2022 r. - bez ujmowania wydatków na wymianę pieców na paliwo stałe i kosztów remontów - przy przychodach w wysokości 36 mln 912 tys. zł, lokale komunalne wygenerowały nadwyżkę na poziomie 3,1 mln.

A trzeba pamiętać, że w Gdyni jest jeszcze ok. 300 pustostanów, których utrzymanie kosztuje. Tymczasem na mieszkania socjalne czeka 150 rodzin.

- Budowa nowych mieszkań miejskich, finansowanych w 80 proc. z funduszy centralnych, powinna być oddzielona od kwestii obecnego zasobu komunalnego. Tu powinniśmy iść w kierunku umów o najem terminowy, szukać rozwiązań bardziej elastycznych i rynkowych, które pozwolą miastu prowadzić skuteczną politykę demograficzną. Takie mieszkania będą na siebie zarabiać, a jednocześnie dawać miastu dodatkowe zyski w postaci nowych mieszkańców i ich podatków, wzmacniania rynku pracy. Dziś miasto może budować mieszkania niezwykle tanio, na swoich gruntach i za pieniądze w większości centralne - dodaje Łukasz Piesiewicz.

Miejsca

Opinie (303) 4 zablokowane

  • Patologia

    Jak widać patologia ma się dobrze. Precz z mieszkaniami komunalnymi.

    • 3 2

  • ludzie

    ludzie nie płacą a i tak osiągnęli zysk,czyli.........pogonić tych mądralińskich którzy nawet na najbiedniejszych chcą zarobić na rydwany,festyny

    • 1 3

  • Ta kwota to nic

    W porównaniu do tego co nakradł szczur I jego poplecznicy.

    • 1 4

  • Inkubator patologii

    Niestety ale dla wielu ludzi podarowanie mieszkania to nie okazja do odbica sie tylko okazja do pasozytowania :( Budowanie wiekszej ilosci takich miejscu tylko zwiekszy procent patologii w calym spoleczenstwie.

    • 3 0

  • Nie ma nic za darmo. (1)

    Nie zgadzam się żeby z moich podatków komuś fundować mieszkanie. Idź, zarób i kup albo sobie wynajmij. Nie powinno być żadnej redystrybucji dochodów bo to polega na zabieraniu zdolnym i pracowitym a dawaniu leniom.

    • 5 0

    • W takim razie sam sobie zbuduj ulice, po których jeździsz i finansuj prywatnych policjantów, strażaków itp. Od moich podatków wara.

      • 0 0

  • Nie placisz robisz wypad - proste.

    Jeśli masz długi na wypłatę wchodzi komornik.

    • 8 0

  • Komunalka to wałki na każdym kroku - od "przydziału, przetargów, budowy, remontów.

    Koszty zawyżone, część jest odnajmowana. A frajerzy płacą i głosują by było jak było.

    • 3 0

  • No i ladka

    Nie płace i co mi zrobicie he h , Frajerzy placa na własnych M , ja nie musze

    • 1 1

  • Pod mieszkaniami kumunalnymi stoją super fury, kampery i przyczepy...

    widać ludzie cwaniakują i nie ma potrzeby budować ich więcej... raczej zrobiłbym przegląd i dał co naprawdę potrzebują a reszta OUT

    • 5 0

  • Akurat mieszkańcy mieszkań komunalnych to podatków za wiele nie płacą

    Co to za banialuki? Z Gdyni ludzie się wyprowadzają, bo takie jest jej położenie, że dużo gruntów pod budowę mieszkań jest w gminach ościennych, często z dobrą lub bardzo dobrą komunikacją. Dlaczego tysiące mieszkają w Kosakowie? Przecież nie dlatego, że im źle w Gdyni, ale dlatego, że w tej okolicy były pola, na których wyrosły nowe dzielnice, akurat tuż przy granicy.

    Ludzie też dojeżdżają z Rumii czy Redy, bo i dojazd niezły, i sklepów w okolicy sporo, a w Gdyni można pracować.

    Niestety, żeby zmienić trendy to by trzeba było zmienić granice. Gdynia ma tylko trochę terenu w okolicach Wiczlina.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane