• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: Bosmańska do remontu tuż po remoncie

Michał Sielski
19 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Remont ul. Bosmańskiej dał się kierowcom we znaki, ale po jego zakończeniu okazało się, że w wielu miejscach wcale nie jest lepiej. Remont ul. Bosmańskiej dał się kierowcom we znaki, ale po jego zakończeniu okazało się, że w wielu miejscach wcale nie jest lepiej.

Ciasne ronda, źle wyprofilowane zakręty i wysepki utrudniające ruch autobusów - to tylko niektóre mankamenty skrzyżowań z ul. Bosmańską, która została niedawno gruntownie wyremontowana.



Jak ustrzec się przed podobnymi zaniedbaniami projektantów?

Remont ul. Bosmańskiej zobacz na mapie Gdyni na Oksywiu trwał prawie półtora roku i kosztował ponad 30 mln zł. Okazuje się jednak, że przynajmniej część pieniędzy została wyrzucona w błoto, bo konieczne będą poprawki, za które zapłaci miasto.

Inwestor wykonał bowiem prace zgodnie z projektem, który w zderzeniu z rzeczywistością okazał się niedopracowany. Kierowcy, zwłaszcza dużych samochodów i autobusów, mają problem z pokonywaniem skrzyżowań z ul. Bosmańską. Pracownicy miejskiego Biura Inżynierii Transportu nie chcą komentować zarzutów. Jeden z inspektorów przyznał nam jednak nieoficjalnie, że od początku były wątpliwości, dotyczące projektowanych rozwiązań.

- Mieliśmy problem, bo droga była przebudowywana i ograniczona terenowo. Wielu łuków nie można np. było poszerzyć. W takich wypadkach zawsze wybieraliśmy bezpieczniejsze rozwiązania - podkreśla pracownik Biura Inżynierii Transportu.

W efekcie kierowcy autobusów przegubowych mają kłopoty z pokonaniem nowego, ale ciasnego ronda u zbiegu ul. Bosmańskiej, Benisławskiego i Nasypowej zobacz na mapie Gdyni. - Teraz jest ciasno, ale dopiero zimą będzie rzeź. Pojawi się trochę lodu i nawet Robert Kubica takim kolosem tam nie wykręci - mówi nam kierowca autobusu linii nr 150.

Problem jest również ze skrzyżowaniem ul. Bosmańskiej i Zielonej zobacz na mapie Gdyni, gdzie przegubowe autobusy co chwilę wjeżdżać muszą na krawężnik, bo zakręt jest zbyt ostry. Ponadto podczas remontu skrócono autobusowe zatoczki i teraz mieści się w nich tylko jeden autobus. Gdy przyjeżdża drugi, blokuje ruch i generuje korki.

- Kłopot jest też na skrzyżowaniu ul. Bosmańskiej i Podchorążych zobacz na mapie Gdyni. Byłem już na miejscu i, rzeczywiście, będzie trzeba je przebudować. Podobnie, jak kilka innych - mówi Stefan Benkowski, kierownik działu dróg gdyńskiego ZDiZ.

Koszt prac nie jest jeszcze znany, ale można śmiało założyć, że może przekroczyć 100 tys. zł. - Skrzyżowania zostały źle zaprojektowane, więc prędzej czy później będzie trzeba je poprawić - kończy Stefan Benkowski.

Miejsca

Opinie (183) 7 zablokowanych

  • zakazy skrętu w lewo!!! (1)

    Najdebilniejsze są te nowe zakazy skrętu w lewo na ul. Bosmańskiej jadąc w górę na odcinku między rondami, których i tak nikt nie przestrzega :-)))

    • 4 0

    • Kabel

      kabel i już psy z zielonej zaczna tam realizować bloczki

      • 1 0

  • Znam osobiście kilku urzędników z ZDiZ Gdynia

    w tym kilku na wyższych stanowiskach, jako, że służbowo jeżdżę uzgadniać tam projekty.
    Powiem Wam, że ci ludzie już dawno powinni zostać wywaleni na zbity pysk. Zero kompetencji, zero fachowej wiedzy. Zapierdzieli się na stołakch bo siedzą tam od lat. Totalni nieudacznicy.

    • 29 0

  • Bosmańska do remontu (1)

    Wydaje mi się że to wina przetargów Wybiera się najtańszą ofertę a potem tak to wychodzi Prowadzę firmę i nigdy jeszcze nie wygralem przetargu bo jestem za drogi Trzeba się zastanowić czy dać więcej czy potem dopłacać

    • 5 4

    • nie najtańszą a "zaprzyjaźnioną" czyli kumpli z MTM

      • 2 0

  • Inwestor wykonał bowiem prace zgodnie z projektem, który w zderzeniu z rzeczywistością okazał się niedopracowany.

    Ej, ale kto ten projekt zatwierdził?
    Urzędnicy Szczurka, ale lepiej ciiiicho...

    • 14 0

  • Śmierdzi szambem

    A jest jeszcze jeden niewidzialny problem - w rejonie ronda Bosmańska z Nasypową od zakończenia remontu w bezwietrzne wieczory śmierdzi szambem...

    • 10 0

  • To ile kosztował ten remont? (5)

    Witam.
    Ile kosztował remont? 18 mln. zł czy 30 mln. zl? Bo co źródło to inaczej. Ale tak czy siak, za taki bubel taka kwota??
    I do tego potrzebne będą następne -set tyś. zł na kolejne przebudowy? No nie chce mi się wierzyć! I żaden z kontrkandydatów p. Szczurka jeszcze nie złożył doniesienia do prokuratury? Dziwne.
    Jako mieszkaniec tego miasta proszę o podanie miejsca gdzie można sprawdzić na co poszły te pieniądze tj. dokładny kosztorys. Może dobrym pomysłem byłoby gdyby takie kosztorysy były publikowane na stronie miasta Gdynia.
    Aż się prosiło aby w trakcie tego remontu poszerzyć odcinek drogi Nasypowa-Zielona do dwóch pasów w każdą stronę.
    Pozwala się na budowę dużych osiedli mieszkaniowych na Obłużu i Oksywiu, ale nie widać aby ktokolwiek analizował zwiększenie sie ruchu z tych dzielnic.
    Obecnie już dojazdy z i na Obłuże/Oksywie czy Pogórze są zakorkowane kompletnie.
    Widać brak zainteresowania "rządządzych" tymi dzielnicami (może dlatego że nie mieszkają tutaj).
    Uruchamia się lotnisko pasażerskie (swoją drogą potrzebne miastu jak...dziura w moście) ale nie przygotowuje się dróg dojazdowych do tego "pomysłu" p. Szczurka.
    Pozdrawiam
    PS. Będę w niedziele głosować na każdego byle nie był ze słusznie nazywającej się "Samorządności" (sami sobie rządzą)

    • 19 1

    • Wyjaśnienie (3)

      No cóż, jak czytam niektóre posty to widzę że wielu z piszących nie jest obeznana z problemem projektu dróg oraz ich wykonywania. Po pierwsze Zatoczki autobusowe przed remontem były w dużo bardzie opłakanym stanie, tj. niektórych nie było w ogóle, a te co były zostały przebudowane ale raczej nie powiększone. Nie można było zrobić dwóch pasów, bo po co na drodze osiedlowej!! POza tym dziełki drogowe na Bosmańskiej sa bardzo wąskie, a pamiętać trzeba że oprócz drogi trzeba upchać jesccze wszystkie inne media wraz z rurami opec-u. Na koniec, projekt został pozytywnie uzgodniony przez zespół samego pana Benkowskiego, a pisze pewnie dlatego bo jest rozżalony że go zdegradowali ze stanowiska, bo ON to właśnie pozwalał na takie buble.

      • 2 0

      • Nie nazywam się Benkowski. :) (2)

        Witam ponownie.
        Owszem nie przedstawiłem się z imienia i nazwiska, ale p. Benkowskim nie znam, nie jestem jego rodziną, ani w żaden inny sposób nie mam z tym Panem kontaktów. (To odnośnie tego że odpisał Pan pod moim komentarzem).
        Nie wnikam w stan zatoczek autobusowych na nowo "wyremontowanym" odcinku. To tak dla sprostowania.
        Co do jezdni 4-ro pasmowej. Nie zgodzę się z Panem.
        Miejsca na adaptację jest na tym odcinku dość. A że nie uwzględniono tego iż warto byłoby wykonać drogę 4-ro pasmową to świadczy tylko o tym że nie planuje się naprzód a jedynie na chwilę obecną (co i tak nie jest robione).
        Odnośnie czy jest to droga osiedlowa czy nie myślę że nie chodzi tu o rangę a obciążenie pojazdami. Oprócz tego Pana opinia że jest to droga jedynie osiedlowa przedstawia stan na chwilę obecną. Bowiem jeśli faktycznie między innymi tą drogą będzie odbywać się ruch na rzecz lotniska to będzie to zbyt mała przepustowość. Oprócz tego miasto zezwala na budowy dużych nowych osiedli (np. Komandorskie) gdzie miesza lub będzie mieszkać dość dużo ludzi.
        A drogi jakie są i ich przepustowość pozostaje od lat 70-80 - tych taka sama.
        Media upchać? Nie! Właśnie przez takie upychanie późniejsze rozbudowy są utrudnione! Bo znów trzeba całą podziemną infrastrukturę przenosić!
        To co Pan napisał to właśnie przykład podejścia do remontów: "upchnąć"!
        I to jest złe i niewłaściwe podejście!
        Co do problemów projektów to wydaje mi się że droga projektu jest z grubsza taka:
        1. ktoś zleca projekt wg. określonych wymagań.
        2. biuro wykonuje projekt wg. założeń zleceniodawcy.
        3. biuro przekazuje projekt do zatwierdzenia przez zleceniodawcę i inne zainteresowane strony
        3a. Zleceniodawca może konsultować projekt z innymi zainteresowanymi stronami.
        4. zleceniodawca zatwierdza z (albo bez) poprawek projekt i wdraża go do wykonania firmie.
        5. firma wykonuje pracę wg. zatwierdzonego planu
        6. zleceniodawca przyjmuje wykonanie prac. ZGODNIE Z PROJEKTEM.
        Czy tak mniej więcej powinien wyglądać algorytm dotyczący projektu?
        Bo czegoś nie rozumiem. Jak może nie być winnego źle zatwierdzonego projektu? Biuro projektowe samo sobie zatwierdziło? Bo zleceniodawcą generalnym, tak czy siak jest miasto Gdynia, czy może jest to jakiś sobie pan który nie podlega pod jakąkolwiek kontrolę, nie ma żadnego organu nadrzędnego?
        Bo jeśli tak to znaczy że jest w Gdyni anarchia, jeśli nie to odpowiedzialność ktoś musi ponieść.
        Tyle w tym temacie

        • 3 1

        • hmm (1)

          Projektant dostaje za projekt kilkaset tysięcy - jak nie więcej i pracuje nad nim kilka miesięcy - do roku. Urzędnik ma do sprawdzenia naraz kilkanaście projektów i nie jest w stanie wchodzić w szczegóły - może jedynie sprawdzić, czy rozwiązania są normatywne.

          • 0 0

          • ??

            To co Pani (?) napisała jest przerażające!
            To znaczy że nikt tak naprawdę nie kontroluje projektów? Skrupulatnie? Płacąc -set tyś. zł. ?
            Przepraszam, ja może i mam ograniczoną wyobraźnię. Ale gdy ja płaciłbym architektowi/projektantowi za np. projekt domu, to nie zatwierdziłbym jego projektu bez dokladnej analizy. Ale tu jest pewien haczyk.
            Zamawiając projekt domu płaciłbym z własnej kieszeni, więc żal byłoby mi wyrzucić pieniądze w błoto, tj. stracić.
            Ale urzędnik nie płaci z własnej kieszeni, ba! urzędnik, jak widać, nie poniesie ŻADNEJ konsekwencji, za zatwierdzenie bubla i wydanie publiczych (więc niczyich - tak?) pieniędzy.
            Tak na marginesie:
            W poprzednich wyborach byłem za "Samorządnością", popierałem p. Szczurka i jego ekipę. Ale przez te kilka lat, tyle razy pokazali co oznacza nazwa "Samowoloność" (przepraszam pomyliłem się: miało być "Samorządność), tyle razy p. Stępa swoimi ordynarnymi wypowiedziami pokazywał jakie jest jego zdanie na temat mieszkańców i ich problemów/uwag, tyle razy poprzez manipulacje informacjami (np. sprawa zakończenia prac przy Estakadzie), że mam serdecznie dość. Nie będę głosować na kogokolwiek z tej ekipy.
            Nie dostaliście Panowie dożywotnio tych stanowisk!
            Macie reprezentować mieszkańców tego miasta!
            Macie działać na rzecz tego miasta!
            Macie słuchać głosu mieszkańców, także i słów krytyki i ustosunkowywać się do nich!
            TO WY JESTEŚCIE DLA NAS, A NIE MY DLA WAS !!!
            (ot, to sobie ponarzekałem i popisałem. Ekipa z UM i tak zignoruje jakiekolwiek słowa krytyki)
            Pozdrawiam

            • 0 0

    • Samowolność

      To raczej Samowolność!!

      • 4 0

  • Tam to wszystko to jest jedno wielkie nieporozumienie

    nierówno wylana ścieszka rowerowa zapadające sie chodniki. a co do skrzyżowań to tyl;ko rondo basmańskiej z nasypową jest złe. Niewiem co mają do skryżowania z podchorążych

    • 3 0

  • przy okazji dobrze by było zrobić wyjazd z wittekówny w bosmańską W LEWO!!

    • 2 1

  • (1)

    wylać tych leszczy na bruk! co to q... ma być??
    Chwarzno - remont dachu nowej szkoły; przewały z działkami w rej. Kępy Rędłowskiej (przesuwanie granic rezerwatu); W Orłowie inwestor z projektem wyszedł poza wytyczone działki; spieprzony stadion (Nobel za gówniany projekt ze słupami w XXI wieku); uliczki w Małym Kacku - projekt sobie - wykonanie sobie (inne znaki, ulice węższe niż zaklada projekt); "super" zimowy remont Estakady; babole przy wielu decyzjach....nie che mi się juz wymieniać. Kiedy w końcu ktoś porządnie za to się weźmie???

    • 12 2

    • Orłowska też kto ją tak zwęził przecież tam nie ma się prawie jak minąć kiedy z przeciwka jedzie np śmieciarka.Tyle lat była w miarę równa i w miarę szeroka ulica oczywiście komuś przeszkadzała

      • 3 0

  • drogi to nie jest polska specjaność (1)

    Nie wińcie więc projektantów nawet, tylko Rzymian, że nas nie nauczyli 2000 lat temu. Swoja drogą można trochę podpatrzeć u hydraulików, problem przepływu podobny, a każda zwężka przyczyną zatoru jest

    • 2 1

    • hydraulików w to nie mieszaj

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane