• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: błędne informacje na przystankach

Patryk Szczerba
13 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Tablice na przystankach potrafią wprowadzać w błąd, ale urzędnicy obiecują, że reagują na sygnały i informacje będą poprawione. Tablice na przystankach potrafią wprowadzać w błąd, ale urzędnicy obiecują, że reagują na sygnały i informacje będą poprawione.

Pasażerowie mają sporo uwag do tablic informacyjnych na przystankach w Gdyni, które coraz częściej pokazują nieprawidłowe godziny odjazdu, albo nie pokazują ich wcale. Podobne sygnały płyną też od kierowców ZKM, więc urzędnicy zlecili wykonawcy naprawę.



Jak oceniasz działanie tablic na przystankach?

System Tristar powinien działać już na pełnych obrotach, jednak przykłady z trójmiejskich ulic pokazują, że do tego, by uznać inwestycję za w pełni satysfakcjonującą kierowców, pasażerów i urzędników, wciąż jest daleko. W marcu informowaliśmy o niedziałających tablicach z liczbą dostępnych miejsc parkingowych w Gdyni. Kilkanaście tablic pomagających zostawić samochód na czterech miejskich parkingach przez kilka miesięcy pozostawało bezużytecznych.

Kolejne problemy

Urzędnicy przyznawali, że "technicznie" wszystko działało, ale odczyty nie były prawidłowe, więc zdecydowano o ich wyciemnieniu. Usterka miała zostać naprawiona podczas przeglądu gwarancyjnego, do czego zobowiązano wykonawcę, ale tuż po naszej rozmowie z urzędnikami - tablice zaczęły działać i - póki co - są włączone.

Kłopotów od początku przysparzały także tablice wyświetlające na przystankach czas pozostający do odjazdu autobusów i trolejbusów. Pojazdy jeszcze w grudniu podjeżdżały przed czasem, a niektóre kursy w ogóle "wypadały" z tablicy, więc zdezorientowani pasażerowie i tak zaglądali do tradycyjnej gabloty z rozkładami. W najgorszej sytuacji byli ci, którzy pojawiali się na przystanku w ostatniej chwili, nie wiedząc, co dzieje się z pojazdem, do którego chcieli wsiąść.

Wszystko przez to, że w 15 nowych pojazdach nie zamontowano urządzeń, które mogły przesyłać informacje o czasie przejazdu na przystanki. Tablice zaczęły działać prawidłowo, ale tylko przez kwartał.

W ostatnich tygodniach problem powrócił. Skarżą się na niego nie tylko pasażerowie, ale także sami kierowcy spółek przewozowych, obserwujący na co dzień (nie)działanie tablic i urządzeń w pojazdach.

Lepiej będzie w przyszłym tygodniu

Jak dowiedzieliśmy się, sygnały od nich trafiły do Zarządu Komunikacji Miejskiej, a stamtąd do działu inżynierii ruchu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdyni.

- Po okresie prawidłowego funkcjonowania systemu nastąpiło spowolnienie w przesyłaniu informacji na tablice zmiennej treści, skutkujące opóźnieniem w treści wyświetlanych informacji w stosunku do rzeczywistego położenia pojazdów - tłumaczy Jacek Oskarbski z Zarządu Dróg i Zieleni.
Błędy będzie naprawiać firma Qumak, która stworzyła system Tristar w Trójmieście.

- ZKM zgłosił wykonawcy tę usterkę, a on ma wprowadzić poprawki do oprogramowania. Aktualizacja oprogramowania spodziewana jest w przyszłym tygodniu - zapewnia Jacek Oskarbski.
Mimo niedociągnięć związanych z tablicami, miasto chce nadal w nie inwestować. 30 nowych urządzeń na przystankach mogłoby się pojawić w 2018 roku przy wsparciu unijnym w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Wyświetlacze zaplanowano na przystankach m.in. w centrum, na Obłużu, Działkach Leśnych i Witominie.

By mogły się pojawić, najpierw potrzebna jest dokumentacja projektowa. Chętnych podczas pierwszego przetargu na jej wykonanie nie było, więc postępowanie zostało unieważnione. Na razie nie wiadomo, kiedy ogłoszony zostanie kolejny przetarg.

Miejsca

Opinie (95)

  • dobrze chociaż, że tablice są czytelne (1)

    w Gdańsku wyświetlacze przy stacji Wrzeszcz są w dzień słoneczny kompletnie nieczytelne - kolorowe tło i litery mało kontrastowe nie pozwalają odczytać jakichkolwiek informacji.

    • 9 2

    • Nie wiem jak teraz, ale super nieczytelna była tablica na pętli w Oliwie.

      • 3 1

  • SIP

    W Gdańsku często widać na tablicach, jak mijają się tramwaje. Dla przykładu raz pierwsza ma przyjechać 12 a później 6. A za chwile widać iż najpierw przyjedzie 6, później 12.

    Typowy błąd projektowy.

    • 5 1

  • ... Przynajmniej coś na nich widać.

    Na dworcu w Gdańsku można pomarzyć o odczytaniu informacji z tablic na przystanku autobusowym. Słońce wygrywa 10 razy na 10 :). XXI wiek...

    • 7 2

  • W Gdyni jeszcze jakoś to działa (2)

    Autobusy bez systemu lokacji pokazywane są sztywną godziną, minuta na wyświetlaczu to ok. 40 - 50 sekund, linie pośpieszne są liczone tak samo jak zwykłe. Jeśli poznało się w miarę zasady, to da się z tego korzystać i pomaga.
    Za to w Gdańsku system to niezłe jaja, autobusy się teleportują ( z 9 min nagle robią się 2, a autobus już na przystanku, ( i odjeżdża 2-3 minuty przed czasem..) ); odliczanie: 4min, 3min, 2 min, 1min i znika, a i tak nic nie przyjechało to norma (w Gdyni takie akcje pokazuje stałą godziną, więc wiadomo czego się spodziewać). A czas do przyjazdu tramwaju na niektórych trasach to generator liczb losowych.

    • 6 5

    • W Gdyni też czasem tak to wygląda.

      W godzinach szczytu często w ogóle nie warto patrzeć na tablicę. W Japonii czy Belgii takie różnice są nie do pomyślenia, no ale tu Polska...

      • 1 0

    • z Gdańskiem to prawda i to się dzieje czasami co drugi-trzeci kurs tramwajowy albo autobusowy... przestałem już na te ekrany patrzeć

      • 0 1

  • na armii krajowej nie zauważyłam błędów (1)

    przynajmniej nie dot. tych autobusów, którymi jechałam.

    • 3 5

    • Tyż nie.

      Ale za to przy Hali na tablicach dzieją się cuda np. R-ka często przez 10 minut na komunikat, że będzie za 2 a potem w ogóle znika ;) Niektóre tablice są też za krótkie np. ta na Armii Krajowej tzn. w godzinach szczytu możesz się dowiedzieć tylko, co odjeżdza właśnie teraz, a co będzie za 2 min. - nie ma szans, bo się nigdy już nie mieści. Ogólnie jednak nie można powiedzieć, że system to lipa, trochę ułatwia życie.

      • 1 1

  • Jak się skończy gwarancja, i tablice zgasną na amen, to będą to pomniki niegospodarności i ustawionych przetargów

    miliony zł wywalone na niedziałające gadżety, ciekawe ile kasy pod stołem poszło ?

    • 3 3

  • (1)

    W Gdańsku to samo. Autobus za 5,4,3,.2.1... i znika ale nie przyjechał.

    • 3 2

    • najlepiej tę szopkę widać na warneńskiej na morenie gdzie się zjeżdżają na jednym przystanku autobusy i tramwaje
      znika albo odwrotnie - pali się jeszcze 5 minut a autobus dawno już na kartuskiej

      • 0 0

  • kość

    to wina jarka

    • 1 0

  • Niekompetentni pracownicy

    i system do du.. Jak coś nie działa to siedzisz nad tym tyle, aż naprawisz, za co Wam płacą.

    • 3 1

  • Jeżdzę codziennie i jakoś nie zauważyłam (1)

    może problemy dotyczą jakiegoś konkretnego miejsca

    • 3 2

    • wystarczy kilka takich przypadków

      i już jest afera i artykuł

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane