- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (158 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (94 opinie)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (258 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (451 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (90 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (71 opinii)
Gdynia: samobójstwo ojca i śmierć dziecka
33-letni mieszkaniec Gdyni powiesił się w swoim domu pozostawiając półtoraroczne dziecko, które umarło z wycieńczenia. Do tragedii mogło dojść nawet 2 tygodnie temu.
Ciało znaleziono w środę wieczorem. - Zgłosili się do nas mieszkańcy jednego z gdyńskich domów. Niepokoili się o sąsiada, którego dawno nikt nie widział. Poza tym z mieszkania wydobywał się na klatkę schodową nieprzyjemny zapach. Poprosiliśmy więc straż pożarną o otwarcie zamkniętego od wewnątrz mieszkania - mówi Hanna Kaszubowska, rzeczniczka gdyńskiej policji.
Ich oczom ukazał się makabryczny widok. W mieszkaniu znaleziono mężczyznę, który powiesił się na kablu. Obok leżało ciało dziecka. - Nie znaleziono żadnych śladów, które mogłyby sugerować, że dziecko zostało zabite. Sądzimy, że mogło ono umrzeć z głodu lub wycieńczenia, ale to tylko przypuszczenia. Przyczyny zgonu poznamy dopiero po przeprowadzeniu badań - dodaje rzeczniczka.
Policja ustala, gdzie może znajdować się obecnie matka dziecka. Nie chce by o tragedii dowiedziała się z mediów. Z tego powodu nie ujawnia ani płci dziecka, ani dzielnicy, gdzie rozegrał się dramat.
Wstępnie ustalono, że zgon mężczyzny i dziecka mógł nastąpić nawet 2 tygodnie temu.
Opinie (215) ponad 50 zablokowanych
-
2009-01-25 22:11
To dziecko było głodne, miało pełnego pampersa, ciekawe ile dni żyło, zanim umarło......bolała go odparzona pupka, płakało, podchodziło do taty, prosiło, przytulało się, kładło sie spać koło zwłok, bo nie rozumiało, nadal kochało, budziło się z nadzieją, a ten koszmar trwał nadal......nic nie rozumiało, pewnie zjadło wszystkie okruszki z podłogi.........;( ;( ;( potworne nieszczęście, małe dziecko umiera w najgorszy chyba możliwy sposób ;(
- 0 0
-
2009-01-25 22:16
później położyło się patrzyło niewidzącym wzrokiem i umierało ;(
- 0 0
-
2009-01-26 20:05
;]
wychodze rano wracam ok 22 i placzu nie slyszalam,dlatego jestem niemal pewna ze ojciec otrul dziecko albo cos w tym stylu..malo tego 18 byla koleda w tym bloku i coz..ksiadz chyba tez sie nie domyslil ze za drzwiami smierc;] nieprzyjemny zapach...hmm, ja nie czulam ale to ze wzgledu ze zdarzenie mialo miejsce w korytarzu gdzie jest wiele pokoi a ja mieszkam troche dalej od nich.Kropeczko tez jestem ciekawa czy i kiedy podadza przyczyne-w koncu zmarl ktos zupelnie niewinny..
panie hhh- po ch.. sie wypowiadasz skoro nic nowego nie wprowadzasz?- 0 0
-
2009-01-27 18:57
sasiadka (1)
matka nie chciala pomocy z nikon . RODZINa gdzie alkohol byl . dzecko bylo bite przez matke . placz dziecka to nie byl placz tylko jeki . dzieckiem niewychodzila na dwor .3 dzieci odebrana mogla to dziecko za trzymac dac . wolala piwo kupic niz jedzenie. ojciec. za dzieckiem byl
- 0 0
-
2009-01-27 21:07
sasiadka
co z ciebie za człowiek skoro słyszałas jeki dziecka to czemu nie powiadomilas kogo trzeba -dziecko bite przez matke-brak słów
- 0 0
-
2009-01-27 19:52
wspólczuje nicolce bo znałam te dziecko
uwazam że to co zostało napisane w faktach połowa wiadomości to nie prawda nie wiem skąd wy macie takie informacje. Nicola była kochanym dzieckiem
- 0 0
-
2009-01-30 21:31
.
ale wiecie, co jest najgorsze.?
że k### oceniacie innych, nie zaczynając od siebie.
nie próbujcie sterować życiem innych,
to wam i tak nie wyjdzie.
nie cofniecie czasu, jeb### na matkę /ojca tego dziecka,
albo sąsiadów.
nie znacie sytuacji, to po ch### się wypowiadacie..- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.