Jedna osoba zginęła, a druga została ranna w wypadku, do jakiego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Gdyni, przy ul. Hutniczej.
2009-08-13 17:59
Aż się wierzyć nie chce. W takim miejscu. Przecież tam lokomotywy jadą wolno jak ślimaki. Co za tragedia. Jak zwykle przyczyną są pieniądze. Lepiej je przeznaczyć na prezesowskie premie niż na sygnalizację ratującą życie...
2009-08-13 19:15
tam jest bardzo widoczna sygnalizacja !!!
2009-08-13 18:14
Jezdze tamtedy bardzo czesto i jestem przekonany ze maszynista w tej sytuacji nie jest baz winy. Lokomotywa ktora przejezdza przez ruchliwa ulice, taka jaka jest hutnicza, powinna przetoczyc sie po niej tak, aby w sytuacji zagrozenia moc zatrzymac sie lub wyhamowac. Kondolencje dla rodziny.
2009-08-14 07:28
A najlepiej stanąć i poczekać, aż samochody przejadą...
Debilizm na drogach przekracza wszelkie granice.
2009-08-14 07:57
ale taki w mieście przetaczany ,to jednak maszynista musi zmienić zasady ruchu. Co na to Policja i p. Szczurek?
2009-08-14 14:33
Wiesz ile waży lokomotywa? Ilu metrów potrzebuje, aby się zatrzymać?
2009-08-14 14:37
Gdyby jechał 5 km/h to auto by było pchane a nie rozbite. Ale oczywiście - przyznaję, kierowca miał winę. Mnie tylko szkoda, że pociąg manewrowy zabił człowieka, którego kierowca się zagapił, a można byłoby zmienić procedury na lepsze i mniej zabójcze. Ale skoro uważacie, że winny kierowca słusznie zginął i mniej idiotów będzie, to wola większości.
2009-08-13 18:25
Żal i smutek
2009-08-13 18:38
Imie? Gdzie tanczyla? Profil na nasza klasa?
Czytam, chcialem odnalezc biedna dziewczyne by choc zapamietac ja.
CZEMU NIKT SLOWEM NIE NAPISZE KTO ZGINAL?!
CO TO ZA TAJEMNICE JAKIES W TYM KRAJU?!!
Czynic tajemnice z kogos smierci?
Podejscie kto to byl. Niech ludzie pamietaja.
Smutne strasznie
2009-08-13 18:38
Proponuje bohaterce zza kierownicy wręczyć nagrodę Darwina.
Może teraz zapamięta - że głośna muzyka w samochodzie = smierć.
Niekoniecznie kierowcy, często pasażera. A jeszcze częściej - zupełnie niewinnego człowieka w samochodzie z naprzeciwka, lub pieszego....
Bo trzeba być albo ślepym, albo głupim, albo zupełnie głuchym w momencie wypadku, by w takim miejscu zakończyć jazdę na lokomotywie - pociągu...
Chylę głowę i cześć pamięci 22 letniej pasażerki....
Śmierć była niepotrzebna, i bezsensowna, i niezasłużona - ale zasłużona przez kierowcę...
2009-08-13 19:17
może wiązała białe kozaki w słonecznych okularach ?
2009-08-13 19:17
...no nie slysze :] ?
2009-08-13 19:18
była z Wieśherowa tylko nie zdążyła przerejestrować wozu...
2009-08-13 19:19
dlaczego do cholery moja opinia jest zablokowana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2009-08-13 20:13
przecież na tym przejeździe jest sygnalizacja świetlna, jak jedzie lokomotywa to mruga światło, to musiała być blondynka
2009-08-14 09:19
to jakiś blond tips debil umcyk umcyk jazda jazda!
2009-08-13 20:47
...prowadząca samochód nie odniosła większych obrażeń... żal mi jej, bo na sumieniu ma życie koleżanki... oby kolega doszedł do zdrowia, bo miała by jeszcze na sumieniu jego kalectwo... ja na jej miejscu już bym nie wsiadła za kółko...
...fakt pociągi jeżdżą tam bardzo rzadko, ale jest tam sprawna sygnalizacja i w nocy widać przecież światła nadjeżdżającego pociągu... zwykła nieuwaga i tyle!!!
2009-08-13 21:00
Czy aby na pewno na tym przejeździe jest sygnalizacja?
Co trzeba było robić za kółkiem albo jak szybko jechać żeby wpaść pod pociąg jadący z prawej strony - kierując się w kierunku Rumi?
Czy ktoś widział jak stał pojazd po wypadku - to by mówiło nieco o prędkości?
Kto to zechce ze mną przeanalizować?
2009-08-13 21:11
Jeśli jest to przejazd kolejowy przed Marko patrząc w stronę Rumii, to na pewno jest tam oznakowanie świetlne i dobrze działające, Jeżdżę tamtędy codziennie i nieraz musiałem się zatrzyma przed pociągiem...
2009-08-13 21:12
Przepraszam za pomyłkę - Marko=Makro
2009-08-13 23:04
Oczywiście mylisz przejazd :)
Poniżej Monika_HUT pisze:
"Tory te są tak usytuowane że o ile jadąc od Rumi w kierunku Gdyni można jeszcze ewentualnie zauważyć lokomotywę, o tyle w przeciwnym kierunku uniemożliwiają to zabudowania."
Znowu ktoś myli przejazd?
Jest łuk torowiska przed przejazdem - czyli jadąc z Gdyni do Rumi autem - światła lokomotywy mamy niemalże w twarz...
To było w nocy - jednak dojeżdżając do przejazdu jest mnóstwo czasu by zauważyć coś zbliżającego się do przejazdu - skoro uderzenie było w przód przejazdu, a nie było śladów hamowania???? to auto jechała raczej szybko więc...?
Zakładamy, że pociąg jechał z małą prędkością i miał włączone światła...
Naprawdę śmierdzi mi to nieuwagą większą niż spojrzenie na komórkę czy śpiew w aucie do grającej głośno muzyki...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
