- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (111 opinii)
- 2 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (132 opinie)
- 3 Podpalacz i morderca w rękach policji (79 opinii)
- 4 Ten punkt może uratować twoje wakacje (18 opinii)
- 5 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (61 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (63 opinie)
Gdynianin w niewoli u somalijskich piratów
Marynarz z Gdyni Jacek Lewiński pływający na hiszpańskim kutrze pod kenijską banderą, wraz z resztą załogi od kilku dni jest w rękach somalijskich piratów. W podobnej sytuacji jest blisko 150 osób, które czekają na uwolnienie z somalijskiej niewoli.
Do porwania hiszpańskiego kutra rybackiego FV Sakoba pływającego pod kenijską banderą, doszło najprawdopodobniej w czwartek, 4 marca. Na razie nie ma żadnej wiadomości o stanie załogi, ani o żądaniach somalijskich porywaczy. Wiadomo tylko, że jednym z porwanych jest gdynianin Jacek Lewiński.
Lidia Lewińska o porwaniu męża dowiedziała się w niedzielę z mediów, a dopiero potem od armatora.- Armator się z nami skontaktował, ale nic jeszcze nie wie. My sami dowiedzieliśmy się tylko tego, co można znaleźć w internecie - mówi dla TVN Lidia Lewińska, żona porwanego marynarza.
- Potwierdzam, że doszło do porwania kutra wraz z 16-osobowa załogą, w której mechanikiem jest Polak. Jesteśmy cały czas w kontakcie z żoną i synem porwanego - mówi Piotr Paszkowski, rzecznik prasowy Ministra Spraw Zagranicznych.
MSZ ma też stały kontakt z polskimi placówkami w Nairobi i Madrycie. Informacji jednak o stanie porwanej załogi i okupie brak. - Na razie nie mamy informacji o żądaniach ze strony porywaczy. Krążą już hipotezy, że kuter mógł zostać porwany, by posłużyć do napaści na większe jednostki. Z takim schematem mieliśmy już do czynienia w przeszłości, dlatego nie możemy go wykluczyć - mówi rzecznik MSZ.
W poniedziałek rząd Hiszpanii zapowiedział, że powoła komitet kryzysowy do zbadania tej sprawy.
Na razie nie ma żadnego kontaktu z porwaną załogą ani porywaczami, którzy nie wystąpili jeszcze z żądaniem okupu.
Poza Polakiem na pokładzie porwanego kutra znajduje się Hiszpan, Namibijczyk, dwóch Senegalczyków, obywatel Republiki Zielonego Przylądka i dziesięciu Kenijczyków. Gdynian dla hiszpańskiego armatora pracuje 19 lat.
Szacuje się, że od zeszłego tylko roku somalijscy piraci uzyskali blisko 60 mln dolarów z okupów za porwanych marynarzy. Wciąż przetrzymują siedem statków i blisko 150 zakładników.
Opinie (138) ponad 20 zablokowanych
-
2010-03-11 09:04
troszku wyobrażni !!!...
Aleś się naoglądal filmów { napewno amerykańskich ! ,kino sensacji!!!} . Najczęściej napadanymi statlkami są tankowce !!! { tu jest akurat wyjątek , ale ktoś wcześniej slusznie zauważyl ,że ta porwana obecnie jednostka ma slużyć tym bandytom do organizowania następnych napadów z pewnością na tankowce!} . O strzelaninie :- wiesz co zapala mieszankę paliwową w samochodzie ? ,iskra świecy zaplonowej ! ,nie wiele więcej trzeba aby taki tankowiec wysadzić w powietrze tam na morzu kolo Somalii i wiesz jakie mogą być skutki ??? takie ,że HUK będziesz slyszal przy klawiaturze swojego komputera !!!.
- 2 0
-
2010-03-11 09:11
Ludziska Tu chodzi o KASĘ !!!!
TAkie komentarze piszecie czasem, ze żyć się odechciewa w takim społeczeństwie- pojęcie piractwa morskiego jest tak długo znane jak fakt że statki po nim pływają.
Ps.Panie jacku zdrowia i szybkiego powrotu do domu życzę .- 2 0
-
2010-03-11 10:26
I jak zwykle media potrąbią a państwo nic nie zrobi..
.. smutne.. ale tak będzie.
- 0 0
-
2010-03-11 10:55
Potrójny Biznes (2)
Na statkach handlowych jest zakas przewozu broni oraz zbrojnej eskorty . Czasem załogi wycinają uzbrojonych strażników z kartonów ,lub uzywają armatek wodnych by odstraszyć piratów somalijskich . żadko to niestety działa ,ale brak ofiar na porwanych statkach to raczej zasada. A biznes miedzy teoretycznym rządem somali (powiązanym równierz z alkajdą) piratami ,firmami ubezpieczającymi oraz rządami krajów ,całkowicie eliminuje problem piractwa somalijskiego jako problemu miedzynarodowego . Na wodach somali co kilka dni jest porywany statek ,jest to tak czeste i oczywiste ze nie mówi sie o tym w wiadomościach oile okup nie przekracza kilku milionów dolarów . Wiadomości poszczególnych państw nagłaśniaja problem tylko gdy porwany statek ma załogańtów danego kraju .
Mam pytanie czy ktoś kiedyś slyszał o porwaniu statku Izraelskiego ? ? ?
Statki tej floty maja załogi przeszkolone w samoobronie i potrafia odpowiedzieć ogniem : ) : ) : )
Bo żydzi się nie dadżą w butelke nabijać ,zato cała reszta swiata ma gdzieś bezpieczeństwo załóg ,a na wieść o porwaniu ich statku zacierają ręce do negocjacji z piratami i somalijczykami .
Poco walczyć np. z alkajdą skoro przymykamy oko na biznes który ich wspiera ,bo "NAM" się opłaca : ) : ) : )
NAuczmy się rozumieć wiadomości i łączyc fakty : )- 1 0
-
2010-03-11 11:30
O.K.
Zgadzam się całkowicie z powyższą opinią.
- 1 0
-
2010-03-11 12:13
Łyknęliście tą Al Kaidę jak ryba haczyk. Naprawdę wierzycie, że taka organizacja istnieje? Amerykanie to potrafią z każdego debila zrobić.
Pewnie incydent w Zatoce Świń to też prawda?- 0 0
-
2010-03-11 11:47
tam mieszka dzicz, nie macie pojęcia co to za przeciwnik
wczoraj było info o ściąganiu zagranicznych studentów na uczelnie 3miasta.
Czy z Somalii też będą, czy będą to muzułmanie, w jakim %?
Myśleć, ekstrapolować ciąg zdarzeń, skutki.- 0 0
-
2010-03-11 11:50
hmm..
"Szacuje się, że od zeszłego tylko roku somalijscy piraci uzyskali blisko 60 mln dolarów z okupów za porwanych marynarzy."
nie lepiej wyposazyc za taka kase kazdy statek ktory plywac musi w tamtych rejonach w armatki wodne? albo nawet wydac na stałą ochrone ktora ma pozwolenie na bron? jak zwykle pieniadze marnuja sie bez sensu i beda sie marnowac dopoki ktos z swiatowych wladz nie pomysli. a to jeszcze troche zajmie.- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-03-11 12:50
Najlepsze jest to ze to mój sasiad
- 0 0
-
2010-03-11 13:24
Czy na statku handlowym moze byc bron?
Chocby maly pistolecik.Wydaje mi sie ze nie,ale nie jestem pewien.
- 0 1
-
2010-03-11 15:32
Marzę o czasach...
... gdy w podobnej sytuacji zorganizowano by wyprawę wojenną. Silnie uzbrojone jednostki wypłynęłyby na niebezpieczne wody i rozwaliły piratów w drobny mak.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.