• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korki na drogach? Łódź i Kraków mają problem większy niż Trójmiasto

Szymon Zięba
10 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
W raporcie dotyczącym najbardziej zakorkowanych miast ujęto 12 polskich miejscowości. Trójmiasto - jako aglomeracja - zajęło siódme miejsce. W raporcie dotyczącym najbardziej zakorkowanych miast ujęto 12 polskich miejscowości. Trójmiasto - jako aglomeracja - zajęło siódme miejsce.

Najbardziej zakorkowanym miastem w Europie jest Stambuł (Turcja), a w Polsce - Łódź - wynika z najnowszego raportu TomTom Traffic. Spośród 12 polskich miast ujętych w zestawieniu Trójmiasto znalazło się na siódmym miejscu. Oznacza to, że sytuacja na drogach w Gdańsku, Gdyni i Sopocie w 2021 r. była lepsza niż w Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu i Szczecinie.



Raport z Trójmiasta. Bieżąca sytuacja na drogach



Czy zauważyłe(a)ś mniejsze korki w godzinach szczytu na trasie, którą pokonujesz?

W raporcie TomTom Traffic Index przeanalizowane zostały statystyki z 404 miast w 58 krajach, położonych na sześciu kontynentach. W rankingu znalazło się 12 miejscowości z Polski.

Z analizy ekspertów wynika, że najbardziej zakorkowanym polskim miastem jest Łódź, przed Krakowem i Wrocławiem.

Ile czasu spędziliśmy w korkach w Trójmieście?



  • Trójmiasto (ujęte jako aglomeracja) uplasowało się na siódmym miejscu w Polsce i 45. na świecie: gdyby podsumować czas, jaki w 2021 r. kierowcy spędzili łącznie w korkach, byłoby to 78 godzin.
  • Dla porównania, w Łodzi w zatorach mieszkańcy stali aż 103 godziny.
  • Stawkę zamyka aglomeracja katowicka, gdzie łączny czas korków wyliczono na 39 godzin (to 294. miejsce na świecie).

Mówiąc inaczej - mieszkańcy Trójmiasta w zatorach stracili (w skali roku) w sumie 5 dni i 22 godziny. Co ciekawe, to 9 godzin mniej niż w 2019 r.

Największe i najmniejsze korki w Trójmieście w 2021 r. W jakie dni wypadały? Największe i najmniejsze korki w Trójmieście w 2021 r. W jakie dni wypadały?

Najbardziej zakorkowany dzień: 22 czerwca 2021 r.



W 2021 r. największy ruch w Trójmieście obserwowano we wtorki i piątki w godzinach między 16 a 17. Z kolei "najbardziej zakorkowany dzień" w roku odnotowano 22 czerwca. Wówczas aut na drogach było aż 66 proc. więcej niż zwykle.

Nie umknęło to także naszym czytelnikom w Raporcie z Trójmiasta.

18:05 22 CZERWCA 21 (aktualizacjaakt. 18:15)

Korek na obwodnicy (12 opinii)

Korek w stronę Gdyni zaczyna się od sklepu Ikea.
Korek w stronę Gdyni zaczyna się od sklepu Ikea.

Koronawirus wpłynął na zmiany na drogach



W ujęciu globalnym, korki w roku 2021 były mniejsze w porównaniu do 2019 r.

Godziny szczytu w Trójmieście. Godziny szczytu w Trójmieście.
- Najnowsza edycja TomTom Traffic Index pokazuje, że trwająca pandemia koronawirusa od dwóch lat kształtuje sytuację drogową w polskich miastach. Wprowadzenie elastycznych godzin pracy przez pracodawców sprawiło, że zmalał ruch w porannym i popołudniowym szczycie. Dzięki temu kierowcy w największych polskich miastach spędzają mniej czasu w korkach, co jest zbieżne z trendami globalnymi - podsumowuje Marcin Graczyk, Engineering Manager Traffic Analytics w TomTom.
Tyle czasu mieszkańcy Trójmiasta spędzili w korkach w 2021 r. Tyle czasu mieszkańcy Trójmiasta spędzili w korkach w 2021 r.

Opinie (290) 10 zablokowanych

  • (4)

    Niedawno było przeprowadzane badanie jaki globalny koszt generują zakorkowane aglomeracje.
    Chodzi o koszt sumaryczny czyli utrata czasu, zdrowia, wszelkie koszty alternatywne związane ze staniem w korkach i td. Wartości dosłownie porażające. Wniosek był taki, że w wielu przypadkach lepiej zostać w domu niż tracić na dojazd do pracy 3-4h na dobę.

    • 13 1

    • jest jeszcze inny wniosek (3)

      rozbudowywać sieć komunikacji szynowej (skm.pkm/PKP) oraz system rower+ kolej. To są ciągle niedoceniane sposoby na redukcję uciążliwości korków w Trójmieście.

      • 5 2

      • Czekając na komunikację zbiorową nie tracisz czasu? (2)

        • 1 1

        • Czekajac to jedno. Drugie to strata czasu wynikająca z samego korzystania z komunikacji. Ja tracę na dojazdy samochodem średnio dziennie 1h i 20 min. Komunikacja yracilbym minimum 5 godzin. I nie, nie zmienie miejsca zamieszkania, pracy tez. 1h 20 min dzienni jest dla mnie akceptowalne. 5 godzin juz nie.

          • 2 1

        • nie czekam, bo sprawdzam rozkłady jazdy

          a także postuluję wzrost częstotliwości połączeń: dla SKM co pięć minut lub częściej.

          • 0 0

  • (9)

    Najpierw celowo wygaszano kolej i likwidowano połączenia- zachęcając tym samym osoby dojeżdżające do miasta do używania samochodu. Potem swoje 3 grosze do korków dorzuca patodeweloperka i w żaden sposób niekontrolowane wylewanie się miast na przedmieścia, których układ drogowy nie jest i nie musi być przestosowany do zwiększonego oblozenia:) Najpierw wyprowadzka na zad*pia byla modna wśród l dorobkiewiczy, teraz niestety jest to zwyczajna konieczność, bo ceny mieszkań w miastach w stosunku do zarobków to jakiś żart. Jak mieszkanie z dobra(i nie chodzi mi o o komunizm) stało się "towarem inwestycyjnym", podlegającym spekulacji popytowej(dziesiątkami wykupują je firmy, osoby prywatne, fundusze inwestycyjne), a państwo w żaden sposób tego nie ogranicza, również samorządy, bo są w kieszeni deweloperów, to i mamy wylewanie się miasta, no i przymusowa wyprowadzkę zdesperowanych ludzi do sypialnianych gett przy obwodnicy;) Oczywiście generuje to wydatki infrastrukturalne, które deweloperzy sprytnie przerzucają na miasto:)Miasta działające z konieczności, lub dyktanda deweloperów muszą to nadganiać, a, że budżety nie są z gumy, to i mamy zadłużanie się samorządów do holendarnych kwot. Perpetum mobile:)

    • 35 6

    • co ci człowieku zlikwidowano. co ty zmyślasz (2)

      nie ma to nic do rzeczy. nawet jak jest idealne połączenie to samochodziarz nawet się nie spojrzy na kolej

      • 5 15

      • zależy który

        Znam ludzi, którzy 20 lat temu mając samochód przesiedli się na rower i SKM i sobie chwalą takie rozwiązanie (możliwe po wprowadzeniu darmowych przewozów rowerów pociągami SKM)

        • 1 3

      • W sytuacji kiedy bilety miesieczne na dojazdy do pracy dla żony i dla mnie sa sporo drozsze od

        zakupu benzyny (samochod, ubezpieczenie na niego i pieniadze na jego remonty juz mam niezaleznie od tego czy dojezdzam nim do pracy czy nie - uprzedzajac kolejny argument ze auto to nie tylko benzyna) to oczywistym jest ze bedziemy jezdzic autem. I nie dlatego ze jestesmy jak to ładnie okreslasz "samochodziarzami" tylko szkoda nam życia na tracenie go w niesprawnej i drogiej komunikacji. A co do likwidacji - nie wiem jak Ty ale ja pamiętam czasy kiedy do Nowego Portu i na Oksywie jezdziła SKMka. W tej chwili na trasie SKMki do NP buduja sie wielkie osiedla. Czym będą dojeżdzać mieszkający tam ludzie?

        • 10 3

    • (3)

      Kiedyś nawet na wsiach jeździły pociągi. Po 1989 niestety większość polikwidowano, przyszły PKSy i to one zgarnęły wtedy większość rynku a pociągi zostały tylko między większymi miastami.

      • 11 2

      • (1)

        Poczytaj sobie artykuły o celowym wygaszaniu kolei w Polsce.

        • 6 3

        • Dziękuję za uświadomienie. Faktycznie często tak robiono, nawet SKMka do tczewa też miała takie godziny odjazdu, że nie była z niczym skomunikowana.

          • 5 2

      • W Trójmieście SKM łączy nie tylko "wielkie miasta"

        Wyzwaniem jest jej rzadsza częstotliwość (w latach 70-tych w godzinach szczytu co 6 minut). Teraz szansą dla Trójmiasta jest wymiana taboru, wzrost częstotliwości połączeń do taktu 5 minutowego oraz radykalna poprawa komfortu i bezpieczeństwa dostępu dla pieszych i rowerzystów do wszystkich stacji od Tczewa po Wejherowo.

        • 4 0

    • Chyba najbardziej mertytoryczna wypowiedz jaka od dluzszego czasu udalo mi sie przeczytac

      pod artykułami poswieconymi komunikacji

      • 8 2

    • Jaka deweloperka bylaby nie pato?

      • 0 1

  • Plus dla aglomeracji katowickiej bo przy takim zagęszczeniu miast dają radę. (9)

    Niestety wypadamy jako trójmiasto przy nich blado:(

    • 28 13

    • (1)

      i mają tramwaj jadący przez kilka miast na raz :)

      • 11 1

      • I zabija cię dla 10 złotych:)

        • 6 13

    • Ale usredniajac dla aglomeracji zawsze wynik

      bedzie korzystny bo ruch rozklada sie na wieksza powierzchnie rownomiernie. Dlatego aglomeracja slaska i trojmiasto wypada przyzwoicie. Po prostu trojmiasto nie ma jednwgo centrum, podobnie jak aglomeracja slaska. Zupelnie inny wynik bylby gdyby oddzielnie uwzgledniano miasto Gda, Gdy, Sopot. Poznan, Wroclaw czy Lodz to zcentralizowane miasta.

      • 5 0

    • W Trójmieście mamy (mimo antycznego taboru) lepszy system kolei miejskiej i aglomeracyjnej niż na Śląsku (2)

      Przypuszczalnie jakość życia /stan środowiska naturalnego u nas jest jednak znacząco wyższy niż na Śląsku

      • 3 2

      • to jak koleją dojadę z Zaspy (1)

        na Morenę? na Śląsku tramwaje jeżdżą między miastami, u nas nie do pomyślenia, a co dopiero zrealizowania

        • 0 3

        • Akurat z Zaspy na Morenę dojedziesz pociągiem

          • 1 0

    • Masz troche racji, wypadamy blado bo mamy dużo, o wiele mniej zanieczyszczone powietrze i nie mamy pyły na twarzach, no i u nas nie ma górników, którzy maja czarne twarze

      • 1 1

    • Widziałeś ich drogi? (1)

      Tam się buduje.

      • 0 2

      • i co z tego: zakorkowane jak u nas

        • 0 0

  • Jak zamiast nowych dodatkowych ulic dokłada się następne skrzyżowania że światłami pod nową deweloperkę to co tu się dziwić że (3)

    Ulice od czasów komuny się nie zmieniły.Zmieniła się ich przepustowość na znacznie mniejszą.

    • 18 8

    • (1)

      To jest taki błąd logiczny. Przepustowość dróg/ulic rzadko kiedy się faktycznie zmniejsza. Pamiętaj, że o przepustowości decyduje odcinek/miejsce o najmniejszej przepustowości. Przyczyną korków jest nadużywanie samochodów. Tak, to jest takie proste.

      • 4 6

      • Tworząc nowe skrzyżowanie albo zwężając ulicę tworzymy nowe miejsce o najmniejszej przepustowości, więc przepustowość ulicy się zmniejsza. Każdy obowiązek zatrzymania i ponownego ruszenia samochodu zmniejsza przepustowość. Przyczyną korków jest brak infrastruktury odpowiedniej na liczbę mieszkańców, którzy mają potrzebę z niej skorzystać (a ta rośnie z każdym kolejnym osiedlem), a nie nadużywanie samochodów.

        • 0 1

    • zacznij myśleć o przepustowości przestrzeni miejskiej dla ludzi

      jak będziesz myślał jedynie lub głównie o przepustowości dla prywatnych pojazdów dwuśladowych, nie wymyślisz dobrych rozwiązań na poprawę sytuacji.

      • 3 2

  • W Gdyni to się zmienia na szczęście na lepsze

    Płatnymi strefami Wojciech załatwił pełny luz na mieście, teraz w centrum miasta pojawiają się tylko influencerzy, bo to jest teraz ekskluzywne! Dobrze rozwiązano też kwestię ruchu pod lotniskiem, lodowiskiem i olimpijskim basenem - wszędzie tam powstały specjalne strefy kiss&ride...

    • 14 3

  • Wszystko przez nowe osiedla zamieszkiwane przez sloiki (5)

    Drogi poprostu są już na skraju swojej przepustowości a slojow wciąż przybywa:/ dlaczego ci ludzie nie mogą mieszkać u siebie ?

    • 7 14

    • (1)

      Słoje kupują/wynajmują tam przez swoją naiwność, dużo w tym kierunku robi wydumany marketing deweloperów/posrednikow, który czyni cuda:) Też w sumie mnie to zastanawia jak to się im kalkuluje płacić 2000zl kredytu/wynajmów+ 1/1,5 godziny dojazdów z jakiś Kowal w jedną stronę, żeby zarobić w mieście te 3000/4000/5000 zł... XD. Wiem, że internet to fantastyka zamieszkana przez samych biznesmenów, ale myśląc pragmatycznie nie wiem co takiego fajnego widzą w Trójmieście słoje i Ukraińcy...

      • 7 4

      • Tyle wiesz co zjesz

        • 1 0

    • Nie wiem, tatuś czy dziadzia sprowadozby do stoczni na roboty?

      Do tej pory główna rozrywka to pół litra na sen? Większość tych słojów ma wyższe wykształcenie, czego nie można powiedzie co robotniczej śmietance z blokowisk i mieszkań komunalnych

      • 6 3

    • To zapraszam na wieś. Pal sobie w piecu, targaj zakupy na pieszo ze sklepu, który masz daleko, o wszystko się proś (chyba że masz samochód), dojeżdżaj do roboty co dzień długo, płać za bilety/dużo za paliwo. Mam wymieniać dalej?
      Ludzie zamieszkują tam, gdzie im będzie się wygodniej żyć. A niestety rozlew miasta sprawił, że gdziekolwiek nie zamieszkasz, do roboty daleko. Nie wszystkie zawody da się wykonywać zdalnie.

      • 4 0

    • A Ty nie jestes sloik? A rozumiem Gdanszczanin rdzenny. Czyli potomek zakaukaskich bojców, ktorzy w 45 zostawili tutaj swoje geny. Bo innych rdzennych Gdanszczan nie ma.

      • 0 5

  • korki - okolice Trojmiasta (2)

    Hehehehe - w rankingu nie umieszczono gminy Kosakowo???? Aż dziw:-))))

    • 9 0

    • Bąkowo i Bielkówko też już ostro zatłoczone

      tak na marginesie, w Bielkówku działki chodzą już po prawie 650 zł/m2 :D

      • 3 1

    • Kosakowo nie nalezy do Trojmiasta

      • 1 0

  • 2021 - rok, kiedy ogromna ilość osób (1)

    albo pracowała zdalnie albo została skazana na samoizolaccję... naprawdę nikt nie zauważył korelacji? doszła kwestia "nauki" zdalnej, czyli brak masowego odwożenia dzieciaków
    to ostatnie (czyli też ferie/wakacje) potrafi odkorkować trójmiasto

    • 10 5

    • Brawa dla tego Pana

      A no tak, bo praca i nauka zdalna, a także kwarantanny dotyczyły tylko Trójmiasta :) W Łodzi, Krakowie, czy Wrocławiu tego nie było! My głupi tej korelacji nie zauważyliśmy, na szczęście użytkownik DMQ zachwycił nas swoją spostrzegawczością!

      • 5 3

  • I wlasnie dlatego trzeba podnosic ceny biletow (2)

    komunikacji miejskiej i likwidowac kursy. Bez tego nigdy nie bedziemy pierwsi. Na szczescie nasze przedsiebiorstwa transportowe juz w tym kierunku mocno dzialaja.

    • 21 1

    • Inflacja 8% to podnoszą ceny, jak w całej Polsce (1)

      Co w tym dziwnego, ile mogą podatnicy dopłacać do cen biletów?

      • 2 8

      • Problemem jest to ze wiekszosc ludzi patrzy na cene biletu przez pryzmat opalcalnosci mierzony

        kategoriami identycznymi jak przy produkcji lokówki do włosów. Ale komunikacja miejska to nie jest lokówka do włosów - jej "sprzedaz" nie ma sie opłacać wytwórcy zeby mial na pensje dla pracownikow i na zysk tylko ma się opłacać długofalowo społeczenstwu. Komunikacja publiczna musi byc dotowana przez spoleczenstwo dla jego własnego dobra. Dobra, przemyslana i tania komunikacja to lepsza jakosc zycia, szybsze dojazdy do pracy, mniej stresu, mniej chorob cywilizacyjnych, czystsze powietrze, mniejsze korki, mniejsze zuzycie dróg. Tego nie da sie w prosty sposób przeliczyc miarą "inflacja wzrozła to podniesmy cene biletu". Inflację widzimy natychmiastowo, ale kosztów cywilizacyjnych, społecznych i ogólnych juz nie - dopiero za kilka lat wypłynie to w wiekszej smiertelnosci, wiekszej ilosci kosztownych chorób, zatruciu srodowiska, niszczeniu infrastruktury .

        • 6 0

  • U nas nie jest źle (4)

    Są alternatywy, pkm, skm rower i inne

    • 13 10

    • dokładnie tak

      W Holandii są nie tylko najlepsze warunki do poruszania się rowerem, ale także najlepsze warunki dla ruchu samochodów: unika się skrzyżowań wymagających zatrzymań warunkowych, wystarczy kontakt wzrokowy po uspokojeniu ruchu.

      • 3 1

    • Tak , mam alternatywe, PKM jezdzacy raz na godzine, a po 20 to zapomnij o PKM.

      • 6 3

    • Alternatywy? (1)

      z Zaspy nie da się dojechać na Morenę, a to jedne z głównych dzielnic i rzut beretem xD ok, jest rower ale statystyczny Polak wysiada w połowie podjazdu pod Jaśkową

      • 0 5

      • Masz bezpośredni autobus 227

        Albo SKM + PKM

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane