- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (128 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24020__kr.webp)
- Strach zaczyna zaglądać nam w oczy - mówi Sławomir Łubiński, dyrektor produkcji w stoczni. - Gonią nas terminy, a rąk do pracy brakuje. Jeśli nie dotrzymamy zobowiązań, spadną na nas kary finansowe.
Exodus pracowników rozpoczął się po wejściu do Unii Europejskiej. Stoczniowcy mogą przebierać w ofertach: poszukują ich inne zakłady polskie, a także niemieckie, francuskie czy skandynawskie. Największe wzięcie mają spawacze i monterzy. Wiele osób rzuciło pracę i wyjechało na Zachód, gdzie stawki są kilkakrotnie wyższe (od 5 do 8 euro za godzinę, w stoczni - 12 złotych).
Szefowie firmy twierdzą, że nie mają wyboru i sami też muszą szukać kadry za granicą - tyle że wschodnią. Dziś prezes zakładu Stanisław Woyciechowski spotka się z konsulem generalnym Ukrainy w Gdańsku, by prosić go o pomoc w nawiązaniu kontaktów z tamtejszymi przedsiębiorstwami. Stocznia oferuje Ukraińcom podobne zarobki, jak w przypadku Polaków - od tysiąca do trzech tysięcy zł miesięcznie. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia mieszkań dla "ukraińskiego desantu".
Oficjalna migracja zarobkowa to nie jedyny problem: plagą wśród polskich stoczniowców są - w części wątpliwe - zwolnienia. - Czternaście procent ludzi z trzytysięcznej załogi jest na chorobowym - denerwuje się Mieczysław Szatkowski, kierownik wydziału wyposażeniowego PW 3. - A dochodzą do mnie informacje, że zamiast siedzieć w domu pracują przy remontach i na budowach na terenie miasta. Systematycznie proszę Zakład Ubezpieczeń Społecznych o weryfikację zwolnień. Nigdy niczego się nie doszukał, a zdarzają się przypadki nieobecności przez 229 dni w roku!
Tą sprawą zajmuje się za to policja. W październiku gdańska prokuratura postawiła już zarzuty stoczniowcowi i chirurgowi, który miał wystawiać mu lewe zwolnienia. Śledztwo trwa.
Wystarczą zdrowie i chęci
Gazeta: Czy naprawdę tak trudno znaleźć chętnych do pracy w Polsce?
Bogdan Oleszek, dyrektor administracyjny SG: - Niestety. Zamieszczamy oferty w prasie, proponując szkolenia i kursy, a potem zatrudnienie. Na niewiele się to zdaje. Młody pracownik szybko dowiaduje się od kolegów, gdzie może zarobić więcej i zaraz po kursie idzie na zwolnienie. Potem wraca i rozwiązuje umowę, nie zrażając się tym, że za kurs musi oddać stoczni 4 tysiące złotych, bo nie przepracował - zgodnie z umową - 36 miesięcy w zakładzie.
A gdyby ktoś jednak chciał się zatrudnić w stoczni, jakie powinien spełniać warunki?
- Trzeba być zdrowym i chętnym do pracy. Resztę bierzemy na siebie.
A może jedynym wyjściem są podwyżki?
- Cały czas staramy się szukać rozwiązań, by ludzie zarabiali więcej, m.in. nagradzając ich za dobrą pracę i obecność. Rozumiemy jednak, że musi w końcu dojść do poprawy zarobków, dlatego w najbliższych tygodniach siądziemy do negocjacji ze związkami zawodowymi.
|
|
Opinie (273) 7 zablokowanych
-
2006-01-10 14:16
Józefo
anonimka jest szefowa Kancelarii Adwokackiej w Sopocie.
- 0 0
-
2006-01-10 14:19
Modx
pewnie i są, ale, he he, szkoda mi czasu na sądy, wiesz? Są różne sposoby zarabiania- niekoniecznie dorabiania adwokatów.Serio, mam ciekawsze zajęcia, a i rachunki płacić trzeba.
- 0 0
-
2006-01-10 14:20
Szefowo
chyba prokuratorem...Winny, niewinny, skazać trzeba! Ha ha ha!
- 0 0
-
2006-01-10 14:23
pedros
srututututu złota kaczka na brylantowej smyczy
ja też należę do grupy 10-15%
ale osób o wyższym od innych IQ:)
i takie kity możesz wcisnąć babci władzi:) albo CzŻ, bez obrazy:)
PS jestem płatnikiem składek ZUS jak kazdy inny i póki co świadcze pracę, zatem twoje "zdenerwowanie" jest tym bardziej wesołe im wiecej WYSIŁKU wkładasz w kolejne posty:)- 0 0
-
2006-01-10 14:26
a tak na marginesie czyli na obrzezu tematu głównego - SPAWANIA SUFITÓW
daj józka adres wpadne posprzątam, a nawet wypucuje....bo ileż mozna jeszcze napisac o OPERATORCE MIOTŁY I SZMATY??- 0 0
-
2006-01-10 14:27
Specjalisci przewidywali,ze po wejsciu Polki i innych krajow do UE nastapi migracja pracownikow.
Powstala dziure zapelnia tansi pracownicy z krajow niezrzeszonych w UE.
Tak jak przewidywano rozpoczela sie migracja zarobkowa.
Powstala luke MUSZA zapelnic pracownicy z krajow niezrzeszonych w UE. Dla nikogo nie powinno to byc niespodzianka.Podobnie dla Stoczni i innych przedsiebiorcow.
Albo podniesie sie stawki za prace co spowoduje spadek atrakcyjnosci towaru z Polski albo zatrudnieni zostana pracowicy np.z Ukrainy.- 0 0
-
2006-01-10 14:30
Józefo, przegrywasz przetargi bo nie masz o nich pojecia, a na zapoznanie się z tematem zapewne szkoda Ci czasu.
Bezrobotnych jak posłuchać: "nie, nie... nie znajdę pracy, bo tylko po znajomości... nie, nie... nie ten wiek... nie, nie jestem panienką co siedzi u szefa na biurku a tylko takich potrzebują..."
Własciwie to powinnaś rozumiec tych wszystkich co bezrobotni na zasiłku, pracy podjąć nie mogą.- 0 0
-
2006-01-10 14:31
stocznia gdynia
ja mam 8,40 brutto i też szukam innej pracy !!!!!!!!w kraju lub zagranica.kto im za takie pieniądze bedzie robił!!wcale sie nie dziwie ze nie ma chetnych!!!!!!!
- 0 0
-
2006-01-10 14:32
z kazdego potrafisz jedynie szydzić Jozefinko
- 0 0
-
2006-01-10 14:33
stocznie to nadal dawny prl
ludzie sie opier... a tym chata bogata co ukradnie tata /mimo straży i wart ostatnio znikła im "śrubka" 5 metrowa/, a godziwą pensję to masz jak za... po godzinach obijając sie uczciwe swoje godziny pracy normalne, bo jak zrobisz w godzinach to nie ma nadgodzin z których jest kasa na normalne życie na poziomie
w przywatnych spółkach przy stoczni jest może troszke inaczej, ale stocznie mają jeszcze mocno zmurszały pień prl-owski, biurokracja jakich mało i wiele zauważalnych wad- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.