- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (128 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Gmina kontra cukiernik
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22521__kr.webp)
Dzierżawcą 125-metrowego lokalu po byłej kawiarni Kolumbijka przy ul. Długiej Andrzej Szydłowski stał się jesienią ub.r. Jak do tego doszło? Najpierw w wydzierżawił od miasta mały i nieatrakcyjny lokal przy ul. Hallera. Tłumaczył, że miało znajdować się tam biuro jego syna. W obskurnym pomieszczeniu syn cukiernika nigdy jednak biura nie otworzył. Niebawem Szydłowscy przeprowadzili za to kolejną zamianę - poprzedniemu dzierżawcy Kolumbijki zaproponowali lokal przy ul. Hallera, a sami przeszli na Długą.
"Gazeta" opisała, że był to doskonały interes, ale tylko dla Andrzeja Szydłowskiego. Za Kolumbijkę płacił poprzednią stawkę, która wynosiła 2 euro miesięcznie za metr kw. Tymczasem gdyby uzyskał lokal w przetargu, do miejskiej kasy wpływałaby suma przynajmniej dziesięciokrotnie większa.
- Nie możemy popierać takich praktyk, bo nie służą one interesom miasta - stwierdził wtedy Sławomir Kosakowski, wiceprzewodniczący komisji rewizyjnej RMG.
Miasto próbowało załatwić sprawę polubownie. Cukiernik nie zgodził się jednak na oddanie lokalu. Twierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Po zasięgnięciu opinii prawników prezydent zdecydował, że pan Szydłowski zajmuje lokal bezprawnie i dlatego zdecydował o skierowaniu sprawy do sądu. Z niecierpliwością czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy - mówi Michał Brandt z biura prasowego UMG.
Z informacji, które uzyskaliśmy w sądzie, wynika, że pierwsza rozprawa odbędzie się nie wcześniej niż w przyszłym roku.
- Zdajemy sobie sprawę, że proces zakończy się za 2-3 lata, a w tym czasie pan Szydłowski będzie użytkował lokal. Powinien jednak wziąć pod uwagę ryzyko zapłaty miastu wysokiego odszkodowania - mówi wiceprezydent miasta Szczepan Lewna. - Jeśli wygramy, jest pewne, że złożymy pozew o zapłatę za czas nielegalnego użytkowania.
Opinie (88)
-
2005-08-22 10:49
gallux
jakos tak nie ma powodu do całej sprawy mieszać Bogu ducha winnego Pellowskiego, w lokalu urzęduje SZYDŁOWSKI
- 0 0
-
2005-08-22 10:54
taaa, bo Gallux tylko te zera widzi...oczami wyobraźni, hehehe.
A nasze tu ględzenie jest niewiele warte, bo NIE ZNAMY dokładnie warunków umowy dzierżawy (ja przynajmniej nie znam). Powtórzę: jeśli zamiana lokali jest niedopuszczalna, to...eksmisja i po piosence, a nie kilkuletni proces sądowy. A jeśli zgodna z prawem, to opłacimy z podatków proces z góry przegrany.- 0 0
-
2005-08-22 10:57
jest jeszcze taka możliwość, że jest próżnia prawna tudziez spór interpretacyjny a wtedy warto do sądu iść. może jest przyklepane a może i nie, ale skoro juz media za to chwyciły to raczej się odklepie - rzcz tylko w tym, czy przyklepane jest fachowo i po całości, czy tylko stuknięte kilka razy i przypudrowane.
- 0 0
-
2005-08-22 10:58
a Kolumbijka to niby co? miała straty przynosić?
rok temu bezprzetargowo miasto pozwoliło zamienić lokalik po restauracji z lokalem "pod papugami" i według miasta wszystko było OK, mimo ze restauratorzy protestowali ze gdyby był przetarg to oni moze płacąc wiecej mieli by szanse na lokal
I jak tu się dziwic ze obecna gwałtowna reakcja "miasta" śmierdzi...- 0 0
-
2005-08-22 10:59
Czy to nie chodzi o ten lokal, który dostał
były "mistrz w sztandze", który wrocił z niemiec niby z kasa (za handel róznymi środkami..,....?)dostał ten lokal na preferencyjnych warunkach bo miał tu budować centr.sportowo-rekreacyjne. Ok. 15 lat temu mi. Dz.B., G.W. piały z zachwytu.
- 0 0
-
2005-08-22 10:59
przepraszam:)
hehehehe nie jem ani od jednego ani od drugiego
ważna jest grisza "umowa dzierżawy" i ona musi okreslać najemce i wynajmujacego zatem juz tu gmina miała do powiedzenia nazbyt wiele
mogła po prostu powiedziec NIE, bo to na razie mój lokal i TO JA decyduje sanując aktualne umowy dzierżawy kto co i za ile wynajmuje bo ma uchwałe że moge z strefie śródmieścia zwolnic z przetargu lokal z natury wysoce dochodowy tylko debil robi inaczej a tych sie ubezwłasnowalnia
jeżeli jest grisza inaczej to nawet ja wezme i wykaże na podstawie których artykułów umowy moge umowe najmu wypowiedzieć bez latania po sądach, na razie, bo jestem w prawie
moim osobistym zdaniem pan szydłowski ma umowe mucha nie siada tip top i gmina może mu na piec chlebowy skoczyć:) bo inaczej to wyjdzie że idzie do sądu skarżąc samą siebie
albo mamy fałszerstwa w dokumentach, no to prokurator:)
jest moim skromnym zdaniiem bardzo prozaicznie, pan piekarz ma to po legalu:)
ja przerabiałem grisza z gminą wypowiedzenie umowy najmu:)- 0 0
-
2005-08-22 11:02
oki, wierzę. wierzę
- 0 0
-
2005-08-22 11:03
a cimoszewicz kłamie i giertych wygra i wreszcie sprawiedliwość górą głosujemy na partię czerstwego chleba
- 0 0
-
2005-08-22 11:03
do zamiany by nie doszło gdyby URZEDNICZĄ DECYZJĄ NIE ZWOLNIONO lokalu po kolumbijce z PRZETARGU!!!
jak gminie, da sie to zaskarzyc, to żadnej kancelarii nawet z nowego jorku nie da sie tego obalić:)normalnie beka:)- 0 0
-
2005-08-22 11:08
GW bardziej byłaby "śledcza" gdyby podała do publicznej wiadomości nazwiska radnych uchwalających taką korupcyjna ustawe oraz urzednika podpisanego pod zgodą na wyłączenie kolumbijki pomimo że jest w najdroższej strefie miasta z przetargu
film o tym da sie nakrecić:)
tylko durny nie widzi, że wszystkim zależy żeby sprawa poszła jak kochaś....w siną dal:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.