- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (638 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (40 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (46 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (28 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Piesi idą "na dziko", gdy pędzi pociąg. Kierowcy jadą, gdy rogatki są zamknięte
Przechodzenie przed pędzącym pociągiem to niebezpieczne zachowanie. Film sprzed kilku dni.
Przejeżdżanie czy przechodzenie pod zamykającymi się rogatkami, omijanie półrogatek, ignorowanie znaku stop czy bezmyślne wtargnięcia na tory przez dzikie przejścia - to tylko niektóre z szeregu "grzechów" kierowców i pieszych na przeprawach kolejowych. Od ubiegłego roku kolejarze odnotowali 16 wypadków na pomorskich torowiskach z udziałem pieszych. Kilka dni temu popis nieodpowiedzialności dał pewien mężczyzna, który zignorował zamknięte przejście na Oruni i prawie wszedł pod pędzący pociąg.
Co tak oburzyło internautów?
Na nagraniu widać mężczyznę w średnim wieku, który spokojnym krokiem pokonuje przejście kolejowe na Oruni. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że rogatki są zamknięte, a on dosłownie o włos omija rozpędzony pociąg.
W tym przypadku na szczęście nie doszło do tragedii. Gdyby jednak wydarzenia potoczyły się inaczej, maszynista - nawet gdyby zauważył przechodnia - nie miałby szans na skuteczną reakcję.
Niebezpieczne grzechy na torowiskach. Jakie błędy popełniają kierowcy?
Podstawowe błędy prowadzące do tragedii na przejazdach to:
- ignorowanie znaku stop,
- przejeżdżanie pod zamykającymi się rogatkami,
- omijanie półrogatek,
- blokowanie przejazdu przez wjeżdżanie na tory bez możliwości zjazdu,
- niewłaściwe zachowanie, gdy auto zostanie unieruchomione na torach.
Zbliżając się do przejazdu, każdy kierowca zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności. Warto zatrzymać się przed każdym przejazdem, niezależnie od oznakowania oraz urządzeń, w jakie jest wyposażony.
Nieodpowiedzialne zachowanie na torowisku (85 opinii)
- Pamiętajmy, że przejeżdżający pociąg ma zawsze pierwszeństwo. W sytuacji kryzysowej należy jak najszybciej opuścić przejazd - w razie potrzeby wyłamać rogatkę. Wystarczy niewielka siła nacisku, by tzw. bezpiecznik drąga (przy napędzie rogatek) zadziałał i spowodował bezpieczne wyłamanie zapory, bez uszkodzenia samochodu - tłumaczy nasz rozmówca.
Tylko w ubiegłym roku na przejazdach kolejowych na Pomorzu doszło do siedmiu wypadków, w wyniku których pięć osób zostało poszkodowanych.
Przeprawa przez tory. Jakie błędy popełniają piesi?
Piesi przekraczający przejazdy i przejścia w poziomie szyn muszą pamiętać o zachowaniu czujności na terenie kolejowym: nie używajmy telefonu, nie miejmy w uszach słuchawek, tory nie są miejscem do zabawy.
Bywają i inne niebezpieczne sytuacje na torowiskach. Np. kiedy zbyt blisko peronu znajdzie się osoba nietrzeźwa. Film archiwalny.
- Dzisiejsze pociągi są cichsze, nie wytwarzają charakterystycznego stukotu. Pociąg zawsze jest bliżej i porusza się szybciej, niż myślimy. Składy są szersze od rozstawu szyn o około 1 metr z obu stron - jest to szczególnie ważne dla pieszych i rowerzystów, aby zachować bezpieczną odległość od toru i przejeżdżającego pociągu - mówi Przemysław Zieliński.
Długa droga hamowania pociągu. Maszynista jest bez szans
Warto zaznaczyć, że maszynista widząc osobę na torach, może jedynie wdrożyć nagłe hamowanie, podać sygnał "baczność" i czekać, licząc na to, że człowiek zejdzie z torów.
Pociągi w Trójmieście. Rozkład jazdy
- Przechodzenie przez tory w miejscach niedozwolonych powoduje w ciągu roku około 150-200 najtragiczniejszych w skutkach zdarzeń. W 2021 r. na terenie województwa pomorskiego doszło do 12 zdarzeń z udziałem osób pieszych na tzw. dzikich przejściach (7 ofiar śmiertelnych, 2 osoby ranne); w tym roku były 4 zdarzenia (4 ofiary śmiertelne) - podsumowuje Przemysław Zieliński.
Mieszkańcy Oruni skarżą się na "gwiżdżące", głośne pociągi. Nieodpowiedzialne zachowanie niektórych osób jest jednak uzasadnieniem dla takich ostrzeżeń. Film archiwalny.
Opinie (81) 1 zablokowana
-
2022-05-12 17:23
Pajac
- 1 0
-
2022-05-12 18:11
Naturalna sekcja . Zal postac kilka minut to potem
Cie w czarnym worku wyniosa. Inna sprawa ze SOK nie pilnuje przejazdow , gdyby pieszy wiedzial ze za takie przejscie dostanie 1 tys mandatu nie robilby tego. Kamery na przejazdach tez sa ale PLK nie zglasza takich wtargniec na policje a szkoda.
- 0 0
-
2022-05-12 18:12
Niedlugo PIS da pieszym pierwszenstwo na torach...
Na jezdni juz dostali.
- 1 0
-
2022-05-12 18:27
38 milonowy kraj (1)
I jeszcze sie bawia w jakies rogatki polrogatki
Nie stac nas na budowe 5 tuneli rocznie za 50 lat nie bylo by zadnego przjazdu kolejowego w polsce i zadnego wypadku drogowego- 0 0
-
2022-05-12 21:15
No wlasnie ,38 milionowy kraj a do czesci nie dociera ze
Czerwone znaczy ,,stoj,, a zamkniete rogatki zakaz wjazdu i wchodzenia.gdyby tego przestrzegali nie byloby zadnego wypadku na przejezdzie.
- 0 0
-
2022-05-12 19:59
a może po prostu zasłońmy oczy na jakiś czas?
Co parę dni tylko zwłoki i wraki ogarnąć, nie wszczynać śledztw, zostawić sprawę samej sobie - aż problem zniknie sam wraz z i**otami, którzy ładują się pod pociągi / tramwaje.
- 1 0
-
2022-05-13 05:58
Wg nowego taryfikatora jest Sztuwniuto
Naruszenie na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu zakazu wejścia na przejazd kolejowy za sygnalizator lub za inne urządzenie nadające sygnały, przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych, przez kierującego kolumna pieszych lub poganiacza. Mandat 2000pln ps Dla kierowcy ustawodawca przewidział ulgi w postaci widełek od 2000 do 4000pln
- 0 0
-
2022-05-13 06:39
Niezły wyczyn.
Wpaść pod rozpędzony kibel, to trzeba na prawdę być nierozważnym i skrajnie nieodpiwiedzialnym.- 0 0
-
2022-05-13 10:53
bardzo zachecajace do zatrzymania się są opadajace rogatki w Gdyni.
jak nie zdążysz to godzinę postoisz.
- 0 0
-
2022-05-13 16:33
nie trzeba było długo czekać...
Artykuł jest z wczoraj 12.05.22 a dziś już czytam na wp o śmiertelnym potrąceniu przez pendolino w okolicach Oruni (ul. Smętna). Nie wiem jakie były przyczyny, ale bądźmy rozważni. Lepiej się gdzieś spóźnić niż zginąć pod kołami pociągu.
- 0 0
-
2022-05-13 20:57
Może chciał samobójstwo popełnić, kto mu zabroni? No kto
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.