- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Grzechy pasażerów komunikacji miejskiej
Film przedstawiający zachowania pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej wykonany został w oparciu o materiały szkoleniowe pozyskane w ramach projektu Mimosa Civitas Plus, wykorzystane podczas szkolenia dla kierowców i motorniczych ZKM Gdańsk
Przyzwyczailiśmy się do narzekania na miejską komunikację, ale jako pasażerowie wcale nie jesteśmy święci. Najczęstsze błędy wynikają z ignorancji, ale bardzo często mieszkańcy, którzy bez tramwajów i autobusów nie poradziliby sobie na co dzień, udowadniają, że ich oraz kierujących nimi osób w ogóle nie szanują.
- Pasażerowie często obwiniają motorniczych za swoją niewiedzę - tłumaczy pani Ania, która tramwaje prowadzi od pięciu lat. - Nie czytają np. informacji, że jedziemy do zajezdni i kiedy prosimy ich, aby wysiedli, denerwują się. Często nie sprawdzają cen biletów i sami nie wiedzą, jakie kupić. A wystarczy przeczytać i wszystko funkcjonowałoby o wiele łatwiej.
Takie przypadki można mnożyć, aż powstanie z nich niekończąca się litania. A to studenci, którzy proszą o bilet "studencki i ulgowy" (w środkach komunikacji można kupić tylko normalne i ulgowe bilety), a to starsze osoby, które nie trzymają się uchwytów (a widnieje napis z takim nakazem), a potem skarżą, że się uderzyli. Denerwujące są także kolejki po bilety mimo tego, że przed podróżą można je kupić w kiosku albo automacie - przez nie podróż się wydłuża, tym bardziej, jeśli ludzie ustawiają się w kolejce na przystanku, a nie w środku pojazdu.
Wystarczy przeczytać
- Ludzie często kompletnie nie interesują się tym, co jest dookoła nich - tłumaczy pani Elżbieta, która motorniczą jest od pięciu lat. - Pomijam fakt, że nie znają cen biletów, ale wielokrotnie chcą kupić karnety, których w sprzedaży nie ma już od czterech lat! W najnowszych tramwajach informacji na specjalnych ekranach w ogóle nie czytają, pewnie nie zauważyliby, gdyby wyświetlał się tam jakiś serial zamiast informacji praktycznych i potrzebnych.
Kierujących pojazdami obowiązują określone przepisy. Jednym z podstawowych, o który pasażerowie mają pretensje najczęściej, jest nieotwieranie drzwi po ruszeniu pojazdu - w regulaminie wyraźnie jest zakaz, aby tego nie robić, po tym kiedy tramwaj odjedzie z przystanku. Motorniczy nie może sprzedać biletu w czasie jazdy i tak jak każdy człowiek ma czas na przerwę - a przez opóźnienia dojeżdża na pętlę po czasie i musi z niej zrezygnować.
- A kiedy otworzymy im drzwi, na ostatni moment, chwilę przed odjazdem, potrafią jeszcze podbiec i spytać "gdzie się spieszysz, baranie?" - opowiada pan Jarek, który kieruje tramwajami 12 lat.
Pasażerowie stwarzają także masę niebezpiecznych sytuacji - przebiegają na czerwonym świetle i nie patrzą, czy tramwaj wjeżdża na przystanek (tak jest przy ul. Kartuskiej, gdzie nie ma płotków), przechodzą na przejściu pod samym pojazdem tak, że motorniczy czasem ich nie widzi.
Nieposłuszni pasażerowie
Jak radzić sobie z pasażerami, którzy hałasują albo zaczynają zachowywać się w autobusie niebezpiecznie?
- Jeśli pasażer nie reaguje na moje prośby, staję na przystanku i mówię, że nie jadę dalej - opowiada pani Anna. - Albo on zareaguje, albo inni pasażerowie staną w mojej obronie i go uspokoją lub poproszą o opuszczenie pojazdu.
Bardzo często ludzie nie chcą opuszczać pojazdu na pętli, kiedy motorniczy ma chwilę przerwy. Wtedy musi on zadzwonić po policję albo do centrali ruchu. Wielokrotnie zdarzają się historie, gdy ktoś wchodzi lub próbuje dostać się do kabiny. Zazwyczaj takie zdarzenia kończą się spokojnie, ale dochodzi też do pobić. Spory z kierowcami samochodów to norma, tramwaj na skrzyżowaniu często musi się między nie wepchnąć, żeby przejechać. Ale ignorancja nie zna granic.
- Raz miałem kolizję na Moście Siennickim, a po wezwaniu policji kobieta kierująca samochodem nie kryła zdziwienia: "Ja spowodowałam kolizję? To ten tramwaj nie mógł mnie wyminąć"? Nie wiedziałem, co powiedzieć - śmieje się pan Jarek.
Bycie miłym wcale nie jest trudne
Oczywiście zdarzają się przypadki, kiedy pasażerowie są mili. Słowa typu: "miłego dnia", "miłego weekendu", "dzień dobry", "dziękuję" czy "do widzenia" są coraz częstsze. - Czasem częstują nas czekoladą albo mandarynkami, a niektórym chce się nawet przejść przez cały tramwaj, żeby podziękować. To miłe - wspomina pani Elżbieta.
Warto o tym pamiętać, kiedy następnym razem wsiądziemy do tramwaju albo autobusu. Mimo że motorniczy spędza w pojeździe kilka godzin dziennie, jego praca jest cięższa nie tyle ze względów fizycznych, ale przede wszystkim psychicznych.
- Krążą żarty, że motorniczy ma w kabinie drążek, żeby na zakrętach nie spaść - śmieje się pani Ania. A przecież osoby kierujące pojazdami komunikacji miejskiej muszą napracować się o wiele więcej. Warto to docenić, kiedy następnym razem wsiądziemy do tramwaju albo autobusu.
- wybite szyby,
- urwane drzwi,
- używanie wulgarnego słownictwa oraz przemoc fizyczna wobec pasażerów i kierowców,
- urwane kasowniki, niszczenie i cięcie siedzeń,
- picie alkoholu i palenie papierosów,
- otwieranie drzwi zaworem awaryjnym,
- graffiti na ścianach i szybach pisane flamastrami i gwoździami,
- strzelanie z wiatrówki,
- zostawianie wymiocin i ludzkich odchodów w siatkach i gazetach,
- stosunki płciowe i oralne,
- zostawianie śmieci (puszek, butelek i kapsli, gazet, opakowań po jedzeniu z restauracji fast food) zwłaszcza po imprezach masowych albo weekendowych,
- wlewanie napojów albo płynów do kasowników,
- zapychanie ich i zalewanie.
Miejsca
Opinie (331) 6 zablokowanych
-
2012-01-23 15:52
(1)
PO 1 WSZE TO NIE JEST GRAFITI TYLKO TAGI !!!!! PROSZE NIE NAZYWAC GRAFITI TAGAMI PO DRUGIE NIE GWOŻDZIAMI TYLKO OSTRZAŁKAMI DO NOŻY !!!!
- 1 5
-
2012-01-23 15:58
Zakompleksione dziecko rodziców z dochodem w sumie 1200zł - i tyle na twoj temat
- 5 0
-
2012-01-23 16:08
pasażerowie... (1)
- 2 0
-
2012-01-23 16:09
bydlo a nie pasażerowie. gada jedna z drugą przez telefon. czuć od nich wszystko, tylko nie mydło. krzyki, śmiechy i muzyka z telefonów komórkowych (chociaż muzyką to ciężko nazwać).
- 2 0
-
2012-01-23 16:25
A wystarczy zorganizowac (1)
tajne patrole policji w środkach komunikacji taki koszt by się szybko zwrócił i mniej bydła by jeździło
- 12 0
-
2012-01-23 16:36
policja woli nic nie robic i tak 15 lat i do emeryturki...zeby jak najmniej od siebie dac i tylko brać...dlatego Polska idzie na dno.
- 4 0
-
2012-01-23 16:37
Miejska dzungla..
doslownie
- 2 0
-
2012-01-23 16:37
PAJACe
powinno tych ludzi trzymac W klace :) w zoo
- 4 0
-
2012-01-23 16:38
Jurek
Jurek to Ty ten kasownik zdjołeś :)
- 2 0
-
2012-01-23 16:48
https://www.facebook.com/notes/stop-wysokim-cenom-paliw-w-polsce/miasta-biorÄÂĂÂ ce-udziaĂĹĄĂÂ-w-proteĂĹĄĂÂcie/22629396
7455342 https://www.facebook.com/notes/stop-wysokim-cenom-paliw-w-polsce/miasta-biorÄÂĂÂ ce-udziaĂĹĄĂÂ-w-proteĂĹĄĂÂcie/226293967455342
- 0 1
-
2012-01-23 16:55
Moje 4 autobusowo-pociągowe przygody, które do dzisiaj zostały mi w pamięci :)
1) jakieś 7 lat temu, jadę autobusem; było dość wcześnie, ok. 18, tłum ludzi. Nagle patrzę, a mężczyzna siedzący na przeciwko mnie, kompletnie pijany, robi sobie dobrze :) rozporek rozpięty, gacie tak podwinięte, że jego "klejnoty" były kompletnie na wierzchu i tylko ręką - góra, dół. Na dodatek, koło niego siedziała mała dziewczynka. Nie zareagowałam, chociaż po tylu latach wiem że powinnam (uprzedzając zboczone komentarze: oczywiście reakcja o jaką mi chodzi to poinformowanie kierowcy :)
2) jadę w nocy SKM, przyczepił się do mnie jakiś pijany mężczyzna, który siedział na równoległych siedzeniach, ale jakieś 1,5 m ode mnie. Wyzywał mnie od najgorszych (zero reakcji innych pasażerów - na prawdę nic nie zrobiłam), a na końcu jak już wysiadał, próbował mnie opluć (nie trafił). Wtedy zareagował jeden z chłopaków siedzących w tym samym przedziale, wyjął nóż i zaczął nim straszyć faceta, który nie dawał mi spokoju przez dobre 5 stacji. Doszło do małej potyczki słownej, ale na szczęście skończyło się dobrze i nikomu nie stała się krzywda
3) jadę SKM, zatrzymuje się na peronie, patrzę przez szybę a tu nagle przy mojej szybie męska blada goła d*pa :D
4) jadę z koleżanką SKM, a jakiś narkoman zaczął ciągnąć ją za nogę, próbując zdjąć jej buta
Mimo wszystko uwielbiam komunikację miejską :)- 10 1
-
2012-01-23 17:37
taa
a debile dresy nie widzą kamer idioci
- 5 0
-
2012-01-23 17:42
katoliczki z krzyżykami na szyi
nie ustępują miejsca starszym ! jak wsiądzie starszy człowiek to zaraz telefony idą w ruch i udaje jedna z drugim że czyta sms żąłosny widok młode a takie zwiotczałe już że postac chwilke nie mogą
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.