- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (130 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (113 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (181 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
Imprezują w lesie, nikt po nich nie sprząta
Jakiś czas temu pisaliśmy o nowej modzie wśród trójmiejskich nastolatków - o organizowaniu imprez w lasach. Nasza czytelniczka, pani Magda, zwraca uwagę na kolejny aspekt tej sprawy, czyli to, że po leśnych imprezach nikt nie sprząta, a śmieci w lesie leżą długo. Poniżej publikujemy jej list.
Jeszcze kilka lat temu była to piaszczysta łacha przy skarpie (stąd nazwa). Później ten teren zabezpieczono w ten sposób, żeby chronić skarpę. M.in. wbito w ziemię drewniane pieńki i zasadzono krzewy.
To miejsce, gdzie okoliczni mieszkańcy bardzo często chodzili na spacery. Można tam było odpocząć, usiąść, spojrzeć na panoramę części miasta. W tym roku jednak niemal codziennie wieczorem zaczęły się tam pojawiać większe grupy młodych ludzi, a "piaski" stały się czymś w rodzaju lokalnej "imprezowni" pod chmurką.
I nie byłoby w tym niczego złego, bo przecież lepiej, aby tego typu imprezy młodzież organizowała sobie w lesie, a nie na ławce pod blokiem, gdyby nie to, że przy okazji jeden z bardziej urokliwych zakątków w dzielnicy zmienił się w zwykły śmietnik.
Do lasu chodzę z psem, jestem w okolicy niemal codziennie i nie widziałam, aby przez dwa miesiące wakacji ktokolwiek zabrał stamtąd choćby jeden papierek. Skutek jest taki, że człowiek stąpa tam po "dywanie" ze zbitych butelek i śmieci.
Widziałam ostatnio jak służby "sprzątały" las. Polegało to na tym, że wzdłuż lasu jechał samochód. Co kilkanaście metrów się zatrzymywał i wysiadał z niego człowiek, który zbierał co większe śmieci, które widać było z auta.
A przecież wiadomo, że najbardziej zaśmiecone są te miejsca, które znajdują się kilkadziesiąt metrów w głąb lasu. To tam zbierają się "imprezowicze", bo tam nie wejdzie za nimi ani żaden strażnik miejski, ani policjant. Mogą więc pić alkohol, bawić się... i śmiecić.
Jestem pewna, że takich miejsc, jak to, które opisałam, jest w Trójmieście wiele. A utrzymanie w nich względnego porządku nie wiązałoby się przecież z żadnymi wielkimi nakładami.
Wystarczyłoby, aby raz na jakiś czas skierować tam jakiś patrol i ukarać śmiecących mandatem. Wystarczyłoby je zlokalizować (co przecież nie jest trudne) i poprosić tego samego pana, który jeździ wzdłuż linii lasu i zbiera śmieci, aby zajrzał i tam i zebrał szkło i papiery. Być może wystarczyłoby nawet ustawić miejscach, w których zbierają się ludzie, kosze na śmieci. Czy to takie trudne?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (296) 7 zablokowanych
-
2014-08-22 22:43
Nauka poszła w las.........
Właśnie wróciłam z przejażdżki rowerowej po Gdyni. Niestety nabuzowana zachowaniem młodzieży. Rzucają papierki po zjedzonych batonach........ Już nie wspomnę o staniu na środku drogi jak cielę.....
Panie Prezydencie proszę o zwrócenie dyrekcjom szkół aby przypomnieli uczniom o kulturze........... Coś wakacje ich za bardzo rozluźniły.......- 7 0
-
2014-08-22 22:48
nie wszyscy tak robią
jestem studentką i często ze znajomymi robimy ogniska, imprezy w lesie w okresie kwiecień-październik. i NIGDY nie zdarzyło się, żebyśmy po sobie nie posprzątali. zawsze zabieramy worki na śmieci i jesteśmy zdyscyplinowani, żeby z nich korzystać. kiedy wiedzieliśmy, że nie damy rady zrobić tego w nocy, następnego dnia wracaliśmy w to miejsce i sprzątaliśmy po imprezie.
tylko idioci nie sprzątają po swoich imprezach.- 12 0
-
2014-08-22 22:55
To posprzataj krowo a nie skupiaj sie na ...
uprzejmie donosze, mi tez w gorach wasaty zwrocil uwage czy posprzatalem po sobie, gdy go spotkalem na szlaku zapytalem go czy to zebral, tak wyrzucil do smietnika ktorego nie bylo.
taka wasza k mac- 2 10
-
2014-08-22 22:57
ja 10 - 15 lat temu bawiłem się za miastem po chmurką (1)
Ale może moda ze wsi - Elbląg - teraz dotarła do 3 city, śmieci po sobie sprzątałem, nie czekałem by ktoś za mnie gumki szkła i papiery zbierał. A Pani od listu to nie wierzę bo się miesza w zeznaniach, najpierw że nie widziała osoby ktòra by podniosła papierek, a za chwilę że auto jedzie wyskakują i zbierają śmieci, chyba że Ci Panowie papierki ppomijają.
- 2 5
-
2014-08-22 23:20
ja 10 - 15 lat temu bawiłem się za miastem po chmurką
penisem. Miałem wówczas z 15 lat i nawet nie wiedziałem gdzie leży Elbląg. Teraz leczę swoje kompleksy w necie, taki ze mnie kozak w wielkim świecie...
- 3 1
-
2014-08-22 23:17
bylam inna (1)
Ja tez siedzialam na "piaskach" chyba z 15 lat temu i wszyscy pilismy piwko ale syfu po nas nie trzeba było sprzatac. Trochę kultury wsiuny!!
- 5 3
-
2014-08-22 23:42
Rozpocznie się rok szkolny
i dzieci w kwietniu przyszłego roku na święto ziemi będą sprzątać lasy po brudasach zamiast cieszyć się piękna przyrodą.
- 2 0
-
2014-08-22 23:54
ZPCH (3)
Ciekawe czy Pani Magda sprząta kupkę po swoim psie, zapewne nie.
- 8 8
-
2014-08-23 10:29
Sprzątam. Masz jeszcze jakieś pytania? (2)
- 3 2
-
2014-08-23 10:39
ZPCH (1)
Czy Pani Magda nie ma co robić w swoim prywatnym życiu tylko pisać troll artykuły na trojmiasto?
- 1 2
-
2014-08-23 12:17
A Ty nie masz nic innego w życiu do roboty tylko trollować listy czytelniczek trojmiasto.pl? ;-)
przyjdź lepiej do lasu na swarzewską posprzątać, a nie trollujesz od rana w necie.
- 1 0
-
2014-08-23 00:04
Przesada
Myślę że trochę przesadzone . Faktycznie miejsce bywało czystsze - czasami ktoś tam sprząta , lecz dywan z szkła jest zdecydowanie zbyt szerokim pojęciem gdyż na ścieżce po której chodzą ludzie nie znajduję się takowy. Chodź nie powiem na obrzeżach tego miejsca wypadało by posprzątać
- 1 3
-
2014-08-23 00:17
Przyjdą dzieci i sprzątną? Nie, nie przyjdą...
Największy syf jest na obrzeżach, im głębiej w las, tym mniej szkła i puszek choć się zdarzają tu i ówdzie. Głównym problemem jest mentalność ludków.I tych dużych i tych małych. Zwracanie uwagi? Nie....Nie raz nie, dwa miałem tętnice poprzegryzane przez mamuśki dzieciaczków, które po pożarciu batona opakowanie wypierniczały tam gdzie stały...Ciężko schować do kieszeni i wyrzucić do kosza.
Akcja sprzątanie świata? Do dziś mam przed oczami minę wychowawcy córki, która usłyszała ode mnie,że córka nie będzie w ramach powyższej akcji zbierać po lesie ani puszek, ani papierzysk ani szkieł, kondomów czy strzykawek bo ich po prostu tam nie zostawiła. Jest nauczona zabierać swoje śmieci do domu...Pani wychowawczyni stwierdziła,że mam aspołeczną postawę...Najwyraźniej wychowanie dzieciaka na "nieśmieciucha" jest aspołeczne...Trudno...A myślenia brudasów nie zmienisz, bo on po prostu nie widzi problemu...Myślę,że kilkuset złotowy mandat zamienny ze sprzątaniem lasu/oparku byłby najlepszym rozwiązaniem..tylko kto to będzie egzekwował???- 12 0
-
2014-08-23 00:28
(2)
Do jakiego wieku wypada imprezować? Zwłaszcza w plenerze.
- 5 0
-
2014-08-23 05:43
Myślę że
do XXI dalej raczej nie będzie dane nam dożyć ;) Chociaż kto wie . . .
- 2 0
-
2014-08-23 05:43
Do końca świata ...
... i jeden dzień dłużej.
- 2 0
-
2014-08-23 01:05
Nie młodzież a liberalne bydło
Już niedługo muslemy zaprowadzą porządek
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.