- 1 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (91 opinii)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (86 opinii)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (361 opinii)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (172 opinie)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (299 opinii)
- 6 Paragon grozy za kurs taksówką (479 opinii)
Izabela Jaruga-Nowacka i Arkadiusz Rybicki
![Izabela Jaruga Nowacka (1950-2010)](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/154/200x0/154068-Izabela-Jaruga-Nowacka-1950-2010.webp)
![Izabela Jaruga Nowacka (1950-2010)](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/154/200x0/154068-Izabela-Jaruga-Nowacka-1950-2010.webp)
Jej serce zawsze biło po lewej stronie. Jej przyjaciele mówili: życzliwa, otwarta, wrażliwa na ludzką krzywdę.
Urodziła się w 1950 roku w Gdańsku. W czasach PRL nie była związana z polityką, w którą wkroczyła dopiero jako przewodnicząca Ligi Kobiet Polskich. Do Sejmu weszła dzięki wyborom w 1993 roku, w których uzyskała mandat z listy Unii Pracy. Osiem lat później wróciła na Wiejską jako posłanka z Gdyni, z listy SLD-UP, a w 2007 r. z listy Lewicy i Demokratów. W rządzie Marka Belki pełniła funkcję wicepremiera, choć bez teki.
Działalność publiczna Izabeli Jarugi-Nowackiej to przede wszystkim walka o prawa kobiet. Zawsze było ją widać w pierwszym rzędzie corocznych Manif, demonstracji feministycznych czy marszy popierających mniejszości seksualne. To o niej jeden z ważnych biskupów powiedział, że jest "feministycznym betonem".
W 2001 roku została pełnomocniczką rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. Byłą współautorką ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Bardzo często wypowiadała się w kwestiach publicznych prezentując nowoczesny, lewicowy światopogląd. Zawsze byłą przeciw wojnie: nie zgadzała się na udział Polski w wojnach w Iraku i w Afganistanie, nie zgadzała się lokalizację amerykańskich baz rakietowych nad Wisłą.
Była żoną matematyka, prof. Jerzego Nowackiego, rektora Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych.
![Arkadiusz Rybicki (1953-2010)](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/154/200x0/154067-Arkadiusz-Rybicki-1953-2010.webp)
![Arkadiusz Rybicki (1953-2010)](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/154/200x0/154067-Arkadiusz-Rybicki-1953-2010.webp)
Jego życie jest modelowym przykładem drogi trójmiejskiego opozycjonisty w czasach PRL-u. Urodził się w 1953 roku w Gdyni. Po studiach historycznych na Uniwersytecie Gdańskim współpracował z KORem, zakładał Studencki Komitet Solidarności w Gdańsku, działał w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Później Ruch Młodej Polski, Wolne Związki Zawodowe, KPN.
Wydarzenia z sierpnia 1980 roku sprawiły, że na stałe zapisał się w historii Polski. To on, wraz z Maciejem Grzywaczewskim (późniejszym dyrektorem Programu I TVP, prywatnie mężem siostry Rybickiego) spisał na tablicy 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Tablicę po latach wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO "Pamięć Świata".
Przez długi czas był blisko związany z Lechem Wałęsą - zarówno przed, jak i po 1989 roku. Pracował w Kancelarii pierwszego prezydenta RP, ale odszedł po konflikcie z Mieczysławem Wachowskim. Później działał przede wszystkim w branży telewizyjnej (m.in. Agencja Filmowa Profilm) i kulturze. Od 1999 do 2001 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiedzialnym m.in. za współpracę z zagranicą i integrację europejską.
W latach 1998-2005 był gdańskim radnym zasiadał w radzie miasta Gdańska. Przez trzy lata (2002-2005) był dyrektorem Nadbałtyckiego Centrum Kultury, potem kierował departamentem kultury, sportu i turystyki w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku. Od 2007 roku był pomorskim posłem Platformy Obywatelskiej.
W biurze poselskim Arkadiusza Rybickiego, przy ul. Kossaka 1
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Zobacz sylwetki: Anny Walentynowicz, Macieja Płażyńskiego, wiceadmirała Andrzeja Karwety
Opinie (145) ponad 100 zablokowanych
-
2010-04-11 20:05
Izabela Jaruga Nowacka
charyzmatyczna, piękna kobieta. Nigdy jej nie zapomnę. Wzór do naśladowania dla wszystkich polityków.
- 62 18
-
2010-04-11 20:23
Wyjaśnijcie mi jedno. (22)
Jak to możliwe, że wśród ludzi lewicy, czyli teoretycznie z misją zapewnienia socjalnego dobra wszystkim, równania szans, z misją bycia wśród ludzi i dla ludzi większość jest niewierząca, a nawet wroga religii i kościołowi?
- 19 34
-
2010-04-11 20:31
Ale co minusy? To jest pytanie, a nie prośba o ocenę.
- 2 4
-
2010-04-11 20:37
Może nie wierzą (9)
że religia i Kościół pomagają ludziom tylko inni ludzie
- 12 2
-
2010-04-11 20:52
(8)
Skoro chcą dobra ludzi, a wielu ludzi czuje potrzebę wiary i uczestniczenia w kościele, to jak to się ma do siebie? Może chcą wiedzieć lepiej, co jest dobre dla ludzi i co ludzie powinni robić i myśleć?
- 3 5
-
2010-04-11 21:30
(2)
nie jest to dobry czas na odpowiedź na to pytanie, chociaż dyskusja mogłaby być interesująca.
jednak, żeby nie zostawiać takiej niepewności, powiem: aby zweryfikować kto ma faktycznie potrzebę wiary i uczestnictwa w kościele, należy wprowadzić podatek od przynależności religijnej.- 8 2
-
2010-04-11 22:22
(1)
Wiara jest bezpłatna, na szczęście.
- 3 7
-
2010-04-11 22:59
owszem, wiara tak - ale religia już nie powinna być bezpłatna.
- 4 3
-
2010-04-11 21:40
(4)
wielu nie czuje takiej potrzeby, wiekszosc nei chodzi do kosciola, wiekszosc mlodych brzydzi sie sukienkowymi
- 7 3
-
2010-04-11 22:21
(3)
Wielu czuje taką potrzebę. Wielu młodych chodzi do kościoła. Większość inteligentnych młodych wie, że wiara i niektórzy "sukienkowi", którymi można się brzydzić to dwie różne rzeczy i że w parlamencie znajdziesz co najmniej tyle samo osób, którymi można się brzydzić, co w kościele.
Większość inteligentnych młodych ludzi wie też, że między zapatrywaniami socjalnymi a myśleniem za ludzi, która organizacja i wiara w co jest dla nich najlepsza jest spora różnica.- 4 5
-
2010-04-11 22:37
(2)
a ja życzę Wam, abyście wreszcie oddzielili politykę od religii. jeśli ci "na górze" nie potrafią, to niech zacznie się to od jednostek. i może się coś zmieni !
- 6 2
-
2010-04-11 22:54
Uczciwy i rozsądny głos, ale pytanie nadal pozostaje.
- 1 0
-
2010-04-12 23:40
ale religia..
..sama do polityki się pcha!
- 0 0
-
2010-04-11 22:38
(6)
Może dlatego, że kościół z natury ogłupia i uwstecznia społeczeństwo, czego prawicowcy nie widzą?
- 6 8
-
2010-04-11 22:53
(5)
Ty się nie martw o to, co ludzie mają w głowie, a takie osądy to na zborach antyreligijnych możesz wygłaszać, bo są jedynie domysłami popartymi antyreligijną paranoją.
Lewica jest rzekomo pro-spoełczna. Społeczeństwo chce wiary i kościołów. Dlaczego najwięcej niewierzących jest na lewicy?- 5 4
-
2010-04-11 22:55
(4)
Wiara wynika z obawy przed śmiercią i jest motywowana paniczną wręcz próbą możliwości wiary w to, że śmierć to nie koniec, a religia świetnie tę lukę wypełnia.
- 3 6
-
2010-04-11 23:02
(3)
Ale to tylko Twoja prywatna opinia.
Jeśli jesteś lewicowcem, to powinieneś czuć potrzeby ludzi, być z ludu. Powinieneś choćby uszanować organizacje, w których ludzie chcą uczestniczyć, takie jak Kościół.
W przeciwnym razie zaprzeczasz Waszym rzekomym ideałom.- 5 2
-
2010-04-11 23:04
(2)
To, że jestem nastawiony antykościelnie nie znaczy, że komukolwiek zabraniam chodzić do kościoła czy wierzyć w to, w co tylko zechce.
Tak, jest to tylko moja prywatna opinia, Ty masz prawo mieć zupełnie inną, i tak powinniśmy to zostawić i uszanować nasze wzajemne róznice.- 6 2
-
2010-04-12 10:50
(1)
Ja absolutnie szanuję Twoją opinie. Powiem więcej, sam nie chodzę do kościoła.
Natomiast pytanie było o zwalczanie. O nachalne, upart i wręcz doktrynalne, uznawane za jeden z celów, patrząc po usilnych działaniach, ludzi lewicy, zwalczanie. To nie jest szacunek.- 3 1
-
2010-04-12 21:07
bo to jest tak
kk indoktrynuje po swojemu od przedszkola.
Lewica walczy o to, żeby człowiek miał szansę wyrobić sobie samodzielnie światopogląd - po indoktrynacji nie masz takiej szansy.
KK nie widzi, że działa ze szkodą dla siebie. Ma teraz niby 90% 'wiernych', ale co to za wierni? A tak miałby może 20, może 30% ale za to prawdziwie zaangażowanych. Teraz to jest farsa i zwykła walka o doczesne dobra i wpływy.- 1 0
-
2010-04-12 10:45
Niewierzący nie neguje dobra socjalnego itd. (2)
Zapewne dlatego, że Kościół nie ma wyłączności na pomoc ludziom i poprawianie świata, człowiekiem dobrym i uczynnym może być każda osoba z odrobiną oliwy w głowie i współczucia - a tacy znajdą się i na prawicy i na lewicy i poza polityką i religią w ogóle.
Kościół ma wiele punktów społecznie użytecznych, ale tak samo grupę doktryn z którymi nie trzeba się zgadzać. Niewierzący nie negują potrzeby poprawiania dobrobytu a tę drugą część poglądów KK.- 3 0
-
2010-04-12 10:49
(1)
"Nie trzeba się zgadzać" nie jest we wspólnym zbiorze ze "zwalczać".
Pytanie więc nadal pozostaje otwarte. Już dlaczego wśród nich, rzekomo otwartych dla ludzi, wśród których to ludzi w propocjach jest dramatycznie więcej wierzących niż wśród osób na lewicy, nie ma praktycznie osób wierzących pozostawmy.
Pozostaje otwarte pytanie, dlaczego zwalczają Kościół?- 0 1
-
2010-04-12 11:40
Odpowiedź leży w tradycji. W Polsce w zasadzie nie ma jasnego podziału na prawicę i lewicę, a na partie konserwatywne - funkcjonujące w potocznej mowie jako prawica i z korzeniami socjalistycznymi - funkcjonujące jako lewica (w zasadzie wszystkie w programie stawiają na socjal).
Doktryna konserwatywna dobrze koresponduje z religią katolicką, a doktryna państwa laickiego z nową lewicą. No i to, na czym jechała opozycja - Kościół, Solidarność, stały po przeciwnej stronie systemu, który jeszcze przebąkuje echem po stronach lewicowych.
Poglądy prawicowe są przeciwstawne lewicowym i odwrotnie. Kościół jest silny w Polsce, nie wpisuje się w ideę państwa laickiego, jest więc atakowany.
Takie samo pytanie można zadać katolikom - dlaczego, mimo wyznawania podobnych wartości do lewicy jest ich tak mało po tej stronie? Dlaczego nie stoją za ideą państwa świeckiego, nie wspierają praw mniejszości itd. Odpowiedź będzie łatwiejsza do wychwycenia :)- 2 1
-
2010-04-12 20:17
Pisał na ten temat np. J.M. Bocheński
- 0 0
-
2010-04-11 20:29
Prawa kobiet
Pani Izabela, była widoczna w polityce. Walczyła o prawa kobiet. Wzór do naśladowania. Żegnaj
- 51 13
-
2010-04-11 20:32
nawet nie wiem kto to byli ci ludzie i dalczego lecieli (5)
na koszt nas podatnikow. no coz, polecieli ....
- 6 73
-
2010-04-11 20:35
Polecieli bo zaproszono ich na pokład. Teraz pewnie zacieszasz do monitora że na twój koszt się rozbili i umarli
Jakbyś mógł to dołożyłbyś jeszcze parę złotych co?- 12 3
-
2010-04-11 20:55
bo jesteś nieprzeciętnym imbecylem...
- 7 2
-
2010-04-11 22:02
jeśli nie wiesz kto to jest ,to tylko świadczy o twoim poziomie...............
- 7 0
-
2010-04-12 16:33
Pewnie sam tych podatków nie płacisz nieudaczniku..
To straszne co się stało. To przechodzi granice wszelkich myśli..
Nikt nie jest w stanie się z tym pogodzić..
Spoczywajcie w pokoju..- 0 0
-
2010-04-19 20:57
trzeba cos wiedzieć...
Taką ignorancją ( usiłuję nie nazywać tego głupotą) nie powinno się popisywać - szczególnie publicznie .
Jeżeli nie wiesz, kim byli ci ludzie i dlaczego lecieli to powinienes swoje podatki przeznaczyć na dokształcenie WŁASNE!- 0 0
-
2010-04-11 20:34
Szanowny Panie Arkadiuszu
Wiem, że był Pan wspaniałym człowiekiem i zawsze pomagał pan najbardziej potrzebującym. To wielka strata dla Polski. Szkoda tylko, że tak mało o Panu napisali...
- 30 7
-
2010-04-11 20:43
Spoczywaj w spokoju
- 6 2
-
2010-04-11 20:46
Aram ...
Nigdy na nikogo nie podniósł głosu, znał swoje miejsce i nigdy nie próbował być kimś innym.
Mistrz Świata Skromności !
Wielka szkoda, że nie ma go już wśród nas.- 21 5
-
2010-04-11 20:49
(')
Podobno nie ma ludzi nie zastapionych, ale takich jak ci nikt nie zastąpi, byli nie powtarzalni. Pani Izabela była babką z klasą, wzorem do naśladowania.
Niech spoczywają w pokoju wiecznym .....- 22 11
-
2010-04-11 20:50
Na zawsze w naszej pamięci
Izabela Jaruga - Nowacka, to była naprawdę świetna kobieta. Żal jej rodziny a szczególnie córki Basi - bardzo miła osoba i ładna tak jak Mama .
- 31 11
-
2010-04-11 20:52
areek
szkoda mi arkadiusza rybickiego.poznalem go podczas kampani wyborczej jak roznosilem ulotki z jego wizerunkiem.zawsze byl mily i uprzejmy.gdy bylem w jego biurze zapraszal na kawe czy herbate. Zaprosil mnie i moich znajomych na wieczor wyborczy ktory odbyl sie w miescie aniolow,gdzie byli najwazniejsi ludzie z PO z Pomorza.Na koniec kampani ale jeszcze przed ogloszeniem wynikow powiedzial ze zadzwoni do mnie za 4 lata poniewaz byl bardzo zadowolony i ucieszony z naszej wspolpracy .ALe niestety juz sie to niestanie..
- 19 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.