• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak poprawić bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych

Jacek
5 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Okolica niebezpiecznego przejścia dla pieszych.
  • Okolica niebezpiecznego przejścia dla pieszych.
  • Okolica niebezpiecznego przejścia dla pieszych.

Jak rozwiązać problem niebezpiecznego przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Jabłoniowej i LeszczynowejMapka? Pomysł na to ma nasz czytelnik, pan Jacek. Jego list publikujemy niżej.



Czy uważasz, że masz w sobie duszę społecznika?

Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo niebezpieczne przejście dla pieszych nieopodal najniebezpieczniejszego ronda w Gdańsku na skrzyżowaniu ul. Jabłoniowej i Leszczynowej. Mowa o przejściu po środku odcinka ul. Jabłoniowej - między rondem a skrzyżowaniem z ul. Potęgowską.

Jest to przejście niejako zapomniane zarówno przez miasto, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, jak i kierowców, a jednak dość często używane przez mieszkańców okolicznych osiedli, aby dostać się do apteki lub osiedlowego sklepu.

Dwa inne przejścia, na krańcach wyżej wspomnianego odcinka drogi są dobrze oznakowane. Pierwsze, zaraz na zjeździe z ronda, posiada specjalne znaki "przejście dla pieszych" z dodatkową odblaskową obwódką, żeby zwracać uwagę kierowców, nie mówiąc już o tym, że kierowcy po prostu zwalniają, ponieważ zbliżają się do ronda.

Drugie przed skrzyżowaniem z ul. Potęgowską, posiada wysepkę oraz progi zwalniające, co też w dużym stopniu zabezpiecza pieszych.

Natomiast trzecie przejście po środku tego odcinka nie posiada żadnych zabezpieczeń. Co więcej, zapomnieli o nim również drogowcy, ponieważ "zebra" przejścia nie była odmalowywana już dłuższy czas.

Czym to się kończy?

Praktycznie za każdym korzystając z tego przejścia spotykam się z sytuacją, w której kierowcy albo w ogóle mnie nie zauważają, pomimo tego, że jestem już w trakcie przechodzenia przez przejście, (kończy się to przejechaniem samochodu dosłownie pół metra ode mnie), albo zauważają mnie w ostatniej chwili i hamują gwałtownie (co stwarza zagrożenie nie tylko dla mnie, ale również dla kierujących samochodami).

Wydawać by się mogło, że przejście jest dobrze oświetlone, stoi obok niego latarnia. Jednak z doświadczenia wiem, że po zmroku, kiedy ruch na tym odcinku drogi jest zwiększony przez osoby wracające z pracy, pieszy jest kompletnie niewidoczny, ponieważ kierowcy oślepiają się nawzajem światłami.

Jak rozwiązać problem niebezpiecznego przejścia?



Dodatkowo niebezpieczną sytuację potęguje fakt, że kierujący pojazdami, po niejakim "uwolnieniu się" z czekania na rondzie oraz przepuszczania pieszych na jego zjeździe, zaczynają gwałtownie przyspieszać i nie zauważają, że 50 metrów dalej jest przecież kolejne przejście. Sposobów na rozwiązanie problemu niebezpiecznego przejścia jest wiele.

Ale zacząć trzeba od poprawienia oznakowania poziomego.

Po drugie: dobrze by było postawić tam znaki "przejście dla pieszych" z odblaskową obwódką.

Po trzecie: trzeba rozważyć montaż progów zwalniających i doświetlenia dedykowanego.
Jacek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (166) 6 zablokowanych

  • W Gdańsku w centrum budują przejście dla pieszych ponad 6 miesięcy i niewiadomo czy w tym roku skończą.Amen

    • 3 1

  • bezpieczne (2)

    kazde przejscie powinno byc oznaczone slupkiem bialo czerwonym z pomaranczowa kula ktora swieci w nocy tak ze kierowca widzi z daleka i w nocy i w dzien ze zbliza sie do przejscia takie rozwiazania sa w nie ktorych krajach juz bardzo dawno

    • 3 3

    • no tak,

      bo znaki pionowe są zbyt trudne do zauważenia dla przeciętnego kierowcy

      • 2 0

    • A zaklad ze to nic nie da?

      Kierowcy w polsce to ciemna masa

      • 2 0

  • Co za głupota. (2)

    Pan Jacek jest mrówką że go nie widzą? Facet zgłasza problem którego w rzeczywistości nie ma. Jest to normalnie funkcjonujące przejście. Często z niego korzystam i jestem zdziwiony tym artykułem.

    • 4 3

    • Ty masz takie doświadczenia, a autor artykułu inne.

      Jeśli nie jesteś przekonany do argumentów, to możesz popytac innych co sądzą na ten temat, albo chociaż poprosic o uzasadnienie w postaci statystyk potrąceń na tym przejściu.

      Ale ty wolisz zarzucic komuś głupotę. Słabe to.

      • 1 2

    • Wystarczy nie włazić na pasy prosto przed maskę jadącego samochodu, problemu nie będzie!

      • 2 2

  • A ja mam pomysł zdecydowanie lepszy

    Zlikwidować wszystkie progi w mieście. Stop dręczeniu kierowców

    • 3 6

  • ja wam powiem jak

    zacząć łatać dziurawe jak ser szwajcarski drogi. odpowiednio ustawić sygnalizacje świetlną, i tam gdzie jest przycisk nie zapałalo się czerwone 24h na dobre nawet jak nikt nie przechodzi i nie walić bezsensownych przejść dla pieszych co 100m bo barany i tak przejdą w połowie bo się kilka metrów nie chce podejść. i walić mandaty za przechodzenie w niedozwolonym miejscu.

    • 3 2

  • zlikwidować pieszych

    • 2 1

  • (2)

    tunele

    • 3 3

    • Kładki są tańsze (1)

      • 0 1

      • Ale sa bardzo zle pod wzgledem urbanistycznym

        • 0 0

  • Nic nie robić, dziury w jezdniach wystarczająco spowalniają ruch.

    Już dzisiaj, tylko terenówka umożliwia bezpieczne jeżdżenie po Gdańsku. To w sumie podwójna oszczędność dla pani prezydent - nie wydaje na remonty jezdni, a progi zwalniające są już niepotrzebne.
    Aby zadowolić lobby kierowcofobów należałoby wymalować zebrę na całej długości jezdni i niech "święte krowy" łażą gdzie i jak chcą.

    • 4 0

  • Pytanie czy to przejście jest potrzebne , bo o ile można się zorientować , to na odcinku 150 metrów za dużo

    • 4 2

  • Tunel

    Od dawna wiadomo budowa podziemnych tuneli jest najbezpieczniejsza forma przejscia

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane