- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (318 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (887 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Jak zintegrować komunikację?
Badania przeprowadził Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni wspólnie z Uniwersytetem Gdańskim. Odpytano reprezentatywną grupę 1974 osób (1 proc. mieszkańców Gdyni) w wieku 16 - 75 lat. Okazało się, że jedynie 54 proc. mieszkańców korzysta w autobusach i trolejbusach z tzw. normalnego biletu. Reszcie przysługują ulgi lub bilety bezpłatne. Natomiast w SKM aż 72 proc. gdynian musi płacić za pełny bilet. To wyjaśnia dlaczego w autobusach linii autobusowych równoległych do SKM jest tylu pasażerów, a zysk niezbyt duży - tu autobus wybierają osoby "z ulgą", które w SKM musiałyby zapłacić za pełny bilet.
Zapytano też gdynian czy są zainteresowani wprowadzeniem taryfy czasowej w komunikacji miejskiej na takich zasadach jak w Gdańsku - 65 proc. jest zdecydowanie przeciwko. Popiera ją niespełna 15 proc. To poważne problemy dla projektowanej integracji komunikacyjnej.
- Gdańsk chciałby, aby w przypadku integracji trójmiejskiej komunikacji przenieść ich taryfy na całą aglomerację - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia. - Zbadaliśmy stosunek mieszkańców do funkcjonujących rozwiązań, a gdynianie konsekwentnie mówią taryfie czasowej "nie". Kolejny problem to różne taryfy w SKM i komunikacji komunalnej. Jeżeli uprawnionych do korzystania z ulg miałoby być w SKM więcej, to ktoś będzie musiał zrefundować SKM poniesione straty, a to wcale niemałe kwoty.
Z badań wynika również, że już 56 proc. gospodarstw domowych w Gdyni posiada własny samochód osobowy. Dlaczego jednak posiadacze samochodów jeżdżą komunikacją zbiorową? Głównie za sprawą żony, która bierze samochód. Kolejne podane przyczyny to niższy koszt podróżowania autobusem oraz trudności z parkowaniem auta. Okazało się też, że aż 63 proc. mieszkańców zawsze lub przeważnie korzysta z usług komunikacji zbiorowej. To bardzo ważne dla ZKM, bo politycy często twierdzą, że znaczenie takiej komunikacji jest coraz mniejsze i trzeba forować rozwiązania dla samochodów osobowych.
Co dla ankietowanych jest najważniejsze w gdyńskiej komunikacji? Podróżowanie bezpośrednie (niechęć do przesiadania się) oraz częstotliwość i punktualność. 63 proc. nie stwierdziło konieczności uruchomienia żadnej nowej lini. 61 proc. jest zdecydowanie za likwidacją miejsc parkingowych w ścisłym Śródmieściu Gdyni. Mieszkańcy domagają się deptaka - 71 proc. "za". Najmniej zwolenników mają opłaty za parkowanie - 26 proc. Gdyńska komunikacja w skali ocen od 2 do 5 dostała solidną "czwórkę". Tradycyjnie ocenę zaniżyła kontrola biletów - mimo, że jest dość rygorystycznie nadzorowana. "Na minus" wskazywano nieuprzejmość kontrolerów, ich zdecydowanie i brak jakiejkolwiek tolerancji dla nieuczciwych pasażerów.
Jak przebiegały badania? Najpierw wylosowano osoby - odpowiednią ich liczbę w każdym wieku, zamieszkałych w różnych miejscach Gdyni. Potem do ich mieszkań ruszali ankieterzy. Nie obyło się bez problemów.
- Wylosowano np. 29-letnią kobietę u której wiecznie były zamknięte drzwi - relacjonuje Marcin Gromadzki. - Okazało się że to biznes woman, która jeździ samochodem, wychodzi z domu o godz. 6, a wraca o 22. Zdarzały się więc umówione wywiady w solarium czy pociągu.
Opinie (163)
-
2005-04-27 09:57
ponoc na fladze gdyni maja byc dwa rekiny od nast. roku 2007
- 0 0
-
2005-04-27 09:58
Korektor
nie" tych ryb " ale "tanich ryb" ....
- 0 0
-
2005-04-27 10:00
ZKM
Zlikwidować taryfy czasowe
Obniżyć cenę biletu o połowę
Zdelegalizować zastane zarządy kolesi w ZKMie
Straty wyrównać podatkiem lokalnym nałożonym na właścicieli samochodów nie prowadzących działalności gospodarczej.
Plusy:
mniejsza ilość samochodów na ulicach
więcej pasażerów komunikacji zbiorowej
Szybciej, taniej, przyjemniej:-)- 0 0
-
2005-04-27 10:02
protest
skladam protest : nie moge wymowic podpisu poprzednika.
- 0 0
-
2005-04-27 10:04
bah
problem integracji lezy w tym - ze teraz pieniazki za przejazdy trafiaja do tego kto sprzedaje bilety - jak bedzie 1 bilet - to ile procent trafi do kogo? to sie skonczy niezlym balaganem - nagle sie okaze ze zkm w gdyni dostaje mniej kasy niz mial do tej pory - skm pewnie tez bedzie w plecy - a w gdansku gdzie pewnie bedzie rozdzielnia srodkow - jeszcze jakas czesc kasy wyparuje nie wiadomo na co :P
- 0 0
-
2005-04-27 10:05
bardzo podoba mi sie wypowiedź Ronnie
widać, że dojeżdża i płaci, a zarazem obserwuje jak jest gdzie indziej
na pytanie ronnie
"4. Dlaczego bilety są tańsze w stołecznej Warszawie niż w "prowincjonalnym" Gdańsku? Szczególnie bilety okresowe są strasznie drogie. "
odpowiem tylko tyle, że życie w warszawie jest wystarczająco drogie i żeby tania siła robocza z gdańska nie marudziła, że nie ma "na bilety", w wawie dotuje sie komunikacje
to niejebajka tylko samo życie- 0 0
-
2005-04-27 10:06
kau
Podoba mi się Twój nick.
- 0 0
-
2005-04-27 10:07
Pojawił się post Galluxa...wow.....kobiety omdlały, mężczyzni zaniemówili a pozostali są w głębokiej traumie :
- 0 0
-
2005-04-27 10:23
Pytanie
Panowie i Panie oraz Gallux
Nie odbiegajmy od tematu!!! Co z tą kobietą, co robi Policja, Prezydent miasta i podległe mu służby? Czy ktoś już ją odnalazł i przykładnie ukarał?- 0 0
-
2005-04-27 10:25
w Szadółkach komunikacja je za friko
a w pojazdach muzyka swobodna płynie
a wy niewierni w slumsach na łysych oponach się toczycie
i zżera was tęskonota z wolnością słowa i myśli- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.