• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Jednorazowa" woda w trójmiejskich basenach. Nie będzie wykorzystana do podlewania

Ewelina Oleksy
18 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (97)

W 2020 r. Sopot wykorzystał wodę z basenu do podlania hipodromu. Teraz nie zamierza tego robić:

Zamiast wylać do kanalizacji, używają jej do mycia ulic, śmietników lub podlewania. Coraz więcej miast w Polsce decyduje się na danie drugiego życia wodzie spuszczanej z basenów. W Trójmieście takich planów nie ma, choć w pandemii Sopot podlał wodą z basenu hipodrom.



Czy woda z basenów powinna być ponownie wykorzystywana, np. do mycia ulic?

Ostatnio głośno było o Słupsku, którego władze - po raz pierwszy - zdecydowały się na wtórne wykorzystanie wody z miejskiego basenu. Spuszczono tam jej w sumie 800 tys. litrów. Woda trafiła głównie do zamiatarek ulicznych, czyli posłużyła do mycia ulic i chodników. Umyto nią też pojemniki na śmieci.

W Warszawie wodę z basenu wykorzystuje się w ten sposób od 3 lat - w sumie do obiegu zamkniętego trafiło tam już 6,5 mln litrów "basenówki".

Sprawdziliśmy, czy Trójmiasto weźmie przykład i także postanowi dać wodzie z basenów drugie życie, zamiast ją wylewać. Okazuje się jednak, że nie. Dlaczego?

Gdynia woli ograniczać koszenie trawników



Jak mówi nam Agata Grzegorczyk, rzeczniczka Urzędu Miasta Gdyni, jest kilka powodów decyzji o tym, żeby ponownie nie korzystać z wody z basenów.



- Po pierwsze, woda w basenach jest chlorowana i zawiera różnego rodzaju uzdatniacze, co czyni ją nieodpowiednią do podlewania roślin. Po drugie, nasze baseny w wakacje są czynne. Po trzecie - ograniczamy koszenie trawników, właśnie dlatego, żeby były odporniejsze na suszę - wymienia Grzegorczyk.
  • Z miejskiego basenu w Sopocie w 2020 r. wypompowano w sumie 350 tysięcy litrów wody. Posłużyła do podlania hipodromu.
  • Z miejskiego basenu w Sopocie w 2020 r. wypompowano w sumie 350 tysięcy litrów wody. Posłużyła do podlania hipodromu.

Gdańsk mówi o zbyt dużych kosztach akcji



Gdańsk także nie zamierza praktykować tego typu działań.

- Kwestie logistyczne takiej operacji zdecydowanie przekraczają koszty "utracenia" wody, którą należy spuścić w celu jej wymiany w trakcie realizowanej przerwy technologicznej - uzasadnia Jędrzej SieliwończykUrzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dla przykładu, pojemność niecek Pływalni Chełm to 800 m sześc., co odpowiada pojemności 80 standardowych cystern. Koszt zużycia (utraty) energii elektrycznej do zasilenia pompy, którą należałoby przepompować tę wodę, czas operacji oraz koszty paliwa znacząco przewyższają racjonalność ekonomiczną i ekologiczną. Należy też pamiętać, że woda, która trafia do kanalizacji, nie jest wodą bezpowrotnie utraconą, ale pozostaje w obiegu i po przejściu przez system oczyszczania wraca do użytku - podkreśla.
Z miejskiego basenu w Sopocie w 2020 r. wypompowano w sumie 350 tysięcy litrów wody. Posłużyła do podlania hipodromu. Z miejskiego basenu w Sopocie w 2020 r. wypompowano w sumie 350 tysięcy litrów wody. Posłużyła do podlania hipodromu.

Sopot podlewał wodą z basenu, ale już nie zamierza



Trójmiejskim pionierem w temacie ponownego wykorzystania basenowej wody był Sopot. W pandemicznym 2020 r. miasto zdecydowało się podlać wodą z basenu hipodrom. Tamta woda nie była jednak chlorowana.



W akcji wypompowywania wody wężami - w sumie 350 tys. litrów - udział brali wtedy strażacy.

Kilkoma kursami beczkowozu, który podjeżdżał przed basen, woda została przetransportowana na teren hipodromu. Tam wykorzystana została do podlania trawiastego toru wyścigowego oraz zaopatrzenia podziemnego zbiornika, który służy do nawadniania hal i placów treningowych.

Sopoccy urzędnicy pytani teraz przez nas o to, czy planują akcję powtórzyć, odpowiadają, że nie.

- Nasz miejski basen jest czynny całe wakacje. Nie zamykamy obiektu, w związku z tym nie organizujemy takiej akcji, jak w pandemicznym 2020 roku. Była to akcja jednorazowa, związana z koniecznością zamknięcia pływalni na dłuższy czas - wyjaśnia Marlena KlepaczUrzędu Miasta Sopotu.
Interpelacja radnego Krystiana Kłosa do władz Gdańska ws. ponownego wykorzystania wody z basenów. Interpelacja radnego Krystiana Kłosa do władz Gdańska ws. ponownego wykorzystania wody z basenów.

Gdański radny składa interpelację



Na zmianę zdania władz Gdańska w temacie drugiego życia basenowej wody liczy miejski radny Krystian Kłos. Złożył w tej sprawie interpelację do prezydent Aleksandry Dulkiewicz.

- Koncepcja wykorzystania basenowej wody do porządków w mieście wspiera ideę ekologicznego gospodarowania wodą - podkreśla Kłos.
Nie sposób stwierdzić, czy jego interpelacja zmieni podejście władz miejskich.

Miejsca

Opinie (97) ponad 10 zablokowanych

  • Może czas tak zaprojektować baseny żeby był dostęp z zewnatrz do dodatkowego odpływu grawitacyjnego ? (2)

    • 14 4

    • Grawitacyjnego? (1)

      Chyba z basenów budowanych na piętrze.

      • 5 3

      • Wystarczy podziemny podjazd

        • 2 1

  • Włodarze trojmiasta nie musza się niczym wykazywać

    bo są z opcji skazanej na sukces.

    • 12 1

  • Pięknie

    To nas mieszkańców zaczynają ścigać o napełnianie basenów, chociaż 90% tej wody wraca do gruntu po sezonie a same miasta sru hektolitry w kanalizację

    • 45 2

  • w ramach eko rozwiazan (1)

    lepiej sikac na trawnik niz do sedesu, i wode do splukiwania sie zaoszczedzi

    • 11 0

    • I będzie jak we Francji

      • 1 1

  • (1)

    Pani Grzegorczyk, czy jeździ Pani po gdyńskich dzielnicach i widzi Pani chwasty porastające tereny zielone? Chwasty sa wszedzie, to nie sa łaki, ani tereny zielone, zapusciliscie fajne miejsca.
    To wstyd dla nas mieszkańców Gdyni, że mamy takich niedobrych, nieomylnych, złych i niedobrych urzędników. Żal i żenada. Polecam przejazd po Gdyni, takiego badziewia zwanego zielenią NIGDY nie było!!

    • 10 1

    • Ale jest susza więc zamiast ciężko pracowac

      i kosić trawę można sobie przyznać premię za oszczędności. Cynk fajrant i premia za nie koszenie . Tyle wygrać.
      Jak pięknie być urzędnikiem.
      Przecież trawę można kosić wyżej podczas suszy.

      • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    (7)

    A tyle mówi się o oszczędzaniu wody, jej braku, o retencji itp historie. A będąc codziennie na Starym Mieście około 6 rano widzę jadące zamiatarki a za nimi jadące dwie polewaczki, dziwna kolejność bo podobno powinno sie polać jezdnię by się nie kurzyło. Ciekawe skąd jest woda z sieci wodociągowej? Chyba byłoby taniej i logiczniej prosto z Raduni lub Motławy, w końcu i tak tam trafi przez system kanalizacji drogowej.

    • 67 16

    • Prawda (1)

      A jak by tak dla strażaków do gaszenia pozarów?

      • 4 1

      • Woda z chlorem nie nadaje się do niczego oprócz odwiedzenia oczyszczalni.

        • 10 13

    • Po prostu trzeba zacząć projektować baseny z osobnymi zbiornikami

      do reużytku wody

      • 8 1

    • Chcesz lać wodą z chlorem? (3)

      Barany bez szkoły zawsze mają najwięcej do powiedzenia.

      • 11 7

      • Dla niego mrówki i inne stworzonka żyjące na naszych ulicach się nie liczą (1)

        Po prostu zalałby je chlorowaną wodą i jeszcze by się chwalił ile zaoszczędził

        • 3 6

        • Bio, eko i vege.

          Nie wspominając o karaluchach które ucierpiałyby bardzo gdyby wymyto chlorowaną wodą wiaty śmietnikowe albo obszcz*ne przez turystów i patologię ciemne zaułki. XD

          • 17 1

      • Kto niby jest baranem, patrzysz w lustro i do swego odbicia mówisz? No tak woda z chlorem jest bardzo szkodliwa do polewania ulic ale do pływania w niej jest ok, co więcej woda płynąca z kranu jest również chlorowana i ją spożywasz ale jak widać nie masz o tym pojęcia. Dodam jeszcze że chlor się uwalnia z wody więc np. w basenach jest stale dodawany jesli tego nie zrobisz poziom chloru będzie coraz niższy. Napisałem powyżej że woda powinna być z Raduni lub Motławy a nie z sieci wodociągowej bo i tak trafi z powrotem do rzeki.

        • 12 2

  • nie rozumiem z tymi trawnikami oraz tak sobie myślę, że woda z basenu jest w miarę czysta, lepiej wylać ją na klomby niż by miały usychać, ale co ja tam wiem

    • 9 2

  • Opinia wyróżniona

    (7)

    rozumiem, że nie do podlewania, choć w sytuacji gdy nie pada 2 miesiące to i woda z basenu byłaby lepsza od suszy, natomiast czemu nie można wodą basenu umyć ulicy??

    • 134 17

    • Bo lepiej podnieść cenę wody i ogrzewania, lepiej podnieść podatki za mieszkanie, w Gdyni przecież nie potrzeba zieleni w centrum, bo jest Park Krajobrazowy, a co w Gdyni maja podlewać betonu przy skwerze i Bulwarze, jak możecie na takich ludzi głosować, ludzie nue głosujcie na nich, niech uda do pracy na hale gdzie na głowę robią gołębie

      • 17 8

    • (4)

      Masz napisane w artykule, czego nie rozumiesz? Jeśli zużycie energii przekracza opłacalność takiego rozwiązania, to nie jest ono ani eko-logiczne, ani eko-nomiczne...

      • 26 8

      • Urzędnikom się nic nie opłaca

        • 10 10

      • głosujesz zapewne na PIS albo konfę, skoro wierzysz w urzędnicze majaczenie (2)

        Ta woda jest wylewana do ścieku, uzdatnianie tej wody kosztuje, jej pompowanie do oczyszczalni kosztuje, jej pompowanie do wodociągów kosztuje, chociaż podejrzewam ze po uzdatnianiu jest po prostu wylewana potem do rzeki lub morza, bo raczej u nas nie ma obiegu zamkniętego, bo do tego potrzeba bardzo drogich urządzeń

        • 7 6

        • Policz sobie (1)

          m3 ścieków kosztuje w Gda 5,63 zł.
          Prosta kalkulacja - za wylanie całej wody z basenu do ścieków masz 800x5,63 = 4504 zł. To mało w porównianiu z wynajęciem beczkowozu ( ok. 150 zł/h), więc już same koszty transportu przewyższają koszt spuszczenia do ścieku.

          • 2 3

          • Policzmy

            1) Koszt beczkowozu 2) koszt pracownika do obsługi 3) Koszt transportu 4) Czas jaki potrzeba na napełnienie i opróżnienie 80 razy beczkowóz plus 80 kursów między basenem a miejscem przechowania 5) Koszt zbiornika na przechowanie o ile takiego nie ma, a pewnie nie ma bo oczyszczarki raczej są napełniane "z sieci" a nie ze zbiornika. 6) Koszt uzdatniania/oczyszczania wody w zbiorniku. Bo jak ci woda postoi kilkanaście dni albo kilka tygodni to jak nią umyją ulicę to zaraz podniesiesz awanturę, że śmierdzi zgniłą wodą. 7) Koszt energii i koszt pompy 8) Koszta o których teraz jeszcze na szybko nie pomyślałem.

            • 3 1

    • Umyć ulicy?

      Poprzez sieć KD trafi do cieków wodnych i zabije w nich życie...

      • 1 2

  • Woda

    A z kąd oni taki zabytek wzięli?

    • 2 1

  • Jestem za takim użyciem resztek wody, będąc za to ekologia. Powiem krótko. Woda jest na wagę złota. Tym bardziej, że nasze przekupniki samonierządowe to pachołki mafii betoniarsko-patodeweloperskiej, które zdegradowany duża część metropolii. Dlatego byłoby super, żeby zużyta woda trafiała na akcje typu mycie przystanków, albo chociaż ubgaconych klubowo i kulturowo turystek i słoikwomanów po ołłpeneeerze:) Higiena publiczna to podstawa:) Szkoda, że koszty takich działań przewyższają ewentualne zyski:(

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane