- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (173 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (329 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (217 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (73 opinie)
"Jedzą, piją, lulki palą..." w Sopocie
W Urzędzie Miasta Sopotu uroczyście wręczono nagrody laureatom rankingu tygodnika "Newsweek", na 100 najpopularniejszych restauracji, pubów i kawiarni w Trójmieście. Wśród wyróżnionych znalazło się 45 lokali, właśnie z Sopotu.
"Newsweek" zaangażował do zabawy ok. 500 osób, które odwiedzały lokale co najmniej 6 razy w miesiącu. Zgromadzono w ten sposób ponad 3000 opinii o trójmiejskich restauracjach, pubach i kawiarniach. Recenzenci oceniali lokale w 4 kategoriach: ogólnej atrakcyjności, wystroju wnętrza, serwisu (kultura osobista, kompetencja, szybkość), kuchni (w przypadku restauracji), klimatu (puby i kawiarnie).
"Punkt Newsweeka" to wyróżnienie i oznaczenie, które otrzymało 10 lokali ocenionych najwyżej. Tytułem tym mogą posługiwać się przez najbliższy rok.
Najpopularniejsze puby, kluby i kawiarnie w Sopocie to pod względem atrakcyjności i klimatu - "Spatif", wystroju - "Mandarynka", serwisu - "Kinski". Najpopularniejsze restauracje to pod względem atrakcyjności i kuchni - "Baola", wystroju: "Wieloryb", serwisu - "Rozmaryn".
Na spotkaniu w sopockim Urzędzie Miasta obecni byli właściciele i przedstawiciele wyróżnionych przez "Newsweek" kawiarni, restauracji i pubów. Po części oficjalnej, po przemowie prezydenta Karnowskiego i rozdaniu dyplomów i gratulacji, zgromadzeni mogli porozmawiać ze sobą o bieżącej sytuacji na rynku, wymienić się nowinkami czy nawiązać obiecujące znajomości. Wszystko to odbyło się w przyjacielskiej atmosferze, przy dobrej kawie i ciasteczku.
Opinie (75)
-
2004-12-01 08:15
niby jakie widoki, których nie można zobaczyć w orłowie jelitkowie czy stogach??
wejdź na plażę bosą nogą
ale uprzednio zaszczep sie na wszystko co możliwe
wkurza mnie NIEEGZEKWOWANY zakaz wprowadzania psów na sopocką plażę
każdemu takiemu panciowi sypałbym kare 100 godzin sprzątania plaży
z domu wyniosłem zasade
nie musi być bogato byleby było CZYSTO SCHLUDNIE I SPOKOJNIE
i tego właśnie BRAKUJE sopotowi
a to własnie mogłoby być WIZYTÓWKĄ "kurortu"
no to po szklanie solanki (bu ha ha ha) i do roboty...- 0 0
-
2004-12-01 08:19
Tiiiia Gallux
Z SKM-ki przez "Karmazyna" z ewwntualnym zawinięciem do "Złotego Ula" i lądowanie w "Aldze", a potem
morze, nasze morze.... będziem ciebie....
"Full Gdański" w "granatach" i w Polskę....
ech... gdzie te czasy
tera jakieś puby, sruby i "Carlsberg" lub sztuczny "Żywiec", no ewentualnie o*****e "Tyskie" dla szczawiów...
g***o nie piwo i knajpy- 0 0
-
2004-12-01 08:28
widok na kutry rybackie i suszące się sieci, kawałek mola, powyciągane na brzeg kolorowe żagielki od windsurfingów, łabądki białe przelatujące z szumem nisko nad wodą, klif na tle błekitnego nieba, białe obłoczki, żółty piasek, zielono-niebieskie morze.
- 1 0
-
2004-12-01 08:31
gallux
w jakim Ty miescie żyjesz, toż to potega kulinarna, a restaurowanie pewnie bedzie wieczne, tylko pozazdroscic.
- 0 0
-
2004-12-01 08:41
hehe Nika
ale romantycznie - ale nie w Sopocie!
- 0 0
-
2004-12-01 09:14
kocham sopot
za przeszłość czyli swoją młodość i za dzisiaj
zmiany są duże po drodze kilka wpadek ale jak na trójmiejskie stosunki jest to najspokojniejsze miejsce pod słońcem a ludzie w nim niespotykanie spokojni i pracowici
kici kici malutka:)
z braku w sopocie realnej w siłę opozycji nasz wójt prawem zasiedzenia dostanie ten tytuł dożywotnio oraz jako dziedziczny i wcale mi to nie przeszkadza a nawet zaczyna podobać
sopot jak łeba księstwem z własną monetą solankami i browarem- 0 0
-
2004-12-01 09:34
Gallux
Ja, naturlich, ich liebe frei stadt Zoppot mit brauerei und see, also gutes vodka, frauen und viele...
- 0 0
-
2004-12-01 09:51
ja ja
volkswagen volkswagen
zwaj cylinder chaben- 0 0
-
2004-12-01 09:59
A gdzie "Bar pod wierzbą" - toż to jedynie miejsce gdzie całą dobę można smacznie zjesć, a i ubaw w nocy jest niesłychany. Zawsze jak tam zajdę to się obśmieję na maxa. Obsługa zasze jakimś celnym dowcipem rzuci.
Pozdrawiam Orzełka.- 0 0
-
2004-12-01 10:12
Podoba mi sie przewodnik "imprezowicza z Kamionki" ale Siouxie bym wykresli - jest zawsze tak ciasno, ze klopotem jest wejscie, a co dopiero z zabawa czy miejscem do siedzenia.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.