- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Jestem wkurzona, ale to nie jest mój protest
Decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji eutanatycznej zbulwersowała sporą część naszego społeczeństwa. Mnie również! Nie wyszłam jednak na ulicę protestować, jak zrobili to inni - mamy epidemię. I traktując ją poważnie, nie chciałam narażać siebie oraz swoich bliskich. Patrząc na to, co dzieje się podczas protestów, nie żałuję tej decyzji. Nie podpisuję się bowiem pod hasłami skandowanymi i widniejącymi na transparentach, a atakowanie Kościoła katolickiego - choć sama w ostatnim czasie z nim niespecjalnie sympatyzuję - uważam za działanie prymitywne - pisze Ewa Palińska.
Powiedzieć, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego mnie wzburzyła, to nie powiedzieć nic. W gronie znajomych użyłabym zapewne mocniejszego słowa, jak chociażby to, które stało się symbolem protestów. Wychodzę jednak z założenia, że w przestrzeni publicznej lepiej się takich słów wystrzegać - język mamy na tyle bogaty, że kulturalniejszy synonim się zawsze znajdzie.
Dlaczego w*********ć wybrzmiało najgłośniej? Hasła trwających protestów
Zobacz, jakie hasła mają protestujący na swoich transparentach
Na to jednak, aby pozbawić kobiety spodziewające się dziecka poważnie i nieodwracalnie chorego możliwości decydowania o jego dalszym losie, mojej zgody nie ma. Pamiętam, jak sama byłam w ciąży i chciałam wykonać badanie prenatalne. Lekarz zapytał mnie wtedy, czy zastanawiałam się nad tym, jaką decyzję podejmę, jeśli wynik będzie niekorzystny. Chciałam wierzyć, że urodziłabym mimo wszystko, ale miałam świadomość tego, że jestem słaba i w konfrontacji z taką informacją mogę się złamać. Badania nie wykonałam. Pozwoliłam na to, żeby zadecydował los. I każda kobieta powinna mieć prawo w tej sytuacji sama zdecydować.
Dlaczego aborcja eutanatyczna, a nie eugeniczna - tłumaczy ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala na Zaspie.
Przez chwilę rozważałam przyłączenie się do protestu, jednak po niedawnej rozmowie z doktorem Markiem Prusakowskim , specjalistą chorób zakaźnych leczącym chorych na COVID-19, zaczęłam traktować epidemię jeszcze poważniej, niż wcześniej. Zostałam w domu, a protestom przyglądałam się za pośrednictwem mediów. I mnie zmroziło, bo okazało się, że to wcale nie są protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Przesłanie jest zupełnie inne.
Decyzja Trybunału Konstytucyjnego sprawiła, że przeciwnicy partii rządzącej pod pretekstem sprzeciwu zaczęli wylewać wszystkie swoje żale. Kiedy wczoraj niechcący natknęłam się na demonstrację w centrum Gdańska, żadne ze skandowanych haseł nie odnosiło się do zakazu aborcji eutanatycznych. Domagano się natomiast rezygnacji partii rządzącej, manifestowano swoje wzburzenie czy deklarowano, że każda z pań ma prawo swobodnie gospodarować swoją macicą. Wszystko to okraszone siarczystymi wulgaryzmami. Momentami skandowano wyłącznie wulgarne hasła. I o ile byłam skłonna się zgodzić z tłumaczeniem aktywistek, że miłe już były i czas na ostrzejsze słowa, to w jaki sposób na zmianę decyzji TK ma wpłynąć skandowanie hasła "Krzysztof Bosak ma małego"?
Wiele skandowanych haseł nie ma związku z tematem protestu. Niektóre są wręcz absurdalne.
Miejmy na uwadze, że choć protestują tłumy, większa część społeczeństwa siedzi w domach i się ze strajkiem kobiet nie identyfikuje. Z różnych względów. Nie brakuje też osób, które uważają decyzję TK za słuszną - spotkałam je podczas wczorajszego protestu. Pamiętajmy, że rząd, któremu protestujący każą wyp*******ć, został wybrany w demokratycznych wyborach. Tak zadecydowała większość społeczeństwa (mam na myśli większość głosujących - "absens carens" ). Słusznie czy nie - każdy niech odpowie sobie sam. Na tym polega demokracja, że decyduje większość, a skutki ponosimy wszyscy.
Atakowanie kościoła (i każdego innego miejsca kultu religijnego, niezależnie od wyznania) uważam za działanie prymitywne, więc był to kolejny argument, który utwierdził mnie w przekonaniu, że choć jestem przeciwna decyzji TK, to nie jest mój protest. Nie sympatyzuję ostatnio z Kościołem katolickim, ale widząc zło, jakiego niektórzy jego członkowie się dopuszczają, nie przymykam oczu na dobro, które jest zasługą innych. To nie Kościół katolicki zakazał aborcji eutanatycznych - żaden ksiądz nie zasiadał w TK. Wśród sędziów (a sądy mamy przecież niezawisłe) znalazły się zapewne osoby religijne, które być może kierowały się wiarą, ale nie była to odgórna decyzja kościoła.
Swoją drogą zawsze mnie zastanawia, dlaczego z taką werwą ateiści podchodzą do profanowania symboli religijnych, zamiast zwyczajnie je ignorować. Ja w latającego potwora spaghetti nie wierzę, więc nie widzę potrzeby, aby wyciągać rękę po cudzy durszlak. Ataki na Kościół tylko potwierdziły to, co napisałam wcześniej - przeciwnicy partii rządzącej wykorzystali okazję do swojej prywatnej walki o obalenie rządu, któremu udało się wygrać w wyborach.
Kibice: rozumiemy protesty, ale nie pozwolimy atakować kościołów
Wychodziłam z założenia, że na poważnym proteście będzie panowała poważna atmosfera, a trafiłam wczoraj na koronaparty. Mnóstwo roześmianych nastolatków, tańczących do muzyki z głośnika, przekrzykiwało się podczas skandowania wulgarnych haseł. Dystans? Jaki dystans! W takim tłumie nie ma o tym mowy.
Protesty w czasie COVID-19. Czytelnik zgłasza nas na policję
Zachowanie policji podczas ulicznych protestów
Czy w XXI wieku jedyne, co potrafimy zrobić, to wyjść na ulicę i wykrzykiwać pozbawione sensu oraz niezwiązane z przesłaniem protestu hasła? I to w trakcie epidemii, wiedząc, że mamy totalnie niewydolną ochronę zdrowia? Wśród protestujących są wybitni przedstawiciele różnych specjalności - prawnicy, ekonomiści, lekarze, dziennikarze. Naprawę nie są w stanie pomóc inaczej?
Znajdujemy się w patowej sytuacji, bo społeczeństwo jest podzielone na pół i nieważne, jaki byłby wynik wyborów, druga połowa byłaby niezadowolona. Czy tak trudno choć raz się zjednoczyć i walczyć o wspólną sprawę, a nie przy jej okazji prać wszystkie polityczne brudy?
Gdyby tak się stało i protestowano by wyłącznie przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, ten protest byłby też moim i chętnie bym się w niego włączyła (bez wychodzenia na ulice oczywiście - epidemia). Mimo że jestem chrześcijanką, przeciwniczką aborcji na życzenie i nie skanduję na ulicy "***** ***", choć patrząc na to, co wyprawia partia rządząca, mam ochotę wyć.
Historia pewnej kobiety (139 opinii)
Tą kobietą jestem ja. Ja! Której także odebrano prawa decyzji w sprawie swojego ciała i życia. Ja! Której Ty droga koleżanko z protestu, zabierasz prawo do podstawowego funkcjonowania i zapewnienia spokoju dziecka ... Koleżanko, kobieto, kolego który wspierasz kobiety... Daj nam po prostu funkcjonować w naszym wspólnym sprzeciwie decyzji TK! Zobacz więcej
Tą kobietą jestem ja. Ja! Której także odebrano prawa decyzji w sprawie swojego ciała i życia. Ja! Której Ty droga koleżanko z protestu, zabierasz prawo do podstawowego funkcjonowania i zapewnienia spokoju dziecka ... Koleżanko, kobieto, kolego który wspierasz kobiety... Daj nam po prostu funkcjonować w naszym wspólnym sprzeciwie decyzji TK! Zobacz więcej
Opinie (1104) ponad 100 zablokowanych
-
2020-10-29 08:58
Dziękuję za głos rozsądku, bardzo go teraz brakuje.
- 13 13
-
2020-10-29 08:59
Przecież
To są protesty antyrządowe. Jak ktoś tego nie widzi, to jest ślepy :)
- 20 3
-
2020-10-29 08:59
Gdyby nie te protesty, to co zrobiłby PiS pod rękę kościołem?
Szampany otwierać, prawo aborcyjne zaostrzone.
Ale nie, p. Palińska widzi tylko huliganów w spódnicach i zagrożenie COVID.
Trzeba rozmawiać, PiS rozmawia i robi swoje i ma wywalone totalnie na opozycję i nie przejmuje się żadnymi kontrargumetami.
PiS dba tylko i wyłącznie o własne interesy z kościołem.
Ale nie.... Pani Palińska pisze elaboraty i myśli że one cofną zle prawo.
Pani Palińska, takie rzeczy to tylko na ulicy, inaczej się nie da! Już prezydent zmiękł, jego żona i córa także krytykują wyrok, gdyby nie ulica nie było by takich deklaracji.
Gdyby nie ulica, poparcie PiSu nie spadło by do 26%
Ale nie, pani Palińska walczy elaboratami na lokalnym portalu, powodzenia!- 11 16
-
2020-10-29 08:59
Reowlucja jest kobieta
A każda rewolucja żąda rozlewu krwi. Pamiętajcie że kostuch a również jest kobietą
- 7 11
-
2020-10-29 09:00
Filozofka od siedmiu boleści!
Jak piszesz, że chce Ci się wyć, to idź na protesty, a nie hamletyzuj i lamentuj. Radykalne akcje władzy wzbudziły radykalne reakcje społeczeństwa. To może być moment pozytywnego przełomu i krok ku budowie dobrego kraju. Jeśli nie spieprzą tego tchórzliwi "pożyteczni idioci" snujący takie beztreściowe dywagacje zamiast zawalczyć o wolność...
- 17 18
-
2020-10-29 09:01
Dużo w Pani wywodzie nieścisłości.
Tak, partia rządząca wygrała wybory, ale od tego czasu minął rok. Wiele się zmieniło. Okazało się, ze rząd dalej kradnie zamiast sprawnie rządzić, a do tego zupełnie nie przygotował się na covid. teraz jeszcze na telefon przepchnął tylnymi drzwiami zakaz aborcji licząc na to, ze ludzie ze strachu nie będą protestować. Rząd utracił duża cześć poparcia i ludzie protestują teraz nie tylko przeciwko wyrokowi pseudo TK ale tez przeciwko faszyzmowi i fanatyzmowi religijnemu. Polacy nie chcą państwa wyznaniowego, Rydzyka, Kaczyńskiego i innych oszołomów, którzy zostali wybrani głównie głosami niewykształconych, biednych i chorych z nienawiści ludzi, których w Polsce nigdy nie brakuje. Pani stwierdzenie o niezawisłości obecnych sądów pominę milczeniem, bo widać nie śledziła Pani tego co się działo w wymiarze sprawiedliwości przez ostatnie 5 lat. Wyrok pseudo TK był kropla, która przelała czarę goryczy. Ludzie domagaj się ustąpienia rzadu i maja do tego prawo tak samo jak Pani ma prawo nie uczestniczyć w tych protestach, żyjąc w przekonaniu ze Polska i Węgry to wzór demokracji dla reszty świata a nie republiki bananowe rządzone przez niebezpiecznych i faszyzujących populistów.
- 13 17
-
2020-10-29 09:03
Chuligańskie wybryki
Trafione w punkt. Przez to że protestujący przekraczają granice kultury, prawa, dobrego obyczaju, nie chcę się z nimi utożsamiać. Dla mnie są zwykłymi chuliganami.
- 21 7
-
2020-10-29 09:04
Kościół Katolicki to przedctawicielstwa obcego państwa Watykan (2)
Jego funkcjonariusze gwałcą polskie dzieci i na to jest pełna zgoda. Jego funkcjonariusze nie płacą podatków i na to jest zgoda. Jego funkcjonariusze wpływają na prawo w Polsce i na to jest zgoda. Jakim musimy być potworami skoro na to się zgadzamy?
- 11 17
-
2020-10-29 09:16
skąd się
biorą takie półgłówki ??/
- 4 3
-
2020-10-29 09:35
wracaj na lekcje, bo powiem Pani.
- 0 1
-
2020-10-29 09:04
Bardzo trafnie opisane.
I to w mediach..az jestem w szoku ze cenzura lewakow i innych ktorzy popieraja dorywajacych bezsilnie do koryta nie zadzialala.
- 13 7
-
2020-10-29 09:04
Do roboty !
Do roboty gowniarze! Do szpitala na ginekologie wspierać kobiety, zmieniać kaczki i sprzątać. Nie macie pojęcia o życiu na insta i FB się nie żyje i**otki.
- 20 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.