- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (209 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (409 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (73 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
"Kiedy SKM rozprawi się z palaczami w przedziałach?"
- Chciałbym zapytać o zasadność zakazu palenia w pociągach SKM, skoro przewoźnik nie ma żadnych narzędzi egzekwowania tego zakazu ani procedur, które pozwoliłyby takie sytuacje skutecznie rozwiązywać - pisze w liście do naszej redakcji pan Paweł, proponując jednocześnie konkretne działania, które powinny być w momencie zauważenia palaczy podjęte.
Oto jego spostrzeżenia:
Nieliczne interwencje patrolu SOK zwykle wywoływały politowanie innych pasażerów i były obiektem żartów ze strony łamiących prawo. Oczywiście i tym razem nie liczyłem na natychmiastową reakcję, ale miałem cień nadziei, że w mojej piętnastoletniej historii jazdy kolejkami SKM będę świadkiem ukarania kogoś za tak szkodliwe społecznie wykroczenie.
Czytaj też: Impreza w SKM a ochrona nie reaguje
Oczywiście jednak takiego szczęścia nie miałem, ale wysiadając na SKM Przymorze skorzystałem z dłuższego postoju kolejki na przystanku i podszedłem do maszynisty i kierownika pociągu z informacją o paleniu papierosów. I tu spotkały mnie następujące zaskoczenia:
1. Kierownik i maszynista nic o tym nie wiedzieli (przez pięć minut od informacji o wykroczeniu, informacja o tym nie dotarła z SOK do kierownika pociągu),
2. Kierownik i maszynista powiedzieli, że nic z tym nie zamierzają zrobić, bo to nie ich sprawa,
3. W przedziale służbowym przebywało przynajmniej dwóch innych pracowników SKM, którzy przysłuchiwali się rozmowie i też nie zaoferowali żadnej woli interwencji.
W związku z tym mam pytanie o zasadność zakazu palenia w pociągach SKM, skoro przewoźnik nie ma żadnych narzędzi egzekwowania tego zakazu ani procedur, które pozwoliłyby takie sytuacje skutecznie rozwiązywać.
Zobacz też: "Ochrona SKM udaje, że pilnuje porządku"
Od razu uprzedzam standardową odpowiedź o ograniczonej liczbie patroli i ograniczonych środkach. Taka odpowiedź do najzwyklejsze mydlenie oczu podatnikom i pasażerom. Rzeczywiste przestrzeganie przepisów porządkowych i bezpieczeństwo pasażerów w żadnym stopniu nie zależy od liczby patroli! Liczba patroli i kamery to tylko działania pozorne i na dodatek kosztowne dla pasażerów i podatników, które nie przynosi niemal żadnych zauważalnych korzyści.
Zdaję sobie sprawę z oporu takich instytucji jak SKM we wdrażaniu radykalnych, ale sprawdzonych rozwiązań. Ale bez tego nie uda się tego typu problemów rozwiązać.
Chętnie spotkam się z osobą, która twierdzi inaczej i poznam jej merytoryczne i poparte badaniami naukowymi argumenty. Ja ze swojej strony przedstawię aktualną wiedzę naukową na temat prewencji w zakresie wykroczeń i chuligaństwa. Myślę, że osobie odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w firmie SKM ta wiedza bardzo się przyda i może zaowocować nie tylko rzeczywistą poprawą bezpieczeństwa, ale także oszczędnością środków.
Zdaję sobie sprawę z oporu takich instytucji jak SKM we wdrażaniu radykalnych, ale sprawdzonych rozwiązań. Ale bez tego nie uda się tego typu problemów rozwiązać.
Co według mnie mogło (a nawet powinno) się wydarzyć w tej konkretnej dzisiejszej sytuacji?
1. SOK SKM zaraz po otrzymaniu informacji informuje kierownika pociągu o wybryku chuligańskim.
2. SOK SKM zawiadamia Policję lub inne organy uprawnione o zdarzeniu i prosi o interwencję na najbliższym przystanku.
3. Kierownik pociągu zatrzymuje pociąg na najbliższym przystanku i udaje się do miejsca zdarzenia.
4. Pociąg oczekuje na interwencję organów uprawnionych.
5. Osoby naruszające przepisy zostają ukarane (mandat, skierowanie sprawy do sądu) oraz obciążone kosztami wykroczenia. I to te koszty mają w dużej mierze dotknąć osobę popełniającą wykroczenia. A nietrudno sobie wyobrazić, że wstrzymanie ruchu kolejek SKM nawet na 10 minut takim sporym kosztem jest.
6. SKM wydaje odpowiedni komunikat do mediów z wyjaśnieniem sprawy.
Chętnie poznam powody, dla których w ramach polskich realiów nie można wdrożyć takiej procedury. Jestem gotowy na spotkanie osobiste i konstruktywną pomoc przy przezwyciężaniu niebywałych trudności. Nie mówię, że będzie łatwo, ale przynajmniej będzie nadzieja na poprawę.
W obecnej sytuacji i przy obecnym pobłażliwym podejściu SKM do chuliganów (palenie na peronach, graffiti, obwieszanie peronów ulotkami chwilówek) nic się nie zmieni, bez względu na zainwestowane pieniądze.
Impreza pod okiem SOK zarejestrowana w SKM przez jednego z pasażerów we wrześniu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (350) ponad 10 zablokowanych
-
2015-11-16 10:38
(1)
ahhh ten pan Paweł , prawdziwa dusza ormo.
- 13 6
-
2015-11-16 10:51
Nic nie rozjusza kogoś łamiącego prawo tak, jak presja społeczna.
- 3 5
-
2015-11-16 10:40
Mnie to nie przeszkadza
Ten ostatni przedział stanowi ułamek długości pociągu i p. Paweł może zająć dowolne inne miejsce. No ale przeszkadza coś gdzie p. Pawła nie ma lub lubi być tam gdzie nie lubi a tylko na złość.
- 11 10
-
2015-11-16 10:51
Brawo za odwagę. .. (2)
"Jak zwykle niezwłocznie poinformowałem o tym SOK. Razem z moją żoną mamy na swoim koncie przynajmniej kilkanaście takich zawiadomień ... ". Widzę że konfidentów nie brakuje ... a uwagę boją się zwrócić ...
- 14 8
-
2015-11-16 21:25
A w mordę już dostałeś? (1)
Nie? to ryj w kubeł. Ja swoje zęby wyżej cenię od durnych opinii matołów typu "konfident"
- 2 3
-
2015-11-16 22:52
Od kogo od Ciebie?? hahaha
- 1 0
-
2015-11-16 10:53
To nie ma czujników dymu?
Czyli w razie pożaru to całe bezpieczeństwo opiera się na tym, że ktoś zauważy i zgłosi?
Fajnie.- 9 0
-
2015-11-16 10:54
Paweł i Gaweł w jednym stali domu
Paweł spokojny,nie wadził nikomu...
- 3 1
-
2015-11-16 11:14
ostatni wagon (1)
powinien być dla palących i byłoby po kłopocie.Nikt nikomu by nie wadził.Swoją drogą ten pan i jego żona to ładni konfidenci....teraz takie czasy.W szkole dzieciaki od najmłodszych lat są tego uczeni...
- 10 6
-
2015-11-16 12:38
Tak tak. Gdyby nie ci wredni konfidenci, to zapewne do dzisiaj jumanoby sobie spokojnie kruszywo spod budowy A1. Bo przecież trzeba swoich spraw pilnować i nikomu nie wadzić, a nie na policję z donosem lecieć, jak kradną materiał budowlany ciężarówkami całymi.
- 5 1
-
2015-11-16 11:15
żal
od razu zaznaczam, że nie palę :) ale chłopi co ci to przeszkadza? siądź sobie z żoną w normalnym przedziale a nie "Razem z moją żoną mamy na swoim koncie przynajmniej kilkanaście takich zawiadomień"- nie masz co robić? O źle parkujących pojazdach też informujesz policję? Za robotę się weź lepiej to na samochód zarobisz i po sprawie
- 12 4
-
2015-11-16 11:16
Przeciętny palacz (1)
to człowiek o szczątkowej empatii. Jego racja jest najmojsza a nałóg dodatkowo potęguje egoistyczne dążenie do zaspokojenia głodu. Wtedy nikt i nic się nie liczy. Miałem kiedyś okazję do wojowania z takim windowym palaczem. W zasadzie nawet groźby do niego nie docierały do czasu, kiedy to o mało nie spalił się sam w zablokowanej windzie. Widok uwędzonego kretyna był bezcenny.
- 9 3
-
2015-11-16 22:54
I wtedy się obudziłeś...
- 1 1
-
2015-11-16 11:19
palacze
Ale on cwaniak dojechał do Przymorza i chce żeby pociąg czekał na policje bo on już dojechał gdzie chciał.Ci co jada dalej niech czekają co mnie obchodzą ja na miejscu.A trzeba było zgłosić w Oliwie i czekać na policje.
- 2 3
-
2015-11-16 11:44
nie wiem po co prawie we wszystkich SKM znajdują się kamery ?
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.