• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca alkohol we krwi tłumaczył zjedzeniem pączka z adwokatem

szym
12 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Alkohol w organizmie kierowcy miał być efektem zjedzenia... pączka z adwokatem. Zdjęcie ilustracyjne. Alkohol w organizmie kierowcy miał być efektem zjedzenia... pączka z adwokatem. Zdjęcie ilustracyjne.

Wsiadł za kierownicę, choć był po alkoholu. Wpadł, gdy przekroczył prędkość. Swój stan policjantom tłumaczył... zjedzonym w tłusty czwartek pączkiem z adwokatem. Na tym się jednak nie skończyło: policjanci ustalili, że 29-letni kierowca ma cofnięte uprawnienia do kierowania i może być pod wpływem środków odurzających. Jakby tego było mało, znaleziono przy nim kilka porcji amfetaminy.



Czy zdarzyło ci się kłamać, by wymigać się od mandatu?

W czwartek przed godziną ósmą rano w tunelu pod Martwą WisłąMapka gdańscy policjanci z grupy Speed zatrzymali 29-letniego mieszkańca powiatu gdańskiego, który jechał seatem o 29 km/h więcej, niż wynosiła dopuszczalna prędkość.

- Funkcjonariusze sprawdzili dane osobowe mężczyzny i ustalili, że od 2017 roku ma on cofnięte uprawnienia do kierowania. Z kolei podczas kontroli trzeźwości kierowcy alkomat pokazał, że mężczyzna jest pod wpływem prawie 0,3 promila alkoholu. W rozmowie z funkcjonariuszami 29-latek tłumaczył, że taki wynik na urządzeniu jest skutkiem tego, że wcześniej zjadł pączka z adwokatem - relacjonuje Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.

Alkohol i... amfetamina



Podczas interwencji policjanci zwrócili także uwagę na zachowanie mężczyzny i jego źrenice.
W rozmowie z mundurowymi 29-latek przyznał, że zażył amfetaminę, a następnie na polecenie mundurowych oddał pojemnik z żółtym proszkiem.

Policjanci przy kierowcy zabezpieczyli też podejrzany proszek. Policjanci przy kierowcy zabezpieczyli też podejrzany proszek.
- Kolejne porcje środków odurzających policjanci znaleźli podczas przeszukania mężczyzny. Wszystkie substancje zostały zabezpieczone i przekazane biegłemu do badań, w wyniku których wykazano, że zabezpieczony proszek to cztery porcje amfetaminy - opowiada policjantka.
29-letni kierowca seata został zatrzymany. Podczas dalszych czynności w szpitalu pobrana została od niego krew do badań na zawartość narkotyków.
szym

Opinie (141) ponad 10 zablokowanych

  • zadajmy sobie pytanie nad zasadnością tych i**otycznych zakazów (3)

    statystycznie oznacza to że większość kierowców jeździ na gazie lub półgazie ... pytanie jacy kierowcy powodują najwięcej wypadków?

    • 0 2

    • (1)

      czeźwi

      z tak podaną statystyką nie da się dyskutować, a wniosek jest taki, że aby zadbać o bezpieczeństwo trzeba się nawalić i naćpać

      kolejny dowód, że mamy w szkole za dużo katehezy a za mało biologii

      • 1 2

      • no i trochę mało ortografii

        • 1 0

    • głos rozsądku , powinien być nakaz jazdy po kielichu .

      • 1 0

  • Ankieteczka

    kto nie ogladal la la poland na tvp vod naprawde niech zaluje. Potem wychodza takie kwiatki jak ta ankieteczka

    • 0 0

  • A Durczok spity pół Polski przejechał i jest na wolnosci...pupilek PO (3)

    • 16 5

    • Jak PiS w końcu dojdzie do władzy, to zrobi porządek. A, czekaj..... (1)

      • 7 2

      • Kiedy z kastą w koncu sie zrobi porzadek?

        • 2 0

    • Duduś za granicę jezdzi i zawsze wygląda jakby przynajmniej po kilku piwach był i co? - Dalej siedzi w pałacu.

      • 1 0

  • Kolega policjant często opowiada

    Jak to ludzie mają zadziwiająco słabe głowy.

    Jedno-dwa piwka wieczorem, a rano 1.5 promila.
    Albo lampka wina do obiadu, a wieczorem nadal promil.
    Rekordzista miał we wtorek alkohol we krwi, po tym jak w sobotę był na weselu.
    Sporo kierowców potrafi mieć około promila (nawet na późniejszym badaniu krwi), po tym jak użyli obficie spryskiwacza (tylko kto latem używa zimowego płynu?).
    Jeszcze często się znajduje okołopromilowców co to się najedli czegoś - zazwyczaj twierdzą że kwaśnych jabłek, kiszonej kapusty.
    No i uważać trzeba na batoniki i czekoladki - kierowca zatrzymany z 1.2 promila podobno zjadł batonik Pawełek. No oczywiście ponowny pomiar po 15 minutach - po batoniku powinno po 15 minutach wyjść zero... no to wyszło 1.3... Kolejne 15 minut - 1.4. Kierowca kategorycznie żąda badania krwi - wynik 1.5 ;)

    • 5 0

  • Sonda jest taka, jak cała ta "redakcja".

    Prawo pozwala bronić się wszelkimi sposobami, w tym kłamiąc.

    • 2 0

  • Myślałem ze chodzi o Kucyka

    Tylko on ma pewnie kilku adwokatów

    • 1 0

  • Adwokata to on bedzie potrzebował.

    I raczej nie pozyje teraz jak pączek w maśle.

    • 1 0

  • A to cwaniak

    Tzw produkt obecnych czasów.

    • 3 0

  • Też kiedyś jadłem z adwokatem pączki.

    Potem bawiłem się jego pączkami. W woreczku.

    • 3 2

  • strzelił w koronę

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane