- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Kierowca alkohol we krwi tłumaczył zjedzeniem pączka z adwokatem
12 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Wsiadł za kierownicę, choć był po alkoholu. Wpadł, gdy przekroczył prędkość. Swój stan policjantom tłumaczył... zjedzonym w tłusty czwartek pączkiem z adwokatem. Na tym się jednak nie skończyło: policjanci ustalili, że 29-letni kierowca ma cofnięte uprawnienia do kierowania i może być pod wpływem środków odurzających. Jakby tego było mało, znaleziono przy nim kilka porcji amfetaminy.
- Funkcjonariusze sprawdzili dane osobowe mężczyzny i ustalili, że od 2017 roku ma on cofnięte uprawnienia do kierowania. Z kolei podczas kontroli trzeźwości kierowcy alkomat pokazał, że mężczyzna jest pod wpływem prawie 0,3 promila alkoholu. W rozmowie z funkcjonariuszami 29-latek tłumaczył, że taki wynik na urządzeniu jest skutkiem tego, że wcześniej zjadł pączka z adwokatem - relacjonuje Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Alkohol i... amfetamina
Podczas interwencji policjanci zwrócili także uwagę na zachowanie mężczyzny i jego źrenice.
W rozmowie z mundurowymi 29-latek przyznał, że zażył amfetaminę, a następnie na polecenie mundurowych oddał pojemnik z żółtym proszkiem.
- Kolejne porcje środków odurzających policjanci znaleźli podczas przeszukania mężczyzny. Wszystkie substancje zostały zabezpieczone i przekazane biegłemu do badań, w wyniku których wykazano, że zabezpieczony proszek to cztery porcje amfetaminy - opowiada policjantka.
29-letni kierowca seata został zatrzymany. Podczas dalszych czynności w szpitalu pobrana została od niego krew do badań na zawartość narkotyków.
szym