• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca autobusu pobity na pętli we Wrzeszczu

Rafał Borowski
21 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Do zdarzenia doszło we wtorek, ok. godz. 21:50, w autobusie linii nr 124. Zdjęcie poglądowe. Do zdarzenia doszło we wtorek, ok. godz. 21:50, w autobusie linii nr 124. Zdjęcie poglądowe.

Kierowca miejskiego autobusu został pobity we wtorkowy wieczór na pętli autobusowej przy ul. DmowskiegoMapka we Wrzeszczu. Gdy w trakcie przerwy od pracy jadł kanapkę, do drzwi pojazdu zapukał młody mężczyzna. Kierowca otworzył mu, bo był przekonany, że nieznajomy szuka pomocy, np. w kwestii rozkładu jazdy. Po chwili na jego głowę spadły ciosy pięścią.



Aktualizacja, czwartek, godz. 10:35 Policjanci informują, że są już w posiadaniu rysopisu sprawcy pobicia. Z ich ustaleń wynika, że kierowca został kilkukrotnie uderzony w tył głowy.

- Sprawą zajmują się policjanci z komisariatu we Wrzeszczu, którzy ustalili świadków, zabezpieczyli nagranie z monitoringu autobusu oraz nagrania z kamer miejskiego monitoringu. Obecnie trwa analiza zebranego materiału dowodowego. Funkcjonariusze prowadzą czynności w kierunku uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo grozi kara 2 lat więzienia - informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.



Boisz się jeździć nocą komunikacją miejską?

O zdarzeniu zostaliśmy poinformowani przez czytelnika w środowe przedpołudnie. Z jego relacji wynikało, że agresor mógł znajdować się pod wpływem narkotyków.

- Kierowca autobusu linii nr 124 jadł kanapkę, gdy do pierwszych drzwi podszedł młody mężczyzna. Wyglądało to tak, jakby chciał się o coś zapytać. Gdy kierowca otworzył drzwi, ten młody człowiek zaczął nagle bić kierowcę. Był tak pobudzony, że inni kierowcy nie mogli go odciągnąć - napisał pan Grzegorz.
Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje potwierdza, że jej kierowca został pobity. Jak wynika z raportu Centrali Ruchu, do zdarzenia doszło ok. godz. 21:50.

Na miejsce została wezwana policja oraz karetka pogotowia. W związku z tym do zrealizowania kursu trzeba było wezwać z zajezdni kolejny autobus. Napastnik najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy, że jego wyczyn został zarejestrowany przez kamery, w które wyposażony jest każdy autobus miejski w Gdańsku.

- Zabezpieczamy nagrania z monitoringu i przekażemy je stróżom prawa. Z relacji kierowcy wynika, że napastnik wyglądał na osobę, która chciała zasięgnąć jakiejś informacji. Jednak gdy otworzył mu drzwi, nieznajomy rzucił się na niego i kilkakrotnie uderzył go w głowę, po czym uciekł. Nie jestem upoważniona do udzielania informacji na temat stanu zdrowia kierowcy - komentuje Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy spółki GAiT.
Z naszych informacji wynika, że kierowca został dotkliwie pobity.

Do chwili obecnej napastnika nie udało się odnaleźć. Wciąż oczekujemy na komentarz policji w tej sprawie. Opublikujemy go, gdy tylko zostanie nadesłany.

Miejsca

Opinie (304) ponad 50 zablokowanych

  • pewnie jadł kanapkę bez maseczki

    • 4 0

  • typ do wora

    a wór do jeziora

    • 8 1

  • Mam obawy czy policja poradzi sobie

    To trudna sprawa może internauci znajdą sprawcę jak z tymi nagranymi od graffiti.
    Po za tym policja teraz ma akcje covid i inne sprawy są zawieszone.

    • 6 0

  • ,,W związku z tym do zrealizowania kursu trzeba było wezwać z zajezdni kolejny autobus"

    i to akurat wg autora tego artykuliku tak ważna informacja, że należało ją zawrzeć ? Chłopa pobił jakiś czubek a rafał b uznał, że stała się wielka tragedia bo autobus nie pojechał...

    Poziom dziennikarstwa trójścieku - żenada

    • 6 1

  • Fleszbek janusz

    Bezczelni za dnia, poobijani w nocy.

    • 3 1

  • Ciekawe co się wydarzyło wcześniej ?
    Pojazdy GAiT są wyposażone w monitoring, pewnie wcześniejszy incydent obu mężczyzn będzie również zarejestrowany ?
    Albo monitoring był "popsuty" i sam się naprawił, jak kierowca autobusu jadł kanapkę ?
    Zna ktoś odpowiedzi ?

    • 7 4

  • Może kierowca kiedys mu odjechał więc postanowił przetrzepać mu dynie. (1)

    • 6 3

    • Za darmo na pewno nie dostał :)

      Nowi z GAiT-u odwalają niezłe maniany na drodze

      • 3 4

  • Coś czuję, że ta opowieść ma drugie dno. Co? Niby tak po prostu ktoś przyszedl komuś dać w gębę? (1)

    Absolutnie nie chcę wykręcać "kota do góry nogami. Kierowcy autobusów to w przeważającej większości fajni ludzie. Ale.... Ale trafiam na codzień na takie elementy co się na siłę wciskają. Siedzą na zderzaku. Zachowują się jakby byli panami miasta. Chcesz wyjechać z parkingu to specjalnie podjadą tak blisko (nie wpuszczą cię oczywiście) i trąbią jak wariaci. I nie dziwię się w takim wypadku że komuś puściły nerwy

    • 6 1

    • A słyszałeś o dopalaczach i ich wpływie na i tak już biedne i słabe móżdżki osób je zażywających?

      • 3 1

  • Sorry, ale nieraz myślę sobie: OMG, Ci w GAiT to już z łapanki tych dzbanó chyba biorą. (1)

    Starzy kierowcy z dościwiadczeniem a "nowy nabytek" o różnica jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym. Czyli zasadnicza. Dawni kierowcy GAiT i Ci z doświadczeniem co nadal pracują to fantastyczni kierowcy. A reszta? Tragedia! Wsioki i dresiki, Grażynki. Skąd oni ich biorą???!!

    • 5 2

    • Przedstawiłes nam plebs który wozymy

      Od kierowców to się odczep, wsioku

      • 1 4

  • Może kierowca jadł

    Kanapkę bez maseczki i obywatel interweniował, podobna sytuacja była ostatnio w SKM to jak się rzucili na bezmaseczkowca to byli chwaleni

    • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane