• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami

Maciej Korolczuk
14 maja 2024, godz. 11:00 
Opinie (1038)
Do stresującej dla dzieci sytuacji doszło na przystanku Krasickiego, przy którym zatrzymują się autobusy linii 148. Do stresującej dla dzieci sytuacji doszło na przystanku Krasickiego, przy którym zatrzymują się autobusy linii 148.

7-letnia córka i 11-letni syn pana Artura chcieli wrócić ze szkoły do domu autobusem. Do pojazdu dzieci weszły z hulajnogami, którymi dojeżdżają do szkoły w ramach akcji Rowerowy Maj. Kierowca nie zgodził się jednak na dalszą jazdę, bo jednej z hulajnóg nie można było złożyć. Zapłakane dzieci zostały wyproszone z autobusu. ZTM tłumaczy, że takie są przepisy.



Czy kierowca powinien umożliwić dzieciom podróż z hulajnogami?

Córka pana Artura ma 7 lat. Na co dzień chodzi do szkoły w Brzeźnie, a do domu wraca pod opieką 11-letniego brata. Tak też było w piątek, 10 maja. Dzieci do szkoły jeżdżą hulajnogami, w ramach trwającej od początku miesiąca akcji Rowerowy Maj, promującej zdrowy tryb życia. Tego dnia postanowiły wrócić do domu autobusem linii 148 (regulamin kampanii Rowerowy Maj dopuszcza łączenie podróży komunikacji miejskiej z aktywnymi podróżami).

Jednak gdy weszły do pojazdu, spotkało się to z reakcją kierowcy, który odmówił dalszej jazdy i poprosił dzieci o złożenie hulajnóg.



- Po wejściu do autobusu kierowca oznajmił, że dzieci mają złożyć hulajnogi albo opuścić pojazd - relacjonuje pan Artur. - Hulajnogi, które posiadają, to małe hulajnogi przeznaczone dla dzieci w tym wieku. W dodatku hulajnoga syna jest nieskładana, nie ma żadnej możliwości jej złożenia. Hulajnoga córki ma taką możliwość, ale przed złożeniem zabezpieczona jest dwoma uchwytami, które trzeba odgiąć. Wymaga to wiedzy, jak to zrobić, oraz dość dużej siły, ponieważ metalowe uchwyty są mocno przyciśnięte, żeby hulajnoga sama się nie złożyła w czasie jazdy. Zestresowany syn próbował ją złożyć, ale nie miał ani wiedzy, ani dość sił, żeby to zrobić. Poinformował kierowcę, że nie wie, jak to zrobić. W odpowiedzi usłyszał, że to nie jego problem.
Jak mówi nasz czytelnik, za dziećmi mieli wstawić się inni pasażerowie, ale kierowca pozostał niewzruszony.

- Po prostu kazał im wyjść z autobusu i wracać sobie hulajnogami, nie mając nawet pojęcia, czy dzieci mają blisko, czy bardzo daleko do domu - dodaje pan Artur. - Dzieci były przestraszone i bardzo zestresowane. Gdy wyszły z autobusu, to rozpłakały się. Teraz cały czas przeżywają tę sytuację. Jak taka postawa ma się do akcji społecznych, takich jak Rowerowy Maj czy bezpłatny transport zbiorowy dla dzieci?
Maj to miesiąc promowania dojazdu do szkół rowerami i hulajnogami. Tych ostatnich - jeśli nie są składane - nie można jednak wnosić do autobusów. Maj to miesiąc promowania dojazdu do szkół rowerami i hulajnogami. Tych ostatnich - jeśli nie są składane - nie można jednak wnosić do autobusów.

ZTM: takie są przepisy



O komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy Zarząd Transportu Miejskiego. Jak tłumaczy Dagmara Szajda, rzecznik prasowy jednostki odpowiedzialnej za organizację transportu publicznego w mieście, kierowca nie mógł się zachować inaczej, bo do tego obliguje go regulamin przewozów i ustawa.

- Prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo przewożonych osób i bagażu, muszą przestrzegać przepisów porządkowych oraz Prawa o ruchu drogowym - tłumaczy Szajda. - I właśnie ze względów bezpieczeństwa przewóz hulajnogi w autobusie lub tramwaju jest dopuszczalny tylko, jeżeli jest ona złożona i stanowi bagaż. Zabrania się przewożenia hulajnóg oraz innych urządzeń transportu osobistego, które nie są złożone. Nie można też zabrać do pojazdu hulajnóg będących flotą systemu wypożyczalni.

Szlaki rowerowe w Trójmieście



ZTM tłumaczy też, że hulajnoga nie może być przewożona w pojeździe w dowolnym miejscu, by nie utrudniać przejścia innym pasażerom.

- W razie gwałtownego hamowania wymuszonego sytuacją na drodze (gdy na przykład ktoś zajedzie drogę kierowcy autobusu) niewłaściwie zabezpieczona hulajnoga może przecież stwarzać poważne zagrożenie dla podróżnych - dodaje.
Przepisy porządkowe można znaleźć m.in. na stronie internetowej ZTM oraz w każdym pojeździe.


Monitoring nie pomoże w ocenie zachowania kierowcy



A co z zachowaniem samego kierowcy, który - według naszego czytelnika - mógł w tej sytuacji wykazać się większą empatią wobec dzieci?

Tego nie rozstrzygniemy, bo monitoring zainstalowany w pojazdach GAiT nie rejestruje dźwięku.

- Oczywiście kierowcy i motorniczowie zawsze powinni się zwracać do pasażerów w sposób uprzejmy i taktowny. Uwagi zwracane zwłaszcza małym pasażerom powinny być przekazywane w sposób empatyczny. O ile dzieci mogą nie znać dokładnie przepisów porządkowych obowiązujących w komunikacji miejskiej, to już ich rodzice powinni wykazać się taką wiedzą. Niestety ze względu na to, że kamery zamontowane w autobusach i tramwajach nie rejestrują dźwięku, nie mamy możliwości ocenienia zachowania kierowcy tego konkretnego autobusu - dodaje Szajda.

Hulajnogi w komunikacji miejskiej (21 opinii)

Ostatnio czytałem artykuł jak kierowca wyrzucił dwójkę dzieci z autobusu, ponieważ nie mieli złożonych hulajnóg. Jak widać prawo nie obowiązuje wszystkich :) linia 12
Ostatnio czytałem artykuł jak kierowca wyrzucił dwójkę dzieci z autobusu, ponieważ nie mieli złożonych hulajnóg. Jak widać prawo nie obowiązuje wszystkich :) linia 12

Miejsca

Opinie (1038) ponad 50 zablokowanych

  • do meneli i pijaków, i klawych ziomeczków, to kierowcy tacy stanowczy nie są. Jak takie są przepisy to słusznie wyproszono ,dobrze by bylo jednak, na każde naginanie, łamanie przepisów stanowczo reagować. pozdrawiam wszyskich kierowców autobusów.

    • 7 2

  • Opinia wyróżniona

    do pana Artura (57)

    Panie Arturze,

    Pan jako ojciec dwójki dzieci, słusznie że Pan poszedł do Redakcji z prośbą o wrzucenie artykułu na ten temat.
    Powyższy opis sytuacji z jakim spotkały się Pana dzieci nie miałoby miejsca, gdyby Pan miał większą świadomość. Mam nadzieję że ten artykuł również uświadomi nieświadomym, roszczeniowym obywatelom bez podstaw do roszczenia, jak właściwie postępować.

    Zamiast rozliczyć Kierowcę, rozliczył Pan samego siebie z:
    - afery, bo dzieci mi się rozpłakały i zostały "wygonione"; tak to jest afera - ale za nim zrobi się aferę trzeba zaznajomić się chociażby z przepisami, czego Pan nie zrobił,
    - bezpodstawnego oczerniania Kierowcy twierdząc że Pana dzieci usłyszały od Kierowcy że to nie jego problem, w momencie gdy nie wiedzą jak złożyć hulajnogę - nie było Pana tam, nie wie Pan jak rozmowa przebiegała więc to jest niestosowny osąd Kierowcy i próba pomówienia
    - angażowania osób trzecich - pasażerów autobusu, którzy rzekomo bronili Pana dzieci, tylko po to żeby uwypuklić swoją rację, gdzie racji nie ma i po to żeby jeszcze bardziej oczernić Kierowcę; przypomnę że Pana tam nie było
    - niezapoznania się z regulaminem akcji Rowerowy Maj a co za tym idzie nieuświadomienie sowich dzieci z zasad akcji czyli z tego co powinny robić a co jest zabronione,
    - broniąc swoich dzieci, przykłada Pan rękę do oszustwa w akcji Rowerowy Maj
    - broniąc swoich dzieci, poprzez robienie afery, pokazuje im Pan niewłaściwe zachowanie, którego robić nie wolno, a tym samym uczą się tego samego,
    - z braku uświadamiania swoich dzieci jakie zagrożenia wynikają z nieodpowiedniego użytkowania hulajnogi - bo wchodząc do autobusu nie zdawały sobie z tego sprawy, ale to nie ich wina tylko Pana

    To Pan, Panie Arturze jest winny całej tej sytuacji, nie Kierowca autobusu.
    I to Kierowca autobusu ma rację nie Pan!
    No ale "dzieci mi się rozpłakały, zestresowały się" to trzeba unieść się, pokazać kto tu rządzi...

    Trzeba wiedzieć kiedy dochodzić swoich roszczeń a kiedy przyznać się do błędu i porostu zamilknąć.

    • 1669 125

    • doskonale napisane....kolejny pseudo ojciec.....na odległość...zdalnie.....hodujący kolejne pokolenie pasożytów....mi sie wszystko należy....i wszystko mi wolno....rowerowy maj.....uczy jak uszukiwac kłamać......
      Panie Kierowco....welkie brawa dla Pana....nie Pan sie takimi typami nie przejmuje nie warto...wie że to szkodzi na zdrowie i umysł kolejny beznadziejny stres.....
      Ten

      • 60 9

    • Wielu niestety nie potrafi przyznac się do winy. (3)

      • 29 4

      • praktycznie w obecnych czasach....nieliczni ...

        • 14 0

      • Jakiej winy? (1)

        że jedna z hulajnóg się nie składa?

        • 6 14

        • ze dzieczki nieczego sie nie nauczyly? nawet skladac hulajnogi? nawet poproszenia kogos na przystanku, zloz mi prosze hulajnoge?

          • 7 0

    • tu jest problem wielopłaszczyznowy. Bo jedno to jest ojciec i jego nieświadomość przepisów a drugie to reakcja kierowcy. A z tym oczernianiem to grubymi nićmi szyte. On cytuje swoje dzieci.

      • 17 15

    • Piękne

      Dokładnie tak !

      • 23 1

    • Do pasażerów i pana Artura (4)

      Byłem przez prawie 15 lat kierowcą autobusu i po wypadku w autobusie której przedmiotem był rower ja poniosłem konsekwencje tego zdarzenia i od tego momentu nigdy nie pozwoliłem na przewóz roweru , hulajnogami jeszcze nie jeździli w tym wypadku kierowca miał rację nie pozwalając na przewóz hulajnog .

      • 89 4

      • jako kierowca autobusu rozumiem, że nie odróżniasz roweru od hulajnogi (3)

        ale po co się tym chwalić?

        • 9 64

        • Ooo

          Ty tez jesteś kierowcą ?

          • 4 1

        • rozumiem ze odpowiedzialnosc ponosila zawsze mamusia, bo jestes zbyt delikatna/y

          • 5 0

        • Ryb

          A kumasz coś takiego jak inny przykład o podobnym skutku?? Kłania się epoka testów jedynego wyboru.

          • 0 0

    • chciałem coś napisać, ale ten post wyczerpał całkowicie temat ;)

      • 26 4

    • Drogi mieszkańcu (11)

      zamiast oczerniać autora, poczytaj pan sobie przepisy i zdaj pan sobie sprawę z absurdu sytuacji.

      Wytłumacz w jaki sposób złożona hulajnoga jest mniej niebezpieczna od tej rozłożonej;
      Wskaż gdzie w regulaminie Rowerowy Maj jest zakaz podróży łączonych;
      Wyjaśnij, po co użyłeś każdego argumentu po 3 razy.

      • 16 94

      • (9)

        Pierwszy bym pochwalił kierowcę gdyby chodziło o śmierdzącego menela, który przecież nie jest czysty, a zgodnie z regulaminem winien takim być.

        Pomijam już kwestię regulaminowej konieczności złożenia hulajnogi, tu chodzi o przyczepienie się człowieka, który ma malutką władzę do małych dzieci. Pokazał swoją wyższość, pokazał, że może, bo prawdopodobnie dwa kursy wcześniej spotkał osiłka, na którego nawet bał się spojrzeć.
        Taki typ ludzi to zwykli tchórze, którzy jedyne co potrafią to odreagować na mniejszych i słabszych.

        Karma wraca i kierowco autobusu, nie życzę Ci byś następnym razem wypraszając maluchy z autobuu, trafił na ojca zwyrola, który poczeka na następny Twój kurs. Twój poziom.

        • 18 80

        • No tak xd Zachował się zgodnie z regulaminem to zmieszać z błotem xd (6)

          Stawiasz sam chochoły, że wcześniej osiłek, gdzieś tam menel i je dzielnie pokonujesz xd idąc tym tropem to może te dwa małe bydlątka zapaskudziły ze stresu majty i musiały opuścić pojazd xd

          • 38 9

          • Nie ogarniasz ze ten regulamin jest napisany totalnie bez sensu? (5)

            Jesteś w stanie wyjaśnić w jaki sposób złożona hulajnoga jest bardziej bezpieczna od takiej leżącej na ziemi nie złożonej?

            • 4 37

            • chłopie co ma kierowca do tego? (2)

              bez sensu też jest to, że jak przejdziesz na czerwonym jak nic nie jedzie łapiesz kwit. Jesteś w stanie mi wyjaśnić to? Wina policjanta, że wykonuje swoją robotę? Bydlątka powinny przeprosić i wyjść. Pozatym ten ojciec fajtłapa nie odnosi się do regulaminu tylko empatii. Ciekawe czy by jej miał tyle gdyby coś się stało czy jednak uczepiłby się przepisów jak pijany płotu.

              • 35 5

              • Co wiesz o empatii

                Pisząc o dzieciach bydlatka to niezbyt wiele. Lepiej ci?

                • 1 10

              • Bredzisz niuniek

                Chyba ty łapiesz kwity przechodząc na czerwonym jak nić nie jedzie bo jesteś pechowcem. Większość ludzi tak robi i jakoś kwitów nie łapią. Tak jest też na zachodzie. i bardzo dobrze. a ty dalej łap kwity.

                • 0 14

            • Więc zatem toteż

              Złożona będzie leżała, rozłożona będzie jeździła w tę i z powrotem, uderzając pasażerów, bo dziecko jej nie utrzyma nieruchomo w trakcie jazdy autobusu.

              • 38 2

            • jak widac nie uwazales ani na lekcjach ani w realnym zyciu. Mamusia ciagle karmi?

              • 5 0

        • Kierowca zachował się prawidłowo.

          • 47 8

        • rzecz jasna jakby twoj bombelek sie przewrocil o nierozlozona hulajnoge, to bylby winny kierowca? nieprawdaz?

          kierowca autobusu kieruje autobusem. To nie jest koncert zyczen slodkiej generacji "mamusia wszystko za mnie zrobila i ajfonika kupila" lecz realne zycie. Jesli masz czas na rozmyslania nad "wyzszoscia keierowcy" nie wiesz do konca co oznacza regulamin ktoremu podlega i jego odpowiedzialnosc wobec wszystkich pasazerow. W tym momencie interes dwoch slodkich dzieciaczkow z hulajnoga jest mniej wazny od bezpiecznego transportu calej reszty

          • 16 0

      • a jaka jest roznica pomiedzy ekierka a linijka? Zaczynasz od slowa "oczerniasz" czyli sam nie uzywasz faktow lecz retoryki

        • 6 0

    • Bezstresowe wychowanie produkuje emocjonalne kaleki, którym w dorosłym życiu nie będzie można zwrócić uwagi, bo wyskoczy z okna. Dzieci trzeba uczyć radzić sobie z emocjami, tymi przykrymi i stresem też.

      • 69 3

    • Cwana fajtłapa

      Polska specjalność : cwana fajtłapa.
      I jeszcze nieznajaca przepisów.

      • 51 2

    • Do jakiej redakcji , z ciebie to tuman.

      • 1 23

    • Obecnie z głodowe stawki kierowców autobusów niek niechce pracowac poza patologia!Dlatego takie ich bezrozumne zachowanie jest (3)

      nadgorliwość gorsza od faszyzmu .

      • 8 63

      • Kierowca ma regulamin, internauci też powinni. Szczególnie taka patologia umysłowa. A poza tym: czy akcja rowerowy maj polega na wożeniu hulajnogi autobusem? Dzieciaki oszukują od małego.

        • 48 5

      • mozesz wytlumaczyc uzywana przez ciebie terminologie? jej uzycie wynika z tego, ze znasz niewiele slow czy tez sa inne powody

        • 5 0

      • Patologia akurat nie pracuje.

        • 10 1

    • łojciec ma za duzo wolnego czasu!!! czy pracuje czy zyje z dodatkow na dzieci???

      • 38 7

    • Czy kierowca ma składać hulajnogę?

      • 45 5

    • Dokładnie tak (3)

      Akcja Rowerowy Maj polega na tym, że dzieci jeżdżą rowerami i hulajnogami z domu do szkoły i ze szkoły do domu, a nie wciskają swoje rowery i hulajnogi do autobusu i tramwaju. To zwykłe oszustwo. I oczywiście ZTK ma rację twierdząc, że w razie jakiegokolwiek wypadku, stłuczki lub innego nieszczęścia drogowego, takie hulajnogi stanowią śmiertelne zagrożenie dla innych pasażerów. Koniec i kropka. I nie ma żadnego ale ...

      • 90 8

      • oby tylko do autobusu i tramwaju

        widziałam jak rodzice podwożą dzieci pod szkołę a z bagażnika wyciągają hulajnogę.... Cudne po prostu

        • 47 2

      • nauka czytania ze zrozumieniem

        skąd wiesz na czym polega akcja rowerowy maj jak nawet nie potrafisz przeczytać do końca tego art ze zrozumieniem a co dopiero regulaminu akcji?

        • 9 28

      • No jasne

        Śmiertelne zagrożenie to ty stwarzasz jeżdząc takimi autobusami.

        • 0 40

    • Tu jeszcze dodam

      Zaopatrzenia w dzieci w kiepski sprzęt, z którym nie umieją sobie poradzić same.

      • 49 4

    • Knockout...

      W sumie to racja...

      • 3 2

    • leniwy ojciec? (2)

      7-latka pod opieką 11-latka. niezłe.

      • 35 9

      • Kiedyś normalne dzisiaj to afera (1)

        Co za czasy pełne rurkowców oderwanych od rzeczywistości. To nie lenistwo, to uczenie dzieci zaradności.

        • 25 5

        • Daj już Arturek spokój ;)

          • 14 2

    • a potem taki 11 latek

      perfidnie zżera w sklepie np. loda i jest zdziwiony, ze obsługa zwraca mu uwage

      • 41 2

    • (2)

      Nie zgodzę się. Niestety większość kierowców pracuje za karę. Zero podejścia do ludzi/dzieci. Po prostu czują swoją wyższość np nie otwiera pierwszych drzwi, bo mu się tak podoba i siedzi zadowolony z siebie, że "porzadził"

      • 5 47

      • Ale po co sie pchasz do tych pierwszych

        Drzwi skoro wiesz ze nie otwiera ? A robi to z tego względu że robi sie wtedy przeciag i jest mu zimno. Ja to rozumiem i sam bym tak robił.

        • 22 2

      • masz prawo sie nie zgodzic. Kierowcy zachowuja sie tak, jak nakazuje im regulamin. Rzecz jasny ty bys byl o wiele lepszym

        Pisanie o wyzszosci dowodzi niejakich brakow w stosunku do wlasnej osoby

        • 20 0

    • Szkoda ze kerwowcy nie reagują w ten sposób na dorosłych chłopów

      Tylko na dzieci

      • 8 22

    • Istna wyrocznia (1)

      Wydaje sie.ze ten oratorski popis to osobliwy belkot zapatrzonego w siebie I swoja nieomylnosc pana ,ktorych zjadl wszystkie rozumy.Wspolczuje pana zonie I niedaj Boze dzieciom,bo jest pan jak rendgen co to przeswietli w mig kazda sytuacje

      • 4 38

      • Korekta

        Rentgen

        • 1 1

    • do mieszkaniec Gdańska..

      100% racji

      • 22 0

    • Brawo

      • 6 0

    • Pięknie napisane mieszkańcu grodu nad Motławą..

      • 5 0

    • Zgadzam sie

      Z opinią przedmówcy

      • 2 0

    • Zje....ta odpowiedź

      Bawią mnie ci roszczeniowi rodzice.

      • 3 0

    • Niby racja, ale nie wszystko - poniosło pana trochę

      Z regulaminu: "Za aktywne podróże uznaje się przejazdy do szkoły lub przedszkola rowerem, hulajnogą, na rolkach, wrotkach, deskorolce, a także w przypadku dalszych odległości, podróże komunikacją miejską łączone z aktywnymi
      podróżami, pod warunkiem, że dana placówka nie funkcjonuje w trybie zdalnego nauczania, odbyte od dnia
      6 maja do dnia 29 maja 2024 roku (z obowiązkiem wyłączenia maksymalnie trzech dni wolnych dla
      poszczególnej klasy/oddziału)."

      • 2 0

    • Chcesz brzmieć mądrze i że niby znasz przepisy

      Nie ma czegoś takiego jak próba pomówienia - albo pomawiasz albo nie , tutaj nie ma znaczenia.
      Facet przedstawił wersję jaką usłyszał od swoich dzieci i jej wierzy - ty w swojej wypowiedzi starasz się sugerować iż dzieci kłamią co do zajścia - to akurat w twoim przypadku pomówienie.
      Facet przedstawił sprawę redakcji nie jako płakanie tylko sprawę do wyjaśnienia aby ustalić dokładny przebieg zdarzenia.
      Jedyna osoba ktora coś sugeruje i pomawia to ty.
      Takich ludzi którym się wydaje to niszczy się przed sądem jak małe dzieci.

      Sprawa jest całkiem prosta, było zdarzenie- kierowca- jak przedstawiają dzieci zachował się delikatnie mówiąc nie elegancko i bez empatii. Redakcja wyjaśnia sprawę aby dotrzeć do sedna - czyli jaki był przebieg zdarzenia. Zarządzający komunikacja jeśli ma choć trochę taktu to powinien przeprosić za zachowanie kierowcy, a samych kierowców uczulić na pomoc samotnie podróżującym dzieciom. Wszystko można było zrobić bez stresu, pomóc dziecku złożyć hulajnogę a druga nie składana zabezpieczyć przed przemieszczaniem i po kłopocie.
      Zresztą jak już tak chcesz prawnie to dzieci w tym wieku nie odpowiadają prawnie za swoje czyny i nie możesz ich karać - niezależnie od wewnętrznych przepisów- z prostej przyczyny- jest to zapisane w ustawie a ta jest aktem prawnym wyższym od zarządzania i każdy zapis sprzeczny jest automatycznie nie ważny prawnie.
      Jak chcesz po mędrkować to idź do sądu i zobacz jak to wygląda.

      • 1 0

  • Dlaczego złożona hulajnoga to "bagaż", a rozłożona już nie? Jak się definiuje "bagaż"?

    Jak nałożę worek na tylne koło to będzie "bagaż"? Walizka czasem ma 4 kółka. To może też nie jest bagażem?

    • 1 1

  • niech kupi dziecku składaną

    a nie sensacji jeszcze szukam na portlau, trójmiasto.pl jaki cel ma ten artykuł?

    • 8 0

  • Hulajnogi (1)

    Kierowca mógł schować hulajnogi do bagażnika, mógł poprosić również dzieci o położenie ich pod siedzeniem. Nikomu by nie przeszkadzały. Przepisy przepisami, ale to są dzieci. Może miały gorszy dzień w szkole i chciały wrócić szybciej do domu.... tak naskakujecie że mogły wracać na nich z powrotem... a co w przypadku burzy? Też miałyby wracać?

    • 2 10

    • Fantazja madeczki górą. Burzy nie było. "A gdyby tutaj było przedszkole w przyszłości? " lol.

      • 1 0

  • Jest też przepis zakazujący rozmów na głośniku

    w czym gustują zwłaszcza nasi nowi bracia. I jakoś wtedy wozak udaje że nic nie widzi i nie słyszy-zamiast też wyrzucić ukra z pojazdu. Ale do małych dzieci to odważny.

    • 11 3

  • Dobrze, ze wyprosil

    Jedno porzadne hamowanie i kierownica hulajnogi w oku dziecka albo ktoregos z pasazerow i do kogo wtedy pretensje

    • 6 0

  • Nick

    Nad złożoną hulajnogą na pewno nie ma takiej kontroli jak nad stojącą, która można trzymać. Poza tym nie wszystkie są składane. Rowerów nikt nie przypina pasami i jakoś ludzie przewożą ciągle.

    • 2 3

  • może organizując takie akcje (3)

    za które urzędnicy biorą kupę kasy, warto je najpierw uzgodnić z przewoźnikami? Swoją drogą chętnie zobaczyłbym wreszcie jakiś rzetelny raport ile te akcje nas kosztują i jaki przynoszą zysk. Bo póki co żadnych komunikacyjnych ułatwień nie widać, tylko utrudnienia i szykany dla użytkowników dróg i pasażerów.

    • 14 2

    • Ty tak serio ? (1)

      Chcesz uzgadniać akcję dojazdu do szkół na hulajnogach z przewoźnikiem ?

      • 1 2

      • Punkt 6 regulaminu akcji, jeśli potrafisz czytać ze zrozumieniem.

        Wtedy zapraszam ponownie do dyskusji.

        • 1 1

    • Urzędnicy kupę kasy ??? XDDD

      dobre dobre

      • 0 2

  • straszne, dzieci sie teraz wszystkim stresuja LOL

    zwrocisz takiemu uwage sz kopyta trzyma na ławce - poddany stresowi; zwrócisz takiemu ze z hulajnogami do autobusu - poddany stresowi....czy wy nie przesadzacie czytelnicy i rodzice??? wychowujcie normalnie dzieciory, ja tez zwracam uwage na wszystko malolatom

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane