• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilkudziesięciu policjantów i żołnierzy przez godzinę szukało zaginionego 7-latka

Piotr Weltrowski
11 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Poszukiwania siedmiolatka - radiowozy jeździły w niedzielę nadmorskimi alejkami w Gdańsku. Poszukiwania siedmiolatka - radiowozy jeździły w niedzielę nadmorskimi alejkami w Gdańsku.

Chłopiec zgubił się, gdy jechał z matką rowerami nadmorską alejką z Sopotu w kierunku Brzeźna. Ostatecznie siedmiolatka odnaleziono całego i zdrowego w okolicy ul. Obrońców Wybrzeża.



Zgłoszenie o zaginięciu dziecka policjanci odebrali około godz. 18 w niedzielę.

- Dziecko jechało za swoją mamą ścieżką rowerową od strony Sopotu w kierunku Brzeźna. Gdy w okolicy mola w Brzeźnie mama kontrolnie odwróciła się, aby sprawdzić, czy chłopiec jedzie za nią, zauważyła, że dziecka nie ma. Kobieta zawiadomiła służby, które natychmiast zaczęły poszukiwania - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci z komisariatów w Nowym Porcie oraz na Przymorzu w pierwszej kolejności zaczęli sprawdzać drogę, którą jechał chłopiec oraz boczne ścieżki leśne, parki, place zabaw i deptaki. Podczas poszukiwań funkcjonariusze wykorzystali urządzenia nagłaśniające w radiowozach, sprawdzili też kilka adresów, pod które mógł pojechać zaginiony siedmiolatek.

Łącznie chłopca szukało kilkudziesięciu policjantów oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, a także taksówkarze, którym przekazano jego rysopis.

Tuż po godz. 19 jeden z policyjnych patroli odnalazł chłopca całego i zdrowego, na chodniku w okolicy ul. Obrońców Wybrzeża.

Kiedy zaginie dziecko, od razu informuj służby



Policjanci apelują o rozsądek do rodziców małych dzieci.

- Warto na czas wycieczki bądź spaceru wyposażyć dziecko w opaskę na rękę z numerem telefonu rodzica lub opiekuna. Powiedz swojemu dziecku gdzie oraz w jaki sposób ma szukać pomocy, gdy się zgubi. A gdy dziecko się zagubi, to nie trać czasu na szukanie go na własną rękę. Natychmiast zawiadom policję, ratowników WOPR-u. Zaangażuj też w poszukiwania innych. Proś o pomoc, kogo się da. Jeśli malec zgubi się w sklepie, na dworcu itd. - zgłoś to ochronie, by jak najszybciej rozpoczęto monitorowanie wyjść i ogłoszono komunikat - zaleca Chrzanowski.

Opinie (171) ponad 10 zablokowanych

  • (7)

    Uff jakie szczęście że się nic nie stało !

    • 183 8

    • Szczęście szczęście... (2)

      ...tylko 7 lat i taki nie ogar?

      • 12 5

      • Może się pomylił (1)

        Zdarza się, zwłaszcza dzieciom, pomylić plecy opiekuna z plecami kogoś obcego. Wystarczy, że mały się zagapil, a potem popędził za osobą podobną do mamy.

        • 8 0

        • Prawda. Pół wieku temu, zimą, po zmroku czekałem na mamę na podwórku. Wyszła z klatki i poszła za blok. Leciałem za nią i krzyczałem - Mamo, mamo! Mama się odwróciła, ale była to mama kolegi z parteru.

          • 1 0

    • Jaka głupi baba , dziecko jedzie z przodu (2)

      • 16 5

      • (1)

        Zasada jest taka,że słabszy idzie z przodu.Częsty widok na ulicach, jedzie tata za nim mama a końcu dzieci. Mieszkam przy Kartuskiej. Ciarki mnie przechodzą na te widoki,moment i dziecko może się znaleźć pod autem,a rodzice jadą dalej bo tego nie widzą.

        • 12 1

        • matka siedzi z tyłu

          tak powiedział

          • 0 0

    • UFF że znależli minutę czasu pomiędzy cięciem konfetti dla min. a łowieniem obywateli bez maski.

      jestem w szoku - że pod natłokiem tak nieoPiSanych zajęć... to nawet znaleźli i na uczciwą policyjną robotę te kilka minutek...

      • 4 1

  • Brawo (4)

    Brawo policja...

    • 127 3

    • Milicja (3)

      w dzisiejszych czasach to już chyba Milicja

      • 15 18

      • W dzisiejszych czasach toś i....a

        • 4 4

      • Za PO o mało nie było Polizei

        • 4 5

      • PiSycja ;)))))))))))))

        • 4 3

  • Dziecko odnalezione . (4)

    Brawo kulsony w koncu cos sie udalo .

    • 61 53

    • Idź jo! Takich ludzi Trójmiasto nie potrzebuje

      • 2 7

    • Żeby tak tobie coś się udało

      • 2 3

    • A tobie co się udało?

      Skończyć podstawówkę? I cieszysz się, że umiesz pisać?

      • 6 2

    • pajac z osiągnięciami się odezwał :D

      • 4 0

  • wypadł z kieszeni? (4)

    gdzie byli rodzice?

    • 80 50

    • Tam i tam, a Ty gdzie?

      • 9 4

    • Gdzie był Bóg? (1)

      • 3 11

      • Wszędzie !

        • 9 0

    • A Ty gdzie byłeś i czemu nie szukałeś....

      • 7 3

  • Jesteś z dzieciakiem na rowerze.. (12)

    ..niech jedzie przed Tobą...proste!

    • 437 21

    • (1)

      o ile dziecko wie gdzie jechać, kiedy może skręcać, kiedy ma pierwszeństwo itd. najlepiej jak dzieci jadą między starszymi osobami

      • 53 8

      • Nie musi znać całej trasy

        Z tyłu głos jest dobrze słyszalny, można dziecku mówić co ma robić i gdzie skręcać.

        • 0 0

    • Dokładnie!!!!!!!!! (7)

      Jak można być tak bezmyślnà??????? Dziecko ma być zawsze przed rodzicem !!!

      • 34 25

      • (2)

        ...i wpakować się pod koła innego roweru na rozwidleniu lub pod nogi pieszego na przejściu. Rower można wyposażyć w "terkotkę" na szprychy. Wtedy słyszysz, że dziecko wciąż jedzie za tobą. Kiedyś mocowaliśmy kawał plastiku na przednim widelcu, żeby "terkotał" o szprychy, ale to były lata 70 -te.

        • 21 5

        • O przepraszam bardzo, ale na przełomie lat 80-tych i 90-tych też takie triki się stosowało. Nie tylko w latach 70-tych chłopaki chciały być Plechem.

          • 8 0

        • Siedmiolatek to już całkiem rozumna istota

          Mój młody zawsze jedzie przede mną, widzę co robi przez cały czas. Kontroluję zarówno jego, jak i otoczenie, w razie potrzeby wołam, żeby zwolnił, zatrzymał się czy skręcił w odpowiednią stronę. Jeśli dojeżdżamy do świateł, wie, że zawsze ma zwolnić i rozejrzeć się, nawet gdy jest zielone. Trzeba dziecko uczyć odpowiedniego zachowania i ostrożności, a nie zostawić z tyłu i nie mieć żadnej kontroli nad tym, co robi.

          • 0 0

      • no komentarz a'la de'Bi**ka! (3)

        a jak ci z ktoś za rogu autkiem wyskoczy - i dziecko potrąci ...
        to jasne Lepiej Dziecko niż Ciebie?
        ty najpierw sama ciut ciut pomyśl głupia - potem komentuj!

        • 13 9

        • (2)

          Taaa , na alejce auto wyskoczy ;) Już wyskoczyła ale twoja głupota!

          • 11 5

          • (1)

            Zdradź gdzie mieszkasz o, mędrcu, bo szukam lokalizacji z alejkami od plaży prosto do drzwi mieszkania.

            • 5 2

            • Ty pewnie jesteś z tych co to pod drzwiami sklepu muszą parkować a najlepiej w środku gdyby pozwolili.

              • 2 2

    • Dla madki to nie proste

      • 7 4

    • zawsze !!!

      • 1 0

  • Bo dziecko zawsze należy mieć przed sobą a nie za sobą . (5)

    • 254 17

    • (1)

      Ona czyli ta matka teraz powinna podać PiS-owską policję do tulejowego sądu , że nie przypilnowała jej dziecka i przy okazji oskarżyć wszystkich o faszyzm i homofobię.

      • 3 8

      • Haha

        To komunistyczna I peowska policja......

        • 1 4

    • (1)

      Madki nie muszom im się należy

      • 7 3

      • Ortografia.

        • 0 0

    • Z 7-latkiem mogła jechać chodnikiem równolegle.

      • 3 2

  • (17)

    jak miałem 7 lat i mieszkałem na Pomorskiej to miałem na rowerze objechane wszystko od Brzeźna po Sopot, Oliwę , Wrzeszcz.. jakby mama wiedziała ....

    • 180 7

    • Kiedyś dzieci były o wiele bardziej samodzielne (5)

      Jak miałem 5 czy 6 lat to latałem z kolegami w promieniu kilku km od domu, dziś to nie do pomyślenia.

      • 60 0

      • (3)

        Chodziliśmy do was z Piastowskiej na Pomorską na mirabelki przy wiadukcie SKM -ki.

        • 9 1

        • (2)

          Na mirabelki to pół biedy,a zimą na stawek? Pod moim mężem złamał się lód i wpadł do wody. To było 45lat temu.Dzisiaj nasze matki pozamykaliby. Ale wolność, byliśmy wolnymi dziećmi z nieograniczoną wyobraźnią.

          • 20 1

          • Cudowna wyobraźnia, wolność. W sam raz do pracy w lidlu czy innej biedronie (1)

            • 0 13

            • Biedny człowieku, nie wiesz co to wolność. Pamiętam przebudowę Chłopskiej. Wykopy i wielkie betonowe kręgi do budowy kanałów. Piastowska miała wtedy jeszcze jedną nitkę. I hałda węgla na placu obok szkoły 25. Kiedyś zimą były śniegi i można z niej było zjeżdżać na sankach.

              • 6 1

      • Takie prawo i takie czasy..

        Ja wysłałem w zeszłym roku moje dwie córki jak miały 6 i 4 lata do warzywniaka (50m od domu, zero ruchu) wróciły z zakupami dumne i zadowolone jak nie wiem co. A potem nagle się dowiedziałem, że dzieciom poniżej 8 roku, zabronione jest przebywanie bez opieki...

        Juz też nie można papierosów ani gazety w kiosku dla Taty kupić ;-)

        • 21 2

    • (1)

      Przede wszystkim ruch samochodowy i rowerowy był dużo mniejszy, więc poruszanie się było bezpieczniejsze, wysokie krawężniki zmuszały do hamowania i mniej świateł więc trzeba było patrzeć i myśleć. Inne czasy i inna rzeczywistość, nie ma czego porównywać

      • 16 4

      • To prawda. Namnożyło się panów proszących dzieci o wskazanie drogi i dobrych wujków oferujących zaprowadzenie do rodziców. Kiedyś była ino "czarna Wołga" i "czarna ręka". Faktycznie ruch uliczny był znacznie mniejszy, ale zaginięć pewnie tyle samo tylko skrzętnie ukrywanych, bo przecież milicja dbała o ład i w naszym kraju nie było przestępczości.

        • 7 3

    • tez jezdzilem (2)

      pozdrawiam kolegę z Pomorskiej. i jeszcze objeżdżone łaki na wejhera z gorka której nazwy potocznej nie wymienie :)

      • 11 0

      • (1)

        A lasek między Tysiąclecia i Pomorską z zagłębieniem jak boisko, gdzie zimą można było jeździć na łyżwach? Czy w tym lesie był stawek zamarzający zimą? Chyba latem też tam nie było wody.

        • 1 0

        • To był mój plac zabaw i plastus na piastowskiej

          • 0 0

    • (1)

      A kogo to obchodzi jakim byłeś cudownym i głupim dzieckiem !

      • 1 29

      • Oj żal. Współczuję

        • 0 0

    • (1)

      W dzisiejszych czasach te dzieci są albo jakieś niedorobione albo wychuchane, wydmuchane przez Rodziców a później dziwią się, że jest jakiś a-społeczny nikt go nie rozumie czy ma mało kolegów... Ja roznik 1973 w wieku tego chłopa urządzałem sobie samotne lub z kolegami wycieczki do Gdańska Głownego albo do ZOO do którego z braku pieniędzy wchodziłem przez bramę wyjściową bo nie było tam stróża a na Molo w Sopocie przeciskałem się z boku od strony plaży przez taką furtkę, która miała dość szeroko wspawane słupki, a jak byłem większy to podskakiwało się do metalowych barier ochraniającyh aby nikt z ławek nie spadł, podciągało się i już było na Molo. Pozdrawiam samodzielnych Kumpli z lat PRL.

      • 16 3

      • Molo.

        Lekko na molo całe lata '90 wchodziłem za friko z ekipą właśnie przy takiej furtce jakoś tam zamontowanej z boku, chyba od strony Grandu, już nie pamiętam. Wystarczyło podejść, lekko się podciągnąć i przeskoczyć już na molo.

        • 4 0

    • na Pomorzu mieszka patologia i robia bachory co chca... (1)

      wiekszosc jest po odsiadkach ...

      • 0 6

      • To jakieś 300 tysięcy po odsiadkach skoro większość. Dużo. A ty skąd to wiesz ?

        • 0 0

  • (2)

    Zabrakło matce wyobraźni

    • 79 12

    • Madce (1)

      • 4 4

      • Zabrakło i wyobraźni, i dziecka. I tego było już za wiele, więc zwróciła się do policji.

        • 6 0

  • Czyli matka zapomniala, ze jedzie za nia jej dziecko. (4)

    Nie zazdroszczę młodemu tego doświadczenia, ogladal oddalajaca się mamusie, az nagle został sam.

    • 143 10

    • Choć on jeden będzie miał okazję nauczyć się na błędzie. Na dobre mu to wyjdzie.

      • 13 1

    • (1)

      A skąd wiesz czy chłopak sam się nie oddalił? nie wiadomo. z własnego doświadczenia powiem że jako 7latek postanowiłem się przejechać pierwszy raz tramwajem gdzieś przed siebie, po prostu instynkt mówił żeby poznać miasto a i w domu nie było przyjemnie co dowaliło do pieca, różnie mogło być i u niego. pamiętam jak speniany nie wiedząc co zrobić, słońce zachodzi a ja znalazłem się gdzieś w okolicach zajezdni wrzeszcz a wyruszyłem ze skrzyżowania hallera-mickiewicza.

      • 14 1

      • To po prostu najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń.

        Więc dopóki tej najbardziej prawdopodobnej nie wykluczę, to o tych mniej prawdopodobnych nie zamierzam nawet wspominać.

        • 3 2

    • Młody nauczył się samodzielności. Źle doświadczenia są konieczne dla rozwoju.

      • 0 0

  • (2)

    Dobrze ze za 2 miesiace nie poprosili ludzi o pomoc jak zwykle

    • 40 7

    • (1)

      To poproszę cię teraz byś nie wypisywał głupot

      • 1 2

      • Jeszcze chwila i Rutkowski musiałby się włączyć.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane